Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

No trawa wywołuje lęki, gdy się jej NADużywa xD A ja to nadnadużywałam;/ a meliskę to ja litrami piję :) no cóż, taka nasza natura .. Choć od kiedy jestem z nowym chłopakiem jest mi o wiele lepiej, bo przy nim nie mam nawet niepokoju w sobie :) Taki mój prywatny znahor :) Nie wiem czemu to tak xD Ale jak u mnie śpi to zawsze sie porzadnie wyśpię i nie mam 3 godzinnych prób zasypiania :)
Odnośnik do komentarza
Nio, tylko ze u mnie w domu to wszyscy mają mnie za jakąś aktorkę ;/ Pamiętam jak dostałąm pierwszy raz napadu i prosiłam zeby zadzwonili po karetke, ale myśleli że chcę tylko zwrócić na siebie uwagę no ale cóż... A do dziś od 1,5 roku wszyscy ciągle mówią : *zacznij normalnie żyć* heh, łatwo się mówi ;/ Nop ale cóż, chociaz w chłopaku mam wsparcie, a widze sie z nim tylko w weekendy , co też mi nie odpowiada troszku, bo cały tydzień sie źle czuję , a nie tylko w weekendy xD No ale cóż, ta odległość... ;/
Odnośnik do komentarza
Heja darkova19 jesli chodzi o bicie serca, to tez mi to strasznie przeszkadzalo, ale swoja droga jakos sie przyzwyczailem, powtarzam sobie, ze skoro bije to ja zyje :-) czasami mi pomaga jak sobie zmierze tetno i wyjdzie mi ze mam 80-120 wiec wkrecam sobie ze to idealne wiec nic mi sie nie stanie, ludzie w dlugotrwalym stresie maja po 160 i tez zyja wiec ja tym bardziej bede i nic mi nie jest just_y - heja witam w klubie i nie powiem ze z przyjemnoscia, bo wolal bym Ci poznac na portalu szczesliwiludzie.pl hehe no ale coz choroba nie wybiera, ja osobiscie mam 27lat problemy mam od 4 lat z przerwami i ostatnio naszczescie tylko incydentalnie sie pojawiaja, rozumienie jest najwazniejsze, ja przez to chorobe wyalienowalem sie, potracilem przyjaciol, znajomych i nie dopuszczalem do siebie nikogo bliskiego bo balem sie ze wezma mnie za wariata, teraz wiem, ze to byl najwiekszy blad co do trawy ehhhh nie wiem czy tez od tego nie zalapalem nerwicy - najwiekszy zyciowy blad :-/ moje doswiadczenia z lekami: spamilan, afoban - dobre ale czulem po nich straszna euforie wiec po tygodniu zrezygnowalem, potem byl xanax se chyba najlepszy jaki dostalem, po niecalym miesiacu brania mialem 3 lata spokoju (wiadomo, ze to nie od leku ale pewnie wielu czynnikow ktore w polaczeniu z lekiem daly super efekt) niedawno dostalem tranxene - fajny lekki lek ktory strasznie wyciszal objawy a nie mulil glowy, czulem jakbym mial atak, wiedzialem o tym ale czulem jakbym stal obok i obserwowal jako osoba trzecia, przez co moglem szybko dojsc do siebie dodam, ze zadne z tych lekow nie bralem dluzej niz miesiac, staralem zawsze sie ograniczyc do niezbednego minimum, stopniowo zmniejszajac dawki - lek przed uzaleznieniem - no ale udalo sie co do gg, jesli kto chce pogadac to rowniez moge dac swoj nr, z racji pracy non stop jestem przy komputerze wiec czasami moge pomoc rozmowa :-) ale bez przesady ;-*
Odnośnik do komentarza
Pablosek- ja nie umiem sie przyzwyczaić do tego bicia bo normalnie nie umiem... A teraz mam takie akcje, bo chwilę przed zaśnieciem go nie czuję no i zaraz się przestraszę że coś nie tak i już mały atak paniki... Uspokajam sie, zasypiam znów i znowu go nie czuję i znowu mały atak.. No ja już sama nei wiem jak chcę by było... Gdy czuję puls to nie umiem zasnąc bo się w niego wsłuchuje ;/
Odnośnik do komentarza
Nio ten puls to jest najbardziej uciążliwe dla mnie... I ciągle ten niepokój w sobie... Nawet czasami w kolejce w sklepie to czuję niepokój , swój puls i juz mogłabym dostac szału... Szybko na dwór oddychać, choć ja nawet czasem tak mam, nie śmiejcie się, że zapomniam w łóżku oddychac ... W sensie myślę o czymś i myślę i nagle taki głęboki wdech biore bo widocznie chwilę nie oddychałam ;/
Odnośnik do komentarza
co do oddechu to mam fajna rade, ktora nie raz mi uratowala skore w ciezkich chwilach, jak juz nie wyrabiam, fryzjer, kolejka itd. gleboki wdech (i w myslach licze powoli do trzech) jak juz mam full powietrza napinam wszystkie mozliwe miesnie i znow licze powoli do trzech i potem wydech tez powoli do 3 rozluznienie miesni...jak to pierwszy raz zrobilem totalna ulga jakby zeszlo ze mnie 100kg problemow :-) zakodowalem to sobie i teraz na prawde mi pomaga ...czytalem ze problemy z zawrotami glowy w nerwicy sa od tego, ze wraz z nasileniem sie objawow zaczynamy nerwowo szybko oddychac nasz mozg dostaje za duzo tlenu i stad te zawroty glowy, to tak jak kuca i nagle wstac szybko do pionu i nabrac powietrze, kazdemu zdrowemu czlowiekowi zakreci sie w glowie...
Odnośnik do komentarza
darkova19 ja tez ale nie rob tak bo przez to ja przestalem lubic plazowanie :/ a kiedys uwielbialem morze, piasek, woda siatka itd., teraz 2-3h i do domu bo za goraco :( sprobojcie tego z oddechem mowie serio, najlepiej pierwszy raz w domu, w ciszy lezac na lozku z zamknietymi oczami, jak ten 1 raz sie uda to podswiadomie psychika zakoduje sobie i to bedzie super technika
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×