Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Ilona47 widze ze bierzesz relanium na wszelki wypadek tak jak ja kiedys i nie zbyt ci radze ci go brac bo nawet lekarka powiedziala ze to nie jest na nerwice zbyt dobry lek bo jest on raczej uzywany bardziej w padaczkach niz w nerwicy to prawda ze uspokaja i to bardzo mnie toak uspokajal ze az reki nie moglam podniesc bo rozluznial miesnie szkieletowe masakra.....a moze poszla bys po jakies leki do psychiatry napewno ci jakies pomoga bo one sa po to aby ulzyc nam troche w tych panikach lękach ,chyba ze cos bierzesz? Pozdrawiam cie goraco :)
Odnośnik do komentarza
BARDZO PROSZE jak ktos bral SULPIRYD niech mi napisze o nim wszystko jak sie czul bo ja sie boje go brac niby psychiatra przepisala mi 50 mg najmniejsza dawke ale jak przeczytalam o nim na necie to sie przerazilam :( na ciul kaza tyle tych leko brac juz mam dosc i jak mi sie cos po nim stanie ze nie bede mogla isc do pracy albo cos:( o jejku beznadzieja :(
Odnośnik do komentarza
Moje kochane panienki. Widzę że cos róznie u Was raz lepiej raz gorzej ale częściej lepiej :-) to dobrze. Zofia widze że Twój stan sie poprawił a nie mówiłam ze przejściowy? :-)Życze Ci wspaniałych nastepnych lat ze swoim męzem Dzidzia o sulpirydzie pisała Aliska ze jest bardzo niezły. Może warto spróbować podobno własnie prawie nie ma działań niepożądanych oprócz mlekotoku :-) Madziowa to chyba dobrze ze zauwazasz to ze mąż się stara, choć czasem mu nie wychodzi - ale to lata przyzwyczajeń , na pewno w każdym bądz razie dostał nauczkę , która dała mu do myslenia. Ciesze się ze u Cibie jest w porzadku z nerwicą. Ilonka kurczę rozminęłyśmy sie. Mam nadzieje ze szybciuteńko załatwisz tę swoja życiową sprawę i bedzie ok. Co do mnie były dobre dni sa i parchate. Wczoraj sie zaczeło i dziś było już zupełnie nieciekawie. Wczoraj pojechaliśmy do m1 do praktikera tak popatrzeć bo zajęliśmy się działką tam było ok. W OBI poczułam już ten znajomy podmuch ciepłego powietrza i ledwo wytrwałam w środku przy kasach myslałam że padnę, wyszłam do samochodu no a w KFC totalna porażka myslałam ze odjade ludzi pełno gorac - wyszłam mąz też nie zjadł :-(. Do dwóch pozostałaych sklepów poszedł sam a ja ślęczałam w samochodzie. W drodze powrotnej oczywiście wytknął mi ze po co on wziął sie za tą działkę ( w sobotę nawiózł 3 cięzarówki ziemi i robiło 2 chłopaków) że teraz wszystko bedzie na jego głowie nawet głupiego drzewka czy nasionka sama nie kupię , on ma pracę, nas no i jeszcze teraz zwalł sobie na głowę działkę. Bardzo go rozumiem ze jest wściekły i ma niestety rację chciał dobrze ale przecież ja na działke sama nie pojadę a mój tata zastrajkował bo to kiedyś była jego działka oddał ją nam a mąz powycinał jego drzewka - po prostu chciał zrobić wszystko po swojemu. Wieczorem padł i spał dziś do 10 myslałam że totslnie się rozxłozy ale jakoś ferwex mu pomógł. Rano ja za to przygorowywałam syna do wyjścia do szkoły i juz jak wychodziłam przed dom go pożegnac czułam jakiś niepokój ale pomachalam mu gdy był po drugiej stronie , poszłam do domu ale coś mnie tkneło jeszcze raz wyszłam przed furtkę ale go nie było ledwo się rozebrałm a tu krzyk maaaaaaamo i bek aż zanosił sie dzicina zapomniał mi dac do podpisu kartke czy zgadzam sie na jakieś tam duperele czystośc u pielęgniarki. No i masz babo placek nie chciał potem sam iśc do szkoły, nogi sie pode mna ugięły, podprowadziłam go pod szkołe do blizszej bramy a tu zamknieta do drugiej niestety nie miałam siły juz iść musiał pójsc sam a ja ledwo dosłownie ledwo z atakiem leku 8 w skali do 10 doszłam z powrotem do domu. no i zaczęła sie jazda ból w klatce piersiowej ze zastanawiałam sie czy przypadkiem na pogotowie nie pojechac no i ta słabość ciśnienie 137/55 fajne kawa a po kawie ból zołądka i bóle zamostkowe. Brrrrr no i ta piekielna słabośc myslaąłm ze normalnie wykituję. No a potem mąz przyjechał o 15 żeby na tą działkę pojechać a tu masz wczoraj mu mówiłam że jak ktoś ze mna pojedzie a dziś niestety nic nie mogłam zrobić nawet głupiego domku zamieść tak mi było słabo, zrozumiał na szczęscie ale pewnie swoje pomyslał ze miał rację i ze wszystko na jego głowie. Kurcze już sama nie wiem nie mam ochoty na taką huśtawkę dobrego i złego samopoczucia normalnie nie załamałam się co prawda bo pod koniec pobutu na działce czyli do 19 jakoś zaczełam funkcjonowac ale za dobrze mi to nie wychodziło. Nie wiem moze to babskie sprawy bo akurat na dziś przypadły, zawsze gorzej sie wtedy czułam ale ze az tak? Jeju nie było zaciekawie. Pozdrawiam Was dziewczynki kochane., Śpijcie dobrze i rano wstańcie wypoczete i radosne. Pa całuski
Odnośnik do komentarza
czesc kochaniutkie do zofii nic sie sedenko nie najadlam własnie o to chodzi ze kopletnie nic z nowaljek i z nowych kosmetyków i sama jestem w szoku bo dzisdostwo nie schodzi a swedzi jak diabli co do kpropelek to ich nie brałam 2 dni wiec wykluczone zeby po nich a teraz do reszty bo niebardzo mam siłe odpisywac wszystkim dzisiaj wiec rano oczywiscie wziełam dresik i wio na gimnastyke bo od dzisiaj zaczynałam słuchajcie było super tak sie wyluzowałm ze nawet miałm gdzies ze telefon mi bedzie w torebce dzwonił skupiłam sie głowmie na cwiczeniach i 1,5 godziny mnie ak molestowały ale chyba warto było bo jakos tak mi lzej w sobie samej kobitka powiedziała ze jak niechce na wózku jezdzic to musze prace zmienic dobe nie ??no ale mamnadzieje ze te cwiczenia mnie toche postawia na nogi potem poszłam do skepu bo syn musiał podjechac do miasta i jak wrócił ja poszłam pozałatwiec swoje sprawy wróciłam do domu kolo 17 i mierze cisnienie a tu 80/50 a takiego pałera miałm dzisiaj ze sama byłam zdziwiona z tym cisnieniem to jakas miazga jest a faktycznie kropli niepije 2 dzien wiec nimozliwe zeby od nich myslalam ze po tych gimnastycznych ekscesach mi sie podniosło i jeszcze popołudniu sie tak w .... ze myslałam ze mi to wystarczy a teraz mam 90/60 ale wystaczy jutro ide dziewuszki do gina ale tego mojego kóry mnie leczył 6 lat bo dzoszłam do wniosku ze ta nowa lekarka zdarła juz ze mnie 450 zł i nawet nie zaproponowała zebym zrobiła cytologie albo jakies badania hormnalne wiec niech sie buja niestac mnie na takie wycieczki za tyle kasy zeby sobie pani doktor palec potrzymała wiec wracam do swojego lekarza z nim moge przynajmniej porozmawiac . a tak ogólnie to jest okej czuje sie chyba dobrze tylko serducho mi czsem biega za szybko ale sporadycznie nawet myslałam ze na ej gimnastyce tak bedzie ale luzik acha zofioo kochana ja tez ci zycz wszystkiegi najlepszego z okazji rocznicy i wielu wielu takich szczesliwych lat bo takie małzenstwa powinny trwac wiecznie buziaki słodziutkie madziowa ty to masz nerwy a nie pomyslałas ze mąz cie chce zatrzymac w domu i datego ci tak powiedział ?? moze on tez ma tego dosc i chce zmian a moze wie z km jedziesz a moze ty niechcesz dac mu czasu na zmiane trzymaj sie buzka ja narazie odpuszczam psychologa bo brak kasy i te gimnastyki mi do południa kolidują wiec moze za dwa tygodnia pojde ilonka jak juz muszisz cos brac w razie paniki to chyba lepiej elenium niewiem czy niejest lzejsze od relaniu ale moze sie nieznam a ketonal w zelu kupiłas ??pewnie nie trzymaj sie dzielnie słuchajcie pozdrawiam wszystkich obecnych i tych którym nie odpisałm bo poprostu niemam siły wszystko mnie boli a to dopiero pierwszy dzien jak ja wytrzymam 10 tych zabiegow jeszce wam tylko napisze ze jak mnie dzisiaj dopadły to mi ak kosci strzlały i trzeszczały ze masakra az sie taka młoda dziewczyna poptrzyla jak mi w szyjnym strzela jakby kto patyki łamał samą mnie to rozbawiłao. buziaczki dla wszystkich nowa ty kombunuj tylko bierz sie za siebie i ten kregosłup tez dasz rade buzia dzidzia dzieki za odpowiedz wiesz co dzisiaj była mała konsternacja bo jak ja sie nieodzdzywam do mojego to ON JUZ WIE i dpyywał sie mojej mamy babciu mówi niewiesz oco jej znowu chodzi no to maja mama mu w skócie naswietliła a wieczorem moj małzonek musiał mi pokazac ile sobie naspyrlał na koncie i ile zarabia i troche mu sie humor zepsuł nawet mi łózko poscielił he he he a ten sulpiryd to chyba ktos pisał ze ponim sie okresu niema albo cos pokreciłam a co to za lek to nimam bladego pojecia no dobranoc moje słodkie do jutra jutro napisze czy mi jaka noga nie została na tych cwiczeniach
Odnośnik do komentarza
misia niestresuje se a cholera tak ma mnie w niedziele tak sponiewierało i jakos mineło tylko ze ja niemiewam juz takich ataków leku i paniki a i odstawiam pomału coaxil i jakos idzie piaty dzien zmniejszam dawke i zobaczmy a jak byłam dzisiaj na tych zabiegach to słyszałm jak kobitki rozmawiały ze z ta pogoda jest cos nie tak ale zapomniał ze ty w pogode i cisnienie niewierzysz a moze powinnas bo jak zwale na pogode a nie nerwice to mi jakos lzej i szybciej przechodzi traymaj sie kochana jutro ci odpusci tylko niemysl o tym
Odnośnik do komentarza
Cześć dziewczynki:) Dzidzia dzięki za radę,ja nie pamiętam kiedy go brałam,ale wczoraj nie wyrobiłam,mam dwie tabletki od teściowej,jak już pisałam kiedyś jest uzależniona od tego leku.Nie wiem jaki ona ma organizm,że tyle lat wytrzymała i tylko ze dwa razy miała jakąś dziwną jazdę z przewidzeniami;)Nie brałam tego leku,ale jak się boisz to może weź w weekend?Musze iść do innego lekarza,mam już namiary,ale najpierw zajęłam się swoim kręgosłupem,mam w fatalnym stanie szyjny,a na rezonans prywatnie mam czekać do 30 maja!ale muszę w tym miejscu zrobić,bo tak jak wy z tą gastroskopią ja mam schizę na tą zamknięta klatkę:)a tam jest otwarty i lepiej to znoszę,Musze zrobić prywatnie,bo z moją głupotą nie można nic zrobić czasami,tak jak kiedyś napisałam w ramach NFZ zrobiłam rezonans głowy i teraz muszę prywatnie.Miałam jakiś nerwoból,najprawdopodobniej właśnie od kręgosłupa szyjnego,bo mam w rozsypce,ale wymyśliłam sobie,że muszę sprawdzić:)dodatkowo mnie zainspirowało traumatyczne przeżycie,że nagle dowiedziałam się,że moja koleżanka ma guza mózgu!i musiałam to sprawdzić...ale ona miała inne objawy i wiecie co my narzekamy na psychiatrów,że tak leczą nerwicę czy tam depresję tu była dopiero jazda!coś dziwnego z nią się zaczęło dziać i mąż zawiózł ją do szpitala psychiatrycznego!a oni tam trzymali ją na psychotropach i mówili do niego,że po trzech tygodniach będzie jak nowa!uparł się żeby zrobić tomografię i zrobili po tym czasie i wyszedł 5cm guz w płacie czołowym!i teraz jak mam napad nerwicy to myślę sobie,że u mnie to nic,a co dopiero ona musiała przeżywać!nie powinnam pisać tu takich rzeczy,żeby nie straszyć,ale takie rzeczy się zdarzają i jakoś trzeba się to tego przyzwyczajać i nie martwić co nam tam znów się przypałęta... Jakoś dziś rano przeczytałam wasze posty i mi lepiej,zaraz wychodzę z psem i zaczynam się nie przejmować. Eeee Kikuś to masz gimnastykę!i w sklepie i profesjonalną;)podziwiam cię za tą aktywność:)!trzymaj się dziś cieplutko w taki piękny dzień:)nawet jak przeczytasz to wieczorem;)))) Misia ale fajnie opisałaś typowy dzień nerwicowca;)mam nadziej,że dziś będzie lepszy,może wszystkie te czynniki wpłynęły na to,że tak się czułaś!też masz aktywność pozazdrościć:)życzę ci spokojnego i słonecznego dnia na tej działce:) Zofiaa chyba wieczór był miły,bo już się nie odezwałaś:)))miłego dnia:) Tajemnicza słoneczko napiszę dziś,bo wczoraj nie miałam głowy po tym leku się skupić!buziaczki:) Buziaczki dla wszystkich...a tam ktoś zapytał czy ma objawy nerwicy:)przeczytaj tu posty i zobaczysz czy podobne masz objawy,ale jak dajesz jeszcze radę to może to tylko chwilowe:)
Odnośnik do komentarza
do dzidzi wiesz ja bralam kiedys sulpiryd i uważam, że to bardzo dobry lek, faktycznie żdnych efektów ubocznych (no poza dwoma, może urosnąć ci biust, i ja miałam zanik miesiączki, ale nie wiem czy to przez sulpiryd czy przez klimakterium). sulpiryd dziala lekko antydepresyjnie i faktycznie nalezy do grupy leków bezpiecznych. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Misia no tez tak slyszalam o tym mlekotoku :( z tego sulpirydu ,masakra, ale piersi moga mi urosnac :D.dzieki misia za info :).A u ciebie jak samopoczucie? Aliska prosze moglabys mi napisac o tym sulpirydzie? Jak on na ciebie dziala i jaka dawke mialas?i ile go juz bierzesz albo bralas? dzieku z gory Pozdrawiam:) Ilona47 no wzielam jednak dzis ta tabetke i lekkie trzesienie rak mialam ale przeszlo , moze nie bedzie tak zle i nie bede miala problemow w pracy.To od tesciowej mialas te leki? A to pewnie jak umowilas sie do tego lekarza to warto poczekac i isc zrobic ten rezonans ,a nie martw sie kazdy ma jakies swoje glupotki....Pozdrawiam Kikus no i bardzo dobrze ze twoja mama mu pojasnila co i jaki dobrze ze ty sie nie odzywalas niech przemysli to i owo a wlasnie niech widzi ze bez ciebie nie ma nic .... bo ty tu rzadzisz :) A co do tego mojego leku to wlansie wiem ze okresu sie ni ma po dluzszym go braniu , ale zobaczy sie ...Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
teresa no wlansie ten brak okresu to pewnie przez ten lek rzeczywiscie , no mam nadzieje ze dla mnie tez bedzie dobry w miare :) dzis wzielam pierwsza tabtke i jakos chyba mam nadzieje pozniej bedzie dobrze , kurcze martwie sie wlansie tym mlekotokiem i tym brakiem okresu troche , a ty jaka dawke mialas ? bo ja mam 50 mg w sumie to mala.Najlepsze w tym leku tylko jest to ze jest refundowany i jest za darmo ....heh.Pozdrawiam kochana
Odnośnik do komentarza
Do Dzidzia :) Cześć Kochana. Dlaczego masz brac ten Sulpiryd?? Źle sie czujesz po Promerku?? Własnie sobie poczytałam o tym leku-nie podoba mi sie.Wiem,ze leki sa na rózne choroby ale ten mi sie nie podoba i powiem Ci ze choc nie boje sie brac leków to nie wiem czy ten bym zażyła. Przeciez Ty masz tylko nerwice. Co do kolegi to super!! hi hi Powiem Ci ze tak sie zaczeło z moim Słoneczkiem juz od dawna dawna lubilam sobie z nim pogadac i sie posmiac na kazdej imprezie zawze bawilismy sie razem. Wiec nie wiadomo co z tego wyniknie u Ciebie i dobrze :) Jezeli mam Ci cos poradzic to ja bym skosultowala ten lek jeszcze z innym lekarzem. Trzymaj sie kochana i nie dawaj sie !!!! Buziaki.
Odnośnik do komentarza
Do Dzidzia. Wiesz skoro Teresa go brala to moze jest oki.Ja to wiesz mam cos takiego ze jak w ulotce pisze np;psychoza lub schizofrenia to ja juz sie boje-ale to pewnie dlatego,ze mam babcie która ma psychoze i boje sie ze kiedys moze i mnie to spotkac choc nie musi.Wiem ze lek np Sulpiryd jes na depresje i na lęki-tez-wiec moze bedzie oki. Jak juz zaczelas brac to bierz-zobaczysz jak bedziesz sie czuc, Przynajmniej bedziesz miec wieksze cycki hihhih :) Kurde moze ja tez sie na niego przezuce ;) :)
Odnośnik do komentarza
Dzidzia, ja bralam sulpiryt dwa lata i bylo extra pozniej mialam kilka lat spokoju z nerwami, dzisiaj ide tez do lekarza na wizyte i mam nadzieje ze go znowu dostane, jedyny skutek uboczny jaki ja odczuwalam to mlekotok czasami a po 3 miesiacach brania, brak miesiaczki , co mi wcale nie przeszkadazalo:))) reszte napisze pozniej bo teraz nie mam chwili czasu, milego dnia Wam zycze:))
Odnośnik do komentarza
Do Kika. No wiem,ze on chce mnie zatrzymac ale pytanie czy ja tego chce??? Teraz Ci napisze jaka to ja jestem okropna: -gdyby kredyty nie byly na mnie i miała wiecej kasy to bym sie wyprowadzila -nie pociaga mnie sexualnie -jestem z nim bo jestem dopuki sie cos nierozwikla i cos nie pierdolnie -jest mi go żal Wiesz czasam zachowuje sie tak jak kiedys kiedy mieszkalam z rodzicami i bylam zakochana w moim obecnym mężu. Wtedy nikt nie byl wstanie mnie zatrzymac przed spotkaniem z nim i teraz tez tak mam tylko mam inną osobe do które chce uciekac. Wiem,ze do diabla mam wiele cech DDA cholera -chcialabym to zmienic a kurcze nie wiem jak. Do psychologa nie chodze bo nie mam na to kasy-narazie bynajmniej. Ciesze sie ze u Cibie tak dobrze ;) Wiesz ze jak maż mnie nie bedzie chcial puscic na ten wyjazd to ja i tak pojade-walnieta jestem co???
Odnośnik do komentarza
~Misia ja też od ostatnio bylam nakrecona ze mialam wszytskiego dosyc i chcialam uciec od wszytskiego. Wczoraj pisalam mialam mega dola psychicznego cic mnie nie cieszylo wszytsko wkurzało. Ale powinnam sie do tego przyzwyczaić. Fajnie opisalas swoj dzien bo takie opisy duzo daja jak sie czyta, mozna tez wyciagnac wnioski. Ja wczoraj myslalam ze zwariuje od tych mysli. Ale pod wieczor weszlam na forum i liczylam na wsparcie i otrzymalam Dzieki ~Nowa. Wiem ze tobie tez napewno nie jest latwo ale mile jest jak ktos napisze kilka pozytywnych slow. Bylam wczoraj na sesji. Kolejny zaszczyk pozytywnego wsparcia. Opowiadalam mojej teraputce o tym forum jakie fajne wrazliwe i mile osobki poznalam. Ze kazdy kazdego wspiera ogolnie pelen pozytyw. Ona powiedziala ze taka grupa wsparcia ma bardzo duze znaczenie w terapii. Super :-) Dlatego ciesze sie ze tu jestem i nie jestem sama. ~Ilona47 3mamy za ciebie kciuki nie boj sie renozansu. Wiadamo ze przy naszej swiadomosci spostrzegania pewnych spraw to trudne. Ale dasz rade. I pamietaj nie taki wilk straszny jak go maluja Odkrylam nowy sposob radzenia sobie ze stresem. Bylo to wczoraj. jeszcze nie mialam czasu o tym poczytac dokladnie ale pytalam tez swoja terapeutke o ta technike. Mianowicie *wizulazacje*. Czyli trenowanie swoich mysli na zasadzie wyobrazanie sobie siebie w jakiejsc sytuacji ale tez po * Np po egazaminie zdanym ide na piwo z przyjaciolmi. Jest fajnie i przyjemnie*. Jak poczytam dokladnie w necie to wysle wam link jak ktos bedzie zainteresowany. Mysle ze nowe rzeczy trzeba przyjmowac jako wyzwanie a nie zrazac sie do czegoś. Bylam rano dzisiaj biegac z kolezanką i zamierzam troche potrenowac swoja kondycje bo przez zime i chorobe troche sie zastalam. Ciumeczki i pozdrawiam wszytskich :*
Odnośnik do komentarza
witam ponownie no zaliczylam wizyte u swojej psyche. Poszlam z corka bo zalezalo mi zeby jej pomogla, no i okazalo sie ze to dzielna dziewczyna i wystarczy jej rozmowa, lekarka powiedziala ze szkoda pieniedzy na psyche bo ona miala zwykly objaw nerwicy, ale takiej zwyklej codziennej jak sie zdarza kazdemu, nie jakas tam zaawansowana nerwica lekowa, poprostu jest na odstawianiu lekow padaczkowych i dlatego tak zareagowala, do tego doszla zmiana pracy i stres, ale jest juz ok, i to mnie cieszy:)))) ze przynajmniejnona daje rade. ja dzisiaj od rana chodzilam jak nekrecona, nie dosc ze balam sie wizyty jak ognia, to mam kobiece przypadki, i wszystkie skutki uboczne z tym zwiazane, juz mnie szlag trafia, bylam u gina i zalecil mi plastry, bo wiek zaczyna dzialac:((( cholera jeszcze tego mi potrzeba, nie dosc ze tu stres spowodowal, zastrajkowanie serducha w zeszlym tygodniu to teraz, jeszcze babskie przypadlosci. no ale pani doktor wywalila kawe na lawe, tlumaczyla mi jak dziecku, wszystkie objawy po olei i to niestety czysta psychika, objawy somatyczne. Niestety sulpirytu nie dostalam:(( a szkoda bo na to liczylam, ale nie chce mi rozchwiac ukladu hormonalnego a na mnie niestety sulpiryt tak dziala, nie mam miesiaczki i mam mlekotok, pierwszy raz jak dostalam sulpiryt to miesiaczka stracila sie gdzies po pol roku jak sobie dobrze przypominam, a drugi raz juz po 3 miesiacach, ale za to prolaktyna poszla ponad 47 5 do gory a norma jest 35, zadnego jajeczkowania, nie potrzebne byly leki antybaby, mnie sie to podobalo ale pozniej hormony szalaly:((( tyle ze sam sulpiryt postawil mnie na nogi, zadnych lekow, stresow, bicia czy kolatania serca, sama jezdzilam samochodem, chodzilam po marketach i wogole wszedzie. Nie wiedzialam co to bol glowy czy zle samopoczucie. Dla mnie to byl super lek. Teraz zostaje przy nastepcy sulpirytu czyli fluanxol, tez mi pomogl ale w nieco dluzszym czasie, zobaczymy jak teraz zadziala. Na razie to dzisiaj jestem wypluta, dopiero teraz ( 19godzina) zjadlam drugi posilek, bo nie moglam z nerowow patrzec na jedzenie. Nie wiem czemu ale jak mam taki okres gdzie nerwica mnie dopada , to nie jem i strasznie chudne:((( a tego to nie lubie. Madziowa Ty to jestes silna babka i dasz rade, kawa na lawe i czesc. Nie ma chemii w zwiazku to nie ma zwiazku, nie da sie z kims byc z przyzwyczajenia albo na sikle, to nie zycie wtedy tylko egzystencja i to w najgorszym wydaniu. Mam nadzieje ze wszystko Ci sie ulozy po Twojej mysli czego Ci zycze. Zofia super ze u Ciebie ok, mamie tez na pewno sie poprawi, moze jak ta wiosna na dobre zagosci to wszystkim nam bedzie lepiej. Misia Ty to masz nerwy, jak mnie bierze przy kasie, to po prostu odwracam sie na piecie i juz mnie nie ma:(( niestety ostatnio zdarza mi sie to czesto i wychodzi tak, ze wpadam do sklepu jak burza, robie zakupy w tempie expresowym i podchodze do kasy jak jest przede mna 1 wozek to ok ale jak wiecej zostawiam wszystko mezowi i wychodze, on zalatwia reszte:(( A le zauwazylam ze to zalezy od tego jaki jest sklep i to jest dziwne, mam kilka sklepow w poblizu np tesco male, w ktorym kasa jest na wprost wyjscia jakies 4 metry i tam spoko moge stac, a inne sa ze musze wejsc do dlugiego holu i dopero na sklep wtedy to zero stania, wszystko biegiem a maz placi i pakuje,a ja w tym czasie juz na dworze, nie wiem dlaczego sie tak dzieje, czy to jakas klaustrofobia czy co?:((( sama nie wiem ,ale nie dawno to zauwazylam i zaczelam wybierac sklepy do ktorych chodze. No mam takie schizy jak to mowi moja corka i narazie nic na to nie moge poradzic. Sama sie na siebie wkurzam ze te objawy psychosomatyczne sa silniejsze niz ja:( Staram sie je opanowywac, wmawiam sobie ze jest ok, ze nic mi nie bedzie, ale czasami to nic nie daje, jak mnie zaczyna dusic i zaczynam sie pocic, rece mi drza, nogi jak z waty to koniec, jak jestem w sklepie to biegiem do drzwi a jak mnie chwyta to w domu to musze sie polozyc:((( Na prawde to czasami wkurzajace jak czlowiek wie ze to tylko objaw a nie umie go zwalczyc:(( Teraz zaczynam brac leki, i zobaczymy mam miesiac czasu na staniecie na nogi, mam nadzieje ze juz za tydzien bedzie ok, dobrze ze chociaz jeszcze ten optymizm mi zostal. Pozdrawiam wszystkich trzymajcie sie cieplutko.))
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×