Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was, przeglądam to forum i zauważyłam, że niektórzy z Was mają problemy z oddychaniem, duszności , astmę itp. Nazywam sie Ela i jestem studentką etnologii na UW. Do mojej pracy prowadzę badania dotyczące osób cierpiących na takie schorzenia. Zbieram materiały poprzez rozmowy z takimi osobami. Czy ktoś z Was chciałby mi pomóc i porozmawiać ze mną przez gadu gadu, skype czy jakiś inny komunikator? Byłabym ogromnie wdzięczna za pomoc. Bardzo proszę o odpowiedz tu na forum, czy na gadu lub mail, które są w moim profilu. Nie gryze, nie wysyłam wirusów i ogólnie jestem sympatyczna ;)
Odnośnik do komentarza
Gość mariola1234
Witam, jestem tutaj nowa mam na imie mariola , cierpie na nerwice lekowo-depresyjna.-chyba Od wielu lat mialam napady leku i nie umialam tego nazwac -kiedy przechodzily zapominalam o problemie od roku moja sytuacja rodzinna dla mi wielokrotnie w kosc i post factum zaczynam *szalec*. Wszystkie obkawy nerwicy somatycznej i jakiejkolwiek, mam ciagle leki o swoje zdrowie i calej mojej rodziny,obwawy sa uzasadnione tak wiec jeszcze bardziej sie nakrecam. caly czas koszmarne mysli wokol chorob nowotworowych glownie.Bola mnie stawy,glowa, kiepska orientacja , brak checi i sil do wszystkiego! Zycie seksualne w gruzach(w ogole co to jest?)Mam wrazenie ze jestem wrakiem czlowieka,ciagle rycze, moj maz mowi ze bez powodu, unikam ludzi stalam sie czujan ,mam wrazenie ze wszyscy wiedza o moim problemie i mnie obserwuja,jestem bliska obledu. Pylam kilka razy u psychiatry i u psychologa .Ten pierwszy przepisywal leki-ostatnio Tritticco czy ktos to zazywal? musialam po 2 tygodniach zrezygnowac bo czulam sie jak zombi ,psycholog zaproponowal prace z grupa w cyklu calorocznym-jednoczesnie straszac ze nie mozna opuszczac zajec ,zrezygnowalam bo przestraszylam sie- jestem w czarnej d... Czytam wasze wypowiedzi i troche sie uspokajam to terapia wirtualna -bede z Wami:)))
Odnośnik do komentarza
witajcie dziewuszk no u mnie dzisiaj kiepsciutko rano wstałam szybciutko zrobic obiad bo młody miał na uczelnie na 12 potem poszłam do koscioła bo u nas dzisiaj był odpust i tak mnie jakos naszło ze jak sie tak dobrze czuje to idziemy w kosciele ledwo wytrzymałam 2 razy zrobiło mi sie tak ze odjade ale wytrwałam do konca jeszce ksiądz tak ładnie mówil na kazaniu o przysiedze małzenskiej wrócilam do domeczku i słuchajcie dreszce niesamowite a cisnienie 70/50 totalny odjazd zaroty głowy i rozne inne pzyjemnosci ale lęków nie miałam tym bardziej ze od wczoraj walcze słuchajcie z koszmarna pokrzywką na całej szyi dekldzie i za uszami nic nie brałam i nic nie zmieniam z kosmetyków i proszków ani płynów do płukania swedzi jak cholera i przydusza mnie na non stopie a podobno nie jestem uczulona na nic hm ? u nas wszystko kwitnie i fruwaja w powietrzu te płateczki rozkwitnietych dzew i wczoraj troche posacerowałam i na popołudniu byłam juz gotowa a jak wziełam prysznic wygladałam jak szrek cała w wysypce obłed i włsciwie to popołudniu poszłam jeszcze na spacer z mezem i psem a potem lezałam bo co sie podniose to duszno ki cholera noi swedzi a do tego dłodna jestem non stop niemoge sie nakarmic tak wiec mnie sie niedziela nie udała ale wam pewnie tak jutro ide na zabiegi rano a potem do pracy jak dozyje i mnie ta choera nie udusi do jutra zebym jeszcze miała jakies lęki albo shizy to bym sobie pomyslała ze to nerwica ale ta wysypka a raczej pokrzywka mnie dobija chyba sobie rece powiąze zeby sie nie zadrapac i na dodatek boli mnie głowa wystarczy tych optymistycznych wiadomosci z mojej strony bo wam wszystkim zepsuje humory zofioo mysle ze niepowinno sie chodzic do solarki jak sie bierze leki ale to juz jest kwestia indywidualna organizmu buziaki wybaczcie ale juz niemam siły nic wiecej pisac bo sie cały czs drapie stasznie dokuczliwe dzidostwo tzymajcie sie dziwczynki
Odnośnik do komentarza
.Cześć dziewczynki u mnie dzisiaj tak sobie ,nie żeby lęki ale kręgoslup mi dokucza już od paru tygodni ja mam problemy od dawna z tym kręgosłupem a na dodatek przed chwilą mi coś w nim strzeliło i to jeszcze w piersiowym ,a jestem sama bo chłopcy w szkole a mąż w pracy i cholera siedze w jednej pozycji i ruszyć się nie mogę a właśnie zaczełam porządki .Musiałam chyba coś żle zrobić albo się gwałtownie schylić .Jedyny z tego morał że moge siedzieć przy kompie. Zofia no ja właśnie do końca to nie wiem czy można iść na solarke kiedy się bierze psychotropy i dlatego tak sie balam ale poszłam .Ale wiesz ostatnio jak byłam u mojej psycziatry i powiedziałam jej że boję się iść na solarium to powiedziała że mam się nie bać i nic nie wspominała o tym że jeśli biorę leki to nie mogę ,to wychodzi na to że można .Więc Zofio nie ma co czekać trzeba iść . Mariolko jedno jest pewne to tylko nerwica i napewno nie oszalejesz.Dobrze zrobiłaś że jesteś na tym forum ,to bardzo pomaga taka treapia grupowa .Co do leków musisz je brać ,lkkarka niech ci dobierze odpowiednie ,ale wiedz o tym że piersze początki brania leków nie są cikawe bo one zaczynaą działać po około miesiącu więc sie nie poddawaj i porozmawiajz swoją psychiatrą o tym działaniu tych leków pozdrawiam ,życze zdrówka. Kikuś co ty masz z tym ciśnieniem to jes stanowczo za niskie ja tez jestem niskociśnieniowcem ale tak niskiego to nie mam .Kurcze idż z tym do lekarza niech coś ci na to poradzi,naprawdę ci wspułczuje miałaś nie ciekwą niedzielę mam nadzieję ze dzisiaj czujesz się juz lepiej życze zdrówka pa !!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Witam! Ja też mam chyba nerwicę. Trwa to juz od paxdziernika zeszłego roku. Najbardziej dokucza mi gardło, prawie przez cały czas wydaje mi sie ,że cos tam mam, byłam u laryngologa ale nic nie powiedział konkretnego tylko tyle że krtań podrażniona, ale może to byc od ciągłego przełykania. Poza tym to dokuczaja mi zawroty głowy, bóle w klatce piersiowej, drętwienie kończyn i mam juz tego dosyć. Staram sobie jakoś radzić, narazie pokonałam te straszne leki które miałam na początku, teraz została tylko somatyka. Często czytam to forum i bije od was taka dobra energia, wydajecie sie być bardzo miłe i pozytywnie nastawione na drugiego człowieka, a mnie tego właśnie bardzo brakuje, mam nadzieję że dobrze zrobiłam pisząc tu...
Odnośnik do komentarza
Gość tajemnicza1986
Czesc dziewczyny widze ze wiekszosc z was odzyla to fajnie. Ja tez ostatnio widzialam u siebie poprawe i to znaczną. Ale od soboty znow sie popsulo. A dzis to juz calkiem padaka. Chodz bylam z siostrzencem na spacerku a pozniej z kolezanka na pogaduchach. Chcialabym zeby to swinswto sie odczepilo odemnie zeby bylo tak jak kiedys :( Najgorzej mam jak slucham o cudzych problemach. Biore to pod siebie i jeszcze bardziej mnie to doluje. A przeciez powinno mnie to bardziej motywowac ze inni tez nie maja latwo. Zabardzo jestem empatyczna. Mam wrazenie ze moge sobie wmowic wszytsko co zle. :( Czemu tak juz bylo dobrze tak mi sie wydawalo. Ale dzis ide na sesje to moze rozmowa z psycholog mi pomoze. Albo sie calkiem rozkleje.Przynajmniej leki narazie nie dokuczaja tym sie pocieszam. Fajnie :) Ale caly czaspamietam to co zle. Czemu nie moge pamietac to co dobre przeciez tych chwil tez troche bylo. Mam wrazzenie ze wpycham w podswiadomosc to co zle. I tez mam czasami wrazenie ze oszaleje od tych mysli. Ale jakos nie umiem inaczej. Pisze bo mam nadzieje ze cos doradzicie ostatnio mi sie polepszylo jak zaczelam z wami rozmawiac. Pozdrawiam wszytskich bardzo goraco :*
Odnośnik do komentarza
Tajmnicza to tak jest raz jest lepiej to potem jest gorzej to cholerstwo tak ma .Najważniejsze to nie poddać sie tej chorobie .Nie możesz sie poddawać musisz z tym walczyć .Ja wiem ze walka jest czasami tak ciężka że aż sił brakuje ale trzeba walczyć.NIE DAJ SIĘ !!!!!!!!!!!!!!!!! [jak mówią słowa pisenki dody].Nie przepadam za DODĄ ale ta piosenka mnie motywuje. Właśnie to jes złe że chłoniemy wszystko co złe i kodujemy to sobie w główce a potem nasze myśli szaleją w głowie jak ta burza z piorunami ,a my nie potrafimy tej burzy uciszyć .Pozytywne jest to że po burzy zawsze wychodzi słońce a ja ci życzę żeby u ciebie bylo tylko słońce bez burzy pa!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
witam was serdecznie Mam ten sam problem co wy, moja ,,przygoda* z nerwica lękową trwa juz 8 lat i ciekawe jest to, że zawsze sie boję aby kolejny atak nie był silniejszy od poprzedniego, ale chcę żyć w miare normalnie a wasze posty sa takie pozytywne, dlatego będę się starała dodac chociaz trochę wiary i nadzieji, że mozna z tego wyjść. Pozdrawiam was cieplutko
Odnośnik do komentarza
cześć dziewuszki! U mnie dobrze. Dziś mamy z mężem 13 rocznicę slubu. I pogoda dokładnie taka jak przed laty..eh. Mąż kupi mi zawieszkę srebrną z duzego koralowca żeby mi do torebki i butów pasowała. Ten to ma łeb, sama bym lepiej nie wybrała. Pozatym szare życie świstaka. Mój doktor z którym pracuję jak się dowiedział że noszę się z zamiarem zmiany pracy, planuje mnie zniechęcić do tej decyzji podwyżką pensji i wybijaniem mi z głowy tego planu, żebym na gorsze nie zmieniła. Wiedziałam , że tak będzie! Ale tu nie chodzi o pieniądze, choć też są ważne, ale o to, żebym już nie musiała sama jeździć zimą po górach w ekstremalnych warunkach, bo przecież do emerytury tak nie pociągnę. Dzień bardzo udany miałam,spokojny i bez sensacji. Kiku: A czego to koleżanka się najadła, że tak wysypało? Wiesz, moja mama mówi, że te kropelki skutecznie zbijają jej ciśnienie i puls, może i Tobie za bardzo tym razem zbiły? Nie wiesz co tam u Madziowej?
Odnośnik do komentarza
zofia wszystkiego naj naj najlepszego z okazji rocznicy ślubu, a z pracą to ty sama wiesz co dla ciebie najlepsze co do nk to mnie tam nie ma bo nik mi nie daje namiarów na nią pisali mi że mam pisać do kity ale jej ostatni nie ma na forum więc już nie wim .kilka razy pisałam abyście podali mi namiary nank ale bez odzewu więc dałam sobie z tym spokuj ileż można prosić .może ty masz te namiary na nk jestem wścikła bo cały dzień siedze sama w domu a mój małzonek kiedy po przyjściu z pracy z rannka się wyspał poszedł sobie sam na działkę myślałam że powie do mnie chodż się przejdziemy razem to wolał iść sam a napomniałam mu wczesniej że pójdę razem z nim bo mam dosyć sama siedzieć i chcę troche się przed spaniem przewietrzyć .cholerny dupek och wsiekłość mnie ogarnia muszę na czym się wyładować wyładuwuję się właśnie na klawiaturze jak będę tak walić w klawisze to wyskoczą dziewczyny piszcie co tam u was
Odnośnik do komentarza
Witam Proszę poradźcie. Czy wy wszystkie macie zdiagnozowana nerwicę, tzn. czy byłyście u wielu lekarzy, przeszłyście wiele badań i na końcu dowiedziałyście się że macie nerwicę po wykluczeniu schorzeń somatycznych? Bo ja sama sobie tę nerwicę zdiagnozowałam. a właściwie mój mąż. Nie byłam u żadnego lekarza z wyjątkiem laryngologa. Rozmawiałam tylko z jedna znajomą która robi specjalizacje z psychiatrii i ona powiedziała, że raczej to nerwica, a mój mąż też pracuje w psychiatrii więc chyba się trochę znają. Zastanawiam się czy mam iść do jakiegoś lekarza czy nie?. Mam książkowe objawy nerwicy i jak czytam to forum to dolegliwości podobne do większości z was Co robić iść gdzieś czy starać się o tym zapomnieć Boję się że może mam jakąś chorobę somatyczną i umrę.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich serdecznie :) Z nerwics sobie radzę bombowo.Xanaxu praktycznie xanaxu nie zazywam.Wczoraj wziełam 1 tabletke poniewaz od 3 dni nie biore Asentry bo mi lek skończyl i dzis musze odebrac go od mamy. Oddałam maja wizyte srodowa u psychiatry mojej koleżance a własciwie przyjaciólce z pracy-ja ide w ta srode. Czytam sobie ksiazki powtarzam afirmacjie i niedpuszczam złych mysli do mojego usmysłu i jakos leci. Żyje w zawieszeniu i nie wybiegam do przodu. Syn nastawił sie na przeprowadzke i na zmiane szkoły. Czesto o tym mówi. Mąż widze ze sie stara,ale juz czasami sie zapomina i zaczyna te swoje teksty walic. Powiedzial mi ostatnio ze koniec mojego wychodzenia i imprez firmowych itd. Wiec nie wiem jak przyjmie mój wyjazd na 5 dni w góry. Syn bedzie wtedy na Zielonej Szkole-wiem ze i tak pojade. Dlaczego to zycie musi byc takie skomplikowane??!!! Pozdrawiam. Misia :) dzieki za odpowiedź :)
Odnośnik do komentarza
Cześć wszystkim! NOWA, no niedobrze, że masz powód do złości, ale bardzo fajnie, że to okazujesz! :) To właśnie między innymi przez chowanie emocji później pojawiają się problemy z nerwicą. Ja tak całe życie robiłam, nic tylko cicho i cicho no i mam *koleżankę*. Życzę duuużo zdrowia i jak najmniej powodów do zmartwień!!
Odnośnik do komentarza
Do Zofiaa. Gratulecje!!! Fajowo ze maż Ci potrafi cos kupic i dobrac :) Ja nigdy nic nie dostala z okazji rocznicy ślubu. Powiem Ci szczerze ze chocby mi sie ten przeznt nie podobal to i tak bym sie cieszyła . Zawsze to ja wszystkim w domu robiłam prezenty z róznych okazji. Ciesze sie ze leci Ci tak fajnie i wcale sie nie dziwie ze lekarz nie chce Cię puscic :) :) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Kika no i bardzo dobrze zrobilas ze wzielas ten utarg rob tak zawsze i przejmuj sie nim a niech tylko sprobuje cos cie tknac ..... trzeba jednak zapanowac na dtym bo inaczej on dalej bedzie ci tak robil i ta jak by rzadzil toba , ty tu rzadzisz a nie on i ty stawiasz warunki ,moja bidulko co ty z nim masz to az serce mi sciska co musisz na codzien z nim przechodzic...a wczesniej bylo juz tak dobrze...buzia madziowa wiesz moze zycie nie jest skomplikowane tylko to ludzie sobie je komplikuja... ale widzisz sama widzisz ze on juz zaczyna czasami ci walic jakies glupie teksty czyli to nie na dlugo sie zdalo bo juz zaczyna zmienic sie na gorsze powolutk pewnie myslal ze jak beedzie dobry z pare dni to ty ulegniesz i bedzie tak jak kiedys .Doklandie lepiej to zostaw a sama zoabczysz jaki on bedzie dalej i jak bedzie dalej z twoim sloneczkiem ...Buziaczki A teraz napisze co tam u nie w sumie pare dni tu nie zagladalam , ale widze ze tak duzo osob jak wczesniej nie pisze.Ja dzis bylam u psychiatry i myslalam ze mi powie ze cos lepiej ze w ogooel a tu dostalam drugi lek ktory zwie sie SULPIRYD i mam brc go jedna rano a o 12 paromerck beznadzieja:(boje sie go brac ale lekarz powiedziala ze nie ma ubocznych dzialan takich jak mialam po paromercku.A w ogole ktos bral ten lek ? i wie jak on dziala? Nie wiem caly czas mam te sny realistyczne i lekarz powiedziala ze to przez leki beda takie sny,dzis takze cos nie zbyt sie czuje fajnie ,ale jedna rzecz mnie ucieszyla bo dostalam przedwczesny prezent na urodziny od kumpla taki sliczny zegarek po prostu cudo :).Jesli chodzio chlopaka to w sumie sama nie wiem jak jest a zreszta nie chce sie wypowiadac bo zapesze i bedzie jeszcze gorzej.Tylko sotatnio duzo czasu spedzam z takim kumplem ale nic tam do siebie nie mamy , tylko lubimy ze soba gadac a moj chlopak sie wkurzyl i spytal sie czemu z nim tak duzo czasu przebywam to ja mu powiedzialam ze bo z nim przynajmniej sie smieje a nie denerwuje jak z toba to go zatkalo i nic nie powiedzial juz.A dobrze koncze juz marudzic am milej nocki pa buziaki i pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Do Kika Widze ze u Ciebie fajowo i bardzo sie ciesze :) Jeszcze wszystkich postów i Twoich i inyych nie przeczytalam bo mnie czas goni,ale jak tylko znajde chwilke to na spokojnie sobie poczytam i poodpisuje!! Postaram sie wpasc jeszcze dzisiaj.Własnie zbieram sie z pracy. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Wpadłam tylko na chwilę,bo miałam zły dzień taki mnie atak paniki złapał,że musiałam brać relanium,bo tylko to mam na wszelki wypadek...nie wiem dlaczego ja jestem taka głupia i tak się boję tych leków!ale już lepiej tylko głowa mi pęka:( Zofiaa słoneczko wszystkiego najlepszego z takiej rocznicy,widać,że jesteś szczęśliwa w małżeństwie to życzę ci żeby było nie tylko tak dalej ale i niebo lepiej:)))buziaczki i miłego wieczoru;)a i jeszcze jedno widzisz jak ci dobrze:) w pracy cię doceniają ciekawe czy tylko jako pracownika czy też jako ładną kobietę;)mam nadziej,że twój mąż tego nie czyta;) Madziowa ale ty jesteś dzielna!:)podziwiam cię!to smutne,że tak napisałaś o prezentach,ktoś może powiedzieć,że to drobiazg ale właśnie z drobiazgów składa się życie a później od takich rzeczy dochodzi się do gorszych w małżeństwie...wiem,że to dla ciebie trudna sytuacja,ale musisz sama podjąć decyzję,a twój organizm ci pomaga:)trzymaj się cieplutko:) Nowa bardzo dziękuję i cieszę się że z nami upływa ci lepiej taki dzień:)podam ci swoje gg(7717223) i namiary na nk,tam napiszesz ze swoim nikiem i Kitty to zaakceptuje:)może wieczór będzie lepszy..pozdrawiam cię serdecznie:) Dzidzia to dobre wiadomości;) Buziaczki Misia i Kika:))))
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×