Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Tajemnicza i Aliska moje spostrzeżenia dotyczyły lekow typu witaminy i minerały a nie o innego typu lekach. Wiadomo że są ludzie uczuleni na rózne specyfiki i pokarmy sama jestem astmatyczką i mam zakazane brać aspirynę i pochodne tego leku czy mój pulmunolog również zakazał mi sie szczepic przeciwko grypie bo jest tam białko jaja kurzego choć w pokarmowych testach nigdy mi to nie wyszło ale chodziło mi o troszeczkę logicznego podejścia do tego typu sprawy. Tak naprawdę to wapno jest lekiem antyalergicznym i bierze się je w przypadku alergii i astmy oprócz jego innych działań ale np. ta Twoja znajmowa Aliska mogła zażyc jeszcze 5 innych leków które łącznie spowodowały tą sytuację a jak by wzięła samo wapno mogłoby takiej reakcji nie być. No co prawda mogła być na to uczulona ale tak naprawdę nigdy nie wiesz (chyba ze się przekonasz na własnej skórze czy jesteś uczulona na jakiś lek czy nie) więc trzeba podchodzić do tego w inny sposób. Lekarze łaczą rozne leki i oni wraz z faramceutami wiedzą co można podać a czego nie można połąćzyć co podać po godzinie lub dłuższym okresie dlatego nawet zwykły lek bez recepty w połączniu z lekami zażywanymi przepisanymi od lekarza może być tak naprawdę gwoździem.......... wszystko ale z umiarem. Wiadomo zwykle idzie reakcja łańcuchowa jedna baba drugiej babie i pędem lecą do apteki i praktykują nie radząc się lekarza i to są skutki. Ja jestem sceptycznie nastawiona do leków również się ich boję a kiedyś miałam totalnego hopla bo jeździlam pod szpital gdy tylko zlecano mi antybiotyk bo bałam sie wstrząsu który również przeżyłam bo połaczyłam biowital, z jakimś innym ziołowym lekiem z owocami cytrusowymi czyli grejphrutem oraz granatem i dostalam takiej rekacji że lekarka powiedziłą że czegoś takiego jeszcze nie widział byłam pokryta bąblami na calym ciele. Tak że z lekami lepiej ostrożnie ale bez wariacji ja jak nie wiem jak lek na mnie podziała stosuję teraz taką taktyke : biorę 1/4 tabletki pierwszego dnia (jesli jest to lek do dłuższego brania) potem zwiększam stopniowo aż do zalecanej dawki . Jezeli miałoby coś nastąpić po 1/4 napewno będzie łagodniejsze niż po całej tabletce przynajmniej tak się pocieszam. :-). Pozdrówka
Odnośnik do komentarza
Gość betunia754
Cześć-dziś głowa boli już mnie mniej,za to wczoraj-masakra!!Myślałam,że zdechnę-nie przesadzam.Ja cierpie na bóle migrenowe a od 3 dni w pracy mam nocna zmiane.Tak sobie uprzytomniłam,że ta głowa to zawsze mi pęka właśnie wtedy,gdy mam nocki.Prawdę powiedziała mi moja ,że migrena nie lubi neurologzmian.No i u mnie się sprawdza w 100%.Zeżarłam kilka tabletek z kofeiną,paracetamol i nic.Oprócz tego,że zaczęłam wymiotować(prawdopodobnie po ilości łykniętych świństw)..Poszłam wiec na całego i zażyłam dexac,który w apteczce mam od roku a do tej pory nie odważyłam się go wziąć.no i pomogło.Tylko jakos dziwnie sie czułam,ale najważniejsze,że nie rozrywało mi już łba.I spokojnie mogłam iść do pracy.Jeszcze dzisiaj muszę przeżyc nockę i spokój na miesiąc. Kika-dziękuję za radę.Jutro zakupię sobie ten żel,bo ketonal w tabletkach źle na mnie działa.Mam nadzieję,że żel jest łagodniejszy.. Zofiaa,pytałaś czy nie moge zmienić pracy.Właściwie to nie wiem.Pewnie bym mogła,ale teraz w tym czasie po prostu boje się,że nie było by tak łatwo i miałabym problem.Kiedyś szukałam pracy prawie 3 lata,mieliśmy wtedy w domu horror,małe dziecko i brak pieniędzy na życie.Przyjęłam więc pierwszą lepszą ofertę i gniłam tam 6 lat na czarno.Któregoś dnie się zbuntowałam i odeszłam.Po tygodniu przyjęłam się do pracy w sklepie i pracuję tam do dzis.Nie jest źle,lubie tam chodzić,bo lubię kontakt z klientem,zwłaszcza takim stałym.Pewnie,że przychodzą też głąby,przez których nie raz płakałam,ale ogólnie nie jest źle.Poza tym mam pracę na miejscu bez dojazdów,oszczędzam czas i pieniądze. Madziowa,chciałam Cię przeprosić.Ostatnio popełniłam wielki nietakt pisząc o twoim mężu.Źle to wyszło,bo nie chciałam byc taka grubiańska.Nie wiem dlaczego tak to wyszło,przeciez nie miałam nic złego na myśli..Chyba nie umiałam dokładnie opisać tego,o co mi chodziło.Oczywiście trzymam kciuki za Ciebie i życzę Ci wszystkiego najlepszego. Największą mądrością jest czas, wszystko ujawni. — Tales z Miletu
Odnośnik do komentarza
Gość betunia754
Aliskaa,w ubiegłym roku leczyłam się u rodzinnego z prawdziwego zdarzenia,Babka umiała postawić mnie na nogi i to ona namówiła do wizyty u psychologa.Ale po 3 miesiącach odeszła z pracy.Przepisałam sie więc do innej,tez fajna była.I długo się nie nachodziłam do niej,bo i ona uciekła.Od tamtego czasu w tej przychodni przewinęło sie juz z dziesięciu lekarzy...Jak potrzebowalam iśc do lekarza,to nie wiedziałam do którego,bo nawet ich nie znałam.Szłam więc do tego,który w danym momencie przyjmował.No i każdy stawiał inną diagnozę..Ha,ha-ty wiesz,ile mnie to nerwów kosztowało?Jeden przepisywał mi antybiotyk,do kontroli szłam już do innego,a ten drugi pytał,po co w ogóle ja ten lek brałam...I tak w koło Macieju.Niestety ja głupia dalej lecze się w tej przychodni.. Ale to tylko ja moge miec takiego pecha..Więc nie przejmuj się,znajdziesz cudownego lekarza.A może ten u którego się leczysz daleko nie odchodzi?Całuski.
Odnośnik do komentarza
Kochani! U mnie dobrze, tylko troszkę mnie czasami w gardełku uciska, no i suchość w ustach mi się pojawiła, ale skutecznie to zwalczam pracą fizyczną w domu. W nagrodę za kłopoty z mamą zafudowałam sobie sypkie cienie do powiek na Allegro. A co tam! Trzeba się pocieszać! Misia: zapomniałam Ci pogratulować gastro!!! Bravo!Jestem z Ciebie dumna. Madziowa: do Krakowa przyjadę na długi weekend majowy. Kikiuś: nie myślałaś, że ta Twoja chęć spania wynika z przesilenia wiosennego?Przypominasz jednak moją mamę . Jazdy po wapnie, magnezie? Daj spokój! :) Betunia: przy migrenie zdarzają się często wymioty, więc to raczej nie od tabletek.
Odnośnik do komentarza
witajcie dziewczyny ilonko dzięki za słowa wsparcia ,wiesz ten strach to dziwna sprawa człowiek nie wie czego się właściwie boi nie wiem co mam ze sobą zrobić jak on idzie do pracy ,ale przeważnie to mi się dzieje jak on idzie na 14 jak chodzi na rano nie ma tak żle ,chociaż przekonam się od poniedzialku bo idzie na rano .jak to sie stało ze choroba do ciebie wróciła piszesz że przez pare lat miałaś spokój co się wydarzyło . mała z tym koścołem to masz rację chyba każda z nas to przechodzi a tak by się wydawało jesteśmy blisko boga to powinniśmy czuć się bezpieczne ,coś w tym jest . aliska dzieki za otuchę czlowiek lepiej sie czuję jak nie jest z tym sam .
Odnośnik do komentarza
Dziewczynki drogie tak krótko tylko wpadłam,bo mam dziś straszny dzień,nie żebym miała lęki,albo jakieś inne diabelstwa nerwicowe,ale jakiegoś doła:(walczę cały dzień wymyślam co by tu jeszcze w wolny dzień w domu zrobić,ale mało pomaga:( A widzisz Misia kochana zgadzam się z Tobą i z tym placebo,chyba wyżej ktoś napisał,przepraszam,ale też mnie boli głowa myli mi się...:)ale z tym głupim magnezem tak trochę bym polemizowała...troszeczkę;)ale nie dziś bo nie dam rady...z tą meteroopatią(też nie wiem czy tak się pisze;) wiesz też prawda,ale ja już się przekonałam jaka jestem wrażliwa na deszcz...mogę być w zamkniętym pomieszczeniu,nie wiedzieć że zaczyna padać,nie słucham prognozy pogody,bo ten etap mam za sobą;)a parasolki nie mam zazwyczaj ,bo gubię;)i mam taki zawrót głowy,uściski,padam...takie typowe objawy ciśnienia 80./55;)nie jest to groźne ale jak jestem na mieście to jak pijana idę!ale już sobie radzę z tym i wodą i ...a jak upadnę to może trafię na lekarza który mi pomoże na dłużej;)oczywiście żartuję,bo tak jak napisałam nar azie daleko się nie wybieram... Zofiiaa,Aliskka,kikuś,Nowa,Tajemnicza słoneczko odpiszę ci jutro,bo mi mózg nie pracuje a chciałam ci dużo napisać:)Betunia ty jesteś dzielna!trzrmaj się cieplutko i dla wszystkich kolorowych *realnych* uśmiechniętych snów.:)
Odnośnik do komentarza
witajcie dziewczyny ja miałam dzis dzien swira dokładnie rano jak wstałam poleciałm na zakupy potem zaczełam gotowac obiad i go nieskonczyłam bo musiałm isc do siebie do sklepu pmóc mlodemu przy towarze pozniej wróciłam do domu zrobiła pranie dokonczyłam obiad i spowrotem do sklepu mo moi panowie jechali na mecz wróciłam jakby po mnie czołg przejechał ale miałm jeszce siłe isc do cukierni i kupłam sobie wielkie ciacho mniam młodiez mi dzisiaj w sklepie dogorywała bo ziewał raz za razem i mówil ze dzisiaj z ta pogoda to jakas trauma a on niema nerwicy i innych przypadłosci wiec pewnie tak reaguje na zmiany pogody niekiedy nawet dostanie wysokoego cisnienia ale nic nie wyszlo i chwała bogu zofioo jezeli chodzi o tą polemike z lekami to ja mam swoje zdanie i niezmienie go pommo ego co napisała misia moi kolega pytał mnie kiedys czy brałam magnez bo on dstał od lekarki ja nic mu nie mówiąc zapytaam i jak sie po nim czuje a on własnie ze zle a ni choruje na nic w moim przypadku pytałam lekarza i powiedział mi ze jezeli mam go duzo a tak jest widze po badaniach to jezeli gp zaczne brac to byc moze ze jast własnie taka reakcja ze jakos nietak mi jest przeciez jak masz czegos wystarczjaco to po co jeszce dokładac ja to sobie tak tłumacze ale niewazne wiem tez ze moj syn jak był mały to miewał na rózne leki rozne reakcje sam lekarz był zdziwiony ze przepisał mu acodin na kaszel a on dostawał wysypki i kaszlał jeszce bardziej i tak mogłabym wymieniac w nieskonczonosc zreszta on jest po ciezkim wstrzasie po gentamecynie jak był mały i cudem go odratowali w szpitalu i tez lekarka mi powiedziała ze to nie mozliwe a jednak jest wiele leków na które jest uczulony i na koniec napisze ci jeszcze ze ja np lepiej sie czuje jak wezme aleric niz calcium wiec tez mam zdanie na ten temat sory są sprawy których nieda sie zwalic na nerwice tak jak np to ze przed chwilą znowu mi sie lała kr z nosa tak mam jak sie za bardzo naschylam a tego sobie nie wmawiam dzieje sie i juz ale dosc o tych lekach bo ak mozna w nieskonczonosc i tyle zdan ile postów i ludzi na forum jeszcze tylkonapisze ze ja jestem meteoropatką i tez nie musze na pole wygladac zeby wiedziec co tam sie dzieje a jak boli mnie cholernie kolano po urazie na nartach to wiem ze bedzie zmiana pogody i tak zawsze jest buziaki
Odnośnik do komentarza
do zofiaa acha zapomniałam słonce ja nie pisałam ze mam jazdy tylko ze czuje sie tak dziwnie a to roznica aliska jezeli chodzi o spanie to juz mi przeszło o co napisze znowu sie moze komus wydac głupie ale tak tez reaguje na zmiane pogody dzisiaj sie zmieniła i juz mi przeszło moja mama ma takie rozne tez pzypadłosci ale 2 dni wczesniej odemnie a ja po niej tak juz tez mamy jezeli chodzi o badania to tez niesą jakąs rewelacją bo robiłam w marcu do endokrynologa ale w garnicach normy mówł ze pzy takiej ilosci hemoglobiny i czegos tam jeszcze to moge góry pzenosic a hemoglobina chyba odpowiada za dotlenienie tak mi sie zdaje jedyne co o troche mam mało czerwonych ciałek ale mówił ze wystrczy no w kazdym razie nie ponizej normy. co do suplementów diety czyli magnezu i itd napisałm powyzej i mam jeszcze jeden taki ulubiony lek a własciwie tez suplement to czysty selen on zabija przeciwciała taczycowe i mam go brac ale jak go biore dłuzej to mnie strasznie bola nogi i ręce ogółem wszystko jakbym grype miała a jak robie przerwe to wsztstko mija wiem ze dziweczyny sie znowu oburzą ale trudno tak ma i juz . pozdrawiam cie i ciesze sie ze juz ci lepiej
Odnośnik do komentarza
do dzidzia widzisz kochana z ym meskim gatunkiem to tak juz jest raz ak raz siak moj małzonek wprawdzie niepił miesiąc az do świat i teraz znowu zaczoł niby po jednym piwie wieczorem ale dzisiaj uz ma 3 i twierdzi ze w swoje imieniny cgyba moze poniewaz niedawno składałam mu zyczenia wszystkiego najlepszego wiec druga czesc tych zyczen zostawiam sobie na jutro ta mniej przyjemną cos czuje ze bedzie kiepsko z nim bo ja nie moge tak dłuzej albo w te albo we wte moja terapeutka miał racje ze alkocholik moze niepic nawet miesiąc ale jak sie dorwie to juz bedzie codziennie i tak jest pozatym w ciagu tego miesiąca tez starałm sie pzymykac oko jak tam sobie do pokoju przemyca z plecaka piwko jedno ale teraz miarka sie przebrała jezeli ja moge rozne zeczy robic i po odstawieniu jednego leku to niebedzie mnie w wała robił w nieskonczonosc pozdowionka
Odnośnik do komentarza
do misia zaczne od tego ze bardzo długi post napisałs ciesze sie ze tak ci dobrze idzie ale musze ci tez odpisac ze ta twoja pani doktor nir dokonca miała racje z ta homeopatią i ze facet mjątek zbił na cukrze bzdury totalne moj syn jako dziecko brał sterydy i encorton jak chorujesz na astme to wiesz co to za lek i inne wziewne specyfiki cleritiny i alergastminy co sie oczywiscie wiaze z tym ze narzucił sporą wage jako dziecko w szkole juz mu to przeszkadzało i krepowało jak poszedł do gimnazjum to juz niewspomne chodziłam z nim na rozne zajecia i do poradni jakis tam dietetycznych i mase róznych zeczy robilismy zeby ta nienaturalna otyłosc zeszła i jak myslisz nic nie pomogło poszłam z nim do naszej zapzyjaznionej bioenergoterapeutki i ona przepisała mu lek o nazwie badiaga oczywiscie homeopatyczny chłopak jadł wszystko normalnie a w ciagu miesiąca gubił ponad kilogam i bez zadnego wysiłku schudlsmy 7 kilo wiec widzisz misiu przewaznie po cukrze sie tyje a on schudł dlatego kazda z nas wierzy w co innego tak jak ja w swoje krople l 72 buziaczki i wracaj do zdrowia bo ostatnio widze ze całkiem fajnie ci idzie
Odnośnik do komentarza
Kikus no wlasnie z tymi chlopami to przewalone jak by to alkohol byl potrzebny do zycia na codzien ,tez mnie to wkurza.No wlasnie od tego sie zaczyna jedno dziennie poznije jeszcze jednao i codzinnie wynajduja sobie okazje zeby tylko wypic :/ .A na dodtaek bedzie tak krecic i krecic ze wykreci i zrobi to.Ale dokaldnie musisz cos zrobic bo to juz przesada zeby ci sciemnial i przemycal piwo ,tylko wlasnie ciezko z takim czlowiekiem cos zrobic aby zrouzmial ze robi zle i to jest najgorsze.Ale moze cos wymyslisz bo moj chlop to tez codziennie niby jednego a wczoraj powiedzialam ze nie to mi mowi ze chyba nie chcesz abym przemycal za twoimi plecami :/ normlanie myslalam ze mu glowe roztrzaskam .....powinni dostac od zycia dobry kop w dupe to moze by zrozumieli...ciumki kochana
Odnośnik do komentarza
Gość betunia754
Cześć kochane.Dzisiaj po raz pierwszy robiłam na obiad lazanię-palce lizać,ale tak się nażarłam,że teraz mój żołądek sie buntuje i czuję,że to odchoruję.Ale dobrze chociaż,że już mnie głowa nie boli.Po dexacu,który brałam na ból miałam zawroty głowy,takie,że wczoraj w pracy mało się nie wywaliłam i mdliło mnie,że hej.Przez to też mialam wczoraj wielkie nerwy,bo do sklepu przychodzili sami nawaleni i głąby takie,że masakra.O 2 siedzę sobie w kibelku,a tu słyszę-hallo,hallo,jest tam kto?Wychodzę a gość mówi-już miałem walić w okienko.Dziewczyny,tak mnie wkurzył,że niewiele myśląc,rzekłam mu,że walić to on sobie może konia...Nie wierzę,że to powiedziałam!!Ale tak było,a gość zdębiał.Spytał mnie jeszcze czy spałam,to mu powiedziałam,że polówka,którą sobie przyniosłam jest niezbyt wygodna..No nie wiem,nie wiem,co z tego wyniknie..Najwyżej jak się gościu pożali kierownicy,dostanę naganę,ale satysfakcje miałam!Bo tym debilom się wydaje,że ja nie mam co robić w tym sklepie,tylko sobie leżak rozłożę przed okienkiem i będę czatować na klientów.Dobrze,że mam weekend wolny..Odsapnę i nabiorę nowych sił,mam nadziję.Jutro koleżanka ciągnie mnie na targ,pokupować jakieś tam resztki garderoby na komunię.Nie chce mi się i nie wiem czy dam się skusić.Już czuję,ile będzie ludzi!!Masakra!Co miłego jest w przeciskaniu się między tłumem wściekłych mężów,którzy wiernie czekają na swe żony przymierzające buty na przykład na środku alejki...Ale wartałoby pojechać,bo ja tez muszę pokupować jeszcze rajtuzki,majteczki i bla,bla.Tylko się boję,bo w takim tłumie to jest dla mnie nie zafajnie. Kika,wiem,że leczysz sie u endokrynologa,ja też,a co Ci dolega?Bo ja mam wole tarczycowe i muszę brać hormony,mam nadzieję,że nie do końca życia..Ostatnio jak byłam u niego to tarczyca mi sie zmniejszyła,więc jakieś efekty są.Przynajmniej tyle,bo nie na darmo chociaż utyłam po tym dziadostwie 13 kg.Napisałaś,że twój synek schudł dzięki badiadze.A czy to jest bezpieczny lek?Bo może kurczę ja bym sobie go zaaplikowała?Jak myślisz? Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Kika ale najazd zrobiaś na mnie. Ufffff. Wiesz co ja myslę po prostu ze zmiana mojego myslenia na takie jak jest teraz i odnośnie leków i ciśnienia to pewnien krok nawet spory w walce z tym. Zawsze bałam sie leków, same tu dobrze wiecie, zawsze spoglądałam na ten ch...... barometr gdy źle się poczułam i to ze jak już niepamiętam Ilona chyba pisała też odczuwałam pewne dolegliwości nie spoglądając za okno jednak wolę mysleć ze własnie to nerwica powodowała bo zniej mogę się wyzwolić a z bycia meteopatką nie czyli w zasadzie musiałabym odczuwac te objawy do końca zycia a ja nie chcę, chce mysleć ze to własnie była nerwica i życze Wam wszystkim własnie takiego myslenia. Na dowód tego ze daję sobie radę napisze co ostatnio (oczywiście pamiętacie że nie faszeruję sie lekiami ) dokonałam. No więc po I )przestałam zastanawiać sie co bedzei gdy wsiądę do samochodu ( fakt ze zrobiłam to z tata i synem ale bez męża) zalatwiałam klucze na działkę i musiałam jechać 2 razy na dziełke tam i z powrotem czyli razem 4 razy po 7km. i nic zadnych lęków no troszke tylko szyja mnie bolała bo chyba za bardzo się spiełam.,po II) weszlam do syna szkoły po III ) pojechałam na bazar też z tatą i z synem co prawda na początku zostałam w samochodzie ale potem gdy syn wrócił sam poszlismy szukać dziadka po IV) pochodziłam troszkę po sklepach i kupiłam w końcu sobie peeling cukrowy bo mi się skończył, poV ) wreszczie byłam wczoraj sama z synem na spacerze co prawda tata po okołlo 40 min przyjechał nas szukac bo wyszłam pierwszy raz z nim sama od wrzesnia . Nic zero lęków no a po VI) dziś byłam z nim wyłacznie sama na dwóch godzinnych spacerach nawet pierwszy odbywalismy w deszczu, pozwoliłam założyć mu kalosze i cieszyłam się jak biega po kałużach i sie cieszy , ogladaliśmy slimaki których po deszczu było dosłownie tysiące było super - nic nie odczuwałam po prostu zaczynam czuć ze jest wspaniale zaczynam wszystkiego chcieć nie mówię do siebie musze coś zrobić tylko chcę to zrobić i jest to wspaniałe. Powiem Wam że jescze przed nawrotem tej silnej mojej nerwico-depresji na jesieni jak chodziłam z dzieciakiem to zawsze czułam ten niepokój bo cierpię na to ch...... już kilkanaście lat a dziś i wczoraj byłam wolna., zero spięcia, po prostu wyszłam najnormalniej w świecie i poszłam własnie jakby to było coś zupełnie normalnego, jakbym nie mialam nigdy lęków. Nie słuchajcie nie chciałabym zapeszyć ale czuje że się coś zmienia, planuję nie tylko na dzień dzisiejszy ale zaczynam wybiegać w przyszłość. Po prostu trzeba iśc do przodu. Pozdrawiam Was gorąco.
Odnośnik do komentarza
No Misia to super ze tak Ci dobrze idzie, byle tak dalej:))) ja dzisiaj tez wybylam z domu,pojechalam z mezem na dzialke i bylo mi tak dobrze, ze nie chcialo mi sie wracac do domu:)) najpierw troszke porobilam cos tam w ziemi a potem najzwyczajniej w swiecie wzielam lezak i poduszke i myk, juz bylam w swiecie marzen. I tak sobie lezalam chyba ze 3 godziny:))), niestety po 18 slonce sie zaczelo chowac za chmurami i zrobilo mi sie zimno. Ale takie leniuchowanie czasami dobrze robi. Jutro wybieram sie na gieldę, mąż chce poogladac samochody a ja ciuchy:)) jemu sie zachcialo zmienic samochod a mnie remontowac kuchnie hmmm i trzeba rozstrzygnac dylemat. Ja tam moge ustapic, kuchnia nie zajac, ale pod warunkiem ze nie bede gotowac niech chodza do restauracji:), a jak ich znam to sie na to nie zgodza:)) Zreszta niech robia co chca byle m tylko sie dobrze czula i nie miala zadnych lękow. Dzisiaj nie bralam nawet xanaxu, wiec uwazam to juz za sukces, po ostatnich przezyciach. Zobaczymy co bedzie dalej,pociesza mnie to ze we wtorek mam wizyte u psyche i zobaczymy co mi powie. Zwykle od niej wychodze zadowolona i na kilka tygodni mam spokoj, zobaczymy jak bedzie tym razem. Dziewczyny zycze Wam slonecznej i pogodnej niedzieli i super samopoczucia:)))
Odnośnik do komentarza
witam moje drogie panie!!! wrocilam przedwczoraj z francji, nie mialam tam za bardzo czasu wejsc na internet, po prowrocie z kolei potrzebowalam troche czasu, zeby dojść do siebie - jednak to dość dołujące znowu wrócić w ten majdan, do tego konflikt ze wspollokatorem, który mnie wypruwa z energii, uff.na szczęście jeszcze tylko niecałe 6 tygodni i wyjeżdzam stąd na zawsze:) przed samym wyjazdem z francji znowu zaczęły mnie napadać stany lękowe, ale starałam się nie przejmować nimi z racji tego, że wiedziałam, że po prostu powrót mnie tak stresuje.teraz powoli próbuję się brać do roboty, bo oczywiście we francji nic nie zrobiłam, obżerałam się jak wieprz, i starałam się nie myśleć o szkole. widzę, że nastroje tutaj wiosenne, niestety nie przeczytałam wszystkich zaległych postów, bo by mi chyba łeb urwało:)ale widze, ze czujecie się lepiej i jestem pewna, że teraz już tylko tendencja zwyżkowa! wiosna przyszła, słonko, cieplej! wiecie, we Francji bardzo mi się podoba celebracja każdej chwili - kawy rano, wspolnego obiadu ze znajomymi, nawet w samotności z lampką wina, spacer, piknik na słońcu, nawet jak wieje i jest zimno, takie czerpanie przyjemności praktycznie ze wszystkiego - i to jest to, co nas uszczęśliwia,te chwile, z których precież właśnie składa się nasze życie:) pozdrawiam Was serdecznie moje kochane!!! buziaki!!
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczyny! Dziś wybralismy się na zakupy do Legnicy. Prawie 60 km w stronę. W drodze do, troszkę czułam się niepewnie ale z powrotem nie miałam problemów. Może dlatego, że kupiłam sobie żakiet+spodnie. Kurcze, to już drugi komplet tej wiosny. Jakoś po tych świętach nie mogę dojść do siebie. Jestem zmęczona, dziś znowu mi zimno. Ale mimo to staram się to ignorować. Nie wkręcać się i robić swoje.A najważniejsze jest nie tracić dobrego humoru i pogody ducha, nie myśleć pesymistycznie. Kikuś: ja też wierzę w te kropelki. Może jak dalej będę taka zmęczona to sobie je kupię, bo kupiłam je tylko dla mamy.Coś mi się właśnie w głowie mocno zakręciło, eh.... Trzeba to przetrwać, znowu nabrać sił. Pozdrawiam Was dziewczynki gorąco!!!!! A gdzie to nasza Madziowa i Kitty?
Odnośnik do komentarza
Aliskaa to super że miłaś taki fajny dzie n na działce. Ja mocno wierzę w to, ze Twoje samopoczucie wynikało z cięzkich stresujących sytuacji związanyc z córką. Wiadomo, że cięzko je wtedy przeżywamy ale mobilizujemy się w takich chwilach. Wiadomo jest jednak ze potem musimy takie sytuacje troszkę odchorować i mamy gorsze samopoczucie. Teraz jest lepiej a będziesz się czuła jeszcze lepiej , zobaczysz. Rozkoszuj się chwilami na działce poniważ mozna w takim miejscu własnie oddać się tzw. niemysleniu o niczym. Po prostu można zapomnieć no a na dodatek swieże powietrze też robi swoje. Co do ksanaxu jest dobrym lekiem i zawsze go mam przy sobie ale rzadko go zażywam, ale jak go wezme jest mi bardzo dobrze, Od początku września zuzyłam 20 tabletek. Ale muszę wykupić jeszcze jedno opakowanie bo internista nie chciał mi juz go ostatnio przepisać bo dawal mi recepty a ja nie wykupywalam a on o tym nie wiedział no i z ostatnią recepta miałam problem ale jeszcze wyprosiłam. Pozdrowienia Zuza fajnie ze z nami znów jesteś . Jak zaaklimatyzujesz się na nowo u siebie napisz coś fajnego , czekam na Twoje posty , Dałaś mi kiedyś dużo do myslenia swoimi spostrzezeniami i tak naprawdę otworzyłaś mi oczy. Pozdrowienia Zofia - to ze się troszke zle czujesz to może wlasnie odreagowanie po swiętach. Ale wszystko na pewno bedzie dobrze to wspaniale ze odwiedziłaś Legnicę, jeny kiedy ja tam pojade do mamy? Nie byłam już 5 lat bo mama zawsze przyjeżdza do nas. Mam tam troche znajomych bo miszkałm tam 3 lata i było fajowo ale ogólnie stamtąd, nie mam najlepszych wspomnień :-(. Najważniejsze ze zakupy się udały i jesteś zadowolna a jakiaś mała niedyspozycja to co tam - jest i pójdzie sobie. Pozdrowinia
Odnośnik do komentarza
Kikus bardzo się ciesze ze masz tyle siły ze zachodzisz do slepu , pamietasz jeszcze niedawno nie byłaś do tego przekonana i zastanawaiałs się jak Ty to wytrzymasz. Masz coraz więcej enegii i bedzie jeszcze lepiej, zobaczysz i swoje codzienne zajęcia bedziesz ykonywała bez zastanawiania się czy dobrze sie dziś bedziesz czuła czy nie. Co do magnezu. Wiadome jest że co jest w nadmiarze nie jest za dobre i ze tak samo moze szkodzić nam jak tego niedobór. Dlatego tak naprawdę zanim zacznie sie łykac jakies suplementy powinno zbadać sie czy w ogóle jest nam to potrzebne. Tylko że takie badania sa drogie i za często lekarze ich nie zlecają (rutynowo dają magnez, potas, chlorki) ale juz witaminy np. rzadko a i tak jak zlecą są niestety płatne. No i niby takie suplementy nie powinny zaszkodzić ale róznie może być moja mama np. zawsze ma nadmiar potasu bo jej nerki go nie wydalają no i jezeli by tego nie wiedziała a lekarz przepisał by jej potas napewno na dobre by jej to nie wyszło. Dlatego pisałam o tym umiarze. Przecież sporzywamy rózne pokarmy, które zawierają wiele róznych witami i minerałów i w zasadzie juz to powinno nam wystarczyć. To teraz jest jakaś mania na te leki , wszędzie pełno reklam i ludzie głupieja, jedzą tonami tabletki przeciwbólowe a potem lecza watrobe. Co do homeopatii i innych metod sa rózne zdania bardzo podzielone. Masz racje ze najwazniejsza jest wiara a ona czyni cuda. Jeden połozy ręke na głowie (metoda bse) inny skorzysta z bioenergoterapii a jeszcze inny z homeopatii i bedzie dobrze, ważne jest że wierzy sie w jakieś działanie. I przynosi ono efekty. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Ach Betunia jeju aleś się dała ponieść :-). ach no i odważna do tego, wiesz ja bym się obawiała takiej gadki (no cóz może jestem już zramolała) ale jeszcze by mi taki potem na mieście gdyby mnie poznał zaczął coś przygadywac , no a róznie z takimi pijaczkami może być a może jeszcze coś by zrozumiał nieopatrznie. Wiesz lepiej uwazać niż potem przezywac ze jakiś głupek sie przyczepi.
Odnośnik do komentarza
Ilonka kurczę co się z Toba dzieje? Dlaczego piszesz ze się xle czujesz? Masz pisać że jest Ci dobrze i wierzyć w to. Takie cisnienie to rzeczywiście jest niziutkie musisz popijać wode i przejdzie ale czesto ja też tak robie :-) a jak rzeczywiście czuję ze cos nie tak ratuje sie kawa i odkad nie zastanawiam sie czy bedę się po niej telepac nie telepię się :-). Ilonka pisz jak tylko bedziesz źle sie czuła ostatnio mam nawal roboty ale to dobrze wrózy ale gdy tylko bede przy kompie i zobacze ze piszesz odpowiem. Możesz nawet na gg, a jesli chcesz podam ci telefon ale też przez gg. Pamietaj mysl o dobrym samopoczuciu i patrz na wszystko w jasnych kolorach, kurcze jest wiosna, całuski
Odnośnik do komentarza
Madziowa nad swoją sytuacją musisz sie poważnie zastanowić. Ważne jest, ze nie poddajesz się i nerwica nie bierze góry. Wierzę ze Ci się uda opanowac tą sytuację i zrobisz to co bedziesz uwazała za najlpepsze dla Ciebie i Twojego synka. Co do zachowania męza jego płaczu, on zaczyna widzieć ze Cie traci i to normalne że Tobie bedzie przykro z tego powodu ze on płacze. To Ty musisz dokonac wyboru , Każdy jest inny i prosze nie sugeruj się tym co napisze co człowiek to charakter . Drugi mąz mojej mamy również ją łapał na litość , mydlił jej oczy przez wiele lat , zawsze gdy chciala odejść płakał rzewnymi łzami, przynosił bukiety kwiatów a potem robił swoje czyli żłopał i awanturowal się . Ale znam takich co się zmienili np. mój mąż :-). Czasem dlatego warto zaryzykować i poczekać na dobre chwile, choc tak naprawdę sie w nie w takich sytuacjach nie wierzy.
Odnośnik do komentarza
witajcie moje kochane do betunia jezeli chodzi o a badiage to wejdz sobie w google i poczytaj w necie dzianie jest opisane dokładnie i na co sie stosuje lek jest cakowicie bezpieczny poniewaz homeopatyczny i polecam nie pisałabym tego wczoraj gdybym tego nie przerobiła na skórze mojego syna w tamtym roku znowu mu sie przytyło i prosił zeby kupic mu jakis lek wiec poszłam do apteki i kupiłam clarinol cla tak reklamowany jedno opakowamie kosztuje cos ponad 30 zł i jest go mało po kilku miesiącach stosowania zgubił zaledwie 1,5 kilo i powiedział ze ma to w dupie a zagłodzic sie chciał i powrócił do badiagi i znowu waga spadła jezeli chodzi o tarczyce to w tamtym roku stwierdzono u mnie zapalenie tarczycy po zrobieniu antyciał TPO i ANTY TG ale niemam przytym ani niedoczynnosci ani nadczynnosci wyniki sa w normie prócz tego ze ona cały czas sie przebudowywuje i trzeba czekac w która strone pujdzie wiec czekam cierpliwie dostałam euthyox od endo ale powiedział ze jak bede sie zle czuc to mam odstawic i tak tez sie stało poniewaz jezeli tsh było w normie po tym leku zaczeło rosnąc w niedoczynnosc i miałam wszysstkie jej objawy niemówiąc juz o sercu które waliło jak oszalałe az wylądowałm u kariologa który stwierdził po echu ze przeszłam jakis bardzo silny stan zapalny w organizmie bo sie zwapniły i pogrubiły oba platki zastawek miałm nawet isc na odzdzial szybkiej diagnstyki do Jana Pawla ale jakos zeszło i niedotarłam tam zreszta nienawidze szpitali i tak narazie czekam na efekty jezeli chodzi o tycie po leku ja widzisz miałam odwrotna reakcje co sie zdarza bo czytałam forum ludzi którzy go biora i róznie na niego reaguja wiec sie uspokoiłm ostatnio wrócił mi apetyt i wpierniczam jak nawiedzona az sie boje ale cóz w tamtym roku schudłam 6 kilo wiec spoko moge nadrobic trzymaj sie kochana i jak masz jakies pytania to zapraszam na gg buziaki do misia bardzo cie przepraszam ze to tak wyszło i odebałas to ze najechałm na ciebie ale niemaiłam takiego zamiaru naprawde jeszce raz przepraszam jezeli zas chodzi o twoje wyczyny to nawt niewiesz jak sie ciesze widzisz jak człowiek poczuje sie troche lepiej i pewniej to moze wszystko ja to juz przetestowałm i dlatego teraz robie tak ze nic na siłe jak mi sie chce spac to ide spac jak mam ochote isc na spacer to ide i takie tam duperele poprostu człowiek jest istota ludzka nie kamieniem i juz mysle ze jak utwierdzisz sie w tym ze mozesz to bedzie coraz lepiej napawde zobaczysz jak ty dalas rade autem jechac to jestes wielka a jeszce tak niedawno pisałas ze ciągle jest zle az przyszło dobrze byc moze uspokoiłas sie tez po tej gasrtoskopi i to tez spowodowało u ciebie mobilizacje tak trzymaj i niedaj sie zwiesc objawom jak sie pojawią buziaki zofioo mysle ze to twoje samopoczucie to przejsciowa sprawa mnie sie tez przytrafiaja zawroty głowy ale ja sie wtedy upieram ze to od kregodłupa szyjnego a nie od nerwicy i zawsze przechodzi bo wole myslec ze moje dolegliwosci biora sie zawsze od czegos innego a napewno juz nie od nerwicy hi hi tak sobie wmawiam i juz zazdroszcze ci tych dwoch komplecików bo ja kocham takie ubiory nielubie zato galówek jak mam gdzies jakiejs wyjscie to zawsze cierpie w tym sztywnym ubranku tobie tez zycze miłej niedzieli i buziaki do aliska widzisz działka to jest piekna sprawa ja sie własnie jutro wybieram do siebie bo miało niebyc pogody ale u nas dzisiaj było pieknie wiec mze mi sie jutro tez uda i zobacze czy wyszły moje nasionka kwiatków i jak mi sie bluszczyki opusciły kocham tam jezdzic bo tak jest zycie ptaszki co roku maja gniadko u mnie nad dzrwiami a jak leze na lezaczku to ten spiew ich mnie rozbraja i nigdy mi sie niechce wracac ale cóz szkoda tylko ze moje dziecko niemoze z nami jeczhac bo ma uczelnie i rozbija mu to cały dzien bo jedzie na 12 a wraca o 15 do bani 2 wykłady no ale cóz musi byc bo cos tam pozawałał i teraz trzeba to naprostowac tobie tez miłej niedzieli i buziaki mysle ze juz bedzie dobrze ze przetrenowałs sie w tym swoim stresie i takie było odbicie organizmu ale spoko dasz rade do dzidzia wiesz co masz racje w tym co piszesz moj małzonek dzisiaj poniosł kare w postaci ze zabrałam mu cały utarg z dzisiejszego dnia a on tego BARDZO NIE LUBI niezdązył nawet jeknąc albo sie bał po południu nieoddzywałm sie do nigo wcale i udawłam ze go wcale niema tego tez nie lubi wieczotem cos tam bąkał czy kupiłam mu piwo ale ja udał ze nie słysze na koncu mnie naprawde wkurzył wiec powiedziałm ze stoickim spokojem zeby niedyskutował bo jak mi da tyle samo co dostał od mojej rodziny to pogadamy a narazie musie sie dostosowac do tego o co ja prosze no własnie pzed chwila wystartowal do mnie z piąstakami ze ja tylko w kółko o wydziedziczeniu a jemu pic sie chce i na tym skoncze bo szkoda pisac wiecej pozdrowionka do zuza wiesz co masz racje ze w tej francji zyja inaczej bo moja kuzynka wyszła za francuza i tak patrze z podziwem na ich pozycie a on jak jest w polsce to mnie sie zawsze wydaje ze ten człowiek albo niema jaj albo jest bez nerwów albo tak ja kocha on sie niczym nie denerwuje i nie podnieca dzieci sie drą a on nic i tak mogłabym w nieskonczonosc wymieniac a ona jest jak wulkan dziewczyna a przy nim tez sie wyciszyła i jakos sie uzupełniają tez tak bym chciała a tobie zycze zebys wytrwała te 6 tygodni i chyba wracasz do kraju albo sie myle pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
tak sie rozpisałm ze zapomniałam wam napisac ze u mnie dzisiaj całkiem okej rano jak to w sobote szybkie zakupki na placu i biedronce wpadłam tez do siebie do sklepu zobaczyc co tam sie dzieje i do domeczku odwalilam sprzatanko mycie pdłog i inne badziewia pranie obowiazkowo puki pogoda dopisuje i po obiadku poszłam sobie pod moje okna posadzis sadzonki które kupiłam na placu bo mam taki sobie skalniaczek pod oknami i dbam o niego bo zawsze to lepiej jak jak sie przez oko popatrzy człowiek nie potem spacer z burkiem bo on sie zawsze tak cieszy jak wychodzi i do domciu mały odpoczynek bo ten obiad mnie tak rozmarzył i jeszce jak człowiek zapali papieroska to juz gotowy do spania i w sumie wszystko wieczorkiem oglądnełam komedie i usmiałam sie do łez a i jeszcze zrobiłam sobie pazurki i chyba dzien mi zleciał bo widac o której pisze ?a jutro wybieram sie na działke do siebie zeby nabrac sił bo od poniedziałku zaczynam rechabilitacje buziaki dziwczyny i miłej niedzieli zycze wszystkim
Odnośnik do komentarza
U mnie dzisiaj słonko i za oknem i w serduszku! Wyspałam się, byłam na spacerku z mężem , trochę my posiedzieli na słoneczku i zrobiłam obiad. Dobrze się czuję! Jakie to piękne uczucie, eh... kika: no a ja uwielbiam się ubierać elegancko. Właściwie to tak tylko do pracy, bo po wsi i na zakupy to oczywiście na wygodnie i sportowo. Oglądam prognozę długoterminową i na długi majowy weekend ma być ok.22 st.C. No to super! Cały czas się zastanawiam, jak ja do tego Krakowa dojadę . Ale byłam już z nerwicą nad morzem to i do Was mi się uda dojechać , mam nadzieję, że bez niej :) Misia: dzięki za pocieszenie. Widzę, że Ty nam dziewczyno kwitniesz. Jesteś radośniejsza! Świetnie. Cieszę się Twoim dobrym samopoczuciem. Oby jak najwięcej nas było , tych którzy pokonali bestię. Buziaki! Zuza: jak miło , że znów z nami jesteś!!!
Odnośnik do komentarza
Witajcie dziewczyny u mnie wczoraj super bylam na solarium ,bardzo się z tego cieszę na poczatku sie bałam i już chciałam z tamtąd wyjść ale mówie muszę wytrzymać i dałam radę. Zuza supr że jesteś ! Zofia dobrze u ciebie tak miło nie zawsze ci tak słonko świeci.!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×