Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Mała...Jeśli to tylko takie objawy to poczekaj dłużej:)do trzech tygodni:)a później zobaczysz,poprawa jest po woli,ale przeczytaj posty madziowej jej genialnie pomaga,więc może i tobie pomoże to ten sam tek tylko Polpharmy. Chyba przesadzacie z tymi pochwałami,nie jestem od was mądrzejsza,mam ją po prostu tyle lat,że miałam trochę czasu na zastanowienie się,na poczytanie,na spróbowanie kilku rzeczy:)do młodych...nie dajcie się jej zdominować!;)zróbcie wszystko,żeby żyć bez niej:) Kika jak podasz mi maila to prześlę ci plik z wszystkim objawami zaburzeń hormonalnych,jak przeczytałam to chociaż jakieś wykształcenie medyczne mam byłam zaskoczona jakie mogę być i co maskować:) Życzę wami wszystkim słoneczka słoneczka:)a Misiu kochana przeprowadzam się bliżej Warszawy,będzie blisko:)buziaczki:)
Odnośnik do komentarza
Gość agnesik23
witajcie...wkońcu u mnie za oknem wyszło słońce ale łeb to mi dziś pęknie, Ilonka to prawda jesteś pzytywną wibracją:) kika ja wiem że bardzo łatwo się rozwiązuje czyjes problemy,i że można komuś tłumaczyć odejdż od męż bo coś tam i tak naprawdę nie ma znaczenia wiek dziecka bo jeśli czujemy że związek jest toksyczny to po co truć siebie i dzieci?ajj wszystko łatwo się pisze..madziowa wierze że sobie poradzisz znajdziesz rozwiązanie i będzie wszystko dobrze.Piter ja wiem że jest cieżko ale jeśli sie poddamy to nic nie będzie miało sensu,musimy walczyc!
Odnośnik do komentarza
Do Ilona ja tez nerwice mam juz 10 lat raz bylo lepiej raz gorzej przez rok brałam spamilan ale ze to taki słaby lek wiec zadnych dolegliwosci nie miałam.A na dodatek jak się przeczyta ulotke i te skutki uboczne to człowiek się dopiero nakręca.U Agnesik swieci słoneczko a u mnie pada snieg .
Odnośnik do komentarza
Do madziowa Dziewczyno trzymaj się i nie pozwól się zniszczyć. Ja też musiałam dokonać wyboru, wybrać to mniejsze zło polegające na tym, że zostałam sama z 5 letnią córeczką, bez pracy, bez środków do życia. Wybrałam spokojne życie bez stresów bez psychicznego maltretowania.Ciężko było ale dałam radę , a kiedy wyszłam z sądu to myślałam że pofrunę do góry, tak było mi lekko.Nerwica ujawniła się po ok.5 latach, później. Teraz naprawdę jestem szczęśliwa, sama wychowałam moją córkę, studiuje jest fajną dziewczyną , moim przyjacielem. Spotkałam tez mężczyznę takiego o jakim zawsze marzyłam. Przy którym czuję się sobą, z którym zaśmiewam się do łez i na którym mogę polegać w pełnym tego słowa znaczeniu. Tobie też się uda, uwierz w to, tylko musisz być bardzo silną dziewczynką i dążyć do celu jaki sobie wytyczyłaś. My , ludzie którzy zapadamy na tego typu nerwice jesteśmy bardzo delikatnej konstrukcji psychicznej, jesteśmy takimi.. ja to określam zwichniętymi duszami. Ale ten stan jest naprawialny , Potrzeba nam tylko wsparcia w momencie, kiedy decydujemy się na zmiany w naszym życiu. Myślę, że tutaj znajdziesz to wsparcie. U mnie na pewno je masz. Powodzenia
Odnośnik do komentarza
dzennifer i w Twoim życiu skończy się burza i zaświeci słońce, na pewno. Choć czasem ta burza trwa i trwa to warto wyglądać tego świetlistego promyka. I Ty go zobaczysz. Jest taka piosenka Marka Grechuty - Ważne są tylko te dni ..., posłuchaj jej, wsłuchaj się w nia całą sobą. Zobaczysz jaka siła z niej płynie, jak pozytywnie nastawi Cię do zycia. Ja dzięki tej piosence przetrwałam najgorsze chwile w moim życiu. Teraz kiedy ją słyszę to jakbym wzięła wielki haust jakiej nieziemskiej energii i chce się żyć od razu pełniej, lepiej. Ty też tak poczujesz, zobaczysz, że będzie Ci łatwiej. Pozdrawiam Cię cieplutko.
Odnośnik do komentarza
Do mala Wytrzymaj, każdy organizm reaguje inaczej. Jeden szybciej drugi wolniej. Trzeba troszeczkę cierpliwości i wiary, że lek zadziała pozytywnie. Nie czytaj tych ulotek bo one naprawdę mogą człowieka przyprawić o kolejna nerwicę. Mnie wytłumaczono, że każdy lek testuje się na 100 ochotnikach. Kondycja zdrowotna ich jest różna. Jedni po otrzymaniu testowanego leku czują sie dobrze u innych występują różnorakie dolegliwości, które wcale nie muszą być wywołane testowanym lekiem. Obowiązkiem jest ujęcie w opisie działania leku tych wszystkich dolegliwości. Powiedziano mi ,że nie należy się tym przejmować i nie należy tego brać do siebie bo czasem zwykła sugestia może wywołać różne dolegliwości. Wiele zależy od naszej psychiki i podejścia. Głowa do góry MALA , na pewno poczujesz się lepiej
Odnośnik do komentarza
~agnesik23 Trening autogenny wg Schultza powstał w okresie, kiedy Schultz pracował we wrocławskim Instytucie Hipnozy. Moment był nieprzypadkowy, ponieważ to właśnie tam lekarz ten zauważył, że pacjenci poddawani hipnozie odczuwają najczęściej dwa rodzaje doznań: uczucie ciężkości oraz ciepła. Cała metoda opiera się na wywoływaniu u siebie drogą autosugestii właśnie tych dwóch doznań. Całą procedurę można opisać w kilku punktach: Skupienie po kolei na poszczególnych częściach ciała połączone z sugestią odczuwania w nich ciężaru. Ponowne skupienie na poszczególnych częściach ciała z sugestią odczuwania w nich ciepła. Skupienie na pracy serce z sugestią jego miarowej spokojnej pracy. Skupienie na oddechu i jego regulacja – oddech powinien być spokojny, miarowy, niesprawiający dyskomfortu. Sugestia odczuwania ciepła w całym organizmie. Sugestia odczuwania chłodu na czole. Sposób, w jaki przedstawiane są autosugestie to najczęściej powtarzanie właściwych afirmacji w myśli bądź wyobrażanie sobie właściwego stanu. Początkowo ćwiczenia nie powinny być zbyt długie (ok. 20 min.), z czasem przedłużają się, aby dawać coraz bardziej intensywny efekt. Trening pozwala na osiągniecie nawet bardzo głębokiej relaksacji – rozluźnienie mięśni, spowolnienie pracy serca, wyrównanie oddechu, skupienie na wewnętrznych doznaniach zamiast na bodźcach zewnętrznych, zmniejszenie aktywności gruczołów potowych, spowolnienie prądów czynnościowych kory mózgowej – a zatem w każdym zakresie przynosi efekt przeciwstawny stresowi Wartość tej techniki polega na tym, że nie tylko dalej doskonałe efekty, ale jest możliwa do samodzielnego stosowania. Początkowo odczuwanie sugerowanych stanów nie jest łatwe, jednak po uzyskaniu odpowiedniej wprawy efekty przychodzą niemal natychmiast. Mnie osobiscie kilka razy udalo sie zlagodzić napięcie jednak nie usuneło lęków , ale z tego co wiem trzeba być wytrwalym. Ja mam ten problem ze ciezko mi byc tu i teraz. Wiecznie o czyms myśle:-D Smutek pzewazal większosc mojego zycia :( ale sie nie poddaje. Staram sie myslec pozytywnie wtedy nie leki są mniejsze :D Ja u siebie nerwice odkrylam pol roku temu. NIe ma dnia zebym nie myslala o niej . A lęki usilnie mi ja przypominaja. A leki przeciwlękowe mam wrazenie ze tylko szkodzą :D nawet moj psychiatra zdziwil sie ze sie jeszcze nie wyleczylam * Paranoja. Kazał mi isc do pracy. Stracilam do niego zaufanie. Jestem tylko kolejnym pacjętem :D
Odnośnik do komentarza
Do Ilony neurol 0,25 clonazepamum 0,5 miansemerck i ostatnio dopisany promazim - jak to pisze to jestem cały rozczesiony nie wiem co mam ze soba zrobic nie bede przeciez szukał kolejnego lekarza podobno trzeba trzymac sie jednego ale ja juz naprawde nie daje rady takie mocne leki i dalej nic poprawy :( teraz to juz nawet z trudem do komputera wstaje a co dopiero wyjsc z domu ale mimo wszystko wielkie dzieki
Odnośnik do komentarza
Gość agnesik23
Tajemnicza to wszystko wygląda niezle ale ja chyba tez nie umiałabym się skupić, no bo dla nich jestesmy pacjentami,ja już nawet nie licze żeby lekarz jakoś specjalnie przywiazywał do mnie uwagę,dzięki za info muszę to spróbować;) nie spodziewam się że lęki miną ale może lekki relaks,do piter czasem warto zmienić lekarza,nie będziesz się czuł pewnie nie ufajac lekarzowi,co do leków to rzeczywiście sporo tego ale może po tych standardowych 2 tygodniach okaże się że jest dużo lepiej?
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich !!!! wiecie co jestem zbulwersowana ,bylam dzisiaj u lekarza z gardłem i jak tylko pani doktor dowiedziała się że mam nerwice zmieniła do mnie stosunek zrobiła się nie miła i powiedziała że powonnam jechac na onkologię i zobaczyc co to jest cierpienie ,wiecie co ja to czasem wolę się nie przyznawac do tego że mam ta pieprzoną chorobę ,bo nie którzy tarakują to jak przestępczosc ,,,,wam też się to zdarza ???u mnie jest niby lepiej ale jeszcze biorę tabletki i chodzę na terapię ,Boże jacy Ci lekarze są głupi może osoby które mają nerwice to są jakies trędowate ,może my jestesmy jakimis kłamcami przynajmiej tak nas się trakuje !!!!!!!!!!!uff ale się wkurzylam pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Słuchaj Piter nie będę się wypowiadała na temat tego leczenia,bo nie jestem lekarzem...dla mnie trochę dziwny zestaw,ale może tak trzeba.Neurol to xanax,nie brałam żadnego z tych leków,tam jest i przeciwdepresyjny mianserin,przeciwlękowy,przeciwpadaczkowy i ta pernazyna?nic dziwnego że jesteś oszołomiony?zrobisz jak zechcesz ja bym poszukała innego lekarza....a jestem z tym ostrożna.Tylko nie czytaj ulotek,pernazyna jest bezpieczna,dopisali mi ją do Zotralu,ale nie dałam rady,przy niej są jazdy z krążeniem,ale może wytrzymaj jak uważasz,że masz dobrego lekarza i długo je bierzesz?a mówiłeś temu lekarzowi,że tak po nich się czujesz?jeśli tak to co powiedział?a czy powiedział ci rozpoznanie?czy to nerwica,depresja czy jakiś zespół?Nie pękaj!może tylko na początku tak jest,później odstawi?
Odnośnik do komentarza
do Ilony :nie mam pojecia co to jest najprawdopodobniej nerwica lekowa pomyliłem nazwe leku nie pernazyna tylko promazin. Juz raz zmienialem lekarza boje sie ze niedługo jak mi sie stan nie poprawi to dostane takie konskie dawki ze nie bede wiedział o co chodzi :( albo jeszcze gorzej no bo skoro biore takie mocne leki i nie pomagaja a nawet jest gorzej nawet nie wiesz ile wysiłku kosztuje mnie napisanie tej wiadomosci skupic sie nie moge koncentracja do kitu nogi mam jak z gumy naprawde martwie sie o siebie pomocy help nie wiem jaki zespoł masz na mysli ale mnie to przestraszyło i oczywiscie dzieki za odpowiedzi
Odnośnik do komentarza
od momentu kiedy czulem sie fatalnie i zmienilem lekarza czyli 2 no 2,5 miesiaca bire neurol i, clonozepamum i miansemerck pomogło miałem spokuj 1,5 miesiaca poszedłem do lekarki i powiedziałem ze czuje sie znowu troche gorzej wtedy ona odstawiła mi lek i przepisała coaxil i zostawiła miansemerck niestety czulem, sie okropnie poszełem po kilku dniach z powrotem powiedziałem co sie dzieje i wtedy powiedział zebym powrocił do starych lekow i dopisała promazin to taka krotka historia acha zanim zmienilem lekarza wczesniej przez miesiac bralem afobam i jak mi lekarka przepisala asentre do chodzilem bez ani minuty snu po scianach :( teraz nie wiem co powinienem zrobic moja dziewczyna ma juz dosc prace straciłem ... ciekawe co jeszcze mnie spotka ciekawego :(
Odnośnik do komentarza
Nie wiem co ci Piter doradzić....nie mam doświadczenia z lekami,raz brałam antydepresant i dobrze go zniosłam,po kilku miesiącach odstawiłam,bo było ok!teraz też nie wytrzymałam z Zotralem,a ponoć to dobry i bezpieczny lek,ale różnie reagujemy...potrzebujesz lekarza który oceni co ci wystarczy....i nie będzie uskuteczniał pogadanek na temat,że już inny lekarz przecież przepisał...ale wiesz w czym jest jeszcze problem?jak jest się w takim stanie jak ty to nie myśli się nawet nad pracą nad sobą,nad tym,że coś muszę sam,dobrze jak ktoś obok rozumie,ale nie zawsze tak jest..tak jest nam źle,że skupiamy się tylko nad tym,żeby szybko przeszło bo nie damy rady.....skupiasz się na pewno nad tym tylko kiedy te cholerne leki podziałają,przejdą te objawy uboczne,a to chyba za mało...nie umiem ci doradzić czy dasz radę sam sobie pomóc....bo muszę czy potrzebny psycholog żeby pomógł ci przetrwać ten czas,bo musi być lepiej..nie mogę polemizować z lekarzami!....zazwyczaj z tego co wiem,a u ciebie jest antydepresant dają go plus czasami jak ktoś ma duże lęki i trudno mu w początkowej fazie leczenia z tymi lekami wytrzymać pogorszenie to dodają jakiś uspokajacz a później się go odstawia...ale zazwyczaj antydepresanty po kilku tygodniach działają i jest poprawa....ale to chyba trzeba też taki lek dopasować jak tak źle znosisz niektóre dlatego pomyśl o jakimś lekarzu który to zrozumie tylko musisz mu dobrze to wytłumaczyć...a jak dawałeś sobie radę bez leków?gorzej było niż teraz z lekami czy byłą jakaś poprawa po tych lekach?I daj znać jak sobie radzisz?:)
Odnośnik do komentarza
Witam Was Kociaczki Dzisiaj dzień w miarę fajny bo w końcu wyjrzało Słoneczko!!!! Więc za namową Kiki poszłam do ginekologa a tam pocałowałam klamkę mimo, że było wpół do 1 a miało być do pierwszej. Na dodatek na drzwiach wisi wielka kartka z napisem: Zapisujemy 5 pacjentek na jeden dzień. Normalnie paranoja jakaś. Lekarz mógłby przebadać więcej, ale po co skoro musi sobie skończyć wcześniej i iść do domu.... załamka. Chyba pójdę prywatnie no bo co.. tylko że prywatnie to lekarz mnie naciągnie na jakieś dodatkowe badania bo pewnie mu się coś nie będzie podobać... a już się nastawiłam no.. więc wróciłam do domu i zrobiłam zapiekankę ziemniaczaną z kiełbasą :) Wiecie jak nic mi nie było to wymyślałam sobie że coś jednak mam i się denerwowałam, a teraz gdy chyba coś jest nie tak to ja jestem zupełnie spokojna i mogłabym iść spokojnie do lekarza :) chyba jestem jakaś przewrotna. Do tych którzy mają mieszane uczucia co do brania tabletek. Nie wiem jak Wy ale jak się fatalnie zaczęłam czuć to poszłam do lekarza który mi przepisał leki i powiedział że ten na dzień zacznie działać dopiero po kilku tygodniach. Wzięłam to do serca i mimo, że dalej nie czułam się najlepiej na początku to brałam. Teraz wiem że słusznie, bo widzę znaczną poprawę :) wtedy by mi przez myśl nie przeszło coś ugotować czy iść do lekarza. Lęki minęły i czuję się ok :) Tak więc Kochani doradzam trochę cierpliwości a na pewno będzie dobrze :D ogólnie to co mi nie bardzo przeszło to brak apetytu ale widzę, że będzie lepiej bo czasami czuję głód i wiem, że jakby ktoś mi zrobił jedzonko to bym zjadła, ale chyba główny problem to jest taki, że mi się nie chce robić!! :D Kochani. Podałam swój numer gg w sprawie naszej klasy ( i nie tylko zresztą ) i naprawdę piszcie ( mówię głownie do nowej bo betunia już jest z nami ). Podaję go jeszcze raz 7718198. To się również tyczy innych którzy są z nami już jakiś czas :) Buziaczki dla Was Kochani :*
Odnośnik do komentarza
Piter stanowczo popieram Ilonkę :-). Tyle leków - albo lekarz nie teges jakby to powiedzieć albo rzeczywiście masz taką straszna nerwicę wraz z depresją na dodatek. Wiesz jak kiedyś poszłam do psychiatry przepisał mi elenium (coś takiego jak relanium) i amirtyptyline. Lek ten starej generacji aczkolwiek dobry przy bardzo cięzkiej depresji (brałam go wcześniej ze 2 lata jeszcze przed tą wizytą na napięciowe bóle głowy i naprawdę pomógł mi) ale zaniepokoiłam się tym zestawem lekowym bo to są mocne leki zwłaszcza ze miałam je jescze przyjmować kilka razy dziennie. Zadzwoiniłam na antydepresyjny telefon zufania a tam lekarz powiedział : to musi byc pani strasznie chora że takie leki dostała. Ja nie czułam się na strasznie chorą, owszem lęki miałam i kołatania serca ale to nie był powód do takich leków - nie wzięłam ich. Co do xanaxu bo Ilonka dopatrzyła ze ten lek co bierzesz to jego odpowiednik to jest naprawdę dobrym, wycisza tylko nie bierz go regularnie w tych samych porach tylko doraźnie uzależnia. Ale to dobry lek. I nie miałam po nim żadnych skutków ubocznych no raz mnie w klatce ścisnęło ale tak też mam jak się zdenerwuję a ze wzięłam go aby ukoić nerwy, tak naprawdę nie wiadomo czy lek to spowodował czy one. W/g ,mnie trudno , powinieneś ićś do innego lekarza. Pozdrawiam Cie gorąco, trzymaj się
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×