Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

NOWA no dokładnie tak jest zemdlałam tylko raz i to bardzo dawno temu teraz tylko czuje że zemdleje ale to się nie zdarza staram się nad tym panować,masz racje czas na dobrego psychiatre...dziękuje::)) SEVO ty jeśteś jeszcze bardzo młody musisz coś z tym robić u mnie właśnie w twoim wieku zaczeły się pierwsze symptomy że jest coś nie tak i to zlekcywarzyłam teraz jade na proszkach po których nie czuje szczególnej poprawy...napewno uda ci się to powstrzymać.pozdrowionka
Odnośnik do komentarza
Do Ilony nie dostałam tylko ten podobno nie uzaleznia i jest bezpieczny a kazdy lek potrzeba czasu eby zadziałał.Tylko jak przeczyta się ulotke to się ma już dosc .I człowiek się jeszcze bardziej nakręca .Muszę dac rade .Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
To wytrzymaj;)))))też słyszałam,że to bezpieczny lek,ale antydepresanty w początkowej fazie leczenia mogą trochę nasilić te objawy które ktoś miał wcześniej,to później mija dlatego dają leki uspokajające na pewien czas tak dla komfortu;)ale jak nie napisałaś,że się nasiliły to super.Chyba Madziowa bierze ten lek Asentrę,ale to to samo,ta sama substancja... i przeczytaj jak jej super leci(pozdrawiam~!:)Nie czytaj ulotek,bo nic nie weźmiesz,a widocznie ci potrzebny taki lek..trzymam kciuki:)
Odnośnik do komentarza
czesc dziewczyny znikłam na weekend.. dostałam zaproszenie do kolegi sąsiada na 18 te urodziny skorzystaliśmy z moim. Ja nie mogę pić alkoholu ale wśród znajomych poczułam się - pewniej . Niestety wczoraj miałam *atak*. Musiałam wziąśc lek a mam przepisany na Nerwobóle COXTRAL. Dziś posprzątałam mieszkanie i znów to samo - a lekarz mówił mi DUZO RUCHU/ tylko jak tu sie ruszać jak boli :( jestem załamana teraz tak ma wyglądać moje życie... Jutro idę do psychiatry zacznę leczenie. Nie wiem co mnie doprowadziło do takiego stanu ale jak pomyślę że za tydzień wracam do pracy - do dusznej HALI to mnie to załamuje ... chyba będę musiała powiedzieć przełożonemu o swojej chorobie nie da rady inaczej,. Mam w dodatku anemi i Biore HEMOFER to chyba z tej nerwicy bo nie mogę jeść - spać normalnie funkcjonować. w sklepie kręci mi się w głowie- a mój Robert wymyślił żę pojedziemy dziś do TESCO.. o matko chyba nie wiem czy dam radę. ugotowałam obiad i siadłam na chwile na forum ale - chyba wezmę psa i ide do lasu pochodzic.. słońce czasem wychodzi..
Odnośnik do komentarza
mala pierwsze 2 tygodnie są okropne pierwszy krok do brania tabletek na nerwice to nie czytać ulotki tak mi powiedział mój lekarz bo przez to się nakręcamy ale wytrzymaj ja mam dwa rodzaje tabletek i teraz czuje się po nich dobrze ale tabletki to nie wszystko potrzebna jest psychoterapia i dobre nastawienie trzymaj się i nie poddawaj a to forum tez pomaga
Odnośnik do komentarza
madziowa widze że maż nie szczedzi ci atrakcji masz ten sam problem co ja mąż pijak nawet alkoholik ale to dorze ze się nie poddałas i wyszłaś do kinna nie mósiałas na niego patrzeć tego pijaka a z tymi talerzami to przegiął do cholery nie jesteś jego służącą miejmy nadzieje że pogoda się poprawi i zaświeci słońce na pewno w naszych sercach też będzie dobrze całuski
Odnośnik do komentarza
Nie ignoruje tego bo byłem w szpitalu 2 razy. Raz z tym kołataniem, a potem z zawrotami i bólami głowy. A do tego doszły te bóle brzucha... Zwariuje... boję sie zasnąć, jest mi duszno,serce mnie pobolewa nie mam na nic ochoty, to mnie przytłacza. Boję się o własne zdrowie i mam zamiar iść do psychologa ale nie wiem czy to nerwica czy coś innego. A już do lekarzy nie chce iść, bo nie chce już leżeć w szpitalu ;((. Przez jedną noc wszystko się zmieniło... Czy ktoś miał coś takiego?? Już mam to od miesiąca, to mnie przytłacza...
Odnośnik do komentarza
sevo ja bym ci radziła zrobić wszystkie badania czy wszystko jest ok ale oczywiście udaj się do psychiatry on ci może pomóc jesteś bardzo młody może to silny stres przed jakimś wydarzeniem albo coś się wydarzyło waznego w twoim życiu nie załamuj sie mów o tym co ci jest pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
dostalam skierowanie do kardiologa ale niestety wizyte dopiero bede miala 20 lipca, teraz zamierzam isc do psychologa. staram sie jak najczesciej wychodzic ale znajomi troche sie boja ze mna przebywac bo sie boja ze dostane ataku. najgorzej jest w szkole jak trzeba siedziec i sluchac to wtedy zaczyna sie wszystko nagle mnie kuje boli musze caly czas cos robic bo inaczej wszystko naraz mnie lapie.
Odnośnik do komentarza
Gość agnesik23
DZUCHA ja też tak miałam to początek.psycholog ci raczej nie pomoże to nie lekarz,ja wpędziłam sie w agorafobie bardzo szybko nawet nie wiem kiedy właśnie zamykaniem sie w domu ateraz nie umiem z tego wyjśc.idz do psychiatry napewno pomoże
Odnośnik do komentarza
Gość agnesik23
wiesz co ja brałam zomiren i nic nie czułam teraz biorę setaloft i czuje się żle ale z dnia na dzień lepiej chodz ogólnej poprawy nie widze.ale psychiatra nie koniecznie ci przypisz psycho może wystarczy psychoterapia i jakieś łagodne leki
Odnośnik do komentarza
Tak jak radzą wam dziewczyny:)zróbcie wszystkie badania bez wyrzutów sumienia jeśli wyjdą dobrze;)nie zwracajcie uwagi na to co mówią inni w tym niemądrzy lekarze,bo potrafią komentować dołując:(Znajdźcie dobrego lekarza a on zdecyduje czy potrzebne są już leki czy wystarczy psychoterapia.I nie pękajcie:))))nie wolno zamykać się w domu,bo to pierwszy krok żeby zostać na dłużej!!!!!Poczytajcie na tym forum posty tu jest skarbnica rad:)i trzymajcie się :)u mnie w domu pomimo,że schizę na ataki serca mam dawno za sobą długo w domu się śmieli,że najlepiej żeby EKG było w domu;) jak ducha badania serca były ok!to przez kilka tygodni nie mogło się pogorszyć tak,że jest chore serce...jesteś młody!trzymaj się tego żeby walczyć żeby wygrać na początku!pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Jestem nowy na tym forum. Jestem mężczyzną, nie tak jak większość z Was.. Opiszę po krótce swój przypadek.. Ponad miesiąc temu zaczęło się od zawrotów głowy, uczucia *obcych nóg*, podwyższonego ciśnienia... To napędzło obawę co się z Tobą dzieje człowieku?! Pewnego dnia tak się przestraszyłem swego stanu że poszedłem na pogotowie (ciśnienie 150/90) dostałem zastrzyk po którym *lałem się* z nóg.. Wieczorem drgawki a w łóżku budziłem się z uczuciem, że nie mogę zaczerpnąć oddechu... Rano do lekarza rodzinnego przepisał krople kardiomil i validol. Dodatkowo wyzwał żeby nie chodzić na pogotowie. Zalecił EKG serca (wszystko dobrze, jedynie tętno 80, ciśnienie 120/80). Po pięciu dniach przeszło cholerstwo. Mysłałem, że już wszystko będzie dobrze. I nagle po ponad mięsiącu czasu gdy byłem w Kościele nagłe uczucie, że straciłem świadomość (choć na nogach stałem), zimny pot, problemy z oddechem, zwroty glowy. Następne dni ( a jest ich już 8) to niezbyt miłe sytuacje. Ciągłe zawroty głowy i uczucie jakby koś ściskał mózg albo rozszerzał, czasem serce tak wali i pompuje krew, że się obawiam. Dodatkowo w środę znów odczucie jakbym stracił świadomość i nie mógł oddychać, do tego suchość w ustach.. Mimo, że wieczorem kładę się do łóżka z moją Ukochaną i staram się być spokojny to rano budzę się z płaczem (wstyd mi) Czy macie właśnie takie objawy przy tym cholerstwie? Lekarz rodzinny i jeden znajomy lekarz stwierdził, że to właśnie ona (przez małe o). Jestem po wizycie u psychiatry: rano 0,5 Zoloft i doraźnie 1 propranolol. Wierzę, że pomoże mi to przetrwać ten trudny okres. Mam znajomych, którym leczenie farmakologiczne pomaga. Dodam, że specjalnie prosiłem lekarza o leki, które nie *otumaniają* Pozdrawiam wszystkich Musimy sobie razem pomagać
Odnośnik do komentarza
U mnie właśnie jedt to takie nie do końca typowe... Lęków jako takich nie mam... tylko jak zaczyna mi się coś dziać to boję się że to już koniec, że nie zobaczę już swojej Ukochanej, Rodziny, Świata... nie wiem czy to tak dziala czy faktycznie jakaś choroba mnie toczy.. Póki co dodatkowo przeszedłem badania na poziom cukru.. Wszystko bardzo dobrze stwierdził lekarz.. Mnie na razie leki nie pomagają za bardzo... ale to dopiero 3 dzień
Odnośnik do komentarza
Gość agnesik23
nie przejmuj się podobno leki zaczynają działać po 2tygodniach,ja też się koszmarnie czuje,wiesz nerwica nerwicy nie równa może u ciebie objawia się w taki sposób,ty masz poprostu ataki paniki nie przerosło cie to na tyle żeby np. nie wychodzić z domu tak jak ja
Odnośnik do komentarza
Gość agnesik23
nie no to świetnie że wychodzisz pracujesz i w miarę normalnie funkcjonujesz,i po zazdrościć że możesz pracować blisko swojej nazeczonej. myślę że psychoterapia by ci pomogła,sama się na nią wybieram bo nie chce brać psycho boję sie o wątrobę
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×