Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Wampi Ja tez miałam problemy ze spaniem. Trawało to może około 3-4 miesiące. Najpierw nie robiłam nic, myślałam ze samo jakoś przejdzie i sie męczyłam, a później to juz sie wspomagałam tabletkami. Pomagał mi Benosen. Nie wiem co sie stało, ale mi przeszło(nie zapeszac:) bo to okropne nie móc spać). Wybudzam sie czasem w nocy, ale to nic w porównaniu z tym co było wczesniej. Teraz piję sobie meliske i dziurawiec wieczorem i śpię jak dzidzia :) Dobre ponoć jest też ciepłe mleko(ja nie moge bo mnie mdli po mleku), może tez sobie coś poczytaj. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Gall Anonim
Zanim sięgniesz po leki lub udasz się do psychologa odsyłam do literatury. Zobacz czy żyjesz w zgodzie ze swoim organizmem i stosujesz do poniższych wskazówek. Nie będę powielał artykułów tylko wklejał linki, radzę poczytać !!! Po pierwsze primo zegar biologiczny. =========================== Herezją jest spanie po 16 godzin i myśl o zbawiennym działaniu długotrwałego snu. Zapotrzebowanie na sen wynosi od. 6 do 8 godzin od godziny 23 do 6 rano. Mitem natomiast jest ucinanie drzemek w ciągu dnia ponieważ nie powinna się nam przydarzyć w naszym życiu ANI RAZU !!! pierwszy ciekawy artykuł - http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=279 Po drugie: ======= Czy masz świadomość jakie spustoszenie i ile energii kosztuje nasz organizm poddawanie go permanentnym działaniom stresu ? Co oznacza brak energii? Wskazuje na pozbawienie komórek organizmu naturalnego paliwa, np. glukozy i związków katalizujących jak witamina B, które są potrzebne do pracy, enzymów uwalniających energię z dostarczanych składników odżywczych. W tej sytuacji powstaje także niedobór związków niezbędnych do tworzenia cząsteczek przekaźnikowych takich jak neuroprzekaźniki oraz hormonów (np. insulina). Każda minuta stresu oznacza utratę drogocennych składników odżywczych. Każda komórka mięśniowa utrzymywana w napięciu, często przez bardzo długi okres, nawet w czasie naszego snu, pochłania energię, witaminę C, witaminy B, wapń, magnez i inne składniki tylko po to, żeby to napięcie utrzymać. Zastanów się ile niezbędnych związków mogłbyś zaoszczędzić, gdybyś potrafił się rozluźnić?. Badania naukowe wykazały, że w stanie zmęczenia i stresu PODWAJA SIĘ ZAPOTRZEBOWANIE ORGANIZMU NA WITAMINY !!! Jak możemy temu zaradzić? Otóż bardzo duży wpływ na nasze samopoczucie ma WŁAŚCIWE ODŻYWIANIE !!! Co jeść żeby odzyskać energię? - http://www.sferakobiet.pl/dane/aktyv/aktyv1.htm Po trzecie: ======= Jak uciec przed stresem? - http://www.infor.pl/temat-dnia-zycie/94578,Jak-uciec-przed-stresem.html BARDZO WAŻNE !!! - podczas sytuacji kiedy rośnie napięcie i wzmaga stres nasz oddech staje się bardzo szybki i płytki przez co pobieramy mało tlenu z powietrza. ODDYCHANIE TO CHYBA JEDYNY PROCES KTÓREGO CZŁOWIEK NIE UCZY SIĘ PODCZAS SWOJEGO ŻYCIA !!! Czy uczyłeś się kiedykolwiek oddychać ? Czy wiesz jak OGROMNE znaczenie ma dla naszego samopoczucia ?! Bardzo ciekawy artykuł - http://www.foley.com.pl/?dz=3,17 Może zdarzyć się tak, szczególnie u osób zaczynających ćwiczenia relaksacyjne, że jesteśmy rozkojarzeni i nie możemy się skupić. W takim wypadku można wspomóc się odpowiednią muzyką relaksacyjną. I na zakończenie ważna myśl którą należy zamienić w czyn - umiarkowany wysiłek fizyczny podnosi ilość serotoniny w organizmie przez co zwiększa się nasza odporność na stres a także ilość tzw. dobrego cholesterolu HDL. !!! Zauważyłem, że większość napięć powoduje przebywanie wśród grupy ludzi nawet przy braku bezpośredniego kontaktu w miejscach takich jak sala wykładowa, kościół, koncerty,kino, teatr, środki komunikacji (autobus, pociąg), sklep/supermarket. Jedyne co mogę poradzić to KATEGORYCZNIE NIE NALEŻY świadomie unikać tych miejsc/sytuacji wręcz przeciwnie pokonywać swój lęk i wyciągać wnioski że tak naprawde nic sie ze mna nie stało. Jeżeli udajesz sie do kosciola/sali zajmij miejsce blisko wyjscia i miej swiadomosc ze zawsze szybko niepostrzezenie mozesz z niego wyjsc w razie ataku. Ta mysl powinna Cie uspokoic. Przy dusznosciach zdaj sobie sprawe ze jest odpowiednia ilosc tlenu w pomieszceniu i koniecznie uspokoj swoj oddech(czytaj wyzej). Kończac troche pesymistycznie dodam ze ludziom ze sklonnosciami nerwicowymi w 100% nie da sie wyjsc z choroby lecz swiadomie mozna niwelowac poziom napiecia i mozna nauczyc sie z nia zyc... Wszystko zalezy od nas samych..............
Odnośnik do komentarza
do Galla Anonima: dzieło Kopernika też kiedyś ktoś nazwał herezją. Rozumiem gdybym napisała, że nasza nerwica lękowa jest opętaniem przez niespokojne duchy (jak co niktóre duchowe zgromadzenia uważają), to rozumiem byłaby to herezja. Ale uważam, że sam organizm reguluje sobie gospodarkę snem. Uwielbiam spać i nawet drzemki w ciągu dnia dodają mi energii. Rząd Japonii wprowadza dla każdego potrzebująceg snu, przerwę w pracy, właśnie jako walkę z negatywnymi skutkami stresu.Oni mają w tym doświadczenie. Innym i nie jedynym procesem którego człowiek nie uczy się podczas swojego życia jest oddawanie moczu.Też ma to ogromne znaczenie na nasze samopoczucie. Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
DO wampi a czy pracujesz czy cos robisz? bo ja w pewnym okresie kladalm sie spac i oczy otwarte i nie moglma zasnac ,meczylam sie cala noc, moze powinienes sie czyms zajac porpostu zmeczyc fizycznie to napewno by ci pomoglo i bys mogl spac dobrze...nie wiem ja gdy poszlam dorobic sobie przy myciu okien tak sie zmeczylam calym dniem ze mialam dosc i wtedy moglam spac normalnie....albo jezdzic rowerem
Odnośnik do komentarza
nic się nie stało jestem kobieta :) ja pracuje ale nie czuje sie na siłach zeby pracować (obsługuje klientów kupe papierów), jutro planuje cos zrobic faktycznie troszke sie zmeczyc tylko jest jeden problem jak leze to serce mi tak wali jak bym biegła boje się nadwyrezac gdyz dopiero w czwartek mam szczególowe badania a moj kardiolog powiedzoał ze na koncu jest nerwica wczesniej musi wykluczyc czy to nie wina serca
Odnośnik do komentarza
do wampi z tym brakiem snu to Ciebie rozumiem. Mi lekarz przepisal Promazin. Spie jak niemowle, ale w dni powszednie polecam zarzyc lek nie pozniej niz o 20, bo moze byc trudnosc ze wstaniem na drugi dzień :) ja sie kochani powoli podnosze. Dzis ktos rzucil zart na temat tego jak spiewalam po pijaku i sie zdolowalam, ale szybko wymazuje to z pamieci zeby nie zrobic kroku do tylu i sie zalamc i znowu bać.
Odnośnik do komentarza
Do zofiaa Ja tez sie ciesze że jest lepiej ,z tym sprzataniem to jest tak ,że własciwie traktuje to jak terapie ale i zarazem nienawidze bałaganu.Tak mi zostalo po mieszkaniu w 5 osób na 32 metach 17 lat,wiec wiesz wszystko musi miec swoje miejsce tym bardziej że moja druga połowa na odwrót niepotrafi sie odnaleść jak jest porzadek wiec stale zapewnia mi front robót. Pozatym mieszkam przy ulicy i ciągle mam fure kurzu i piachu na podłode bo piesek tez robi swoje. Wiesz z tym samopoczuciem to dzisiaj bylo tak sobie ,w pracy okej ale przyszłam taka zmęczona że NIESTETY MUSIAŁAM SIĘ ZDRZEMNĄC chwile po poludniu.PIszą wprawdzie powyżej ze to jest niedozwolone ale mnie to ratuje przed wywróceniem sie jak pracuje fizycznie 6 lub 8 godzin,niewspomne tu juz o bólu kregosłupa.Jutro jade na badania tarczycowe kontrolne zobaczymy a w srode do endo na kontrole.Mama ma od pazdziernika ataki woreczka żołciowego bo ma kamienie i termin dostała na koniec marca ale ktos zrezygnował i wskoczyła na to miejsce . Niechce co chwile jezdzic na SOR bo tam dostaje tylko kroplówki i do domu wiec zdecydowała sie na operacje,moze i slusznie ale sie boi bo wiek i tez choruje na tarczyce. Ciekawa jestem co madziowa tak cicho siedzi dawno nie pisala ,może mąz sie dowiedzial?. A co u ciebie ciekawego ty chyba tez dobrze bo nic nie piszesz,to dobry znak.I jeszcze jedno z tym spaniem to mysle że kazdy organizm regeneruje sie po swojemu ja akuratnie potrzebuje po południu sie połozyć,bo nerwica nerwicą a organizm swoje,tym bardziej że pracuje w bardzo ciezkich warunkach ,pozdawiam.
Odnośnik do komentarza
Do wampi może zamiast leków na sen popros lekarza o krople milocardin są na recepte ale bardzo ładnie reguluja prece serca i uspakajają,ja jak miałam takie ataki w nocy albo jak sie kładłam lub rano jak zadzwonił budzik .Powiedziałm jej i przepisała mi wlasnie te krople mozna je tez brać w dzień w dawce od 10 do 25 kropli maja idealne działanie wyciszją ja po nich miałm dobe wspomnienia. Jeżeli chodzi o sprzątanie to wierze ci że nie masz siy bo u mnie pranie wisi 2 dzien ,po pracy mam tak dośc że naprwde niemam ochoty na nic,dzisiaj na przyklad mam totalny brak koncenrtacji równe zeru i niewiem dlczego?,może jutro bedzie lepiej. I jeszcze jedno przestałam myslec o moim sercu poprostu ignorowałam to co wyprawia i powiem ci że ono pierwsze odpusciło hi.Ponadto są leki które wywołują takie kołatania wiem bo lek który biore w dwce 3 razy dziennie dawał takie problemy jak zredukowałm dawke do 2 prezszło. Spawdz ulotki od leków które bierzesz,jest też lek ktory ułatwia zasypianie i niema problmów z wybudzaniem bo niedaje ak zwanego kaca polekowego nazywa sie stilnox. pozdrowionka.
Odnośnik do komentarza
Elo.Dzis ciężki dzień-skończył się wmiare dobrze,ale zażyłam dużo xanaxu 0,25 jak dla mnie-2,5 tabletek.A miałam schodzic z leków...Nastawiam sie pozytywnie, czytam Potege,staram sie nie mysleć o lękach-to do jasnej cisnej dlaczego sie pojawiaja??Kiedy cholera tego nie rozumiem!!Wyjaechałam n 3 dni i nic mi nie było!! W pracy czasami jak z kims rozmiawiam to jestem cała spięta,ręce mi sie trzęsa.Musze udawac ze wszystko jest ok!! Mam tego dosyc bo cholera przez te leki które zażywam nawet orgazmu miec nie moge!!!!!!!Pilnie potrzebuje wyzdrowiec co zrobic??Jak zapomniec?? Wydaje mi sie ,ze wszyscy widza ,ze cos ze mna nie tak. Musze sie wybrac na terapie grupowa-moze ona mi pomoże. I jeszcze cholewka widze,ze tyje a tak sie cieszylam ze schudłam. Dobra nie gledze już. pozdrawiam wszystkich.,
Odnośnik do komentarza
Do dzidzia.Tak pewnie na poczatku będzie-trzeva wytrzymać!!Kurde dlaczego te źrenice sie powiększaja??Sama sie nad tym zastanawiam.Wieza np rano dopuki nie wezme leków to mam normalne.Ciekawe ile to sie utrzyma.W sumie to mnie to nie przeszkadza,ale kiedys sie zdziwiłam jak kumpel ze mna rozmawiał i nagle sie mnie zapytał czy ja coś biorę-bo mam źrenice powiększone?Byłam w szoku-mam bardzo ciemne oczy i on to zauwazył.Myśle ze zauważył dlatego ze ma dziewczyne która jest chora-prawdopodobnie ma guza na mózgu i czasami ma ataki padaczki-na pewno bierze jakieś leki i stad on wie ze przy niektótych lekach źrenice sie powiększaja.Kurde wiesz my mamy tam jkas nerwice,a wybraz sobie jego dziewczyna ma 21lat-i nie wiadomo czy to góz złosliwy czy nie.Ja to jestem w szoku jakbys ich razem zobaczyła-tacy szczęsliwi-planuja życie.Jej chlopak jest bardzo wesołą osoba-taki troche poszczelony-myśle ze bardzo ja wspiera.Nigdy bys nie powiedziala ze dziewczyna ma taka chorobe i nie wiadomo co bedzie. Musisz wytrzymac 2 tygodnie.Dasz rade.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Madziowa no wyobrazam sobie ,ale przewaznie tak jest gdy jest ktos szczesliwy to musi cos byc nie tak .....ale dobrze ze ma w nim wsparcie bo to najwazniejsze...A co do tych zrenic to masakra ,a jak patrze to wyglada jak bym miala wytrzeszcz oczu :/ okropne , niom masz racje musze zwytrzymac 2 tygodnie bo po 2 tygodniach ten lek zaczyna juz dzialac i ponoc tak mi psychiatra mowila ze bedzie mi sie polepszac....wiec zobaczymy...narazie chowam sie w domu przed wszystkimi...i oczywiscie ide znow na terapie i znow bede gadac jedno i to samo bo wiecznie chodzi mi o jedno a ja i tak nie moge tego sobie w glowie poukladac..., ja mam to przez cholopaka to co on kiedys mi zrobil swinstwo i sie tak zastanawiam czy nie bedac z nim odeszlo by mi to wszystko...hmm...teraz jak patrze to wypisalam sama na siebie wyrok ....ale coz moze na terapi zrozumie czy dobrze ze sie dla niego tak poswiecam czy nie...bo niby wszystko wiem a nie wiem co mam robic....Pozdrawiam madziu...
Odnośnik do komentarza
Hej .Mam pytanie, czy psychoterapia może pomóc wyjść z tej cholery , czy uważacie inaczej... Ja zaczęłam ponownie brać ParoMerck, przez równy rok nie zażywałam nic , ale nerwica znowu wróciła.A cierpię na nią ponad 10 lat.Tak więc chcę się wyleczyć raz na zawsze i nie jestem do końca przekonana do tej terapii.Czekam na odpowiedzi* pozdrawiam Was gorąco!!!
Odnośnik do komentarza
Dona terapia jest najwazniejsza, wiec uwazam ze powinnas koniecznie...Psychiatra mi powiedzial ze leki pomoga po jakims czasie zeby nie miec tych stanow ,ale konieczna jest terapia aby poukladac sobie wszystko w glowie ,bo w koncu przez cos musialo sie to cholerstwo zrodzic......a ty jak kiedys bralas ten lek to pomogl ci? i jak w dzien go bralas to jak sie czulas? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
do KIKi: dziś zaczęłam tygodniowy urlop. Wyspałam się i już w łóżku postanowiłam ,że będę miała świetne samopoczucie i tego się trzymam. Wczoraj miałam podobnie jak Ty zero koncentracji. W pracy mieliśmy zebranie z lekarzami , a ja zupełnie myślami byłam gdzieś indziej, ale nadążałam jakoś. I było w miare ok. Może to pogoda, a może to poprostu poniedziałek taki. Ja też sprzątanie traktuje jak formę terapii. Mieszkam w lesie, na wsi i taką mam ciszę , że zwariować można. Za oknem płynie rzeczka. Kiedyś w mojej miejscowości było senatorium dla nerwowo chorych.He,he. Czasem mam takie dni ,że przeraża mnie listek na wietrze. A dziś jak już pisałam, chce czuć się dobrze i tak będzie! Jutro jade do rodziców 120km . Do mojej córci. Posiedze u mamy i odpocznę trochę. Dla Twojej mamy życze zdrówka i Ty trzymaj się dzielnie. Pa! do madziowej: nie daj się chorobie, bo już jesteś na prostej!
Odnośnik do komentarza
Nie mialem problemu z uchem tj jakiegos zapalenia ucha czy jak i tak mam te dzwonienie w glowie i nie wiem co jest ,moze ktos z tym walczyl z was?Dzis zauwazylem dziwna sytuacje u siebie tj jak nie pijam kawy tak dzis rano jedna wypilem i wiecie co myslalem ze padne serducho walilo bolalo i bylem na takich obrotach ale najgorsze to wlasnie to ze bolalo serducho , rece czerwone i nerwowosc i wogule organizm mi doszedl do siebie dopiero kolo 15 , co mi moze byc bo to chyba pod nerwice nie podchodzi co?
Odnośnik do komentarza
Gość jagodzianka
Witam wszystkich, Zadziwiło mnie gdy weszłam na to forum, że jest aż tak dużo ludzi, którzy przechodzą to co ja. Widzę, że na forum głównie przewija się temat leków. Z mojego doświadczenia wiem, że to troche zgubne wyjście. Objawy u mnie zaczęły się pojawiać jakies dwa lata temu. Zaczęły mi wyraźnie stawać na drodze rok temu. Wtedy poszłam do lekarza i dostałam leki, bez nich oczywiście nie dałabym rady. Jak juz troche nabrałam sił zdecydowałam sie na psychoterapie. Chodzę regularnie od kwietnia, czyli juz 10 miesięcy. W czasie brania leków, wszystko bylo super. Byłam pewna, że wszystko co złe minęło i nie wróci. Jednak sie myliłam. Często wraca. Miesiąc temu było mi tak źle, że znów poszłam do lekarza i dostałam leki, ulżyło mi. Jednak potem psychoterapeutka dała mi do zrozumienia, że to nic nie pomoże, tzn tylko tyle ze objawy miną. Oczywiście każdy kto wie co sie czuje jak jest źle, to objawy to nie są TYLKO objawy ale najgorsza rzecz na swiecie, z którą sie nie ma siły walczyć. Ale mimo wszystko nie biorę leków. Różnie jest. jak trzeba staram się częściej iść na terapie. Chcę Was zachęcić do psychoterapii, dzięki temu jest szansa znaleźć źródło lęków. To trwa, jak widac z mojego przypadku prawie rok, ale po czasie samemu się juz widzi światełko w tunelu, że jest szansa nad tym panować, a raczej nie dopuszczać do objawów. Leki są bardzo skutecznym zniwelowaniem objawów, ale dopóki lęki nie mają biologicznych podstaw, a nie mają(!) to dziłąją tylko jak tabletka przeciwbólowa. To są wszystko nasze emocje!!! Naprawde warto z tym walczyć i szukać źródła. Tylko jedno ostrzezenie. Psychoterapia jest cholernie trudnym procesem, i tak jak kolezanka powyzej pisała, pierwsze sptkania to ulga, bo sie mozna wypłakać, wygadać, a potem się mówi dokładnie o tym co sie ma zaszyte w najciemniejszych miejscach naszej duszy i jest ciężko, świat się wywraca do góry nogami. Ale warto!!! Mnie już jest lepiej!!! Bez leków! Życzę wszystkim siły!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×