Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze chciałam Was ponformować,że przy nerwicy lękowej najszybciej człowiek sie rozluźnia i dobrze sie czuje po wypiciu alkoholu. To jest prawda, ale to na krótka metę gdyż w prostej linii prowadzi to do nałogu. Czy ktos pije z tego że jest zdrowy i zbywa mu pieniędzy - nie! pije bo go coś męczy i nikt mu nie umie w tym pomóc.
Odnośnik do komentarza
~agness1234, Oczywiście,że większość osób przy nerwicy ma ciśnienie. Niech żaden lekarz nie mówi że ktoś jest genetycznie obciążony po rodzicach. Bo oni mieli ciśnienie to ty też, oni mieli nerwicę to ty też, szkoda tylko,że innych chorób jak zapalenie gardła czy stałe anginy to nie genetyka.To,że choroby rodziców powtarzają sie u nas to jest przyczyna nawyków żywieniowych.Jesteśmy przyzwyczajeni i najbardziej lubimy to co gotowała nam nasza mama- to normalne, dlatego chorujemy na te same choroby co oni i to sie przenosi z pokolenia na pokolenie. Lekarze natomiast robią statystyki i w wyniku tego zawsze jesteśmy leczeni skutkowo. Czyli lekarz zbadał masz ciśnienie (twoi rodzice tez mieli ) no to zbija ci lekami ciśnienie. Np ze względu że twój zółądek nie posiada soków trawiennych do trawienia sera czy przetworów mlecznych nie powinieneś tego jeść bo zakłócasz metabolizm twego organizmu, co powoduje np. tycie i podwyższenie ciśnienia. Ja tak miałam leczyli mnie na ciśnienie przez 3 lata (oczywiście obciążona genetycznie), po zastosowaniu przeze mnie diety zgodnej z grupa krwi cisnienie spadło i musiałam odstawić natrychmiast leki do dziś ich nie zażywam. Oczywiście,że przyczyną ciśnienia może być i często jest nerwica!. Spróbuj przez tydzień zażywać jakieś leki, które cię uspokoją (podaj jaką masz grupe krwi podam ci nazwe ziołówek) i mierz codziennie rano cisnienie i zapisuj. Sama wizyta u lekarza powoduje podwyżwszenie cisnienia krwi dlatego lepiej na spokojnie mierzyć go w domu ( w spokoju). Lekarz musi leczyć ciśnienie bo to ma niekorzystny wpływ na twoje serce i nie leczenie cisnienia może doprowadzić do powaznych chorób serca- uważam,że z dwojga złego postępowanie lekarza jest właściwe i chwała mu za to!. Mnie boli tylko to,że teraz nie szuka sie przyczyn dolegliwości lecz leczy się skutki, a to leczenie jest prawie bezterminowe. Moja siostra leczy się na cisnienie już 15 lat i nie wiem jeszcze ile lat potrwa to leczenie. Tłumaczyłam jej,że musi przejść na dietę tą co ja bo ma ta samą grupę krwi,ale skoro żarło sie mięso i węlinki przez ponad 30 lat to tudno to w jednym momencie zostawić. Tu trzeba dużej desperacji i samozaparcia bo jestesmy tym co jemy!!!. A cukrzyca to nie genetyka to jest 100% złego odżywiania!!!- widzieliście cukrzyka, który trzyma diete juz nie mówię o właściwej dla grupy krwi, ale o tej co lekarz przepisze- bo ja nie wali tą insuline w zastrzykach, a potem wpieprza to barachło pasztetowa, salceson - to przeciez nie pieczone? - to można. Idę coś zrobić bo zaczyna mnie nosić.
Odnośnik do komentarza
Co do alkoholu to wpełni się zgadazam. Jak tylko pojawiły się umnie silne stany lękowe zacząłem je regulować alkoholem, którego wczesniej specjalnie nie naduzywałem. W efekcie obecnie jestem alkoholikiem. Co do odstawiania leków po pierwszych 6 tygodniach bez seroxatu czułem się nienajgorzej. Wówczas pojechałem na terapię odwykową gdzie po ok tygodniu znów zaczęły pojawiać się silne stany lękowe. Musiałem znów zaczać przyjmować leki. Najprawdoodobniej w zbyt krótkim odstepie czasowym odstawiłem lek i alkohol.
Odnośnik do komentarza
mam 28 lat w mlodych latach mialam zaburzenia oddechowa łapałam powietrze jak ryba mam chodziła ze mna po roznych lekarzach pozniej mineło teraz od paru miesiecy zle sie czuje a w ostatnich 2 tygodniach to juz całkiem ciagle mam ucisk skroni i u nasady nosa boli mnie głowa tłucze mi serce jak szalone wczoraj zasłabłam mam mdłosci i zawroty głowy boje sie ze cos mi sie stanie trzesa mi sie rece i wogole totalna klapa zrobiono mi morfologie i ekg serce pani dokto powiedziala ze wyniki sa ok colesterol tylko duzy bo 274 lekko przyspieszone bicie serca stwierdzila ze to zaburzenia układu nerwowego przepisala mi propranolol i neurol w aptece dali mi odpowiednik czyli afobam dzisiaj rano zarzylam te leki ale dalej sie zle czuje mam dusznosci i ucisk w głowie caly czas wydaje mi sie ze zaraz zemdleje.Poradzci cos cały czas sie boje ze cos mi sie stanie.
Odnośnik do komentarza
a ciśnienie sobie mierzyłeś...ból głowy i uciśk u nasady nosa to objawy zazwyczaj nadciśnienia. może być ono spowodowane stanami lękowymi ale może być i odwrotnie. możesz źle się czuć w wyniku wysokiego skoku ciśnienie i tym wkręcać się w lęki. jeżeli afobam nie pomaga to w przypadku skoków ciśnienia pomoże ci lek o nazwie captopril. a jaką dawkę afobamu bierzesz?
Odnośnik do komentarza
monaxes Pomyśl,że afobam jeszcze całkowicie nie działa, aby działał musi organizm się nasycić to może trwać od 4 do 14 dni dlatego odczuwasz dalej dolegliwości, a ponadto sa one wzmożone wprowadzeniem tego leku. Takie leki wprowadzone do organizmu na początku mogą (u mnie zawsze to robiły) wzmacniać złe samopoczucie. Zawsze uważałam,że jak biorę lek to powinno być lepiej- prawda? . Wzięłam proszka na ból głowy to głowa przestaje boleć. Z lekami psychotropowymi jest inaczej zaczynasz zażywać to czujesz sie jeszcze gorzej niż poprzednio poprawa następuje dopiero po kilku dniach od rozpoczęcia zażywania. Nawet na ulotkach jest napisane w działaniach niepożądanych. Przeczytaj i odrazu lepiej sie poczujesz bo to wszystko minie i będziesz czuć sie lepiej. Na krótki oddech moge ci doradzić, aby zastosowac elemnty do czasu aż lek już nie będzie w pełni działał, chociaz te ćwiczenia można stosowac stale jest to rozluźnienie i dotlenienie organizmu . Połóż się na dywanie czy kocu na podłodze na plecach , rozlużnij ręce i nogi (ręce ułożone wzdłuż tułowia, ale nie musza dolegać do niego , nogi proste lekko rozchylone) tak aby nie czuć napięcia mięśni kończyn i miec całkowicie rozluźnione ciało. Nabierz powietrze w płuca tak aby przy tym wypchać przeponą brzuch w górę i wypuszczaj tak, aby brzuch powoli sie wciągał tak zwane oddychanie przeponą. Próbój aby oddychac bez poruszania klatka piersiową tylko przeponą powoli i regularnie. Możesz połozyć rękę na brzuchu, aby poczuc ruchy oddechowe.
Odnośnik do komentarza
fapers jego działanie jest szybkie, ale jak już organizm jest nasycony może być nawet innym benzodiazepinem.Natomiast jeżeli zaczynasz zażywać psychotrop tak sie dzieje. Mówię to z własnego doświadczenia pisałam o tym wczesniej. Po każdym psychotropie z diazepamów czułam sie przez parę dni 2-3 bardzo źle, a nawet gorzej potem nastepowała poprawa by w konsekwencji po zazyciu własnie do 15 minut czuć sie wspaniale. Tylko afobam rozkłada sie od 6-12 godzin w organiźmie czyli jego działanie najlepsze jest 4-5 godzin. Natomiast odnośnie Prozaku to 3 dni nie wychodziłam z domu bo sie bałam było mi niedobrze, głowę miałam jak ścisnietą opaska metalową. Potem zaczełam wychodzić na krótko (a czułam sie jak nawalona) by po 10 dniach czuć sie super, a humorek tak mi dopisywał że wszyscy byli zaskoczeni moja przemianą- ale nie mówiłam że to Prozak. Co do seroxatu nie odczułam żadnego niepożądanego uczucia wszedł jak śliwka w kompot bez specjalnych reakcji. Natomiast z wyjściem było gorzej. tak więc reakcje sa rózne organizmu.
Odnośnik do komentarza
Jeżeli ktoś ma grupę krwi A lub B spróbujcie zażywać Witaminę B12 (metylokobalamina )1-3 mg dziennie koniecznie rano. Dla osób z fobią maniakalną koniecznie B12 w zastrzykach. Nie wiem czy przypadkiem nie jest na receptę, ale trzeba udać się do swojego lekarza i próbować, aby zapisał. Natomiast jeżeli ktoś ma trudności ze snem w postaci braku snu, czy snów męczących polecam Melatoninę na noc bezpośerdnio przed położeniem się do łóżka 1-3 mg. najlepiej kupić(jest bez recepty) 1mg i jeżeli nie będzie skutkował to zażyć 2 tabletki czyli 2 mg. Są do kupienia dawki 2 i 3 mg ale uważam,że lepiej zacząć od 1mg. Osoby z grupą O Rhodiola rosea(różaniec górski) 250mg 1-2 kapsułki dziennie L-tyrozyna (osiągalna juz w aptekach na zamówienie) 500mg 1-2 kapsułek dziennie. Należy zacząć od 1 kapsułki dziennie Uwaga: nie przyjmuj L-tyrozyny, jeśli przyjmujesz inhibitory MAO. na noc Valeriana (kozłek lekarski) w kroplach lub tabletkach. Osoby z grupą AB Cordyceps sinensis ; 500mg 1-2 kapsułek dziennie (drogi, ale dostepny w Polsce) cd..
Odnośnik do komentarza
cd Bacopa drobnolistna ; 200mg 1-2 kapsułek 2x dziennie(osiągalna w Polsce -droga) Astragalus membranaceus(traganek) :500mg 1-2 kapsułki 2x dziennie (osiagalne w Polsce- drogie) Chmiel liofilizowany (Humulus sp): 250mg 1-2 kapsułki przed snem. Bardzo proszę, jeżeli szukacie tych suplementów np. w internecie czy w aptece zwracajcie uwagę, aby nie było tam dodatkowych innych składników, chyba że witamina jakaś. U nas zazwyczaj tabletki swój skład mają tak wymieszany (ziołowe), że nawet jak jest składnik, który ma nam cos pomóc do do tego jest tyle innych, które albo nic nie dają(zmniejszają jedynie porcję potrzebnego nam zioła ) lub wręcz czasami niwelują działanie potrzebnego składnika. Zauwazyłam,że bardzo dobre składniki sa w suplementach dla sportowców, które sprowadzane sa z zagranicy(nie są to dopalacze), ale w życiu nie przypuszczałabym skąd sportowcy biorą taką siłę przetrwania w treningach i czym niwelują obciążenie psychiczne z tym związane. Jeszcze jedno każdy suplement zaczynam od najmniejszej dawki powoli zwiększając do zlecanej. Czasami nawet nie musi dojść do zalecanej, a juz po 2 -3 tygodniach odczuwam poprawę.Ludzki organizm jest niezbadana machiną dlatego uważam,że należy samemu dopasowywać sobie dawkę. Coprawda są to suplemengty ziołowe, ale zioło przedawkowane też może bardzo zaszkodzić.
Odnośnik do komentarza
witaj naturka z całym szacunkiem - lekarstwa na nerwicę nie ma i kto tak twierdzi jest w wielkim błędzie, owszem możemy sobie pomóc dostarczając organizmowi mikroelementy które mam brakują, ale to nie jest lekarstwo. Jeżeli chodzi o sportowców to też nie jest tak jak piszesz, ja uprawiałem sport zawodowo ponad 12 lat, i wiem jak nie masz samozaparcia i woli walki to i tona suplementów i cała sterta ziół nie pomoże. Sport sam w sobie jest terapią, wola walki, i współzawodnictwo to są siły napędowe nie prochy. Ja walczę z nerwicą ponad rok, i wiem ze z tego wyjdę , nie biorę już żadnych leków a wierz mi już całkiem sporo ich brałem i też żle się czułem - to po co brać. niestety nie mogę już uprawiać czynnie sportu ponieważ nam wiele kontuzji, ale za to wiem że w nerwicy są ważne : otwartość ( problemy z emocjami), zmiany i jeszzcze raz zmiany, oczywićie cele i jak naj mniej słowa * muszę to ......*, i oczywiście relaks. pozdrawiam wszystkich cierpiących
Odnośnik do komentarza
raken, Masz rację, że w sporcie aby osiagnąć wyniki trzeba ćwiczyć i mieć dużo samozaparcia i że pastylkami nie osiagnie się wyników.Ale co mam sądzić o takim suplemencie: Korzyści płynące ze stosowania Kaizen L-Tyrosine: -zwiększa aktywność fizyczną i psychiczną -przyspiesza regenerację -zwiększa motywację i stymuluje wysiłek fizyczny -poprawia wydolność -wspomaga redukcję nadwagi -ogranicza apetyt -zwiększa odporność na stres -uczestniczy w powstawaniu neuroprzekaźników -poprawia samopoczucie Przy nerwicy najważniejszym jest umieć rozładowywać napięcia i stres.Ale są ludzie do których między innymi ja należę, którzy nie umią na poczatku sobie z tym poradzić i zamiast wychodzic z nerwicy to brną w nią dalej.Najgorsze to,że że objawy staja się coraz gorsze i przeradzają sie w nerwicę maniakalną. Tak więc należy sobie czymś pomóc. Najlepszy sposób jest ziołami gdyż są najmniej szkodliwe. Natomiast jeżeli już sie nie da (bo nie ma zapału do zycia i nie da się egzystować) to trzeba wspomóc się psychotropami.
Odnośnik do komentarza
Witajcie;)walcze z nerwica juz dosc długo były wzloty i upadki ale teraz jest dobrze nie boje sie śmierci zmieniłam tok myslenia czesciej wychodze z domu chodze na psychoterapie i duzo mi pomaga wierze ze i Wam sie uda pozdrawiam i trzymam kciuki
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich serdecznie! Mam ogromny problem i licze ze ktos podsunie mi jakas dobra rade. Od jakiegos miesiaca borykam sie z bolami w klatce piersiowej w okolicy serca. Problem zaczal sie gdy mialam dosc stresujacy okres w zyciu. Jednak teraz w zyciu sie ulozylo pozytywnie, a lekki bol - jakby gniecenie, czasem klocie - pozostalo. Strasznie sie tym mozna powiedziec schizuje. Ciagle o tym mysle, nie moge normalnie funkcjonowac, pracowac. Czasem czuje ze ten bol promieniuje do lewej reki i pod pache. Okropne uczucie. Do lazienki biegam co 5 min, poce sie. A do tego straszny strach i bezradnosc. Dodam ze zrobilam juz ekg serca, wstepne badanie u kardiologa, badanie tarczycy i wszystko jest oki. czekam teraz na echo i holtera, ale robie sie coraz bardziej niespokojna. Wkrecam juz sobie rozna choroby...Biore jakies ziolka na uspokojenie i staram sie o tym nie myslec, ale jest cholernie ciezko. czy ktos ma podobne objawy??? Jakie badania jeszcze powinnam wykonac??? Z gory dziekuje za pomoc
Odnośnik do komentarza
Gość grzegorz
ida, mogę opisać tylko własny przypadek, gdzie też miewałem kłucia w różnych częściach klatki, głównie po lewej stronie, czasami uczucie ciężaru na mostku, jakby chrobotanie w okolicy serca. Największe nasilenie tego wszystkiego było w czasie nerwicy i stanów lęku. Od 2-3 miesięcy nerwica dała mi spokój i wszelkie w/w dolegliwości ustąpiły w 90%. Nerwicowcy wyłapują wszystko co się w ciele dziele, nawet to co jest normalne i tłumaczą w jedną stronę - Na pewno coś mi jest. A jak się okazuje są to często normalne odruchy na które zdrowy człowiek w ogóle nie zwraca uwagi. Taka uroda nerwicy, z igły robi widły. Z tego co opisujesz to cały czas żyjesz w stresie i napięciu, a takie dolegliwości z mojego przypadku ustępują raczej adekwatnie do ilości zmniejszonego stresu. Suplementuj potas i magnez ze 2 miesiące, to podstawa aby serce pracowało dobrze, szczególnie przy silnym stresie i wysiłku fizycznym. Nie napsałaś jak często to miewasz. Badanie które opisałaś wystarczą aby coś stwierdzić. Spokojnie, będzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
Hej Grzegorz! dziekuje za tak szybka pomoc i odpowiedz :) meczy mnie to strasznie dlatego potrzebuje wsparcia. jezeli chodzi o czestosc tych boli to co pare dni sie pojawiaja. Nie sa w sumie zalezna od niczego, ani od wysilku, ani przy wdechy sie nie nasilaja, ani w sytuacjach stresowych. W sumie najczesciej sa jak o nich mysle. Nie sa silne. jak to sie zaczelo czyli ok miesiaca temu to normalnie klocie bylo ostre i odczuwalne. Teraz raczej jest to jak pisales takie drapanie czasem scisk. Pewnie zdrowy czlowiek nawet by tego do glowy nie bral.Boje sie ze cos mi jest i to pewnie tez wszystko nakreca....czasem placze w poduszke i zegnam sie z zyciem. Straszne uczucie... dzieki grzegorz za slowa otuchy :)
Odnośnik do komentarza
Gość grzegorz
Ciekawą rzecz zaobserwowałem u siebie, gdy miałem podobny ból z prawej strony klatki, szczególnie ukłucie jak szpilką, to w ogóle nad tym się nie rozwijałem, ukuło, pomyślałem - no tak to z prawej strony czyli nic takiego - i od razu problem z głowy, zero problemu. Natomiast z lewej strony wiesz jak to jest, panika :). Poobserwuj siebie w takich sytuacjach, to pomaga. Wszystkiego dobrego :).
Odnośnik do komentarza
Tez mam takie ukłucia zawsze myslałam ze to zawał panikowałam i sama sie nakręcałam dostawałam ataku tak sie to konczyło teraz wiem ze to nerwobole i nie dramatyzuje gdy cos mnie tam kłuje to wyobraznia nasze mysli ..zawsze to sobie powtarzam ..i działa
Odnośnik do komentarza
Hej! Od kilku miesięcy mam ciągłe napady lęku, boję się iść do kościoła, supermarketu, szkoły itd.. mam zaledwie 15 lat i ta choroba rujnuje mi życie, robi mi się słabo, gorąco mam uczucie braku powietrza i chęć wyjścia z tego pomieszczenia. Gdy wyjdę objawy odrazu ustępują. Jak sobie z tym radzic bo nie mam juz sily... Piszcie!! pozdrawiam;)
Odnośnik do komentarza
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy ogolnie bole nerwicowe sa raczej przewlekle czy takie jednorazowe???Moje sa raczej przewlekle. jak jeden dzien zacznie bolec to tak cmi przez caly dzien, a jak nic nie boli to wtedy dzien spokojny, bo mysle ze przeszlo. Poza tym czy myslicie ze mozna wywolac bol podswiadomie???Bo ja jak tylko wstaje to juz zaczynam myslec czy bedzie dzis bolalo czy nie???i skupiam sie na tym i czekam.jak juz zacznie to sie skupiam czy juz przeszlo czy dalej boli. I tak sie wlasnie zastanawialam czy ja tego bolu nie pielegnuje???Myslicie ze to mozliwe???
Odnośnik do komentarza
no ja nerwicy lękowej nie mialam ale leczylam sie psychiatrycznie. przez dwa lata łykałam psychotropy, na początku konskie dawki po których mialam totalnie poblokowane receptory w mozgu a na dodatek moja koordynacja ruchow była gorsza niż u robota. totalne spowolnienie, ciagle spalam, twarz zmienila mi się nie do poznania, przytylam z 10 kilo. ale wiesz co mialam przy sobie cala swoja rodzine, która extra wspierala mnie na duchu i dodawala sil psychicznych żeby to wszystko przetrzymac. ale do tego trzeba na maxa duzo silnej woli i checi do leczenia. w koncu zaczeli zmniejszac mi dawki az doszlam do minimalnej – maska z twarzy zaczela znikac, cialo pomalu wracalo do swojej wagi i teraz czuje się swietnie. naprawde podstwa to brac leki i słuchać psychiatry który cie prowadzi. a czy ty bylas z tym u psychiatry??
Odnośnik do komentarza
Gość Takasama
Kochani ! Szczerze i gorąco polecam Wam wszystkim: Sięgnijcie po *Program walki z lękiem i depresją* autor Joseph J. Luciani wydanie II. Sama choruję już ponad dwa lata, ciągle poszukiwałam rozwiązania i EUREKA znalazłam w tej właśnie książce odpowiedzi na nasze problemy. Proszę WAS spróbujcie !!!! Takasama
Odnośnik do komentarza
Hej! Wpadłam na tą stronę zupełnie przypadkiem... JA też miałam nerwicę - żołądka... Zaczęła mi się w 1 liceum i trwała przez mniej więcej 8 lat... Nikt z lekarzy mi tak naprawdę nie pomógł, a byłam i u gastrologów i u psychologów (- parę razy- nie wytrzymałam braku profesjonalizmu), i u psychiatrów.. Żadne leki nie dawały rady, lekarze rozkładali ręce nie umiejąc niczego porządnego mi dobrać. Dodam, że ja naprawdę miałam szeroki wachlarz różnych bóli, często bardzo potężnych.. Od jakiś 3 lat radzę sobie sama, nie wiem jakim cudem, ale z tą nerwicą mam mniejsze problemy, rzadziej mnie nachodzi. Nie mam pojęcia dlaczego:) Może trochę się uspokoiłam, dużo pomaga szczęśliwy i udany związek:) i pogodzenie się z tym , że nie zawsze będzie się we wszystkim najlepszym...
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×