Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie moi drodzy. Ja juz od pare miesiecy lecze sie z nerwicy. Biore leki (Alvente) i doraznie neurol. Czuje sie lepiej, ale zdarzaja sie dni kiedy miewam napady, tzn. wysoki puls, dziwne mrowienie w glowie i uczucie silnego stresu, jak przed jakims waznym egzaminem. Czasem zdarza sie *karuzela w glowie* i wymioty. Jest to bardzo wkurzajace, szczegolnie jak dopada mnie to w pracy lub jakims innym miejscu publicznym. Czy ktos z Was bierze lub bral takie leki i w ciagu ilu miesiecy nastapila poprawa? Ja biore je od marca..Nie wiem ak dlugo bede musiala brac leki, aby powrocic do stanu *normalnosci*..Dodam, ze moje zycie jest zadowalajace i ustabilizowane. Nie mam wiekszych stresow, ale nerwica wziela sie chyba z tego, ze przez pol roku bylam leczona na tarczyce, co bylo bledna diagnoza i kosztowalo mnie to wiele badan i nerwow. Do teraz mam stres jak musze wejsc do przychodni lub szpitala.. Moze macie jeszcze jakies inne sposoby, aby nie myslec w kolko o tym cholerstwie i stawic temu czola?
Odnośnik do komentarza
do gisel jestem ciekawa jakie będziesz miala odczucia po tej drugiej wizycie u psychologa myślę że dobrze zrobiłaś idąc do dwóch bo jeżeli to pierwszy raz będziesz miała porównanie sprytnie to wymyśliłaś ja teraz na wizycie zapytam lekarza co myśli czy dla mnie byłoby dobrze skorzystac z psychoterapi pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
do fiona: dzisiaj bylam u tej drugiej psychoterapeutki. do tej *wczorajszej* juz nie pojde :)) ta dzisiajsza byla super. sesja wygladala tak jak oczekiwalam. to byla rozmowa, podczas ktorej ona wyrazala swoje opinie, rozjasnila mi kilka spraw. jej uwagi byly trafne. wczorajsza wizyta byla strata czasu i pieniedzy. dzisiaj jestem zadowolona :)) pzdr,
Odnośnik do komentarza
witam mam takie dziwne drętwienie od skroni przez policzek do szczęki i pod uchem, dziwne uczucie w głowie przeważnie po jednej stronie raz polewej a raz po prawej ,czasem uczucie spustoszenia w głowie boje sie że zwariuje i będe nie poczytalna od tej nerwicy czy jest to możliwe?mam już dosyć tych bóli, mdłości głupich natrętnych myśli typu że coś komuś albo sobie zrobie lub że zaraz bedac w sklepie zwariuje i co wtedy? najbardziej boje sie o siebie ze względu na mojego 7 letniego synka bo niechce żeby stracił mnie i ja niechce stracić jego, już 7 lat tak żyje nie wychodze z nim tak jak inne mamy bo sie boje że jak gdzies pójde to albo zemdleje albo zwariuje i wszyscy beda sie smiac i co sie stanie wtedy z moim synkiem, pomózcie czy miał ktoś z was takie dziwne uczucia, zażywam wellbutrin już ponad dwa miesiace ale nie czuje zabardzo poprawy co mam zrobić?
Odnośnik do komentarza
Dora - ten lek Twoj to jest na depresje a Ty z tego co opisalas masz depresje nerwicowo- lekową, mam to samo, ja wychodze z tego juz , tyle sie napisalam przed chwilką przyznam szczerze i wszystko mi ucieklo, jak jestes zainteresowana pogadac po prostu to napisz, to wtedy napiszę drugi raz :-) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Diablik tak mam ochote pogadać i prosze napisz cos wiecej a jakie ty brałaś leki? bo ja wcześniej brałam asertin, seroxat, asentre, luxete i hydiphen bo lecze sie juz od 8 lat ale wczesniej mialam tylko lek przed wyjsciem z domu a teraz to depresje nerwicową lękową a te leki wellbutrin czuje że mi nie pomagają musze pogadac z lekarzem zeby mi zmienil ale powie znowu ze mama czekac a juz powinny byc chyba efekty a niema a powiedz jakie ty mialas objawy i jak udaje ci sie z tego wyjsc. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
witam wieczorkiem do gisel no widzisz dobrze zrobiłas idąc do dwóch pssychoterapeutow jednak trzeba mieć to porównanie chodzilabyś do tej pierwszej bez przekonania i pewnie bez rezultatu jestem ciekawa jakie ja bym miala wrazenie bo niby jestem otwarta dla ludzi ale tak w cztery oczy z obcą osobą rozmawiać o swoim życiu mogę zapytać ile u ciebie liczą sobie za taką sesję nigdy się nie intesowalam tym pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
witam, wkurzają mnie te moje objawy :(, jutro mam wizytacje w pracy i wyobraźcie sobie że nie boję się tego ze źle wypadę tylko tego ze mnie przy obcych luidziach dopadnie lęk i strach :(. Zauważyłam ze jak lęki nie mają sie czego czepić to czepiją sie byle czego już wyjaśniam o co mi chodzi: przez długi okres myslałam ze mam coś z serem (cały zcas zresztą tak myślę) ostatnio dzoszły do tego bezsensowne głębokie oddechy, pojawiają sie w sytuacjach stresowych jest to tak krępoujące szczególnie przy ludziach . Czy ktoś z Was miał *głębokie* oddechy? Pozdarwiam i prosze o dobrą radę na wizytację
Odnośnik do komentarza
do fiona: moja psychoterapeutka liczy sobie 70 zl. Ja jestem bardzo komunikatywna osoba, nie mialam oporow w opowiadaniu o sobie, o swoich problemach. babka do ktorej poszlam tez nie *zgrywa* sie, jest otwarta, bezposrednia i widac ze ma duze doswiadczenie. przeanalizowalysmy kilka spraw i wiem gdzie tkwi problem, dlaczego jestem nerwowa i mam te glupie objawy. uspokoila mnie, ze wszystko co czuje to z nerwow i stresu w ktorym zyje od kilku lat, a nie jakas choroba fizyczna. podpowiedziala jak najlepiej postepowac w niektorym stresowych sytuacjach, na czym sie skupic, jak sie nie dac :)) polecila mi ja moja kolezanka, ktora miala duze problemy z mezem. zapytalam sie jej czy bierze jakaies prochy, a ona mi na to, ze po wyjsciu od swojej psychoterapeutki jest tak *naladowana*, ze jej prochow nie trzeba :)) zachecilo mnie to do wizyty u niej :)) mi niestety jeszcze trzeba lekkich proszkow, poniewaz u mnie sytuacja wyglada tak, ze ja caly czas zyje w stresie, nie mam przerw na regeneracje... zdam ci relacje po nastepnej wizycie. pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Gość gosia13310
Witam!Jestem tu NOWA a tak naprawde to ciagne to 4 lata! Zaczelo sie od lekkiego zawrotu iduszności! Zrobiono mi EEG ok, tomografie głowy ok, rezonans ok i co?Mam takie zawroty ze odbijam sie od scian, zaczelam chodzic do psychologa a ona ze we mnie to tkwi, i co?I nadal sie nakrecam i doszlo duszenie w sercu i bardzo silne zawroty.Mam 30 lat dwoje dzieci i nie mam juz sil bo nawet wyjscie na spacer to dla mnie nie lada wyczyn. Nerwowa jestem ze hej...Bralam rexetin 3 opakowania i odstawilam bo stwierdzilam ze sama sobie poradze i wczoraj poszlam po recepte na rexetin.Blagam pomózcie bo nie mam sił ...zyc mi sie przez TO juz nie chce
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich na forum ,mam 45 lati zapewne jedna ze starszych osob ,z moja nerwicą walcze już 11 lat ,boję sie sama wychodzic z domu gdziekolwiek o kosciele albo markecie to nawet nie wspominając,w ogole przejscie samej kilkaset metrow to horror ,od razu robia mi sie miękkie nogi ,zaczyna kręcić sie w głowie i idę jak po trampolinie ,(w domu tego nie mam ),nie moge jeżdzić (kierować )samochodem bo jak tylko wsiadam zaraz to samo,mam uczucie ze zemdleje albo dostane zawalu,autobusem albo pociagiem nie jechalam chyba z 10 lat.Nasililo się to wszystko jakies 2 lata temu ,dostalam wtedy przelomu nadciśnieniowego i wyladowalam w szpitalu (ciśnienie 230/130) jedyny objaw tego były silne zawroty głowy teraz biore tabletki i cisnienie jest okey.,ale mam problem bo ciągle mam wrażenie że zaraz dostane zawrotów glowy ,....... (tylko nie w mojej glowie )jak tylko zaczyna mi sie cos ** dziać **zaraz musze zmierzyć cisnienie ktore zazwyczaj jest dobre ale **ja musze sie upewnic **potrafie robić to nawet 20 razy dziennie jak tylko coś strzyknie albo wydaje mi sie że mi się zakręci w glowie od razu CIŚNIENIOMIERZ do reki ,potrafie sie tak nakrecic że cisnienie skoczy mi do 180/100 i puls do 100 a po 10 minutach wraca do normy a niedaj Boże bylabym poza domem i nie miała go pod ręką to koniec ....**.umieram **.Nie pracuje siedze w domu i szczerze mówiac mam wszystkiego dośc...........Inne wyniki typu tarczyca ,magnez ,potas mam dobre juz nie wiem jak sobie z tym poradzic
Odnośnik do komentarza
do gosi 1963 myślalam ze ciebie zastanę ale cóż myślę że powinnaś się skupić i jezeli nie byłas u psychiatry to musisz to zrobić to co ty opisujesz się nadaje tylko do diagnozy psychiatrycznej wszyscy na tym forum ci to powiedzą naprawde szkoda się tak męczyć kobieto!!!!! te objawy które opisujesz wcale się nie dziwięże masz wszystkiego dość ale zawalcz o siebie ! a co ty z tym że jestes tutaj najstrsza życie zaczyna się po 40 pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
gosia1963. ja tak samo robiłem z cisnieniomierzem ale w końcu schowałem go i jakoś mi to odeszło teraz po4 m-c zmowu mnie ciągnie ażeby mieżyć ciśnienie bo znowu coś mi ta choroba powraca duszności zawroty głowy ból w kladce nogi jak z waty osłabienie drźenie ciała nudności kołatanie serca sama wiesz jakie to objawy lekarz dał mi L- 4 na grype bo stwierdził że to grypa pare m-c miałem tak samo i to niebyła chyba grypa wtedy 3m-c mnie trzymało głowa do góry będzie dobrze
Odnośnik do komentarza
Nerwica lękowa choroba nerwowa.Stoję nad przepaścią...szukam pomocy...jeszcze mam nadzieję...Od ok.3 lat mój stan zdrowia zaczął drastycznie się pogarszać,związane to było z dużym stresem.Prawdopodobnie urodziłem się z jakaś chorobę genetyczną,układu nerwowego,bo od zawsze odczuwałem te objawy choć w o wiele mniejszym stopniu.Zawsze jakoś było..Czuje się tak jakbym nie istniał...Potężne stałe,ciągle zwiekszające napięcie wszystkich mięśni, bez względu na sytuację.. ogromny lęk,potężne trzaski w głowie,trzaski kiedy przełykam ślinę w jamie ustnej..kiedy chodzę..brak wewnętrznego napędu tak jakby moja motoryka nie istniała,uczucie nierealności całego świata,wielkie trudności z koordynacją ruchów,ciała..Ogromne bóle w karku ale to nie typowy ból,tak jakby coś mi strzelało kiedy ruszam w obie strony..zwichnąć....jak nienaoliwiona maszyna...jakby coś miało się urwać więc boję się w ogóle ruszać bo wiem,że będzie to związane z ogromnym bólem...Wzmagające uczucie sztywności całego ciała,ten poziom tego napięcia cały czas się zwiększa...Czuje jakbym tracił resztki siebie...nie wiem kim jestem..Często czuje zgagę, wielki ucisk w klatce piersiowej,drżenie rąk,ciała,pulsowanie w klatce piersiowej,chyba to arytmia.Nie czuje swojego ciała tak jakbym wszystko miał z waty..Nawet kiedy ruszam oczami czuje trzaski,ból.nie potrafię nimi ruszać..stały się jakby nieruchome..Nawet już na siłę nie potrafię się uśmiechnąć,moja twarz to jeden wielki grymas bólu.Do tego dochodzi potężna wrażliwość na dźwięki,tak jakby ktoś rysował mi igłą po mózgu kiedy coś słyszę...potrzebuje ciszy absolutnej..sen miesza mi się z jawą...Robiłem wszelkie badania,leżałem na oddziale neurologii,eeg,rezonans,ekg,dopler,nic..W wypisie *Zespół lękowy*...cechy zespołu depresyjnego...Ja nie mam depresji...Nawet smutku już nie czuje..tylko pustkę i ból...Nie mam już sił...Czuje ze moja glowa jest na sktraju sił...czuje drętwienie...cierpniecie jakby,kurczenie...robi mi się słabo..jest caly czas.Nie wierzę w cuda,chciałbym poczuć się choć trochę lepiej,być choć trochę zrozumianym przez lekarza a nie totalnie olanym..Proszę kogokolwiek o jaką informację namiar na dobrego lekarza,wskazówkę,cokolwiek...
Odnośnik do komentarza
Do Fiona Byłam u psychiatry pare lat temu ,tylko leki ktore mi przepisała jeszcze pogorszyly moj stan wtedy(dostałam leki na depresje ) i sie że tak powiem zraziłam ,nie chce brac psychotropów ,do psychologa tez jezdzilam przez rok ale chyba nie trafiłam na odpowiedniego,bo nic mo to nie dało ale dużym plusem dla mnie samej jest to ze odwazyłam napisać tu na tym forum,moze czytając wasze zmagania z tym dziadostwem cos sobie uświadomie w mojej głowie i może cos się **odblokuje ** Pozdrawiam Was wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość barbarella
IRISH23, Twoje objawy są na tyle poważne, że trudno uwierzyć aby to była nerwica. W wypisie ze szpitala masz taką diagnozę, bo lekarzom niczego nie udało się znaleźć, ale to nie znaczy, że mają rację. Możliwe, że coś przeoczono i tyle.Tak było w moim przypadku. Ze swojej strony mogę doradzić zbadanie przeciwciał tarczycy aTPO (badanie krwi), bo część objawów pokrywa się z zapaleniem tarczycy (drżenie rąk i ciała, *strzelanie* w karku przy poruszaniu, bóle i napięcie w mięśniach, problemy z koordynacją ruchów, uczucie *nierealności*, bóle przy ruchach oczu). I jeszcze sprawdź witaminę B12, jej niedobór rozwala system nerwowy i powoduje problemy z poruszaniem, bóle mięśni i stawów. Może inni forumowicze doradzą coś jeszcze. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
do gasia 1963 ja biorę też lek przeciwdepresyjny i widzę wyrażna różnicę na plus może wtedy poprotu miałas żle dobrane ja jeden też musialam odstawić ale teraz na rexetinie czuję się dobrze nadmieniam że nie biorę nic po zatym może warto spróbować szkoda życia pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Barbarello dziękuje za odp..Wiem,ze to coś poważniejszego ale chwytam się wszystkiego...nie wiedziałem gdzie umieścić mój post,w tym dziale widziałem kilka wiadomości o podobnej treści.Ktoś pisał o trzaskach,napięciu i innych objawach.Lekarzom nie udało się nic znaleźć ale kiedy mówię o swoich objawach tak jakby mi nie wierzyli.Nawet nie wiem czy tarczyce mi zbadali.
Odnośnik do komentarza
Irish, po prostu musisz sam zadbać o swoje zdrowie i szukać aż do skutku. Nawet nie wiesz czy badałeś tarczycę. Nie licz za bardzo na pomoc lekarzy. Mnie traktowali jak hipochondryczkę, albo wysyłali do psychiatry, nawet endokrynolog! Z neurologii wypisano mnie z diagnozą depresji co było oczywiście kompletną bzdurą. Zbadaj przeciwciała, kiedy czytałam Twojego posta to miałam wrażenie, że sama go napisałam, tak podobnie opisałeś swoje objawy. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich! ~irish23 myślę, że Barbarella ma rację...to jest chyba coś poważniejszego niż nerwica i bardzo Ci współczuję.Dziś znalazłam coś, co mnie bardzo zainteresowało a zarazem przeraziło.Jeśli masz ochotę obejrzyj film dokumentalny, zresztą każdy z Was może obejrzeć jeśli ma ochotę. http://www.igya.pl/ciekawostki_parazytologiczne...wewnatrz_nas.html
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×