Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Należę akurat do osób szczupłych, taką mam budowę, do 26-27 lat ważyłem 59-61 kg, normalnie się odżywiałem i nic mi nie dolegało, wyobrażacie sobie? Teraz w wieku 30 chyba spadam do wagi sprzed kilku lat, porażka kiedy każdy kilogram był dla mnie na wagę złota żeby w końcu wyglądać normalniej w ubraniach a nie jak w worku.
Odnośnik do komentarza
Szara ja18 dobrze, że w końcu jutro będą wyniki rezonansu...wykończysz się tym czekaniem.Mogę się założyć, że wyniki będą ok :) Grzegorz pamiętaj, że to matka najwięcej chodzi koło dziecka i to z Nią powinieneś o tym porozmawiać..posłuchaj co Ona ma Ci do powiedzenia, bo jej zdanie w tej kwestii jest bardzo ważne :) Sam widzisz, że z Tobą z dnia na dzień jest coraz lepiej, więc nie powinno być aż tak źle.Sama mam dwójkę dzieci i nie narzekam (chociaż bywają chwile, kiedy jest naprawdę ciężko)...nagrodą po gorszym dniu jest uśmiech dziecka, miłe słowo od niego, dobre oceny... Przyjdzie czas,że przez te czarne chmury kiedyś przebije się słoneczko ;)
Odnośnik do komentarza
Anna30 przede wszystkim nie daj się ponieść wyobraźni, zatrzymaj myśli, nie pędź tak, postaraj się oddychać przeponą, spowolnij oddechy i nabieraj powoli powietrza. Jeśli masz szybki oddech i zawroty głowy to możesz mieć objawy hiperwentylacji, jest to zupełnie nie groźne, po prostu dostajesz upojenia tlenem. Jeśli masz możliwość, to otwórz okno i pooddychaj na świerzym powietrzu lub wyjdź na dwór. Jak sama zauważyłaś, dostałąś objawów DOPIERO KIEDY JE WYCZYTAŁAŚ, czyli wcześniej ich nie miałaś i wytworzyły się one pod wpływem wyobrażenia, a Twój lęk jest właśnie lękiem przed wyobrażeniem, z terapii i mądrych książek wiem że tak może być i bywa. Pamiętaj że jeśli nadal masz wątpliwości a lęk nie daje się opanować nie wachaj się zadzwonić na pogotowie i nie miej z tego względu żadnych wyrzutów, obaw czy wstydu, oni są po to aby pomagać, a ty masz do tego całkowite prawo, nawet gdy będą stękać, kręcić nosem i bagatelizować sprawę że to tylko nerwica, nie przejmuj się tym. Pisz jak się miewasz :).
Odnośnik do komentarza
Sara czasami bywa tak że otwarcie się przed obcymi ludźmi pozwala inaczej spojżeć na problem. Moja ukochana doskonale radzi sobie z moimi stanami, nie miewa z tego względu rozterek, nie grymasi czy jest zła, może czasami nie wie jak mi pomóć, jak się zachować, ale przyzwyczaiła się do tego i wystarczy mi kiedy pogłaszcze mnie lub złapie za rękę kiedy widzi że coś ze mną się dzieje, jest pełna współczucia. Znosi to dobrze ale ja się ciąglę o nią martwię że przyspażam jej tylu kłopotów, że żaden ze mnie porzytek w domu, bo nie mam siły i mocy zrobić czegoś w domu lub coś więcej dla niej. Stąd mnie to przytłacza, gdyby pojawiło się jeszcze dziecko to już zupełnie mógłbym się nie sprawdzić. A nie chcę żeby dziecko było lekarstwem na poprawę nastroju bo wcale może tak nie być, sam miałem być złotym środkiem na zatrzymanie rozpadu małżeństwa moich rodziców, niestety plan się nie udał, a ja dorastałem w ciągłym pesymiźmie, udręce matki, lękach i obawach, od dzieciństwa nieśmiały i ciągle niedowartościowany. Stąd teraz ze mnie taki okaz *zdrowia* psychicznego.
Odnośnik do komentarza
Anna30 - mam prawie identyczny tryb postępowania jak Ty, też ciągle szperam i przez to się nakręcam, dzisiaj już myślałem że myśli rozsadzą mi głowę. Wspomagam się Xanaxem SR, biorę 0,25 mg, to mnie trochę stawia do pionu. Jak już nie widzisz wyjścia to możesz zrobić jedno, poddać się i iść z prądem, z terapeutą ćwiczę to od jakiegoś czasu bo ucieczka do niczego nie prowadzi, trzeba się poddać lękowi. Jest to cholernie trudne ale daje efekty. O dziwo kiedyś zaryzykowałem i w takiej sytuacji też miałem wszystkiego dość i się poddałem, poprostu już nie miałem siły, o dziwo po jakimś czasie pojawił się spokój. W naszej przypadłości musimy zmuszać się do treningu, to pozwala na oswajanie się z objawami. Pora snu a u mnie to budzie duże lęki, boję się spać, ale jakoś daję radę.
Odnośnik do komentarza
Anna30, ja doskonale wiem jak to jest, terapia i ćwiczenia naprawdę pomagają, to nie jest pstryknięcie palcem i już, u każdego proces zdrowienia jest inny. Z objawów jakie Ty masz wychodziłem 5-6 miesięcy. Postaraj się wytrwać jak najdłużej, ile tylko dasz radę, tu nic nie musisz ani nikt Ci nic nie każe. Gdy u mnie zaczęła się bezsenność, to trwała 2 tygodnie, drugiego tygodnia już miałem coraz mniej sił i zacząłem brać Stilnox na sen bo miałem wrażenie że w depreche wpadam. Może poradź się rodzinnego w sprawie bezsenności albo terapeucie powiedz, nie chciałem brać leków ale nie było wyjścia. Biorę sobie 1/2 połowy tabletki i mi starcza taka minimalna dawka, robię tak ze wszystkimi lekami, biorę mniejsze dawki niż na ulotce, jak mi pomaga to nie biorę więcej.
Odnośnik do komentarza
Witam po dłuższej przerwie... Już myślałem, że ze mną wszystko w porządku, ale niestety pomyliłem się. Od soboty albo niedzieli mam dziwne bóle mięśni nad kolanami, do tego dzisiaj pojawiły się bóle mięsni ramion i łokci. Może słowo *bóle* to za dużo, ale takie dziwne uczucie słabości. (Mam wrażenie, że zaras dostanę jakiś drgawek) Do tego bóle głowy. Dodam, że od jakiegoś czasu jestem przeziębiony, ale to chyba nie ma nic wspólnego z moimi słabościami. Gorzej widzę na prawe oko. Znów się naczytałem w Internecie o różnych chorobach i wyszło na to, że mam stwardnienie rozsiane? =/ 17 Października mam wizytę u okulisty i zrobię badanie dna oka. Nie wiem, co z sobą zrobić. Czuje jakbym cały w środku się trząsł... We wrześniu miałem badanie krwi, moczu, prześwietlenie kręgosłupa i płuc i wyszło wszystko ok, ale co z głowa, co jeśli mam jakiś zanik mięśni... =/
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich !!! tak szara miałal robione badanie głowy ,no pewnie że sie bałąm tylko że jak miałam robione badania głowy (robił mi taki młodziutki lekarz ) rozmawiałam z nim i podszedł do mnie naprawde tak ciepło powiedział że on tam nic nie widział ,że to napewno nie żaden guz że naprawdę nie powinnam sie martwic ,także byłam spokojniejsza ,,,, ale szara ,,oim zdaniem twoje badania też dobrze wyjdą to napewno stres ,,,, buziaczki a kiedy będziesz miała wynki????
Odnośnik do komentarza
Szara ja18 czy teraz już wierzysz, że wszystko jest w porządku z Twoją głową? :) Taka jest kolej rzeczy...najpierw się badamy pod kątem każdej możliwej choroby a później umierając ze strachu czekamy na wyniki :)) Janusz zaburzenia nerwicowe często dotyczą poszczególnych układów, np. układu sercowo - naczyniowego, oddechowego, czuciowo - ruchowego, moczowo - płciowego, jak również zaburzeń funkcji narządów zmysłowych (widzenia, słuchu, węchu, smaku), zaburzeń metabolicznych i funkcji mowy. W moim przypadku..ja już chyba przeszłam wszelkie możliwe etapy nerwicy i nic już nie jest w stanie mnie zaskoczyć z jej strony (obym się nie myliła).Także kiedyś miałam problem z jednym okiem...widziałam jak przez wodę i towarzyszył przy tym ból głowy.Okulistka stwierdziła, że wszystko jest w porządku ale przepisała mi jakieś kropelki (bo jak można wypuścić pacjenta bez recepty).Po kilku dniach wszystko ustąpiło.Do dziś nie wiem co pomogło...kropelki czy lekceważenie nerwicy :) Uważam, że powinieneś udać się do okulisty...bo różnie bywa.Może Twój przypadek jest inny.Moja rada...przestań buszować po internecie, to nie pomaga..wprost przeciwnie.
Odnośnik do komentarza
Wiem, że takie buszowanie nie pomaga, ale to powinni mi odciąć Internet, bo inaczej nie mogę (z drugiej strony przez szperanie w Internecie trafiłem na te forum:)), i tak wytrzymałem 2 dni bez szukania moich objawów w Internecie =/ do okulisty zapisałem się z miesiąc temu i termin mam na 17 października. Patrząc na to z drugiej strony to dawno powinienem być w ziemi, tyle się naczytałem o różnych chorobach... =/ śmiało mogę iść na medycynę...:) Zastanawia mnie tylko, czy przez badanie krwi można wykryć stwardnienie rozsiane, albo przez zbadanie dna oka? Po prostu nie mogę o niczym innym myśleć...
Odnośnik do komentarza
Janusz, nie myśl od razu o tak poważnych chorobach. Przy takich objawach jak bóle głowy i zaburzenia widzenia zaleca się jednak zrobienie tomografii a najlepiej rezonansu magnetycznego. Jeżeli tak Cię to męczy to zrób takie badanie i będziesz miał spokój, chociaż oczywiście trudno dostać skierowanie, a prywatnie to droga impreza. A stwardnienie rozsiane wykrywa właśnie rezonans magn. Trzymaj się. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×