Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gosia, z tego co wiem stres może być czynnikiem wyzwalającym zapalenie tarczycy. Jak najbardziej obie choroby moga byc powiązane i często są. Czytałam wczoraj że czasem są problemy z zajściem w ciążę przyy wysokich przeciwciałach, bo płód traktowany jest jako ciało obce i może być zwalczany. Stą bywają kłopoty z adaptacją. Musisz pogadać z lekarzem, bo tak naprawdę każdy co innego gada. Mi pani endokrynolog kazała brać lewotyroksynę a w ulotce czytam o wskazaniach przy niedoczynności. Tymczasem jeśli już coś miałoby mi się zacząć to nadczynność. FT4, fT3 i TSH mam póki co ok, a wysokie przeciwciała pani kazała obserwować. Czyli co? Mam czekać z założonymi rękami i patrzeć jak rozwija mi się choroba? Może mam pisać pamiętnik? Bo o to zapomniałam spytać... Wkurzają mnie lekarze. Tylko kasę wydaję na te wycieczki a gówno się dowiaduję.
Odnośnik do komentarza
Tu niestety masz Aniu racje.Kase to kazdy wie jak wyciagnac ale doradzic cos sensownego to juz niezabardzo.Malo jest teraz lekarzy z powolania.Nikt nie oczekuje aby w prywatnym gabinecie wizyta byla darmowa chodzi o to ze jak juz place to oczekuje za to odpowiedniej diagnozy i odpowiedniego leczenia.Cz to takie trudne.no chyba ze ktos na studiach byl po znajomosci i polowe egzaminow zdal na 3 a druga polowe sobie zalatwil.Ciezko w to uwierzyc mimo wszystko ale zaczyna byc to prawdziwe.Przepraszam za post ktory jest nie w temacie ale ponioslo mnie bo placimi pieniadze a oni maja to gdzies.Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
a teraz wam cos powiem kiedys sledzilem to forum jeszcze jak bylem chory.... mialem nerwice. sami wiecie jak to jest... bol glowy leki uporczywe mysli bol glowy i do tego ta ciagla dezorientacja!!! zauwazylem ze im wiecej wiem o tej chorobie tym gorzej dla mnie... zalozylem sobie zeszyt i zapisywalem co robie nie tak co moze powodowac leki... po czytaniu tego forum coraz wiecej myslalem o tym forum i o chorobie a chodzi przeciez o to zeby zapomniec!!! no tak czy nie??? Zaczalem biegac bo przypomnijcie sobie kiedy ostatnio biegaliscie??? bol glowy przeszedl jak reka odjal, uporczywe mysli byly jeszcze uciazliwe ale minely a leki... co to jest??? Zacznijcie prowadzic aktywny tryb zycia!!! nakrecajcie sie pozytywnie. Ktos z was mial te ciagla dezorientacje?? odp ale nie liczcie ze bede tu czesto zagladal... moim zdaniem to forum do niczego dobrego was nie doprowadzi... wiedze powinien miec psychiatra nie MY!!!! nio i tyle wam powiem!!! :D szybkiego powrotu do zdrowia!!
Odnośnik do komentarza
wiesz co Gosciu moze w twoim przypadku to i sie sprawdzilo no i bardzo dobrze ale nikt przeciez z nas nie wie w jakim byles stanie jak silne byly twoje obawy i co najwazniejsze na ile mogles je sam pokonac moze jestes na tyle silna osoba moze?moze te objawy byly chwilowe i skutecznie to odpedziles fajnie zaczales biegac wysmienicie jak ty zaczales to ja pewnie mialem juz z tysiace mil za soba bieganie i to naprawde ostre nie po 2 3 kilometry do tego granie w pile rower i jeszcze ciezary boks kurcze ale bylem aktywny w momencie jak mni to dopadlo staralem sie i robilem to ale .....wlasnie przyszla chwila kiedy juz nie potrafilem sobie wmawiac zrob to zrob tamto to odpreza wysilek pomaga wylaczysz sie ...i wiem ze to prawda ale zmora skutecznie mnie od tego odpycha bo caly czas siedzi we mnie niepewnosc moze moj organizm nie powinien sie forsowac bo cos niedziala do konca tak jak powinno i juz od 2 tyg praktycznie nie wykonuje zbednych ruchow czasami pompeczki pare sklonow kilka minut zaledwie dziennie czasami i to nawet nie zreszta zauwazylem ze po tych moich wyczynach to wcale nie czulem sie lepiej a wrecz przeciwnie wiec narazie stop jezeli chodzi o duzy wysilek podchodze do zagadnienia bardziej psychologicznie na chwile obecna niby troche lepiej
Odnośnik do komentarza
Hej.Gosc ma racje.Ja tez choruje na nerwice lekowa.I od kiedy wyszukalam to forum bylo gozej,bo zamiast z tego wyjsc to ja wkrecilam sobie ze jestem CHORA.A to blad bo to nie zadna choroba.Zachowujecie sie okoopnie,wyszukujecie sobie choroby,lekarze to dla was wrodzy.Wy najlepiej wiecie co wam jest.Wiecie co???Przestancie juz,wspierajcie siebie ale duchowo.Mi to forum nic nie dalo,tylko dola,no i strach byl mniejszy poniewaz te objawy co wy u mnie tez wystepowaly,i tak sie nie balam.Czy ktos tu jest wierzacy?Pomodlcie sie,moze ta nerwica to po to zebyscie zmienili cos w swoim zyciu.
Odnośnik do komentarza
Jak idę w gości gdzies gdzie się źle czuję to wychodzę. A jak mi się nie podoba że w oknach są żaluzje, to nie namawiam na rolety, bo to nie mój interes, nie ja tam mieszkam. Jak komuś gorzej przez forum, to niech nie czyta, nie pisze. Tu nie sprawdza się listy obecności. Wspieramy się, doradzamy sobie. Przykładem jest Barbarella, która mając objawy takie a nie inne miała podejrzenie depresji a okazało się, że ma hashimoto. Podzieliła się tym doświadczeniem i TYLKO DZIĘKI TEMU zdecydowałam się zrobić na własny koszt te badania, o których pisałam. Lekarz nie widział problemu w moim chudnięciu i bólach gałek ocznych. Ani neurolog, ani okulista. Gdyby nie post Barbarelli to nie wiedziałabym nawet jakie zrobić badania żeby skontrolować tarczycę, nie mówiąc o tym, że nie podejrzewałabym że tak tkwi problem, skoro nie mam powiększonej. Jak ktoś chce widzieć w postach wzajemne nakręcanie, to zobaczy. Ja widzę wspieranie. Jedni drugim wskazujemy drogę do lekarza, do aktywności fizycznej, do terapii. Nikt nikomu nie mówi, że na pewno jest to czy tamto i że lekarze to dranie i nie warto ich pytać o radę. Owszem, wczoraj ponarzekaliśmy chwilę na lekarzy. Ale to, że narzekamy na upał nie oznacza, że nie lubimy lata. O różnych sprawach ludzie rozmawiają różnie, zależy to też od aktualnych emocji. Na podstawie wyrwanych z kontekstu wypowiedzi nie należy oceniać całego forum i jego społeczności. My zresztą nikogo nie prosimy o ocenę, bo nikt z Was nie jest Bogiem ani sędzią.
Odnośnik do komentarza
Gość barbarella
Witam! Widzę, że trochę *rozbujałam* to forum :) Najpierw parę słów do nuli, goscia i m. Każdy może pisać na forum co mu się podoba, ma do tego prawo. Dlatego na forach jest dużo wartościowych informacji, ale też kompletnych bzdur. Ale każdy ma swój rozum i wybiera to, co uważa za ważne dla siebie. Nuli, masz prawo uważać, że *zachowujemy się okropnie, bo wyszukujemy choroby*. To może lepiej męczyć się z błędnie postawioną diagnozą, że to tylko *nerwica* ??! Tak było u mnie, lekarze wmawiali mi depresję, a ja czułam się tak źle, że nie mogłam normalnie funkcjonować. Gdybym nie szukała na własną rękę, to byłabym teraz wrakiem człowieka, żyjącym na psychotropach! Ale każdy decyduje za siebie, jeżeli ślepo wierzysz lekarzom, to ok., Twoja sprawa. Jestem pewna, że wielu chorych leczących nerwicę czy depresję (z tego forum również), jest ofiarami błędnych diagnoz lekarskich! Moja lekarka miała setki chorych, u których rozpoznała Hashi, a którzy wcześniej przez lata leczyli depresję, bo żaden lekarz nie wpadł na to, żeby zbadać tarczycę! To tyle na ten temat... Dziewczyny, moje wyniki sprzed leczenia, w nawiasach normy: TSH- 3.30 (0.4-4.0), FT3- 2.18 (1.7-5.0), FT4- 1.42 (0.65-1.9). Jak widać, wszystko w normie. Ale wynik aTPO fatalny: 524,5 (*12). Miałam jeszcze usg tarczycy, w opisie: *struktura miąższu niejednorodna, obraz może odpowiadać początkowej fazie zapalenia tarczycy* (dużo zależy od lekarza opisującego, zdarzają się błędne interpretacje). Moja lekarka na podstawie tych wyników, oraz moich dolegliwości (mój post na str. 578) zdiagnozowała Hashi. Zaczęłam brać leki i po pewnym czasie większość objawów zniknęła. Leczę się od 5 lat, czuję się super i jedyną rzeczą która przypomina mi o Hashi jest tabletka, którą biorę codziennie rano... Anka, napisz proszę, co właściwie powiedziała Twoja endo, czy zdiagnozowała Hashi? Napisałaś, że dostałaś leki, ale na czym ma polegać *kontrolowanie* przeciwciał? Gosiu_82, bardzo możliwe, że Twoja nerwica to po prostu jeden z objawów Hashi. Po ustawieniu hormonów poczujesz się o wiele lepiej, także psychicznie. Tego Ci życzę! No i Anka ma rację, dziewczyny z Hashi mogą mieć problemy z zajściem w ciążę i jej donoszeniem, ale przy właściwym leczeniu są na to szanse. Uff, ale się rozpisałam. Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Ej ludziska mi sie wydaje ze nuli coś prawdy pisze!! Bo tez mi sie tak wydaje,że jak wchodzicie na to forum i czytacie to wszytko to jest jeszcze gożej bo praktyczne cały czas sie o tym myśli i tak jest cały czas!! Jak Wy chcecie wyzdriowiec???? jak caly czas o tym nawijscie w kółko.....nie za wam jade czy cos w tym stylu ale poprostu ja mam takie zdanie.....no i czy nie mam racji???? pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Maniu, *jak chcemy wyzdrowieć*?? Już odpowiadam: szukając PRZYCZYN złego samopoczucia. Wiele osób wchodzi na forum, bo naprawdę potrzebuje pomocy, a wędrówki po lekarzach i setki badań niczego nie przyniosły. Czasem zdarza się, że jeden przypadkowy post może naprawdę komuś pomóc w powrocie do zdrowia. Nie bardzo rozumiem, po co wchodzisz na to forum, chcesz pisać o pięknej pogodzie?? Przypominam tytuł forum: *nerwica lękowa, jak z nią walczyć?*...
Odnośnik do komentarza
Przepraszam ale ja juz tego sluchac nie moge!Przyczyny?Wiecie co?Zauwazcie,ze to tylko nerwica a wy sie doszukujecie,tarczycy,raka,guza,itd,itd.ej ludzie to nerwica!!!Zaraz jak to wszystko czytam przypomina mi sie kolezanka.tez miala nerwice i lekarz to podczas pierwszej wizyty stwierdzil!No ale ona latala badala sie!okazalo sie ze ma cos z tarczyca lekko ponad norme.Oczywiscie,odstawila leki przeciwdepresyjne.bo teraz bylo jasne,to tarczyca!fakt poczula sie lepiej,nerwica minela bo Kamilka wkrecila sobie ze to nie nerwica tylko tarczyca.Po 4 tychodniach badan na tarczyce,usg,no wszystko co bylo mozliwe lekarz stwierdzil:zadnych lekow nie bedziemy stosowac bo to naprawde minimalnie przekroczony wynik byl.No a wszystko teraz jak pani wyniki wskazuja jest ok.No i Kamilka szok!To nie tarczyca tylko pewnie,napewno jak lekarz na poczatku mowil nerwica i stan z dnia na dzien stawal sie okropny,wrocilo.Lekarz[psychiatra}oczywiscie nie byl zadowolony z odrzucenia samoistnie lekow.Bo niby nie mozna brac,rzucac,i za miesiac znow.A morał taki:ZE DAJCIE SOBIE SPOKOJ!!!Nie doszukujcie u siebie innych chorob!Wy doszukujecie sie innych chorob poniewaz nie chcecie sie pogodzic tak jakby z mysla ze to nerwica!A powiem wam tak!Lepiej (jak juz) miec nerwice!(bo to nie choroba) niz miec tarczyce!!!Bo nasluchalam sie od ludzi z tarczyca co tzn.miec to diabelstwo!!!Ja wiem ze jest ciezko,skoro w glowie pustka,czlowiek nie ma sil,a w glowie 1000 mysli na...i przerazajacy strach!Wiem,wiem co to znaczy.I tez mnie draznily,i draznia gadki typu:trzeba wziasc sie w garsc,bla,bla,bla.Ale nie mozna sie poddawac trzeba zaufac lekarza,wierzyc chociaz wierzyc ze to minie,A przedewszystkim nie doszukiwac sie innych chorob!Jak was by uslyszal czlowiek ktory naprawde choruje na raka,serce czy tarczyce to by wrecz sie wkurzyl,czy urazil.Bo Ci ludzie maja wyrok,ale wy?Dajcie sobie spokoj!Ja nie mam nic do takich grupowych wsparc.Ale nie lepiej pogadac o milosci,wierze,czy nadzieji?Posmiac sie pozartowac czasami?Tylko ciagle jest tak smutno,bo kazdy tylko narzeka.W sumie nie chce sie wtracac,ja tylko chcialam pomoc ale za pomoc zaraz wy odwdzieczycie sie ATAKIEM.Anka::a Ty moja droga,nie badz do ludzi tak zle nastawiona.Nie widzisz czasem ze ktos podaje reke,ja podaje wam w inny sposob ale Ty widze tego nie widzisz zaraz najezdzasz na innych!A druga sprawa::czytam Twoje wypowiedzi od poczatku to wiesz co?Gubisz sie czasem w tym co *mowisz*i...a zostawie to dla siebie.pozdrawiam tych co mnie rozumieja:)Zdrowka:D
Odnośnik do komentarza
*Zauważcie, że to tylko nerwica, a wy się doszukujecie tarczycy, itd.* Nuli, a na jakiej podstawie masz taką pewność? Potrafisz stawiać diagnozy na odległość? Wynik aTPO powyżej normy to FAKT, którego Anka sobie nie wymyśliła. Hashimoto to poważna, przewlekła choroba i lekceważące uwagi typu: * ktoś naprawdę chory...by się wkurzył* świadczą tylko o Twojej niewiedzy na ten temat. Życzę zdrowia i trochę więcej tolerancji dla innych.
Odnośnik do komentarza
Nuli mnie calkowicie zrozumiala.:D chociaz ktos.... tak tak ja tez bylem chory na rozne choroby włacznie z borelioza zoltaczka typu C i wiecie co?? czasem nawet wyniki wskazywaly na to a to tylko dlatego ze organizm byl przemeczony!!! nie mial sily trawic dzisiejszej zywnosci i caly ten syf trafial do krwobiegu!!! Myslicie ze mi bylo latwo??? nie k$@%wa!!! dzien w dzien byly minimalne postepy a nie tak jak wam sie wydaje *jutro pojde do lekarza i bedzie ok*. Jak macie wyzdrowiec nakrecajac sie caly czas... wasza tarczyca rak czy jak to wy tam nazywacie (ja to nazywam nerwica lekowa badz natrectw) to tylko wasza psychika. O tym musice zapomniec jak o bylym chlopaku!!! Nigdy nie jest latwo i mi tez nie bylo wiec robcie jak chcecie ja sie od tego wszystkiego oderwalem i wiecie co??? nie mam chorej tarczycy :D ale wtedy pewnie bym mial. Jeszcze raz szybkiego powrotu do zdrowia ale to zalezy tylko od was!!!
Odnośnik do komentarza
To mój ostatni komentarz w tej dyskusji, nie widzę sensu w dalszej polemice. *Wasza tarczyca, rak...to tylko wasza psychika, o tym musicie zapomnieć!*, przyznam że jestem pod wrażeniem. Jakie to wszystko proste, wystarczy nie myśleć o chorobie, to sama przejdzie, hurrra! Owszem pozytywne nastawienie jest ważne, ale w takie cuda to niestety nie wierzę. Ale każdy ma prawo do własnego zdania i na tym polega to forum. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Każdy ma prawo się wypowiadać na forum Zgadzam się całkowicie z Barbarellą .Ale jedno jest pewne,że aby sprawdzić,że to jest tylko nerwica trzeba wszystko inne wykluczyć.A lekarze do których chodzimy niestety tego nie robią.Przypisując leki psychotropowe bardzo mocne nawet nie spytają czy w czasie ich brania mamy zapewnioną jakąś opiekę w domu,w jakim stanie jest nasze serce,wątroba .Nerwica może nas zaatakować wówczas gdy chorujemy na inne choroby np, na tarczycę.I wtedy właśnie leczy się nerwicę jako skutek a przyczynę zostawia się.I co to da.Trochę ulgi i nieleczony organ po pewnym czasie znów daje znać o sobie. Anka czytałam Twoje wypowiedzi ,co zdecydowałaś ,czy będziesz brała te leki? i napisz proszę czy obraz usg tarczycy nic nie wykazał,czy leki dostałaś na podstawie tych podwyższonych przeciwciał?Moim zdaniem powinnaś jeszcze raz zrobic te przeciwciała ale nie biorąc w tym czasie żadnych leków ,bo jak czytałam niektóre leki m.innymi przeciwdepresyjne .mogą mieć wpływ na wyniki.
Odnośnik do komentarza
Jeżeli chodzi o mnie to badania mi pomagają.Każdy nawrót mnie przeraża,a badania,które utwierdzają mnie w przekonaniu,że jestem zdrowa pozwalają ignorować objawy nerwicy.Myślę,że okresowe badanie tarczycy,ekg itp.nikomu nie zaszkodzi,a tak miedzy bogiem,a prawda normalny lekarz zaleca je kazdemu zdrowemu człowiekowi.Nas zmusza do tego nerwica.Obecnie tez sie doszukuje jakiegoś choróbska pomimo 8 lat walki z nerwicą.Dwa lata temu zrobiłam rezonans i opcje raka mózgu mam za sobą i uwierzcie,że ta świadomość pomaga.Miałam tylko szczescie,ze trafiłam na neurologa,który uznał,że pomimo iż jest przekonany,że to nerwica zalecił mi wszystkie badania.Nie zignorował zawrotow głowy,szumów w uszch i wszystkich innych dolegliwości.Poprostu pozwolił mi sie przekonać,że rzeczywiście nic mi nie dolega,ale nigdy nie zaproponował jako pierwszego i głównego środka psychotropów,ale chciałam dodać,że najważniejsze jest odnalezienie głównej przyczyny lęku,zmiany niekorzystnej sytuacji w,której sie znajdujemy w danej chwili,a przyczyna jest zawsze.Czasem tak absurdalna,że nawet nam samym ciężko przyznać,że taka ,,bzdura* uruchamia tą całą maszynę.Rozumiem też ludzi,którzy nie potrafia myśleć o niczym innym w momencie kiedy mają ciagłe wrazenie,ze zaraz stracą przytomność,przewrócą sie badż temu podobne i wiem jak bardzo pomaga świadomość,że to nie rak mózgu.Przeraża mnie ten objaw nadal,a fakt,że nie jestem sama pomaga w takim samym stopniu co rezonans.
Odnośnik do komentarza
no wlasnie pomaga Ci... osmy rok tak??to super Ci pomaga! Wiem ze zabrzmialo to chamsko ale nie mialem tego na celu. Wiem co czujecie myslac ciagle o chorobie.Ja zrobilem to tak.... mialem robione badania na zoltaczke borelioze itp. Faktycznie... jak wykluczono te choroby to dostawalem malego powera. Uspokoilem sie... ale na jak dlugo no powiedzcie sami na jak dlugo moglem poczuc sie dobrze?? Przeciez wy jestescie w tej samej sytuacji co ja przez ponad1,5 roku!!! Postanowilem zrobic sobie doswiadczenie! I Wy tez je robcie!! jeszcze raz powtarzam robcie doswiadczenia!!! Mialem miec badania na raka krtani i wiecie co?? nie poszedlem na nie! wmowilem sobie ze to nerwica. Jak faktycznie bede mial raka to tak czy siak umre no nie?? NIE MYSLI SIE PRZECIEZ O WYPADKU JADAC SPOKOJNIE SAMOCHODEM!!! i jaki efekt??? sto razy lepszy. no przynajmniej nie choruje 8 lat. Ktos chce do was wyciagnac reke a wy z wrogoscia!!! no super!!! Ta choroba no niestety wymaga od nas poswiecenia i pracy! nie mozecie czekac az leki zaczna likwidowac nerwice a psychiatra ja zupelnie odciagnie. Jak ktos od was czegos wymaga to wy sie oburzacie. I to widac podczas waszej walki z ta choroba ( i w tekstach na tym forum). Wiec bedziemy rozmawiac na spokojnie czy wolicie byc nadal wrogo nastawieni?
Odnośnik do komentarza
Barbarella, pytałaś na poprzedniej stronie co dokładnie powiedziała endo. Otóż niewiele, powiedziała że podwyższone przeciwciała mogą świadczyć o paru innych rzeczach, że należy to obserwować bo za miesiąc może być wynik w normie. Dała mi lewotyroksynę (Euthyrox, jakoś tak) w super minimalnej dawce i za miesiąc mam zrobić znowu badania krwi. Powiedziała też że jeśli będzie to dalej wzrastać (aTO i aTPG) to może przejść w Hashimoto lub chorobę Graves-Basedowa i że trzeba *obserwować w którą stronę pójdzie*. Tym mnie zirytowała, bo co to znaczy - że mam siedzieć i patrzeć jak rozwija się choroba? Boli mnie cały czas to prawe oko, jakby mi ktoś gałkę wciskał w oczodół. Ani okulistka, ani neurolog, ani endokrynolog nie widzą związku. Ręce opadają. No nic, zobaczymy. Biorę ten lek, robię swoje nie myśląc o tym, bo mówiąc szczerze nie mam w tygodniu czasu na myślenie o zdrowiu czy chorobie. I tak jakoś leci. Ogólnie jest ok. Czuję się dobrze. Tylko to oko cholerne boli i boli, zwłaszcza wieczorami. Jaki bierzesz lek? Bo nie napisałaś nazwy.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×