Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gabi, bóle i zawroty głowy, uczucie ciężkości w głowie, uczucia gorąca, bóle oczu, bóle kręgosłupa, bóle imitujące bóle serca, kołatania, duszności, lęki - to wszystko są standardowe pozycje repertuaru nerwicowego. ALE można stwierdzić to DOPIERO po wykluczeniu: 1. chorób kręgosłupa (szczególnie jakichś patologii w odcinku szyjnym) - wykrywa to MRI 2. patologii w mozgowiu (guzów, torbieli itp) - wykrywa to TK 3. chorób oczu (badanie dna oka, ciśnienia śródgałkowego) 4. chorób tarczycy (badania hormonalne na T3, T4, TSH, ATO i ATPG oraz USG tarczycy) 5. choroby błędnika (badanie ENG) a nawet chorób zębów! Są jeszcze inne badania, np. EEG, które warto zrobić. Ja już prawie wszystkie pozycje mam odfajkowane. W połowie całej tej diagnostycznej wycieczki pomyślałam, że tracę czas, że powinnam już leczyć się na nerwy, bo szóstym zmysłem przeczuwałam, że to nerwica, nic innego. Myślę, że dobrze zrobiłam. Tak jak wspomniałam - zrobiłam prawie wszystkie w/w badania. Prawie czyni wielką różnicę, może się okazać na koniec że dojdzie mi do nerwicy np. nadczynność tarczycy. Z tym, że wówczas będzie wiadomo że powód jest zarówno psychiczny jak i organiczny. Bo mogą występować łącznie. Ale mój szósty zmysł podpowiada mi, że wszystkie badania z listy będą ok. Zatem - pozostanie mi walka tylko z nerwicą. Tylko i aż. Jest to ciężka walka, wiesz o tym. Porób badania, wyklucz wszystko i walcz. Nie ma co z tym czekać. Ja też odwlekałam, przekładałam i dopadło mnie tak, że nie chcę tej całej afery pamiętać.
Odnośnik do komentarza
do ANI wiesz co ja juz niechce nic czytac bo od tego czytania jestem chora jak cos nowego sie dowiem tez chodze na badania i lekarz mi powtarza ze to nerwy i nic innego ale ja wie swoje i se cos ubzduram ja co tydzien jestem chora na inna chorobe jestem z dala od domu aktualnie mieszkam w PARYZU i jest mi ciezko naprawde zyc z ta nerwica bo juz wielokrotnie bylo tak ze jak nad czyms myslalam to mnie to bolalo wiec to jest wszystko psychika ale ja niechce brac jakis lekow mocnych tylko biore ziolowe leki ale widze ze nie ma efektu tzn.jest jak o tym nie mysle ze jestem chora a jak cos se ubzduram to powraca wszystko.
Odnośnik do komentarza
No ale wlaśnie wyróżnia się kilka rodzajów nerwic, być może Ty masz nerwicę z epizodami hipochondrycznymi! Lekarze niesłusznie zbywają chorego a jego naprawdę boli to serce, to głowa, naprawdę ma zawroty i na serio nie może utrzymać równowagi! I uważa, że lekarze się nie znają, skoro twierdzą że nic mu nie jest! Gabi, koniecznie się przebadaj, nie wiem, czy ciągle ten sam lekarz mówi Ci że jest ok. Jeśli ten sam, to niech spada, bo potrzebnych badań jest kilka i on sam wszystkich Ci nie zrobi patrząc Ci w oczy ani sam wszystkich nie oceni jak już skompletujesz wyniki. Koniecznie się przebadaj na to co dokucza Ci najczęściej, a więc głowę i serce. Postaraj się o skierowanie na TK albo zrób to prywatnie i tyle. Zrób EEG, zrób EKG, może kardiolog zdecyduje się podłączyć Ci holtera na dobę. I miej to za sobą jak się okaże że wszystko ok. Naprawdę to nie mogą się wszyscy mylić, więc jak już każdy po kolei PO BADANIACH stwierdzi że wszystko gra, to lecz się na nerwicę i chodź na psychoterapię. Bo przecież można się wykończyć żyjąc w ciągłym przeświadczeniu że coś Ci jest i strachu o zdrowie i życie.
Odnośnik do komentarza
Zgadzam sie z Anka.Ja sam zrobilem sobie TK , mialem badanie nadczynnosci hormonow tarczycy.Wszystko wyszlo prawidlowo.Wyniki jak to lekarka powiedziala idealne. Tk troche mnie kosztowalo ale robilem wciagu jednego dnia.Zaplacilem 340 zl .Jesli nie masz zabardzo kasy idz do rodzinnego aby skierowal Cie do neurologa.Powiedz o wszystkich objawach jakie masz.Zawroty glowy omdlenia itp itd to pomoze w uzyskaniu skierowania Z innej beczki.Czy ktos tak jak ja ma problem ze spaniem.Jesli tak prosze dac znac. Wesolosci i pogody ducha ludziska
Odnośnik do komentarza
Problemy ze spaniem czyli co? Nie możesz zasnąć czy raczej ciężko Ci się rano zwlec? :) Wiesz co, to mogą być skutki brania leków, jeśli bierzesz. A jeśli nie bierzesz leków, to może to być również nerwicowa sprawa. Ja biorę lek po którym teoretycznie powinnam mieć problemy ze spaniem a śpię jak dzidziuś. Zamykam oczy i odpływam. Słodkie :)
Odnośnik do komentarza
Jeszcze nie biore lekow zadnych.Choc mam wykupiony Rudotel i mam brac max 1 tabletke dziennie.Pol rano pol wieczorem.Problem ze snem przejawia sie pod postacia kazda tzn bywa tak ze nie moge zasnac budze sie w nocy badz wczesniej rano.Nie mam zadnych obiawow nerwicy takich o jakich Wy tu piszecie :bole w klatce piersiowej ,mocne bicie serca itp .Nie mam lekow przed wyjsciem na ulice przed pojsciem do sklepu nic z tych rzeczy.Natomiast problem ze snem jest straszny.Nie polecem nikomu
Odnośnik do komentarza
Hej. Dziś znalazłam wasze forum i poczułam ulgę.Wiem że to brzmi dziwnie ale pocieszyło mnie to że nie jestem sama.Z nerwicą zmagam się od kilku miesięcy.Wiem już że leki nie są rozwiązaniem,że lekarze potrafią tylko wypisywać recepty i że trzeba się przełamywać-walczyć. Wiem też że w moim przypadku to ja sama sprowadziłam na siebie tą chorobę.Przez długi czas żyłam zbyt szybko ,zbyt głupio.Byłam egoistyczną matrialistka która poiszukiwała mocnych wrażeń.Zawsze wydawało mi się że prawdziwe życie jest gdzieś tam-i ciągle biegłam na oślep.Jadłam życie garściami aż wyszło mi bokiem.Zapomniałam jak to jest być sobą przy ludziach którzy cię naprawdę kochają.Teraz walczę z nerwicą i odbudowuje swoje życię-relację z bliskimi,związek.Na szczęście mam wielkie wsparcie w rodzinie i mężczyźnie który jest cudowny i bardzo mnie kocha.Modle się żeby mi się udało-mi i wam wszystkim też.
Odnośnik do komentarza
Myszko nie udusisz się, na 1000% to tylko takie wrażenie, które odczuwasz. Nie wiem czy zauważyliście, ale zamiast koncentrować się na tym jak walczyć z nerwica, koncentrujemy się na odczuciach i wymyślanych przez nas samych chorobach, których tak naprawdę nie ma? Wiem jakie to wszystko jest trudne, wiem jak jest ciężko żyć z nerwicą lękową, wiem czym jest strach przed strachem. Mam tego dosyć jak większość z was, jeśli nie każdy, dlatego---- Może ktoś poda przykład jak radzi sobie w trakcie ataku paniki? Na pewno macie jakieś wypracowane sposoby. Może to komuś z nas pomoże! Pozdrawiam wszystkich cieplutko:)))
Odnośnik do komentarza
Hej.hm jestem tu nowa,mam dzis dola wiec napisze krotko.Stwierdzono u mnie nerwice lekowa:(dostalam coaxil,biore go 2 tydz.juz wieku 15 lat mialam szybkie bicia serca,nagle.ale polozylam sie zadarlam nogi i przechodzilo a w najgorszym razie lyk waleriany.teraz po ostatnim napadzie juz nie jest tak latwo.w zeszlym tyg.jak bylo tak cieplo balam sie wyjsc z domu,ze zemdleje,krecilo mi sie w glowie itd.checi do czego kolwiek minely,kiedys trenowalam na silowni,dbalam o wizerunek,a teraz mam jakby to gdzies.3 dni temu cieszylam sie,ze chyba wraca mi humor i chec do zycia...ale to bylo 3 dni temu.dzis idac do laryngologa,a wlasciwie czekajac na poczekalni zakrecilo mi sie w glowie,mysle sobie spokojnie.ale zaraz znow.serce zaczelo mi latac podeszlam do rejestracji i mowie,ze jest mi slabo,serce mi wali,i mam stwierdzona nerwice lekowa.naszczescie byl jeszcze ten psychiatra,zbadal mi cisnienie,i wzielam tab.neurol ktora pszepisal mi doraznie.no i zalamalam sie bo ja juz nie potrafie zyc,teraz placze bo nie wiem co mam robic.aha i teraz kazal mi ten neurol wlaczyc do leczenia 2xdziennie i 2xdziennie coaxil.czy ktos powie mi czy te leki mi pomoga?kiedys sie bardziej nakrecalam,ale teraz boja sie panicznie znow ataku:(
Odnośnik do komentarza
hm...chyba nie ma nikogo,a szkoda bo dzis mam zly dzie.moze ja mam zamalo badan zrobionych?jakie jeszcze mam zrobic?mam zrobione badania na tarczyce z krwi wynik niby dobry,ekg tez,jeszcze czeka mnie wizyta u kardiologa.leki to mam napewno,bo bedac w wieku6,7 lat to mialam zachowania podobne do fobi.liczenie do 4,4 kroki w tyl,zrywanie papieru na 4,obstukiwanie katow.teraz to troch minelo,ale wystarczy,ze ktos cos powie o smierci,to juz w nocy nie moge spac*(
Odnośnik do komentarza
Skoro nikogo nie ma to chiciaz wyzale sie z nadzieja,ze ktos to przeczyta i mi pomoze.ja tez nie lubie jezdzic autobusem,itp.jadac z chlopakiem wiem ze stanie w kazdej chwili a autobus nie.chodze i ciagle lapie sie za serce i sprawdzam jak bije,jak za szybko katastrofa,jak za wolno tez.czuje sie czasem napompowana od mostka w gore,albo jakby mi ktos na mostek cos ciezkiego polozyl.przy ataku mysle *wezma mnie do szpitala i co?i nic umre bo pewnie nie beda nawet wiedziec jak mi pomoc*myslalam nad dzieckiem,moze zrobic sobie,zakocham sie w nim,bede miala obowiazek,zajme sie nim a nie soba,i tym co mi jest.ale z drugej strony mysle sobie a jak sobie nie poradze bo ta nerwica mnie zerzre.ej sorki ale ja sobie nie radze.kazdy mowi przy ataku*nie mysl o tym,ty sie za duzo nakrecasz*no latwo mowic,nie raz probowalam,he wogole to nie dziala na mnie! PROSZE PRZECZYTAJCIE TO I MI POMOZCIE! NA WAS TYLKO LICZE! PROSZE!
Odnośnik do komentarza
Anka Rudotel przepisala mi lekarka rodzinna.Mam brac po 1 szt dziennie normalnie bierze sie dwie badz trzy.Mi kazala jedna polowke rano druga wieczorkiem.Od poniedzialku zaczne lykac. Pytanie do wszystkich.CZy Wy majac nerwice w roznych stopniach nie macie problemow ze snem???
Odnośnik do komentarza
Jedno zasadnicze pytanie: CZY JEST WŚRÓD WAS KTOŚ KOMU NAPRAWDE POMYGŁY LEKI?Pomogły w sęsie naprawde wyleczyły?Mam wrażenie że wszystkie te tabsy tylko chwilowo wyciszają ale nie usuwają przecież problemu.Nerwica jest nadal tylko objawy nie są tak silne.Najgorsze że one uzależniają i po jakimś czasie masz nie tylko nerwice ale i uzależnienie.Poza tym one powodują taką sytuację że jak jest tylko gorzej to zaraz musisz coś łyknąć a to doprowadza do tego że nie starasz się nawet spróbować poradzić sobie sam.
Odnośnik do komentarza
Witaj Kati , to tylko nerwica, sprobuj to opanowac , wyłumacz sobie ,że to tylko Twoja wyobraznia jest taka bujna , ja mam to samo i 27lat juz od 8 miesiecy mnie meczy z przerwami, a najdłuższa przerwa jaka dala mi odpoczac to 7lat. Teraz walcze z całych sił .Dziś w nocy ledwie co zasnełam 1h spałam i nagle sie przepudzilam, zdretwiala mi lewa reka, ale nie cala tylko sama dłon, spałam na lewj stronie, i juz ze strachu serce mi tak łomatało, ale bardzo szybko sie uspokoilam az sie zdziwilam, ale lęk pozostal oczywiscie zaraz siku mi sie ze strachu chcialo , balam sie wstac do łazienki.Myslałam ze to paraliz , juz tak 2x mi sie powtórzylo-chyba ostatni raz w marcu. I gorąco mi bylo na maxa ze strachu, i jakby mi cala głowa zastygła...same lęki, mam tego dosć. Ale co robić...dziś juz siedze i mysle co to bylo, oczywiscie mam stresiora na maxa :(( a bylo tak pieknie. Wczoraj kupilam sobie komputer i przez ta nerwice z niczego nie moge sie cieszyc bo czlowiek sie boi o siebie !!! :(((
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×