Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was serdecznie!!! Jestem tu nowa i chciałbym z kimś porozmawiać o swoich objawach... Od jakiegoś czasu choruje na tą paskudną nerwicę ... Moje najbardziej objawy z jakimi nie mogę sobie poradzić to ciągły lęk, ciągłe uciski i bóle głowy. W nocy nawet budzę się. Drętwieją mi strasznie nogi i ręce i odczuwam dziwne pieczenie 😢 Macie też coś podobnego? Nie daje już rady ...

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam ulotkę w internecie i już mi nie odpowiadają działania nie pożądane. Ale pomału dojrzewam do tego żeby się zdecydować na jakieś tabletki,ostatnio często płaczę chyba popadam w jakąś depresję,wynalazłam ostatnio w internecie skuteczny lek ale jak poczytałam na forum opinie o tym leku a dokładnie o skutkach ubocznych przy odstawieniu to znowu zwątpiłam.

Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka88

Hej, ja też z jednej strony wmawiam sobie, że od tej nerwicy umrę, bo przecież nie da się długo żyć w takim stresie, ale za chwilę czytam wpisy ludzi, którzy żyją już z tym od 20 lat a nawet jeden wpis przeczytałam że 40 lat ktoś się zmaga z tym i dalej żyje, więc jak to się ma do tego że stres powoduje choroby skoro większość ludzi z nerwicą to okazy ogólnego zdrowia. Czytałam również o kobiecie, która 20 lat się z tym zmagała dzień w dzień i wyszła z tego. Teraz ma 80 lat nadal żyje i pomaga innym wyjść z tego. Ponoć tak samo stres źle wpływa na płód, że można zaszkodzić dziecku stresując się w ciąży, a tym czasem moje dziecko to okaz zdrowia a w ciąży miałam takie lęki, że się w głowie nie mieści i każda kobieta na forum pisała to samo, że dziecko zdrowe mimo silnych lęków w czasie ciąży.

Odnośnik do komentarza

Ja mam nerwice 7 lat i wydaje mi sie ze umnie nerwica spiwodowala arytmie bo teraz mam znow nasilona i czeka mnie holter w wt oczywiscie prywatnie bo czuje kilka arytmi pod rzad boje sie ze to migotanie przecionkow;^tak samo kurczliwisc serca mialam 65 a teraz 54 boje sie ze nerwica mi wykancza serce;(tylko co robic jak sie nad tym nie panuje nagle przychodzi lek bach serce wali 150 slabo poty

Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka88

FUTERKO, ja też mam właśnie problemy z potykaniem się serca, arytmią czy skurczami dodatkowymi. Kiedyś jak robiłam holter, to wyszło mi, że jest wszystko w porządku, że ilość skurczy dodatkowych nie przekracza określonej normy. Ale dzisiaj miałam takie silne, gromadne skurcze w nocy, że mnie ze snu wybudziły. Strasznie się boję. Czy ktoś z Was ma jeszcze takie problemy z sercem i jak długo ? Futerko daj znać jak CI wyszedł holter.

Odnośnik do komentarza

Hej, trochę mnie tutaj nie było. O efektach nerwicy pisać nie będę bo wszyscy je bardzo dobrze znamy. Jestem osobą która potrzebowała leków aby zacząć jakoś funkcjonować. Po dwóch latach zauważyłam że zaczynam o nich zapominać wiec postanowiłam jeden lek odstawić. No i się zaczęło. ...od 2 miesięcy nieustanna walka, efekty utrzymują się dłużej. Zapisałam się nawet do psychologa, walczę.... Może jest ktoś kto odstawił leki i coś mi poradzi?

Odnośnik do komentarza

Witam Piszę po raz pierwszy choć czytam już od dłuższego czasu i muszę się z Wami podzielić jednym spostrzeżeniem jak tak trochę sobie poczytam to jak by mi przechodziło. Jak to przy nerwicy każda jest inna i z inną siłą atakuje lecz objawy podobne. Nie będę powielał objawów bo są podobne o ile nie takie same. Jak mnie bierze to wszystkiego się boję z ciśnieniomierzem to się nie rozstaję a jak mam normalne i jakoś się ciulowo czuję to dobiero się nakręcam. Ponadto mam dobrego kolege, który jest lekarzem i to specjalistą naprawdę kumaty gośćjak mam atak to nie wiem dlaczego ale jak sobie z nim pogadam przez tel to mi po prostu mija. Następnie jak już nie jestem sobie poradzić ląduję na SOR i po przebadaniu mam spokój na kilka dni. Nie wiem dlaczego ale twierdzę że mam odwrotność tzw. białego fartuch ja się uspokajam. Raz to nawet pomyślałem że najlepszą terapią było by przeprowadzenie się do szpitala i tam zamieszkanie. Dajcie info czy macie tak samo czy to może kolejny odłam nerwicy. Co do leków na każdego działa coś innego a najgorsze jest to że u mnie podczas paniki występuje druga nakładająca się co do zażycia leków. Czy terapie pomogą ? wszystko zależy na jakiego psychologa, psyhiatre trafisz ale warto pamiętać że każdy wyleczony pacjęt to strata finansowa dla niego więc nie mają żadnego interesu w tym aby wyleczyć a jedynie zaleczyć. Do tego nie warto wierzyć każdemu lekarzowi ja jak miałem atak i ciśnienie 150/100 puls ok130 to zaraz chcieli mi tabletki na ciśnienie dawać. Mi wystarczyło że robiłem pomiar w dobrym dla mnie okresie gdzie nerwica odpuściła i wówczas moje ciśnienie mierzone 2 razy dziennie mieściło się 125-30/70-80 puls 70-80. Drugim numerem jest zawsze pytanie o cholesterol ja srednio mam ok 300 i tu znowu zaraz chcą ci wcisnąć statyny po firmy farmaceutyczne co jakiś czas zmniejszają normy. Ja robię sobie co 2-3 lata test wysiłkowy i wychodzi mi jak u strażaka a mam 45 lat. Nadto jak poczytacie to w blaszce miażdżycowej jest tylko 10% cholesterolu. Dlatego nie dajmy się zwariować uważam że tu jesteśmy sami w większości sobie pomóc i wymienić doświadczeniami niż na wizycie 15-30 min za 100-150 zł.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich serdecznie od kilku lat zaglądam na to forum - ale poraz pierwszy piszę. Przede wszystkim dziekuję, ze jestescie - niejednokrotnie uratowaliscie mnie w trakcie trwania ataku. Moja przygoda z newicą lękową zaczęła się wiele lat temu , pierwsze objawy miałam już jako dziecko, tylko wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam, zdarzało się rzadko ale pamiętam słowy mojego taty, który wtedy mówił, że jak będę w wieku 30 lat to bedę wrakiem człowieka z powodu nerwów i też tak się stało. Dwa lata temu zakończyłam leczenie farmakologiczne i psychoterapię. Obecnie wracam do punktu wyjscia - czyli mam dosć. Zawał ciągle tkwi w mojej głowie - oczywiscie przy ataku tzn. bóle w klace, kłucia, kołatanie serca, bóle żołądka itd itp. Od pół roku namiętnie drętwieją mi palce w stopach - non stop. byłam u lekarza - zrobili badania i nic. Pewnie z nerwów. Gosia88 - uciski w głowie ciągle- jakby skurcze tak i uczucie otępienia, jakbym znajdowała się nie tu i teraz a wszystko wokół tylko mnie otaczało a ja w tym nie uczestniczyła i była gdzies obok- czy o cos takiego Ci chodziło? Sojer - tak z tym szpitalem i białymi fartuchami mam podobnie- uff ulga są Ci co mi napewno pomogą i nie pozwolą umrzeć, bez sensu nie. Jak długo ataki u Was trwają jednorazowo? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka88

Hej, jak myślicie? Drętwieja mi plecy z lewej strony pod łopatką, to objaw nerwicy czy może powinnam to zbadać? Nerwice mam 10 lat i nie wiem czy to *Nowy* objaw czy coś innego. Nie mam nawyku biegania ze wszystkim po lekarzach dlatego pytam. Może łapią z Was tak ma?

Odnośnik do komentarza

Straszne jest te ciągle uczucie lęku. Ta choroba odbiera mi większość dobrych chwil. Ciągle o niej myślę, ciągle mam w głowie to ... czy dzisiaj znowu będę miała atak. Do tego dochodzą te bóle głowy i dziwny dyskomfort. Jak mnie boli głowa to zaraz się nakręcam, że będę miała jakiś wylew albo mam jakieś guzy. Przeraża mnie to wszystko. Pomóżcie ...

Odnośnik do komentarza

Gosia moim zdaniem musisz poddać się terapii ale najpierw udać się do psychiatry. Najgorsze jest siedzenie na forum i czytanie objawów, porównywanie je ze swoimi i przypisywanie sobie nowych. To niestety pomaga tylko na chwilę. Ja mam nerwicę lękową, zanim mi ją zdiagnozowali, to miałem już wszystkie choroby świata, na badania wydałem fortunę i nic z nich nie wychodziło na szczęście. Wszystko mnie bolało, miałem ataki paniki, że zaraz upadnę, coś mi się stanie, zemdleję itp. Uderzenia gorąca, zimne stopy i kolana. Nic się kupy nie trzymało. Były dni w których czułem się super ale i takie jakbym był po kiepskiej imprezie. W kółko to samo, wahania nastroju, huśtawki emocjonalne, bałem się czegoś ale nie wiedziałem czego. Strach mnie paraliżował w pracy. W domu czułem bezpieczeństwo a w łóżku to już w ogóle nic mi nie było. To tylko namiastka tego co czułem, teraz jest trochę lepiej ale w sumie wszystko jeszcze przede mną, bo na terapii jestem od miesiąca.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×