Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Lormed tak czuje ta arytmie caly czas nawet jak spie czasem mnie budzi;/ewelina przeciez ja widze ze tu osoby chca mi pomoc ;)siostry chcialy mi niby pomoc ale one we dwie trzymia sie razem taka jest prawda ale jezeli ja sobie sama nie pimoge nikt mi nie pomoze;/a leki biore jak zapisal lekarz ale tez powiedzial ze afobam mam brac naprawde juz w ostatecznosci nie codziennie wiec go biore jak nie wytrzymuje juz tak na maxa

Odnośnik do komentarza

Futerko skoro kardiolog nie wysłał Ciebie na ablację, to masz prosty przykład, że nie jest związane sercem. Przy takiej arytmi, co opisujesz już dawno powinnaś być po zabiegu. Zrozum, że to nic od serca i zacznij żreć te tabletki, co zapisze ci psycholog, lub psychiatra i przestań się nad sobą rozczulać. Jak nie pomaga Tobie to, to zgłoś się do szpitala na oddział psychiatryczny i tam poleżysz i Tobie napewno pomogą, a przy okazji zobaczysz z czym ludzie muszą sobie radzić. Mojej kuzynce zajęło, to 4 miesiące, ale wyszła zupełnie inną osobą. Ty poprostu nie chesz pomocy, tylko użalania się nad Tobą. Kur.... sorki za dosadny język, ale tak chyba już trzeba. Przepraszam

Odnośnik do komentarza

Futerko nie czujesz arytmi sobie ja wmawiasz,nie bylabys w stanie skupic sie na osobie ktorej robisz paznokcie,zobacz ile dobrych rad udzielaja Tobie osoby na tym forum,Ewelina, Lordmen ,Beata ja czy nawet Mary nikt nie robi nic przeciw Tobie a wrecz przeciwnie,chcemy pomoc chociaz tak poprzez forum wesprzec Cie w walce z nerwica.Wiec posluchaj nas troche.Przeczytaj uwaznie co napisal Lordmen,podejrzewam ze masz duuuza dokumentacje lekarska ktos w koncu moze powiadomic opieke spoleczna ze zaniedbujesz dzieci,hipochondria tez moze byc powodem do objecia rodziny kuratorem.Pomysl ze potrafia zabrac dzieci z biedy a co dopiero kiedy ktos wezmie Cie za niezrownowazona psychicznie.Wez afobam wieczorem,on napewno pomoze,nie uzalezni Cie a pomoze w koncu odetchnac organizmowi.Wez sie w koncu nas posluchaj,chcemy dobrze.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

To po co wchodzisz na to forum skoro twierdzisz ze nikt ci nie pomoże tu ludzie są po to żeby na wzajem sobie pomagać a ty jak narazie każdemu ciśnienie ponosisz nic a nic do ciebie nie dociera a siostry trzymają się razem bo ty ich od siebie odpychasz, odrzucasz ich pomoc no ile kurcze można? Daj om i innym szanse uwierz w końcu w siebie i w to co Ci naprawdę dolega! Kolega wyżej dobrze napisał ze wkoncu dojdzie do tego ze zabiorą ci dzieci znając życie ktoś ci wkoncu kolo dupy narobi bo nie wierzę że nie zalisz się co po nie którym twoim klientkom powiesz jednej ta puści dalej i będzie po akcji... Przynajmniej tak mi się wydaje! Wrzuć baba na luz może niech Ci lekarz zmieni tabletki tylko włóż i ty w to trochę rozsądku bo na dłuższą metę tak nie pociagniesz pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Haha ewelina prosze cie ale teraz dowalilas to cie rozczaruje bo ani jedna klijentka nie wie ze mam nerwice ,co ty myslisz ze ja sie zale i chwale pierwszej napotkanej osobie ze mam nerwice;/niewiem kto by sie chwalil taka choroba a z siostrami mialam kontakr ograniczony juz przed nerwica,a co do dzieci to ja ich nue zaniedbuje z powodu mohej choroby zreszta ja kozystam z opieki i jest u mnie sestymetycznie pracownik socjalny i zawsze gada ze malo kto ma taki kontakt z dziecmi wiec chyba dramatu nie ma a ja nie mowie dziwciom ze jada do szpitala lub lekarza zawsze gadam ze ide do sklepu lub ze musze na chwile wyjsc,a co do tej arytmi tez myslalam ze sobie to wymyslam ale nie jak jwst ten skurcz to czuje to na tetnie a faktycznie do ablacji sie nie nadaje bo jest tego za malo i dlatego jestem pod kontrola kardiologa czy nie mam tego wiecej

Odnośnik do komentarza

FUTERKO, jestem z innego wątku i nie czytam jak i nie piszę na innych wątkach ale weszłam dlatego, że MARY10 ostatnio zaniedbała nasz watek, nie MARY:) i tak z ciekawości przeczytałam co tam *gaduli* i trafiłam na Ciebie, trochę postów Twoich przeczytałam. Wiesz Futerko ja od paru lat mam arytmie komorowe, nadkomorowe, krótkotrwałe częstoskurcze, bradykardie, pary, bigeminie, salwy, mam to w tysiącach, celowo wypisałam wszystkie moje rodzaje, żebyś wiedziała, że można mieć tego sporo. Żyję z tym od lat, mam tą arytmię każdego dnia o każdej porze, mam tygodnie, że w każdej minucie mam po kilka skurczy dod. i tak nie dzień, dwa ale tydzień, nawet dwa, czyli non stop serce się potyka i przydusza, później serce się trochę wycisza i mam nie w każdej minucie ale co parę minut. Jak widzisz żyję, nie zabiło mnie serce, nic mi się nie stało. Jeżeli masz przebadane serce, czyli echo serca i nic w nim złego nie wynaleźli, to zapewniam Cię, że Twoje skurcze, może są paskudne w odczuciu ale nic złego Ci nie zrobią i nie są dla Ciebie groźne w żaden sposób. Poza tym, jeśli byłoby coś groźnego z Twoim sercem to żaden kardiolog nie zostawił by Cię bez leczenia, w końcu odpowiada w jakimś stopniu za Twoje życie i zdrowie. Z tego co wyczytałam, to Ty latasz ciągle do lekarza, na SOR-y i żaden lekarz nic u Ciebie w sercu złego nie znalazł, nie mogą się wszyscy mylić, serce masz zdrowe, tylko chorą psychikę, nerwica lękowa bez dwóch zdań i to ona powoduje Twoje kołatania serca. Proponuję prawdziwe leczenie psychiatryczne, nie afobam, to lek doraźny, tylko typowy antydepresant brany pod czujnym okiem lekarza, bo Ty sama za żadne skarby nie poradzisz sobie. Nie jesteś w stanie uwierzyć, że arytmia w Twoim wypadku nie jest dla Ciebie groźna. Wyciszysz się przy pomocy antydepresantów to i Twoje serce uspokoi się i nie będziesz odczuwać kołatań. Podejrzewam, że bardzo skupiasz się na sercu, wręcz wsłuchujesz w jego bicie i dlatego tak bardzo odczuwasz jego kołatania. Poza tym, otwierasz rano oczy i od razu Twoje myśli skierowane są w stronę serca, sprawdzanie na szyi czy na ręce jak serce bije, jakiś dodatkowy skurcz i już myślami wywołujesz w sobie lęk, który niestety powoduje, że serce albo przyśpiesza albo się potyka. Nie lataj po kardiologach, bo jesteś *sercowo* zdrowa, lecz nerwicę, to u Ciebie podstawa. No to się powtrącałam w Wasz wątek i uciekam. Pozdrawiam i życzę zdrowia wszystkim, MARY :)

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

Moje dzieci też nigdy nie wiedziały że jadę do szpitala czy idę do lekarza moje dzieci poprostu obserwują i rozumieją, a ty cóż dalej nic nie dociera kolejna koleżanka udowodniła ci co ci dolega! Myśl i rób co chcesz ją się już nie wtracam bo to sensu nie ma... Jak dla mnie tylko się nie obraź z góry sorry ale masz mózg na równi z ameba :) pozdrawiam jeszcze raz i życzę Ci dużo zdrowia i wytrwałości poprostu zacznij być sobą naucz się czytać i słuchać innych! Jeszcze raz przepraszam ale już nie wytrzymałam

Odnośnik do komentarza

Cześć ;) Wczoraj dość mocno mnie bolała głowa koło 15. Wcześniej we wtorek nie robiłem płukania nosa i myślę że ten ból to od tego... Koło 18 zrobiłem plukanie zatok i po kilku minutach ten ból zmniejszył się znacznie a po godzinie znikł, dziś też płakałem i też ten ból głowy jest naprawdę bardzo bardzo mały, cieszę się z tego i to bardzo. Czuję się naprawdę dobrze i ta wspaniała pogoda dziś prawie 13°C i bezchmurnie . Dziś miałem zebranie nauczycielki ponarzekaly na mnie ze źle się zachowuje jestem nerwowy i wybuchowy. Przyszła mama i mi to powiedziała darla się jak szalona i się uspokila więc powiedziałem mamie kilka słów ze mam dość ciągłego jej gadania ze ja boli brzuch, że kiedyś też było źle u nas i mi się to jakoś odbija na zdrowiu. Mam powiedziała że rozumie i Mogę na niej polegać. Ogólnie nauczycielki u mnie w szkole są zbyt nie fajne, lubią często dawać uwagi ;*) Byłem blisko powiedzenia ze ciągle mam bóle ale jednak nie chciałem mówić. Wiem że powinien powiedzieć ale jak ten ból głowy od zatok, tak jak mówię od płukania zatok naprawdę czuję się bardzo dobrze :)

Odnośnik do komentarza

Ewelina pewnie tak jest ze wiecej rozumieja niz mi sue wydaje ale powiedz mi co ja poradze ze mam nerwice walczw jak moge robie co moge chodze do psychiatrt biore leki ktore mi zapisuje i biore jak kaze skonczylam juz jedna terapie drupowa druga indywidualba i znow sue zapisalam do psychologa na kwiecien ograniczam wizyty do minumum w sor i poradni robie wszystko w domu staram sie olewac objawy co jeszcze moge zrobic no powiedz twoim zdaniem jak mam jeszcze walczyc?mogla bys powiedziec ze nikogo nie slycham i nic z ttm nie robie jak bym lezala ciagle plakala stekalanie dbala o dzieci o dom i nie robila nic ku zdrowieniu a ja robie wszystko co w mojem mocy;((((bo dzieki tym forum wlasnie potrafie tyle robic bo jak trafilam tu pierwszego dnua nawet z psem nie schodzilam na dol;(((wiec jakis postep jest tylko ze juz dalej nie umiem sie przelamac niewiem dlaczego moze psycholog mi pomoze

Odnośnik do komentarza
Gość Daga1980

Hejka wszystkim czytam Wasze odpowiedzi juz od paru lat na nerwice choruje juz 8 lat minie w maju, mam podobne objawy co Alicja, Futerko ciężko mi z tego wyjść serce nie sługa daje popalić dlatego rozumiem dziewczyny to nie jest takie proste czy ktoś z Was chciałby porozmawiać ze mną bliżej?nie mam zbyt wielu przyjaciół kogoś kto mnie zrozumie może przez fb,GG proszę o namiary jeśli ktoś ma ochotę

Odnośnik do komentarza

No widzisz Futerko nareszcie coś do Ciebie dotarło. Teraz tylko musisz wytrwać w tym postanowieniu i dążyć do przodu. Codziennie mały krok i będzie oki. Paniętaj, że każdy kiedyś umrze, ale nie każdy o tym myśli codziennie, bo by oszalał. Nie szkoda ci czasu na zamartwianie się czymś czego tak naprawdę nie ma? Mam na myśli Twoje serducho-*chore*. Mi by było szkoda. Zobacz ile czasu zmarnowałaś tak naprawdę na brednie. Komplet badań masz i wiesz, że są oki. Czas pozbierać się do kupy i zacząć normalnie funkcjonować. Miłego wieczoru.

Odnośnik do komentarza

Kamil, dobrze zrobiłeś, że powiedziałeś mamie to wszystko. Powinieneś powiedzieć jej całą prawdę, inaczej mama nie będzie wiedziała skąd wynikają skargi nauczycielek na ciebie. Wtedy mama będzie sądziła, że jej pretensje mają podstawy. A jak jej powiesz, może skupi się trochę na tobie i zapomni o swoim brzuchu. Dzięi temu pomożesz mamie. Głowa cię bolała, to reakcja na to zebranie rodziców. Nerwica zawsze uderza po stresie a nie w trakcie, gdy jesteś zdenerwowany. Niestety, sądzę, że te krople do nosa to dla ciebie takie placebo, wierzysz, że pomagają, więc ból głowy mija. To są krople po prostu na katar, oczyszczają zatoki. Ale gdybyś miał naprawdę chore zatoki, to byś miał te objawy stale. Jednak wizyta u laryngologa by ci się przydała. Powiedz o tym mamie, proszę, zrób to. Poza tym, przydałoby się, żeby twoja mama wiedziała, wtedy mogłaby wyjaśnić w szkole twoje zachowanie. O ile będzie zdolna wziąć na siebie winę za to jak się czujesz. Bo tak naprawdę, to jej wina, a nie twoja.

Odnośnik do komentarza

Zastanowiły mnie słowa Mary w sprawie Futerko. Ponieważ nie lubię rozmawiać na temat, o którym wiem za mało, poświęciłam trochę czasu i poczytałam posty Futerko od 2011 roku, kiedy zalogowała się pod obecnym nickiem, ponieważ poprzednio miała inny, ale nie wiem jaki. W trakcie czytania włos mi się jeżył, nie wiem kiedy zdołam się uczesać. Nie będę przepisywała tych wszystkich strasznych bredni, które wypisywała Futerko. Popieram w całej rozciągłości zdanie Mary. Ewelina, poziom ameby jednak jest wyższy. Dla zainteresowanych i chcących pomóc Futerko, informuję: na tym forum były już dziesiątki porządnych, dobrych ludzi, którzy w tej sprawie ponieśli klęskę. Problemy sercowe to nie są pierwsze i jedyne problemy Futerko, miała także tomografię głowy. Jej siostry nie są takie złe, jak ona pisze. Futerko jest osobą zupełnie niezdolną do samodzielnego życia, prawdopodobnie zatruła życie całemu swojemu otoczeniu, tak jak udaje jej się zdominować forum swoimi wiecznymi problemami. Niniejszym oznajmiam, że nie będę pisała do Futerko, a nawet czytała jej wpisów. To przez takie osoby jak Futerko na psychoterapii zabraniają czytania forum.

Odnośnik do komentarza

Witam Was. . Nie pisałam ostatnio ale codziennie czytam !! U mnie w miare ale doszlo kolejne zmartwienie.. Odebrałam wyniki dziecka i znów zalamka. Dr kazala zrobić badanie aso.. Norma do 200 u nas 700. Moze to być po przebytej infekcji.. Ale powinnam laryngologa teraz reumatologa szukac... Zalamac sie idzie mowie wam..nie może być spokojnie i dobrze... Buuu

Odnośnik do komentarza

Daga poslij mi dane albo ja ci posle na adres email marikastanika@interia .pl beata ja z forum mam kilka znajomych z ktorymi gadam do dzis wiec asz taka zla chyba nie bylam i nigdy nie powiedzialam ze badalam tylko serce ja napisalam ze jestem przebadana pod kazdym wzgledem ale niewiem co ma piernik do wiatraka niewiem od czego ci sie jerzy wlos na glowie ale masz racje od teraz nie czytam twoich postow kto bedzie chcial odp na mihe pisty kto nie bedzie miec ochoty nie odp

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

Brawo Beata nic dodać nic ująć! Moim zdaniem tez juz nie ma sensu poświęcać uwagi!Futerko a może dobry sex by zaleczyl twoje dolegliwości i chłop nie musiał by chodzić na,, siłownię,, czasami taka mala rzecz a cieszy i koi smutki !Daga 1980 powodzenia może tobie uda się sprowadzić kogoś na ziemię no to papatki

Odnośnik do komentarza

Ale o co Wam kobiety chodzi????, nie każdy tak jak Wy potrafi sobie super radzić z nerwicą, Wy jeszcze nie wiecie w ogóle co to jest, napisałam, że za kilka lat pogadamy bo WSZYSCY mają nawroty i w 99% nie da się wyleczyć uczepiłyście się futerko i jezdzicie po niej , po jej rodzinie, życiu , nie możecie po prostu nie odpisywać jak Wam coś nie pasuje?? aż nie wypada takich rzeczy pisać- to zwłaszcza do Beaty, największej ekspertki

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×