Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry wszystkim.Ezka bardzo pozytywny wpis.:) Lordmen widze ze u Ciebie tez samopoczucie nienajgorsze.Kamilu w sumie to dlugo myslalam co Tobie napisac.Zaczynam sie martwic o Ciebie,bierzesz sam leki troszke jak cukierki.Hydroxyzinum mnie osobiscie *zamula* jeszcze taka dawka jak nigdy jej nie brales.Skad masz wogole dostep do takich lekow,pisales ze mama leczy sie na nerwice,ale to nie powod zeby jej podkradac tableteczki bo chyba tak bylo prawda?Nie odbieraj tego jako nagany ale martwie sie o Twoje zdrowie jestes za mlody zeby na wlasna reke brac jakiekolwiek leki,tym bardziej uspokajajace.Nie wolno tak dzialac,eksperymenty tego typu moga sie zle skonczyc.Pisales niedawno ze piszesz zeby uzyskac wsparcie i pomoc od nas,wiec bardzo Cie prosze abys zadnych lekow nie przyjmowal sam.Porozmawiaj z rodzicami,przeciez mama powinna zrozumeic Twoje objawy bo doskonale sama je zna.Jezeli lekarz nie zapisze Tobie lekow nie mozesz nic sam brac.Pomysl ze jak by cos Ci sie stalo, jakis skladnik leku zaszkodzil Tobie,to nie Ty bedziesz miec problemy a Twoi rodzice poniewaz oni ponosza pelna prawna odpowiedzialnosc za Ciebie.Futerko co u Ciebie,napisz jak samopoczucie?Gosiu martwimy sie daj znac co z Toba.Wszystkich pozdrawiam,milego popoludnia.

Odnośnik do komentarza

Futerko - jestes pewna ze to serce czujesz? Moze masz jakis miesien spiety i pulsuje Ci tetnica i Ty ja czujesz jak sie kladziesz. I obowiazkowo spacer na wieczor bo to przed snem rowniez rozluznia Kamil - podejrzewam ze cos ukrywasz przed nami i innymi i boisz sie otworzyc bo Twoje zachowanie i odpowiedzi nie sa do konca jednoznaczne. Nie chcesz porozmawiac ani z rodzicami ani z lekarzem. Brales narkotyki i po tym masz te jazdy? Czy w domu masz alkoholikow?

Odnośnik do komentarza

Futerko nie umarlas,bo na nerwice ciezko zejsc z tego swiata predzej Cie samochod pierdzielnie.Albo doprowadzisz swoj organizm do ostatecznosci i powie stop.Ja jestem z tej samej grupy typu nerwic serca,mialam skoki cisnienia .wszystko o czym piszesz,te same objawy.Uwierz na slowo ze nie mam juz,oj czasem cos sie odezwie ale juz z miejszym skutkiem.Mialam jeden holter cisnieniowy jeden ekg jedno echo,te badania w moim wieku a jestes mlodsza bo masz z tego co pamietam z innych wpisow jakies 30 lat sa wazne 5 lat.Chociazbys robila nowe caly czas to nic nie da,one sie juz nawet nie pokrywaja.Badania ogolne robimy raz w roku typu morfologia i mocz cos jak samochod ma przeglad tak my wykonujemy badania ogolne zeby sprawdzic czy wszystko ok.Wizyty u siedmiu kardiologow czy innych lekarzy nic nie dadza.Bralas leki na zmiejszenie pulsu,jak bylas u tylu kardiologow ktos musial przepisac Tobie tego typu lek ,moze zacznij brac ale na spokojnie dziewczyno,nie chodz juz po lekarzach idz z dzieckiem na spacer odetchnij pelna piersia,ja wiem chodzisz po tych wszystkich lekarzach zeby wykrys chorobe serca bo nie wierzysz ze nerwica daje takie objawy.Ale nic nie znajda jestes zdrowa cialo tak ale choruje Ci dusza psychika nazwij to jak chcesz,tu musisz zrobic porzadek bo naprawde szkoda Twojego meczenia sie szukania,skoro masz nerwice.Moje cisnienie jak zaakceptowalam nerwice to 110/60 puls 69 gora 75 ,a uwierz mialam wysokie wartosci.Moja lekarka powiedziala mi ze jestem zdrowa wszystkie badania tez wyszly jak w podreczniku wiec uwierzylam,Tobie radze to samo.Jak Ci zle to pisz do nas kiedy chcesz ale zacznij pracowac nad soba.Lordmen normalnie deliktanosc to Twoje drugie imie chyba:) Kamil pisal ze ma tate niepijacego alkoholika,tylko Kamilku nie pogniewaj sie ale czekam na odpowiedz skad masz dostep do tego typu lekow.Wszystkich pozdrawiam milego dnia

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry, Futerko, przeczytaj uważnie co napisała do ciebie Ania. Ma ten sam *sercowy* typ nerwicy i te same objawy a jak inaczej od ciebie postępuje. Ania jest na dobrej drodze do wyjścia z nerwicy, a gdzie ty się znajdujesz? Ania zrobiła badania i uwierzyła lekarzowi, że nie jest chora na serce. Zaakceptowała nerwicę i zaczęła pracować nad wyjściem z niej. Poczytaj sobie, co robi Ania: najpierw zaakceptowała nerwicę czego ty nadal nie jesteś w stanie zrobić, ciekawe dlaczego jesteś tak uparta? Naprawdę wolałabyś być chora na serce? to straszne. Ania pracuje nad sobą i odnosi sukcesy, powinnaś brać z niej przykład.

Odnośnik do komentarza

Wybaczcie tą bezpośredniość ale chłopak zaczął brać sam leki! To nie są witaminki które można łykać jak się chce. Bez wsparcia psychicznego czy choćby kontroli nad tym co się robi to może w niebezpieczne miejsce zapędzić człowieka (niekontrowane zwiększanie dawek, uzależnienie, aż w końcu lekoodporność). Widocznie gdzieś mi umkło o alkoholizmie dlatego tak trochę bezpośrednio to powiedziałem, a co narkotyków to właśnie bardzo dużo przypadków opisywanych było, że po zażyciu jakiś dziadostw tylu dopalaczy ludziom dostawało na głowę czy uszkadzało układ nerwowy. Nie wiem jak Kamil postępuje ale nie widziałem odpowiedzi na temat *czy powiedziałeś mamie?*. To mnie zaniepokoiło

Odnośnik do komentarza

Lordemn zgadzam sie z Toba,to nie sa witaminki ,ktorych tez nie mozna bez kontroli lykac,przedawkowac witaminy tez mozna co dziwnie brzmi ale takie przypadki bywaja.Kamil wzial uspokajacz typowy,dlatego pytalam skad mial dostep,ogolnie 16-latek i leki bez kontroli podbierane rodzicom moga wiecej szkody wyrzadzic niz pozytku.Kamilu jak to czytasz nie wolno Tobie brac zadnych medykamentow bez wiedzy doroslych i kontroli lekarza.

Odnośnik do komentarza

Macie rację, mnie także niepokoi sytuacja Kamila. Lordmen, on kiedyś napisał, że jego matka ma nerwicę albo depresję, do tego jelito drażliwe, brzuch ją boli po jedzeniu, ojciec jest niepijącym alkoholikiem. Rodzice mają jakieś problemy i on nie chce ich martwić, więc im nie powie, że sam źle się czuje. Jednak ojciec jeździł z nim do szpitala, był u laryngologa. Jak widać, chyba jednak kiedy powie, to przynajmniej ojciec reaguje. Wszyscy wiemy, że osoby z nerwicą, zwłaszcza te, które sobie same nie radzą, są maksymalnie skupione na sobie. Chłopak wyraźnie potrzebuje uwagi, on ma dopiero 16 lat. Widzi co dzieje się z matką, jego nerwica z całą pewnością ma podłoże w dysfunkcyjnej rodzinie. Czy on sobie z tym poradzi? Futerko, poczytaj sobie posty Kamila, jak nie weźmiesz się za siebie, za kilka lat, to twoje dzieci będą pisały na forum podobne posty. Dzieci są bardzo dobrymi obserwatorami, nie ma możliwości, żeby udało ci się ukryć przed nimi swój stan.

Odnośnik do komentarza

Nie moge brac juz betablokiera bo po dluzszym stosowaniu najmniejszych dawek cis mi spadalo na 80/60 ikardiolog mi odstawil co do latania po lekarzach to poprostu ze mna strach robi bo mysle ze tym razem moze umieram no niewiem podswiadomosc to robi;/staram sie ograniczac te wizyty do minimum staram sie nad tym panoesc narazie mi sie udaje bo tylko raz byla na sorze w tamtym tygodniu i w poradni raz dla mnie to sukces bo bywalam tam codziennie a nawet i w jednej nocy dwa razy,a co do serca dokladnie niewiem czy te trzepotanie niwe co czuje jest od serca bo puls mam normalny wtedy te dodatkowe skurcze wiem ze sa i wiem ze to kolatanir bo to cxuje ns tetnicy jest przerwa i wskakuje i znow jest puls

Odnośnik do komentarza

Ale jakos mi latwiej z forum bo zawsze ktos napisze kopnie w dupe jak trzeba;)i jrst mi lzej wiedzec ze tyle osob ms nerwice i daja rady i sobie gadam ze jak daja radr to ja tez musze,ostatnio i tak pokpnalam kolejne bariery bo znow wsuadlam do tramwaju sama z dzueckiem dalam rady dzis tez bylam tyle spraw zalatwic ale jeszcze mam problem z tym zeby wsiasc samej bez dzieci w tramwaj i gdziesz pojechalac bo z dziecmi latwiej bo nir skupiam mysli na objswach bo gadaja ciagle o cos pytaja i jakos jest razniej a jak jedzie czlowiek sam lub gdziesz idzie to skupia sie na tym co sie z nim dzieje

Odnośnik do komentarza

Musiał mi gdzieś post kamila umknąć uwadze bo tylko kojarzyłem że mama również cierpi na nerwicę... ale to nie zmienia faktu że jest problem poważny. łykanie tabletek jest rozwiązaniem chwilowym, gdyż w tak młodym wieku nie wiem czy lekarze przepisują leki od ręki na nerwicę. organizm jest młody i w sumie wchodzi w dorosłość, gdzie buzują hormony jeśli nie chcesz kamil powiedzieć rodzicom o swojej nerwicy, powiedz to chociaż ojcu który będzie wiedział czy można tym zmartwić Twoją mamę czy sam Ci pomoże ile będzie mógł. jeśli tego też chcesz uniknąć, proponowałbym Ci pójść do szkolnego psychologa. On będzie wiedział jak Cie poprowadzić FUTERKO - czy bierzesz jakieś leki na nerwicę?

Odnośnik do komentarza

Biore spamilan 5mg 3razy na dzien i mam afobam ale go staram sie unikac i biore naprawde bardzo rzadko,a spamilan biore bo tylko ponim dalam rade przejsc skutki uboczne na poczatku;/teraz przegladalam stare moje holtery z przed 3lat to wtedy mialam asz 82tachykardie na dobe w ostatnim mialam tylko 17 wiec mam nadzieje ze tak zostanie;(ale ciagle mam w glowie slowa kardiologa ze ludzue z tachykardismi zyja krocej bo serce sie wypala ;(

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochani czytam wszystko i widzę że dużo się tutaj dzieje...Futerko słuchaj Ani bo ona naprawdę wie co mówi i powiem na swoim przykładzie że jej rady są znakomite ,np.ja dzisiaj miałam gorsze popołudnie i już zaczęłam liczyć tętno co chwilę i nogi zrobiły się jakby nie moje,położyłam się i zaczęłam nasłuchiwać swojego ciała w gotowości żeby biec na SOR ale wiesz co....przypomniało mi się jak Ania i Beatka napisały mi olej te objawy i zajmij się czymś innym.....więc hop z łóżka,ubrałam się,smycz w garść i z psami na spacer....właśnie wróciłam i już nie nasłuchuję swojego tętna i czuję się o wiele lepiej...trzeba ciągle i ciągle próbować aż w końcu zacznie dziać się dobrze ;-) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Wiem o czym mówisz bo ja zaliczyłam nawet spanie w ubraniu żeby w razie czego szybko szukać pomocy...śmieszne teraz mi sie to wydaje ale dopiero jak dziewczyny rozładowały napięcie z tym związane to uznałam to za głupie i sama się śmiałam,teraz biorę ziołowe uspakajacze i śpię....wszystko wymaga czasu i naprawdę bardzo trzeba chcieć z tego wyjść,nie twierdzę że za każdym razem mi się udaje ale wierz mi jest lepiej...

Odnośnik do komentarza

Gosia !!! Normalnie Cie zamorduje,tyle milczec uf kobieto jak dobrze ze sie odezwalas :)Martwilismy sie o Ciebie,no ale odetchnelam juz.Futerko wiesz to tez jest sposob zeby inaczej spojrzec na nerwice,przegldajac swoje badania mimo ze myslisz ze sie pogarsza,jednak widac po nich ze jest poprawa tego powinnas sie trzymac i od tego zaczac moze malymi kroczkami.Widzisz potrafisz isc z dziecmi,pozalatwiac sprawy.Ale pracuj nad soba,zobaczysz efekty przyjda same szybciej niz myslisz ,dluga droge przechodzisz z nerwica wiec pora isc w odwrotna strone bez niej :) Gosiu ciesze sie ze napisalas, :)

Odnośnik do komentarza

Brawo Gosiu! brawo! Zrobiłaś pierwszy krok - zaakceptowałaś, że masz nerwicę. Bez tego nie ruszyłabyś do przodu. Wydaje się, że to tak niewiele, ale to jedyny możliwy dobry początek. Żadnych sorów, żadnego spania w ubraniu! Spacer z psami jest doskonałym pomysłem. Oraz myśli. W razie potrzeby, powtarzaj sobie coś w rodzaju: nie będę niewolnicą lęku*. Przypominaj sobie, że te wszystkie objawy nakręca lęk, objawy zwiększają lęk. Większy lęk produkuje większe objawy, które zwiększają lęk. I atak paniki gotowy. Przypominaj sobie, jak działa nerwica i nie zniechęcaj się. Pamiętaj, że podświadomość jest silna i musisz wiele razy mówić w myślach, aby do niej dotarło. Musisz dążyć do przekonania swojej podświadomości, że nie ma powodu do lęku. TO SIĘ DA ZROBIĆ! Nie za pierwszym razem, ale jak widać, już to rozumiesz. Trzeba być cierpliwym i uparcie dążyć do celu. Odwracanie myśli na początku jest bardzo dobrym sposobem, ale nie trać z oczu powodu, dla którego to robisz. To ważne, musisz zawsze wiedzieć, że odwracasz myśli, żeby przekonać swoje emocje, że nie mają powodu szaleć.

Odnośnik do komentarza

Cześć :) Nie biorę zbytnio tabletek. Chciałem zobaczyć jak reaguje na nie i tyle w razie ataków będę je bral. Lekarz tacie przypisał bo z nerwami miał problemy. Czułem się spokojny po nich i taki luzny. Pomogły jak najbardziej. Katar nie przechodzi w zauważyłem że mam powiększone węzły chłonne podbrutkiem, trochę się przestaszylem każdy wie dlaczego (Jest to objaw nowotworu) ale szybko się uspokoilem i dałem na luz. Przy dotyku trochę boli, czasami mniej czasami bardziej. Maja gdzieś max 1,5 cm, dość twarde ale nie bardzo, i się. Normalnie nimi ruszam (chyba) nigdy na to nie zwracałem uwagi i nie wiem czy one są ruchome czy nie. No ale wiem że chory jestem mam katar i to pewnie tego objaw :) Dodam że moje osłabienie może z mojej niedowagi? Wzrostu mam 171 cm a waże 48 kg. To trochę mało a jem bardzo dużo ;) Powiem że ból głowy mam bardzo, mam go ale tak minimalny i się cieszę z tego bardzo. Jeszcze się boję z tymi wiezlami Ale może będzie wszystko dobrze :)

Odnośnik do komentarza

Wcześniejsza odpowiedz pisałem bez czytania waszych odpowiedzi, już odpowiadam. Nie mam zamiaru nigdy pić palić tym bardziej brać narkotyków. Tabletek prawie w ogóle nie biorę, kiedy mam gorsze dni wtedy coś na ból głowy ale rzadko. Chciałem zobaczyć czy pomagają mi jakiekolwiek tabletki na nerwicę, nie mam zamiaru ich brać w przyszłości. Może przez egzaminami gimnazjalnymi i to po pół tabletki, bo będzie duże stres. Tak jak mówię ostatnio lepiej się czujcie, dziękuję za to że się martwicie o mnie i bądźcie spokojni, naprawdę. Byłem u psychologa szkolnego rok temu Tak to nie mamy już w szkole , więc nie mam jak iść. :)

Odnośnik do komentarza

Futerko 25 A może powinnaś przyjrzeć się swojemu życiu,może masz jakiś grubszy problem który Cię nurtuje,może jest jakaś sytuacja która ma na to wpływ? Ja potrafię sobie wyobrazić co przechodzisz bo miałam dokładnie tak samo jak miałam najbardziej nasiloną sytuację. A mieszkasz zupełnie sama?masz w pobliżu rodzinę?znajomych? bo samotność też ma wpływ na to jak się czujemy.

Odnośnik do komentarza

Ja teraz przez kilka dni nie pisałam bo czułam się fatalnie,ale w końcu postawiłam się temu dziadostwu i pojechałam do sklepu do którego obawiałam się wejść bo myślałam że nie dam rady,i jadąc powtarzałam sobie że od tego się nie umiera,że przecież w koło jest pełno ludzi to przecież jak coś to mi ktoś pomoże itd.wychodząc z domu bałam się wyjść,i wiecie jak było???... Nic mi nie było... Jak wróciłam to się cieszyłam że nie zrezygnowałam z wyjścia z domu.

Odnośnik do komentarza

Julitka brawo :) O to w tym wszystkim chodzi,udalo sie mozesz byc z siebie bardzo dumna.Kamil jak nie uda sie do lekarza a bedzie podkradal rodzicom leki to nigdy sie nie dowie co mu jest.A czy ma chore zatoki to tez powinien zasiegnac konsultacji lekarza.Skutki przyjmowania lekow na wlasna reke moga byc niebezpieczne dla zdrowia szczegolnie u 16 latka.Kamilu martwimy sie potrzebnie,piszesz ze wezmiesz hydroxyzinium przed egzaminem na rozluznienie wiesz ona zamula strasznie to ze raz sie poczules rozluzniony nie znaczy ze za drugim tez tak moze byc.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×