Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Współczuję. I Wam i sobie. Bo to cholerstwo w postaci nerwicy, mogłoby odejść na zawsze. Wiem tez, ze jest sposób na jej pokonanie. Zrobić coś z nią. Bo przecież nie robiąc samemu nic, nerwicy się nie pozbędziemy... Dobrze ze się odezwaliscie i piszecie że dzieje się coś zlego. Nie jestescie sami!!! 3 mam kciuki aby było lepiej. Spokojnej nocy.

Odnośnik do komentarza

Jejku-ja-też-mam-to-zesztywnienie-karku..tak-mnie-to-męczy-że-jak-siedzę-dłuzej-np-w-autobusie-albo-u-kogoś-to-mam-wrazenie-że-mi-głowa-zaraz-spadnie-z-karku......i-do-tego-w-oczach-tak-dziwnie-jakby-się-było-pijanym....sorki-że-pisze-bez-spacji-ale-coś-mi-przestała-działać...dopóki-nie-naprawię-to-tak-muszę-pisać......prubujecie-tak-co-dziennie-robić-sobie-chwile-na-relaks?tzn-takie-rozluźnienie-się???ja-staram-się-to-robić-nawet-na-siedzaco.....głęboko-oddychając-staram-się-rozluźnić-na-ile-mogę....czuje-że-to-dobrze-robi-na-to-spiete-ciało-przez-nerwice...a-tak-to-piję-melise-tylko-i-nervosol-jak-czuję-że-coś-mnie-bardzo-męczy-i-sobie-nie-radzę

Odnośnik do komentarza

Dzisiejszy dzięn był owiele lepszy moze dlatego ze wyszło słońce obawiam sie jesieni i zimy bo wtedy jest najgorzej. Dziś miałem tylko jeden atak ale szybko sobie z nim poradziłem , chciałem zapytać czy ktos miał tak ze czuł jak by sie grdyka przesunęła i była nie na swoim miejscu

Odnośnik do komentarza

Ja walczyłam z nerwica 6 lat temu. Pokonałam ja sama dzięki paru książką. (Do dzisiaj czytam książki motywacyjne.)Powiem Wam tyle. Jeśli chcecie ja pokonać musicie uwierzyć najpierw w to ze nie jesteście chore!!Nic Wam nie ma.To Wasza podświadomość płata Wam figle, bo tak ja ukierunkowałyście. GG nie mam ale posiadam konto na instagramie pod nazwa Lifestylowa możecie wpadać :*

Odnośnik do komentarza

Ja walczyłam z nerwica 6 lat temu. Pokonałam ja sama dzięki paru książką. (Do dzisiaj czytam książki motywacyjne.)Powiem Wam tyle. Jeśli chcecie ja pokonać musicie uwierzyć najpierw w to ze nie jesteście chore!!Nic Wam nie ma.To Wasza podświadomość płata Wam figle, bo tak ja ukierunkowałyście. GG nie mam ale posiadam konto na instagramie pod nazwa Lifestylowa możecie wpadać :*

Odnośnik do komentarza

GRACJANKA ja jak nie mam za duzo pracy to próbuje sie relaksowac chociaz z 15min zawsze pomaga,albo wysilek fizyczny zalezy od dnia i fakt w oczach sie mega dziwnie robi:/ Kubica ja mam tak ze jak czuje kluche w gardle i probuje cos z tym zrobic to mi czasem przeskakuje,albo cos szczyknie ale to jest normalne bo tam jest peło chrzastek. lifestyloa masz racje to tylko nasza psychika plata nam figle,ale ona sa takie realne i czasem tak dziwne ze idzie sie pogubic...i dlatego sa rozne okresy raz lepsze a raz gorsze,ciesze sie ze Ci sie udalo to opanowac:)

Odnośnik do komentarza

Tak-ja-wiem-że-to-nasza-psychika-i-głowa-płata-te-wszystkie-fogle.na-ogół-staram-sie-to-olewac-i-żyje-na-ile-mogę-normalnie.....piszę-na-ile-mogę-bo-np-sama-nie-potrafię-nigdzie-sama-pojechać-autobusem..jedynie-z-meżem.....no-chyba-że-na-rowerze-jeżdżę-jak-się-lepiej-czuję-to-wtedy-się-tak-nie-boję....ratuje-się-właśnie-czytaniem-książek-czy-forum-że-jednak-da-się-z-tym-żyć-tylko-trzeba-się-nauczyc-to-pokonywać...

Odnośnik do komentarza

Kubuca zalezy o ktorej wzielez i jaka dawke ale czasem mozna miec dluzszy rozruch po tabsikach. GRACJANKA ja tez tak mialem pare lat temu,ale bylem na psychoterapii 3 miesiecznej ale weekendy w domu i duzo mi to dalo,a teraz po hmm 5-6 latach wrocila z zupelnie nowymi objawami no i sie musze na nowo uczyc radzic z tym wszystkim i trzeba ja znowu przezwyciezyc chodz teraz daje mi znowu w kosc,jak narazie jestem bez tabletek,jedynie melisa i jakas walerianka...zobaczymy na jak dlugo bo pare lat temu bylem na kilku tabletkach:/

Odnośnik do komentarza
Gość chyba1znerwicowany

Witam, moja historia moze nieco roznic sie od innych i to tez jest dla mnie bardzo trudne - nie moge pogodzic sie z tym ze to nerwica, szczerze mowiac, po prostu NIE WIEM czy to nerwica, a naprawde chcialbym juz to wiedziec na 100 procent bo ta niewiedza to przeklenstwo. Zaczelo sie od naglego skurczu, dyskomfortu/ucisku z prawej strony brzucha. Przestraszylem sie, zawsze balem sie o zdrowie. Cala noc praktycznie kontrolowalem czy nie wyladuje w szpitalu. Nast. dnia udalem sie do lekarza, potem do szpitala , przebadali mnie powiedzieli ze niezyt zoladka. Dzis mysle, ze wypisali to na odczepnego. Bralem leki i bylem happy ze jestem zdrowy! Ze to nie rak, ze to nie wrzody nawet! Kamien spadl mi z serca - i tu moze to byc wlasnie oznaka nerwicy, bylem w ogormnym strachu, by oswobodzic sie z niego. Bole mialem, ale zaczalem pracowac 50h tygodniowo i wszystko zniknelo. Minely 2 miesiace, przestalem pracowac. Tydzien siedzenia na tylku, i znowu wszystko sie zaczelo. Dokladnie to samo, ucisk w brzuchu z prawej strony, dyskomfort taki, ciezko to nawet opisac, scisk moze taki. Do tego klucia po calej jamie brzusznej, luzne stolce, ze sluzem, zaparcia (wyproznialem sie po 2x dziennie dzis tylko raz), oczywiscie CIAGLY NIEUSTAJACY STRACH ktory potrafil sie nasilac w nocy, podczas czytania google itd. Wzialem sie za badania. Zrobilem 2x USG, zbadalem krew, wykonalem gastroskopie i kolonoskopie (potem sie dowiedzialem ze nie pobrali wycinku to tez mialem paranoje ze powinni ze moze tam cos jest i do dzis nie wiem czy to nie fatalny blad z ich strony ale klinika byla dosc polecana i prywatna) , do tego zbadalem kał kilkakrotnie (tylko raz wyslzo pozytywnie na krew ale powtorzylem i bylo negatywnie pewnie przez krew z zeba czy wolowine jedzona tego dnia) . Takze 2x USG gastro kolono krew kal - i NIC kompletnie wszystko sliczne. Zaczalem brac na powaznie pod uwage nerwice. I wtedy jak grom z nieba, nowe objawy i nowa wedrowka po lekarzach ktora do dzis jest w toku. Doszly fascykulacje miesni, drzenia rak, momentami oslabienie, bole miesni od czasu do czasu ale nic silnego nie mialem zadnych ostrych napadow ani bolesnych skurczy. Tak na chlopski rozum to po prostu skacza mi miesnie, drza palce troche, mam tez rozcieta rane przy prawej rece i tam mam gorsze czucie, Kolo tej rany zaczely sie nieco jakies dretwienia, i palec ktory jest w zasiegu tej rany potrafi skakac podczas zbyt dlugiego trzymania reki np trzymam myszke od komputera i jak jest zbyt wygiety ten palec to potrafi po chwili skakac tak jakby ze zmeczenia. Tak to wyglada. Do tego tak jak mowie - drzenia miesni, zrywy jakies sciegniste, mioklonie to sie chyba nazywa. Mam tez czasem tak ze np chce kliknac myszka, jednak zdecydowalem ze nie klikne a i tak klikam. Taki jakis odruchy dziwne. Pare razy dretwialo mi czolo. Temu wszystkiemu rowniez towarzyszy strach przed tym bo oczywiscie o SM czy SLA tez sie naczytalem. Boje sie tez badania EMG i naprawde nie chce go robic modle sie zebym nie musial, bo jest straszne... Bylem u neurologa i to dwa razy, zbadali mnie, jak chodze, jak stoje itd - wszystko ok. Z krwi nie ma obnizonego potasu czy magnezu choc potas jest nieco ponad minimum. Bralem aspargin ale nic nie pomoglo (moze za malo?) . Zrobilem MR glowy - tez nic. Musze jeszcze zbadac tarczyce, nie wiem co dalej. Jedyne co mnie utwierdza w przekonaniu ze to nerwica to: - przyczyny - zawsze bylem bardzo nerwowy, wpadalem w zlosc, balem sie roznych rzeczy, czulem stres w sytuacjach kiedy go nie powinno byc lub malo, czeste analizy np starych spraw, albo pisanie czarnych scenariuszy, gadanie z samym soba o pewnych rzeczach, poczucie bycia ofiara czasem, czasem lekkie deprechy sie zdarzaly - skoro z brzuchem jest ok i to niby nerwica , to chyba te fascykulacje itp tez pewnie od nerwicy? No dwie choroby naraz? to tez mnie jakos *pociesza* ze pewnie sie to rozwinelo po prostu... - opisy osob znerwicowanych - czyli osoby ktore sie nonstop przejmuja jak ja i doszukuja se roznorakich chorob Walcze z tym, ale moim pierwszym celem jest PEWNOSC ze to nerwica. A to jest dla mnie najtrudniejsze...

Odnośnik do komentarza

Chybaznerwicowany-na-moje-babskie-oko-po-twoim-wpisie-to-masz-nerwice-jak-byk!!!!!!skad-ja-znam-te-objawy????...........bo-skoro-badania-wporzadku-a-ty-masz-takie-jazdy............znam-to-ze-swojego-przykładu........masa-różnych-dolegliwości.....aż-się-wierzyć-nie-chciało-ze-mogą-być-z-nerwcy-a-jednak-są.......

Odnośnik do komentarza

Witam. chyba1znerwicowany Gracjanka ma racje,z tego co piszesz to sa dosc sporo objawy nerwicy,nie bede sie wymadrzal ale swoje z brzuchem,jelitam juz tez przeszedłem:))) Ja mialem mega starch przed wrzodami i rakiem zoladka bo dosc czest bolal i kuło ,do tego rozwolnienia na przemian z zatwardzeniami i oslabienie ale przestalem sie skupiac i mineło nie wiem kiedy:) Teraz niestety sa inne objawy:/// Pozdro

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie miałem kilka cichych dni nic sie nie działo już myślałem że bendzie lepiej. Lecz dzisaj nerwica pokazała że tak łatwo sie nie podda znowu mam dziwne uczucie w gardle bol lewej renki zawroty głowy i czuje sie jak by nie realnie tak jag bym stał koło siebie i wszystko mnie denerwuje nawet najmniejsze drobnostki. A i jeszcze trzęsą mi sie ręce jak jakiemuś żulowi chodź ostatni raz piłem alkocholu około półtora miesiąca temu.

Odnośnik do komentarza
Gość chyba1znerwicowany

No mam nowy objaw tzn boli mnie od 3-4 dni reka. Co jest dziwne? od kiedy zaczely sie te problemy z miesniami itd sprawy z ukladem pokarmowym przycichly, nie przykuwam zbyt wielkiej uwagi do tego i szczerze mowiac nawet nie czuje tego zbytnio. Boli mnie prawa reka tak od lokcia do barku czyli biceps/triceps ostatnio sprawdzalem czesto swoja koordynacje, sile miesni kilkakrotnie dziennie podnoszac 4kg ciezarek moglem cos przeciazyc ale od 2 dni nic nie ruszam rak i mimo to mam ten bol oczywiscie stresuje sie tym wkrecam sobie tezyczke utajona ale nie mam dretwien ani mrowien. Trzesa mi sie troche rece, fascykulacje, czasem ruchy miokloniczne no i ten bol reki. Nie wiem co mam z tym zrobic nie chce tego badania EMG ja jestem zbyt wrazliwy na takie przejscia...

Odnośnik do komentarza
Gość chyba1znerwicowany

Dzis mi zdretwiala prawa dlon, a wlasciwie glownie palce, od razu strach. Co dziwne uczucia z brzuchem troche przycichly jak zaczely sie te miesniowe. Nie wiem co robic, brakuje juz kasy na te badania... Prawe ramie boli tak pol dnia pol nie z przerwami, im mniej o tym mysle tym mniej boli. Bol 4/10. Uczucie lekkiego oslabienia i nie moge ta konczyna zbyt duzo przeciazac choc sile normalnie mam. Drzenia miesni, ruchy mimowolne... ;/

Odnośnik do komentarza

Witam Was. Dawno tu nie zaglądałam. Biorę eliceę 5 mg na nerwice i lęki. Jutro mam wizytę u mojego psychiatry i wiem że będzie chciał mi powoli odstawiac lek (już na poprzedniej wizycie była o tym mowa). Czuję się w miarę dobrze, czasami mnie coś łapie,ale już bardzo rzadko. Z racji tego, że biorę lek już półtora roku boję się odstawienia. Będę się trzymała zaleceń lekarza, ale i tak z doświadczenia wiem, że będzie mi ciężko. Czy ktoś może mi doradzic, jak to zrobic zeby tych objawów odstawiennych było jak najmniej? Są paskudne po prostu nie do zniesienia przerabiałam już to kiedyś. Mimo tego że to mała dawka wiem że będe się źle czuła nawet jak zrobię to powoli. czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie? Dziękuje za pomoc

Odnośnik do komentarza

Megii88 ja też za jakiś miesiąc będę odstawiala swoje tabletki na nerwice. I tak sobie myślę że też mogę mieć z tym problem. Tak jak ty zdarzają się dni , że jest gorzej ale mimo wszystko jest Dużo oooo lepiej niż było kilka miesięcy temu. Staram się pozytywnie nastawic. Bo to bardzo wazne. I tłumacze to sobie w taki sposób, za zawsze mogę wrócić do lekarza i poprosic o recepte. Tak więc wiele zależy od nas samych. Mam nadzieje ze będziesz pisała jak ci poszło i ze może uda nam się przez to przejść jakoś wspolnie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej, Przeczytałam trochę waszych wpisów. Pewnie zdajecie sobie już sprawę z tego, że nasza niechciana*koleżanka*-nerwica, nigdy o nas nie zapomni :( Wiem nie piszę zbyt pocieszajaco, ale zmagam się z nią już bardzo długo. Prawda jest taka, że biorąc leki można ją pokonać. U mnie było już tak fajnie że zaczełam zapominać o lekach wiec zaczełam odstawiać. Kruszyłam na drobinki i po miesiącu przestałam brać. Pierwsze miesiące fajnie, pół roku- super, rok....no i coś zaczełam czuć mojej * koleżance* przypomniało się o mnie! Najpierw delikatne objawy a później coraz konkretniej, aż do stanu gdzie trafiłam do szpitala. Siła z jaka mnie dopadła uziemniła mnie na bite 3 miesiące ( pomimo tego że wdrożyłam leki).Walcze no bo przecież kiedyś mi się udało to dlaczego teraz ma być inaczej?

Odnośnik do komentarza

Witam na nerwice choruje juz 15 lat niczym nie leczylem biore tylko bisocard i doraznie jakies tam zilowoe na uspokojenie hydroxyzyne czasami ale oststnio to mam jazdy ksiazke bym napisal ale mam pytanie czy ktos tak mial jak wstaje rano zapale fajke to od razu zaczyna sie jazda serce wali ponad 100 na minute ale po ok 5 10 min sie uspokaja pozniej paLE caly dzien i sporadycznie po fajku cos takiego wystepuje najgorze jjest rano czy to dlatego teraz ze sobie wkrecilem i boje sie tego to to wystepuje czy to cos innego sie dzieje z moim srcem ?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×