Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy jeśli pisze na tym forum to albo zaczyna wierzyć w tę chorobę, albo już sobie ją uświadomił, ale najczęściej jest tak, że mimo że mówimy sobie *No tak mam nerwice, to tylko nerwica* to nasz organizm fałszywie odczytuje sygnały w momentach kiedy się boimy, a na jakiekolwiek lęki jesteśmy wyczuleni. Leczymy się, ale zwykle jesteśmy bardziej podatni do ponownego zachorowania bo to tak jak opryszczka- jak raz złapiemy to w słabszej chwili wraca, ale nie musi, są osoby które normalnie żyją bez lęków. Nie oczekujcie złotych gór, ale myślę, że można żyć normalnie! Trzeba się leczyć intensywnie, ludzie nie wierzą w psychoterapeutów, a ja wiem z autopsji, że pomagają. Wszystkie bóle i uderzenia serca są normalne - olewajcie jej. Pomóżcie swojej psychice, przytulcie ją w trudnej chwili, a nie na siłę odpychacie atak, po prostu mówi się trudno.

Odnośnik do komentarza

Sama wiara w chorobę nikogo nie uleczy. Ważne jest żeby przerwać pętlę strachu Lęk->objawy somatyczne->strach co mi jest-> lęk, błędne koło. A później trzeba pracować nad sobą żeby np śmierć naszego zwierzaka nie wpędziła nas w nerwicę. To jest trudne.. Możemy sobie gadać i gadać, każda ciekawa rada jest dobra i daje do myślenia. Wiara w zdrowienie jest bardzo ważna oraz dostrzeganie postępów. To co sie działo w naszym życiu - od czegoś ta nerwica powstała, moja powstawała jakieś 15 lat, dlatego trudno jest teraz od razu czuć się dobrze skoro tyle lat *chorowaliśmy*.

Odnośnik do komentarza

Futerko ......wiesz ciebie to tylko zabić .Masz przepisane leki i ich nie bierzesz .Kobieto zastanów się co robisz .Po diabła latasz po lekarzach jak nie przestrzegasz ich zaleceń ?Zajmujesz tylko miejsce innym ,sorry ale już naprawdę nie da się inaczej .

Odnośnik do komentarza

Pinda jeden lekarz kaze brac drugi odstawia w szpitalu mi powiedzieli ze jestem za mloda na takie leki i ten lekarz przepisal mi inne ale ja potem mam znow badykardie za wolno mi aerce bije i mam niskie cisnienie i ten lek obniza mi jeszcze bardziej dlatego sie wacham i musze jeszcze raz poradzic lekarza co robic,pozatym tu na forum tez ludzie mi radzili zeby nie brac jak to od nerwicy bo sobie spiepsze serce

Odnośnik do komentarza

Do jacko -no to dawaj te twoje rady nie zerżnięte z internetu chętnie poczytamy -bo moje były z mego życia wzięte i owszem część z internetu i nie obrażaj mnie skoro ja cię nie obrażam bo usunę cię z wątku -nikt ci nie broni pisać rad tylko pamiętaj by lepiej nie pomóc niż zaszkodzić

Odnośnik do komentarza

Futerko, doprowadziłaś się do strasznego stanu. Ja nie wiem co Ci napisać, musisz chyba sama dojść do tego, że trzeba trochę wyluzować, zająć się czymś a nie ciągle myśleć bo na prawdę źle skończysz. Życie w ciągłym stresie to nic dobrego. Nie możesz po prostu olać te objawy, to serce , te słabości, wyłączyć myślenie o zdrowiu?

Odnośnik do komentarza

Ja Ci napiszę co potrafi nasza świadomość i co potrafimy sobie wmówić. Kilka lat temu poszłam na usg woreczka żólciowego . Po usg okazało się , że mam na nadnerczu guza, dużego guza, moje najmłodsze dziecko miało wtedy miesiąc. Lekarz kazał mi iść do laski, która szkoli lekarzy w całym województwie robić usg a później miałam przyjść po skierowanie do dobrego- jak sam zasugerował szpitala o woreczku nie było nawey mowy. Bolała mnie okrutnie cała prawa połowa brzucha, nie mogłam chodzić, siedzieć itd. Poszłam na to kolejne usg do specjalistki i co.... i okazało się, że to są tylko jelita, żadnego guza nie ma. Zgadnij co się stało po badaniu otóż cudownie ozdrowiałam, po wyjściu z gabinetu nie bolało mnie nic ale trzeba czasem uwierzyć lekarzowi, nie chodziłam do kolejnych po prostu jej uwierzyłam i Ty też musisz to zrobić tym bardziej , że masz opinię kilku nie jednego , jak uwierzysz i przestaniesz o tym myśleć kołatania i wszystko inne znikną. Mnie też codziennie co drugi dzień *robi się słabo* ale zażywam neospazminę i myślę co będzie to będzie najwyżej będę miała już spokój nie panikuję jak dawniej.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×