Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?

[Melka1234]

Lepiej bym tego nie ujeła :-)

[futerko25]

No ja beda jakies sukcesy to napewno je opisze narazie ich nie widac ale trzaba miec nadzieje ze zanudlugo beda;)

[Gość polaa]

Witajcie. u mnie spokojnie, nawet udało mi się przytyć ;) gorsza sprawa bo lada dzień zaliczenia egzaminy, nic nie robilam dwa miesiace, chcialam odpoczac od sytuacji w domu nacieszyc sie spokojnym zyciem a teraz.. chcac sie wyrobic z nauka nie powinnam chyba w ogole spac teraz heh. i ten stres dla mnie jest najgorszy - co bedzie jesli sie nie uda ?? masakra, nie umiem sie tutaj zmotywowac wziac w garsz a to przeciez najwazniejsze chwilowo w moim zyciu - skonczyc w koncu te studia ! skad wy bierzecie na codzien sile wiare w takich gorszych chwilach?

[Gość gosc25]

Melka1234 , ja siebie nazwałam byłym nerwicowcem na zasadzie analogii były alkoholik czy inny były nałogowiec i w każdym przypadku ten * były* musi się pilnować aby nie powrócić do poprzedniego stanu. Udaje się ale trzeba prawie mogę rzec w 100% pod warunkiem pewnej dyscypliny myślowej , nie można zboczyć ani na milimetr z tej drogi bo to już jest zagrożenie dal naszych zachowań aby wrócić do * starego * czyli lęków. Wychodziłam standardowo , na początki brałam krótki leki , potem też i krótka terapia a potem dłuuuuuuuuuuga praca własna i pewnie do końca życia pilnowanie się aby nie popaść w to co było czyli złe nawyki myślowe. i takim sposobem żyje normalnie pomimo ,ze mam takie a nie inne inklinacje do pewnych spraw czyli mój organizm w stresie reaguje arytmią i juz wiem ,że jak stres minie to i serce się uspokoi . ćwizcyłam to nie sobie dosyć dlugo aż zrozumiałam mając oczywiście porobione badania pod kątem serca czy jest zdrowe .

[Gość STOI]

Do GOSC 25 pod warunkiem ,ze ty kiedykolwiek miałaś nerwicę lękową ;))

[Gość gosc25]

Riko , a Ty to jak żyjesz po wyjściu z nerwicy bo rozumiem ,że stosując Twoje przez Ciebie podane metody uwolniły Cię z lęków tak ? A na forum to jestem dlatego ponieważ nie jestem aż taka mądra, a że mam jednak inklinacje do pewnych zachowań czasami mało racjonalnych to czytam i wyciągam wnioski potwierdzające moje metody walki z nerwicą . Na razie póki co nic nowego nie przeczytałam . Mam jednak swoją mądrość bo umiałam przy pomocy fachowców czyli psychologów , kardiologów wyjść z lęków i funkcjonować normalnie a gorszy dzień w samopoczuciu traktuje też jako normalność bo takie dni to ma każdy człowiek i tu wykorzystuje swoją mądrość aby nie popaść w dawne nawyki myślowe i pierwsza moja * złota myśl * : przecież tak się nie raz czułaś i było zawsze dobrze to dlaczego nie ma być teraz dobrze . Ale w własnego doświadczenia a może z czytania tego forum to Ci co nie maja takiej własnej mądrości i nie umieją wyciagac wniosku z już przebytych zdarzeń to się z nerwicą borykają bardzo długo lub nawet w tym stanie moga zyć do końca życia a to jest przecież okropieństwo i dla siebie i dla rodziny .

[Gość jacko]

Do gosc25 mam pytanie . jak długo trwało od momentu podjęcia walki do wyraźnej poprawy ( w przybliżeniu ) ! Wiem , ze u każdego jest inaczej .

[Gość gosc25]

Oczywiście ,że miałam nerwicę lękowa na każdym polu czyli podstawowe bałam się wychodzić z domu bo myślałam , że padnę , agorafobię i parę jeszcze innych fobii , po kolei walczyłam z tym ale to są miesiące a może i lata wychodzenia z tego . Może mi pomogła systematyczność , cierpliwość i nie wiem co jeszcze a............ głównie żyć normalnie bez lęków . Uważam ,że duże znaczenie ma charakter ,który posiadamy i tu pewnie jest wtedy największy problem bo charakteru to się za bardzo nie da zmienić w takim przypadku to trzeba mieć strasznie dużą motywację aby zacząć walkę to może trzeba wtedy najpierw poszukać motywacji dlaczego chce żyć tak a nie inaczej i wtedy dopiero zacząć walkę z nerwicą . Trudno czasami nawet zrozumieć dlaczego jednym się udaje a drugim nie , może nad tym warto się też zastanowić przed podjęciem walki , karkołomnej walki bo taka ona jest .

[Gość jacko]

Jeszcze raz do gość 25 mam prośbę , nie mierz wszystkich jednakowa miarą . jak byś była taka inteligentna to byś zrozumiała innych .

[Gość gosc25]

Jacko , trudne pytanie a może i nie trudne tylko wymagające dłuższego pisania , to napisze tak , nerwicę wywoła u mnie długotrwałe życie w stresie aż w końcu organizm się zbuntował , walkę z lękami podjęłam pomimo dalszego życia w stresie i tu była straszno trudność aby to opanować i dlatego musiałam najpierw uporządkować moje życie i to niestety trochę trwało ale jak już wyszłam na prostą to miałam pewne doświadczenia jak działa mój organizm w stresie i tu przy pomocy fachowcow wyciagałam i swoje wnioski bo kto by miał wiedzie lepiej jak ja sama Co mi w duszy gra i tak powoli powoli , u mnie trudno to określić ale po uspokojeniu zycia osobistego no może z rok dwa lata badałam sama jeszcze swoj organizm w roznych sytuacja stresogennych , zapisywałam , robiłam notatki jak sie czuje po czym i kiedy i tak na tej bazie w ogolnym zarysie wychodziłam z nerwicy.

[Gość riko 23]

Fantastycznie i dlatego staram się pomagać innym ale nikt się nie wyleczyyyyyyyyyy!!!!!jak nie bedzie chciał --do gość -twoja walka z nerwicą jest dużo łatwiejsza bo logicznie przyswajasz dane- oczywiście inni niektórzy też -w padne tu jeszcze

[migotka89]

Ricko hmm wiadomo jak ktos bedzie liczyl na cud i sie tylko piescil ze soba to dluga droga bez konca.ja caly czas siedze na forum zaburzeni.pl co kiedys podales i powiem Ci ze dopiero tam zrozumialam caly ten mechanizm(choc moj stan trwa 4mc).duzo tam czytania i zrozumienia ale bez tego ani rusz. nic dziwnego ze nie widzialam wczesniej poprawy jak ciagle zylam w blednym kole i milion mysli w glowie co i jak. a i w wlace tez pomaga czyatnie ksiazek i poradnikow na temat nerwicy,lękow,fobii itp. wlasnie w poniedzialek kupialm sobie *Potege podswiadomosci* a jak ktos by chcial to mam tez w formacie pdf *Oswoic lęk*

[Gość gosc25]

Jacko , dlaczego Ty piszesz ,że wszystkich ludzi mierzę jedną miarą i nie rozumiem innych . Rozumiem wszystkich i nie mierzę jedną miarą tu piszących bo gdyby tak by było to nie pisałabym tutaj , moje posty wynikaja z mojego doświadczenia i dlatego coś od czasu do czasu napisze bo wiem co to znaczy życie w lęku i strachu bo to nie jest życie to jest wegetacja w/g mnie. A ,ze każdy ma inne to wiadomo i dlatego tu i ja jestem miedzy innymi. A ,ze czasami pisze ,że ciągłe użalanie się nad sobą to nie jest dobra forma walki z nerwicą tylko tak uważam i to nie ma nic wspólnego z krytyką danej osoby to jest moja odpowiedz na dany post i nie ma tu żadnego obowiązku dostosowania się do tego . Inteligencja a mądrość życiowa to są dwa różne pojęcia , ja nigdzie nie napisałam ,że jestem inteligentna tylko ,ze mam swoją mądrość życiową , która mi pomogła wyjść z nerwicy . Widocznie mam ja wrodzona ale można i ją nabyć pod warunkiem ,że się chce .

[Gość gosc25]

To forum jest skarbnicą mądrości życiowych , z których i ja korzystałam , także warto czytać bo posty niektórych osob sa bezcenne i bardzo pomocne w walce z nerwicą .

[futerko25]

Jest tu moze osoba ktora ma takie kolatania jak ja niby od nerwicy caly dzien co chwile,bo zaczyna mnie to martwic trwa juz to tydzien dzien i noc i niewiem juz co myslec i czy zaczac brac te leko na zaburzenia rytmu serca ;(martwie sie;(((i jawet jak jestem wyciszona zrelaksowana kolatania trwaja i trwaja;(((poprostu zaczynam sie juz bac;/

[Melka1234]

Gosc25 piszesz, żeby nie zboczyć z drogi zdrowienia, żeby się pilnować... To nie jest prawda.... Kiedy się bardziej pilnujemy to tym szybciej pojawiają się lęki - każdy psycholog tak mówi. Ja robię inaczej - puszczam po prostu i niech się dzieje co chce. Jeśli przyjdzie lęk trudno mówię sobie przyjdzie i zniknie staram się nie karać za to a samą siebie przytulać. Być może miałaś słabą nerwicę. Ja mam najgorzej podczas jazdy ale staram się wyrzucić ten wstyd, którego się boję i jest mi lepiej.

[Gość riko 23]

Migotka a zrób sobie test gdy coś robisz w domu czy gdzieś (oprócz w czasie prowadzenia pojazdów)policz do 100 i napisz co się działo w twym umyśle-co do 4 miesięcy spoko wodza jest dobrze,trzeba troche czasu zaburzeni pl są też na you tube -a czy bierzesz benzo?

[Melka1234]

Riko23 czy brałeś kiedyś leki na nerwicę?

[Gość riko 23]

Tak blokery i benzo a czemu pytamy!

[Gość riko 23]

Ale to guw.... daje opisywałem to kiedyś -oczywiście dobre do 2-3 tygodni oczywiście zależy od stadium choroby

[Melka1234]

Pytam bo to istotna sprawa. Chce znac historie osoby, ktora daje dobre rady. Czyli krotko brales a teraz bierzesz cokolwiek witaminy?

[Gość riko 23]

A skąd wiesz kto daje dobre rady -czy musi być zawsze po twej myśli żeby była dobra rada?bo ja myślę że trzeba starać śie logicznie myśleć i wystarczy -chodziłem do złych lekarzy którzy chcieli ze mnie zrobić warzywo a pisze na ulotkach 2-do 3 tygodni brałem ok 2 lat xanax a wierz że nie odstawia się od razu bo będzie wstrząs organizmu! tylko stopniowo

[futerko25]

Riko a na co dostawales te blokiery na szybkie bicue serca?jak dlugo je brales?

[Gość riko 23]

Częściowo tak i na nerwice serca -ale ty mi nie odpowiedziałaś futerko na moje kiedyś pytania do Ciebie

[Melka1234]

Sam pisałeś o twoich metodach, które nam zalecasz więc innymi słowy to dobre rady. Wiem co się dzieje po odstąpieniu boczytałam wiele opinii. Sama nie nie biore lekow i mam nadzieję ze nie będę musiala. To teraz moje pytanie jak czujecie się w samochodzie, autobusie? Nic wam nie jest?