Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Futerko gdyby to był zawał, wylew czy rak to dawno byś już gryzła ziemię. ty od lat tu jesteś, każdego dnia umierasz i nie umarłaś. nic to do ciebie nie dociera, że masz silną nerwicę i póki się za nią nie weźmiesz to będziesz zdychała kazdego dnia aż rzeczywiście padniesz na zawał.

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim, jakiś czas temu pisałam na tym forum :-) teraz czasami zaglądam, z powiedzmy sentymentu ;-) Nie chce mi się wchodzić w temat nerwicy skąd i dlaczego i jakie mechanizmy w nas działają i pomimo, że jesteśmy różni, to pewne schematy są takie same. Nerwica to choroba myśli, często irracjonalnych, destruktywnych, trudnych, nakręcających spiralę lęku, to one wywołują reakcje emocjonalne w organizmie, niepokój, panikę, zdezorientowanie, a to prowadzi do powstania w nas reakcji na te trudne emocje: przyśpieszony puls, przeskoki serca, uczucie gorąca, drętwienia, mrowienia w różnych miejscach swojego ciała, bóle głowy, zawroty głowy, mdłości, osłabienie, poczucie odrealnienia - a co w tym wszystkim ciekawe, a to, że wcale nas nie martwi, że mamy destruktywne myśli, że targają nas różne emocje, a zaczynamy martwić się ich następstwami, a mianowicie objawami, a te jeszcze bardziej nas nakręcają, a ich przyczyny szukamy w ciężkich chorobach i tak ciężko nam uwierzyć, że ich prawdziwa przyczyna znajduje się w naszej głowie... Nerwica lękowa to choroba myśli i właśnie dlatego trzeba zmienić myślenie, aby odkręcić to co w głowie zakręciliśmy. Futerko, napisałam to przez wzgląd na Ciebie, wiem, że się boisz, wiem, że odczuwasz silny lęk i jego objawy w ciele, wiem też, że są w Twojej przeszłości sprawy, które na Ciebie i Twoje postrzeganie wpłynęło. Wiele można zrozumieć i wytłumaczyć w różny sposób, ale czy nie szkoda Ci czasu? nie ma znaczenia jakie i ile razy leki brałaś, nie ma znaczenie na ilu terapiach byłaś, znaczenie ma ile w tym czasie sama dla siebie zrobiłaś, jak bardzo zaangażowałaś w pracę nad sobą, nie wystarczy brać leki i czekać żeby Cię uzdrowiły, bo one nie leczą, a jedynie łagodzą objawy, aby organizm mógł się zregenerować, nie uleczają, więc też same z siebie nie zabiorą problemu, a chodzenie na terapię nie powoduje cudownego ozdrowienia i nie przegania demonów z naszej głowy przez samo uczestnictwo!!! Nie musisz brać leków, ale terapia i 100% zaangażowanie w nią jest niezbędne, kup sobie melisę i przez dwa tygodnie pij ją regularnie 3 razy dziennie (niezależnie od samopoczucia) dobrze wpływa na serce, nieco uspokaja, tonizuje, nie działa mocno nasennie, wzmacnia serce, psychikę i odporność organizmu. Pomyśl o psychoterapii najlepiej poznawczo-behawioralnej, ja wiem, że prywatnie jest kosztowna, ale chyba tylko taka ma sens, wszystko to kwestia priorytetów.... tego co tak naprawdę jest dla Ciebie ważne i może dla tego celu nadrzędnego warto z paru innych spraw zrezygnować.... ale oczywiście na pytanie co najważniejsze jest dla Ciebie, musisz sobie sama odpowiedzieć i zrobić malutki kroczek, bo to właśnie o takie kroczki małe chodzi, ale we właściwym kierunku. Jesteś młodą fajną osobą, masz jeszcze małe dzieci, czas zacząć iść do przodu.

Odnośnik do komentarza

Jasma a Ty jak sobie radzisz? Bierzesz jakieś leki? Powiedzcie czy jak będę brała tabletkę 0,25, a nawet pół xanaxu to też się uzależnie? Dobrze się po niej czułam, nie miałam odlotów, ale trochę mnie wyciszyła.. Cały czas jak np idę do sklepu to zaczyna mi się coś robić w buzi jakby łaskotanie i zaczyna się tik nerwowy w buzi i na twarzy...Potem ten niepokój,. Ja nie boję się ludzi! Lubię wychodzi. A mi lekarka wmawia, że to fobia społeczna

Odnośnik do komentarza

MELKA1234 :-) To wspaniale, że nie masz tężyczki :-) Cieszę się, ale masz bardzo niski poziom Wit.D3 i musisz go uzupełnić. Poczytaj jakie są objawy niedoboru witaminy D3 i porównaj to do tego jak Ty się czujesz i sama zobaczysz, że jest to podobne. Pójdź do lekarza pokaż ten wyni z tęzyczki i ten wynik Wit.D i zacznij to uzupełniać, bo wiesz jak nie ma sie Wit.D3, to ma sie za mało MAGNEZU, nie tego w krwi, tylko tego w tkankach, masz za mało Wapnia, ale też nie tego w krwi, tylko tego w mięśniach, tkankach, kościach i z innymi pierwiastki jest tak samo i dlatego mimo, że jesteś zdrowa, to źle się czujesz i mimo, że leczysz nerwicę, to nic Ci nie pomaga, bo Twój problem leży w braki Wit.D3 i konsekwencjach tego braki, ale oczywiście zrobisz co zechcesz, bo to w końcu Twoje życie i Twoje samopoczucie. Pozdrawiam :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

MELKA1234 :-) To wspaniale, że chcesz sobie pomóc, ale ja Ci proponuję, żebyś robiła tą suplementację pod nadzorem lekarza. Nie lecz się sama, nie wiesz ile i jak długo. To poważne sprawy i myślę, że lekarz powinien Tobie ustalać ilość i czas jak trzeba to brać. Poza tym powinnaś znaleźć przyczynę dlaczego Twoja Wit.D3 jest tak niska, a to tego lekarz jest potrzebny. Powodzenia i uściski :-))

Odnośnik do komentarza

JASMA :-) Fajnie, że dobrze się czujesz :-)) Pozdrawiam :-)) FUTERKO :-) Jesteś kochana dziewczyna, ale oczekujesz cudu, a cudów nie ma i dobrze o tym wiesz, nie ma też czarodziejskiej pigułki, którą jak się połknie, to nas wyleczy. Nad wszystkim trzeba pracować samemu. Nerwica, to choroba naszej duszy, naszych myśli, naszej psychiki i tylko my umiemy sobie pomóc. Z całym szacunkiem, Aga, ale moim zdaniem, to ty powinnaś zrobić porządek w swoim życiu, to znaczy chodzisz spać o jednej godzinie i o jednej godzinie wstajesz np. idziesz spać o 23.oo, a wstajesz o godz. 07.oo i tak każdego dnia, nawet jak nie będziesz mogła zasnąć czy nie wyśpisz się, to nie możesz leżeć w łóżku do 10.oo, czy 14.oo, bo jesteś słaba, czy niewyspana, tylko wstajesz o 07.00. Tak samo z jedzeniem, ono powinno być zawsze o jednej porze, tak śniadanie czy obiady i kolacje. Nawet jak nie bedziesz miała apetytu, czy będzie Ci niedobrze i nie zjesz, to nie ma podjadania w dzień. Jedzenie, to tak samo jak spanie zawsze o jednej porze i tak każdego dnia. Tak samo ze spacerami, zabawą z dziećmi, pomocą przy lekcjach i tak ze wszystkim. Aga każdy człowiek potrzebuje porządku w życiu, a nerwicowcom jest on konieczny i Ty musisz taki porządek w swoje życie wprowadzić. Na początku nie będzie lekko, ale jak będziesz konsekwentna i nie odpuścisz, to po miesiącu, dwóch będziesz dobrze sie czuła i będziesz spała w nocy i przestani Ci być niedobrze. Do tego sprawdź poziom swoich mikro i makroelementów i witamin i wszystkiego czego masz za mało musisz uzupełnić, Do tego jakiś lekki antydepresant i powinnaś mieć w rezerwie Afobam, czy Lexotan, czy cloranxen, ale na wszelki wypadek, jak będziesz miała silne leki. Aga zapewniam Cie, że po miesiącu, dwóch miesiącach zaczniesz się lepiej czuć, ale musisz o to zadbać sama, bo nikt inny prócz Ciebie nie pomoże Ci. Życzę Ci szczęści i wiary i nadziei i optymizmy :-)) Ściskam Cię i wierzę, że jak tylko będziesz chciała, to Ci się uda :-)) Ewa

Odnośnik do komentarza

Melka nie biorę leków, nie mam też nerwicy lekowej. Xanax, Afoban i jeszcze kilka innych nazw handlowych to ten sam lek z grupy benzodiazepin, silnie przeciwlękowy i uzależniający równie silnie, jeśli już decydujesz się go brać to pytaj o niego lekarza, najlepiej psychiatrę i najlepiej pod jego kontrolą go bierz. Nie suplementuj się sama, czasami nadmiar, podobnie jak niedobór witamin, makro i mikroelementów jest równie groźny jak np. wit. A czy potasu. Arkekra, ja nie pamiętam, żebym kiedyś napisała, że źle się czuję, choć faktycznie miałam kiedyś słabszy okres w życiu - kto ich nie ma, ale wtedy nie pisałam na forum. A nie, przypominam sobie, kiedyś na forum, też się średnio czułam - jak kilka osób mnie hejtowało za klarowne poglądy ;-) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jasma dzieki za posta musze cos dla siebie zrobic ja wiem o tym brakuje mi sil ale mimi tego walcze na tyle ile mam sil jestem zapisana na rozmowe z psychologiem na przyszly tydzien w osrodku leczenia nerwic tak sa dobrzy lekarze,ewa ja mam poukladane zycie bo ja z dziecmi wstaje o tej samej poze codzienie na wspolne juz lezymy potem idziemy spac a nie zawsze jest tak ze mizna jesc i robic kazdego dnia o tej samej porze to samo jest to nie wykonalnne nue jak ma sie male dzieci,

Odnośnik do komentarza
Gość agusiab1

Biorę Elicea 10 mg pierwsze dwa tygodnie były masakryczne - milion skutków ubocznych ale postanowiłam je przetrwać - na szczescie mam wsparcie duże w mamie ktora była u mni w tym czasie codziennie. Teraz te kilka dni było super hiper za tydzień jadę z mężem i dzieciakami na weekend do spa o jak na poczatku sie bałam tak teraz nie moge sie doczekać - zaczęłam w domu w końcu sprzątać - a nie ze wszystko mi jedno w przeciągu 3 dni ogarnelam szafę, przedpokój, i syna pokój - energia mnie rozpiera a teraz jeszcze wróciłam z pokazu gotowania - wróciłam do domu i jeszcze zrobiłam pastę jajeczna i juz myśle co będę gotować jutro :) zaczęłam sie cieszyć co juz dawno sie nie zdążało bo ciagle siedziałam i myslalam co mi jest i wyszukiwałam chorób w necie - od ponad tygodnia tego nie robię - bo dr google to zły doradca i tylko nie potrzebnie nas nakręca. Oprócz tego miałam juz 4 razy psychoterapię 3 u babki zajmującej sie terapia poznawczo-behawioralna i 1 u faceta na NFZ musze pokonać moja nerwice - bo mam dla kogo życ - trzeba spiąć poslady i życ pełnią życia

Odnośnik do komentarza

FUTERKO :-) Ja Ciebie Aguś, nie chciałam obrazić, ale Ty sama pisałaś, że np. wstałaś o 14.oo i takie tam różne. Ja napisałam, że trzeba mieć wszystko poukładane, bo tak mi tłumaczył terapeuta i jak ja wprowadziłam porządek w swoje życie (co wcale nie jest łatwe), to po dwóch miesiącach przestałam mieć problemy ze spaniem i tak powoli uporządkowałam swoje rozbabrane życie, dlatego to napisałam też Tobie. Takie uporządkowane życie, to połowa sukcesu przy nerwicach dla każdego... Życzę Wszystkim dobrego, spokojnego dnia i dobrego weekendy :-)) Ewa

Odnośnik do komentarza

AGUSIAB1 :-) To cudownie, że dobrze się czujesz i znów ciszysz się życiem, ale pamiętaj, że to gorsze, a nawet złe samopoczucie może czasami wracać. Wtedy nie wolno się załamywać, bo taki powrót gorszego stanu, to będzie tylko na trochę i znów powróci dobry nastrój. Takie gorsze dni będą wracały z czasem coraz rzadziej i rzadziej aż w końcu przestaną wracać w ogóle, więc jak będzie czasem trochę gorzej, to pamiętaj, że to tylko na chwilę i minie na pewno :-)) Powodzenia i samych dobrych dni życzę :-)) Ewa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×