Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Moze najpierw w skrocie otoz ja raczej nie cierpie na nerwice tylko mam skutki stresu ktore rowniez uprzykrzaja funkcjonowanie choc pani neurolog stwierdzila ze to nerwica.ja w to watpie bo nie mam fobii,lękow itp.z objawow zostalo mi tylko oslabienie i drzenie dodam tez ze moj stan trwa 3,5tyg. dostalam zalecenia zeby brac magnez,nervosol i melise no to biore.neurolog zasugerowala ze moze powinnam isc na terapie ja stwierdzilam ze nie jest mi to potrzebne i zaczelam sama stosowac swoje techniki. wiec stosuje to co wymienilam. stosuje trening jacobsona ktory polega na napinaniu i rozluznianiu poszczegolnych czesci ciala przy tym puszczam muzyke relaksacyjna i od razu lepiej sie czuje. jesli chodzi o myslenie to powtarzam sobie ze wyjde z tego i nie dam sie zadnej chorobie.poza tym chce pozbyc sie tego stanu bo jesli ja nie bede chciala to nikt za mnie tego nie zrobi.ale ogolnie bardzo wspolczuje osoba ktore cierpia na ta przypadlosc i 3 mam za Was kciuki zebyscie jak najszybciej wrocili do normalnosci no i wierze ze Wam sie uda:)

Odnośnik do komentarza

Futerko ja Ciebie rozumiem ..........................ale to nie znaczy żeby tak żyć jak Ty teraz tak żyjesz , to jest z Twojej strony wegetacja , czy Ty tego nie widzisz a nerwica osłabia strasznie układ odpornościowy i dlatego tak długo chorujesz . Pobierz te leki ,które Ci zapisano a nie fantazjuj o zastrzykach bo to nie jest tak jak Ty myślisz ,że zastrzyk i cud wyzdrowienia od razu będzie !!!!!! Odżywiaj się zdrowo , gotuj jak się da takie warzywne gęste zupki , jedz wit c z rutyną czyli rutinoscorbin ale nie z lekami co Ci zapisano tylko po 2 czy 3 godzinach. Płacz nic nie da i spekulacje na temat swojego zdrowia z tym MUSISZ WALCZYĆ , LEKI TO OSTATECZNOŚĆ BO BRANIE LEKÓW BEZ PRACY WŁASNEJ NIE ULECZA CIEBIE . W Twoim przypadku psycholog ( terapia ) i razem z nim ogarnięcie swojego rozumu co do innego myślenia . Może to potrwać dosyć długo ale dopóki Ty sama nie zrozumiesz tego to Ci żadna tabletka nie pomoże wyjść z tego.

Odnośnik do komentarza

Mnie też martwi Futerko, mam prośbę, nic przez to nie stracisz a możesz zyskać, pij dziennie przynajmniej 1.5 l wody, nie na raz ale popijaj co jakiś czas, na własnej skórze przekonałam się , że jak zaniedbam picie wody to mam różne jazdy. Poczytaj jakie są skutki nawet bardzo małego odwodnienia, zwłaszcza serce się męczy jak musi pompować gęstą krew, przez to te kołatania, szybki puls, uwierz i spróbuj a co do leków , jak nie chcesz zażywać mocnych to kup sobie neospazminę, validol, na mnie działa ale tak jak mówię woda, woda , woda. Na prawdę często ktoś myśli, że jest poważnie chory a wystarczy tylko pożądnie się nawodnić, nawet ciśnienie spada jak krew jest rzadsza a serce nie musi się tak wysilać nie wspominając o tym, że wszelkie bóle np kręgosłua, stawów to też jest przyczyna braku wody. Na koniec na szybko znaleziony link https://portal.abczdrowie.pl/co-sie-dzieje-gdy-nie-pijesz-wody i jeszcze jedno, ja nigdy ale to nigdy ani u siebie ani u dzieci nie stosuję antybiotyku a mają 14 i 11 lat oczywiście, że czasem nie ma wyjścia ale lekarze na potęgę zapisują a ludzie łykają nie wiedząc, że na większość chorób antybiotyk nie działa a wręcz przeciwnie szkodzi. Moim dzieciom na ból gardła daję zawsze lody, na gorączkę pyrosal- przeciwzapalny, przeciwgorączkowy a co najważniejsze ziołowy i zawsze to działa , choroba się nie rozwija. Wiem, że na tym forum jest wiele zwolenników- zwolenniczek brania leków i na pewno mój wpis zostanie ponownie zignorowany ale czasem warto pomyśleć nad przyczyną złego samopoczucia bo leki tylko maskują prawdziwy problem a przyczynę kiedyś trzeba znaleźć. Futerko poszukaj w necie o skutkach zbyt małe ilości wypijanej wody, spróbuj pić przez kilka dni i odezwij się czy pomogło nawet nie wiesz ile wody tracisz przez zwykłe oddychanie, pocenie się itp. Pozdrawiam i życzę szybkiej poprawy

Odnośnik do komentarza

To spróbuj jeszcze pić ale codziennie na czczo sok z całej cytryny z odrobiną ciepłej wody, lipę, ratuj się w naturalny sposób. Ja miesiąc temu zrobiłam sobie kurację 200 cytryn w 12 dni Tombaka, ciężko to wypić ale pomaga. I jeszcze jak ktoś lubi kawę tak jak ja a pijałam po 6-7 dziennie rozpuszczalnej- polecam zastąpić ją zwykłą Inką z mleczkiem lub cukrem w zależności jak ktoś lubi. Teraz piję sobie nawet po 10 dziennie bez żadnych konsekwencji w postaci straty magnezu czy podwyższonego ciśnienia, smak ten sam a korzyści znacznie więcej, trawienie jest idealne.

Odnośnik do komentarza

I zapomniałam o najważniejszym mnie na nogi postawił zwykły sok . Marchew, jabłko i burak robiony przez sokowirówkę. Burak na zwiększenie siły jest idealny http://zdrowe-zywienie.wieszjak.polki.pl/produkty/317231,Sok-z-czerwonych-burakow-dlaczego-warto-go-pic.html

Odnośnik do komentarza

Jacko wcześniej tez bylo mi słabo serce szalało.nie obyło sie bez ekg krew nawet tarczyca.byłam u neurolog stwierdziła ze to moze być nerwica jak i skutki stresu. Biorę magnez melise i nervosol. Stwierdziła ze moze powinnam iść na terapię.ale nie mam takiej potrzeby.zresztą mam motywację zeby szybko dojść do siebie bo we wrześniu wychodzę za mąż.także moim celem jest szybka regeneracja:)

Odnośnik do komentarza

Do migotka , pogratulować podejścia do życia ! Tak trzymaj , tylko nie rozumie dlaczego zagladasz na te forum , czytajac obiawy roznych osob , mozna sobie wmówić wszystko, a może masz nerwice tylko nie chcesz przyjąć tego do wiadomości.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×