Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Do Emilki , mam do Ciebie prośbę opisz mi troszkę jak czułas się podczas ciąży, czy objawy były lżejsze, czy wręcz się nasilały. Mam nerwicę, tak naprawdę nie pamietam dnia kiedy czułam się dobrze, a bardzo bym chciała mieć drugie dziecko. Mam jednego syna i nie chciałabym, żeby był jedynakiem. ale oczywiscie boję się że bede się źle czuła w ciąży że bede bardzo martwiła się o dzidziusia, a jak juz sie urodzi że nie bede dawała rady się nim zająć. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

Futerko25 , muszę cie na straszyć , zancznij robić cos . popracuj nad sobą , bo inaczej naprawdę może źle sie skończyć . wiesz , ze wszystko można sobie wmówić. Jeśli chcesz widzieć jak twoje dzieci dorastają pod twoja opieka to naprawdę popracuj nad sobą. A może zacznij na poczatku pobaw się z nimi , wymyślają bez przerwy nowe to zabawy.

Odnośnik do komentarza
Gość malena83

Witajcie! Od pewnego czasu zaglądam na to forum, przeczytałam kilka stron postów i myślę, ze z moimi ostatnimi objawami chyba do Was pasuę :-). Miesiąc temu zaczął się mój problem. Nagle skoczyło mi ciśnienie i bardzo kiepsko się czułam przez cały dzień. Jestem raczej wysokociśnieniowcem, ale przy tym ciśnieniu, które miałam 170100 czułam się źle, byłam podenerwowana i strasznie się bałam, że będę miała zawał, albo, że karetkę trzeba będzie wzywać. Dodam, że w noc przed bardzo mocno i szybko kołatało mi serce. Wystraszyłam się i poszłam do lekarza. Miałam ostatnimi czasy sporo stresujących sytuacji, w ogóle cały poprzedni rok miałam dość przykry, trzy pogrzeby bliskich mi osób, przyjaciela, babci i dziadka, który zmarł w drugi dzień Bożego Narodzenia i lekarz stwierdził, że może to być nerwowe. Dostałam Bisocard na stabilizcję tętna i Hydroksyzynę na stres oraz oczywiście skierownie na badania z podejrzeniem nadczynności tarczycy. Przez kilka dni brałam hydro regularnie, ale byłam dosyć śpiąca, więc odstawiłam bo było lepiej. Biorę teraz doraźnie jak czuję, że coś jest nie tak. Po Bisocardzie tętno się jakby ustabilizowało, ale po dwóch tygodniach dostałam ataku w szkole podczas zajęć, dodam, że jestem nauczycielem. Bardzo się wystraszyłam, bo myślałam, że serce zaraz mi wyskoczy i że zwariuję. Poszłam znów do lekarza, ciśnienie za wysokie i stwierdził, że niestety musi mi przepisać lekkie leki przeciwciśnieniowe. Zrobił mi EKG-wyszło przwidłowo, tarczyca z krwi w normie, USG tarczycy w normie, USG brzucha w porządku, badania krwi, elektrolity, kreatynina, wszystko w normie, więc nie wiadomo skąd to ciśnienie. Po lekach ciśnienie i puls mam stabilne, ale zdarzają mi się dziwne momenty. Mam czasem wrażenie, że serce mi stanie, albo, że bije bardzo nierówno, czuję jakby mnie dusiło i gniotło w klatce piersiowej, miewam dreszcze i taki wewnętrzny niepokój, który mam wrażenie zaraz mnie obezwładni. Jakbym się bała, że zaraz coś się stanie mnie albo moim bliskim. Boję się jak wychodzę, że mnie coś dopadnie na ulicy, boję się jak bliscy gdzieś wychodzą i długo ich nie ma, że coś się stało. Boję się przed zaśnięciem, że się obudzę z jakimś atakiem albo, że nie będę mogła spać. W środę chcę jechać na kilka dni z przyjaciółką, żeby odpocząć i też mam już lęk, żeby przypadkiem nic się nie stało... A najdziwniejsze jest to, że jak się czymś zajmę to w ogóle nie odczuwam,żeby coś się działo. Tylko jak mi się przypomni, to panika... Myślicie, że mogą to być objawy nerwicowe? Lekarz jej nie stwierdził, ale skoro badania są w porządku a mnie wewnętrznie rozwala... Nie widzę za bardzo innego wytłumaczenia... Dzisiaj z sklepie widziałam chłopaka bardzo podobnego do tego mojego zmarłego przyjaciela i wpadłam trochę w panikę. Bałam się, że zemdleję, puls mi skoczył i oczywiście ta nerwowość w całym ciele, ucisk w piersiach... Masakra... Strasznie się rozpisałam, ale mam nadzieję, że zrozumiecie, skoro też borykacie się z podobnymi problemami... Cieszę się, że tu trafiłam, mam nadzieję, że będzie to dla mnie też pewną formą terapii...

Odnośnik do komentarza

Malena! Proszę wróć do strony 2747. Użytkownik KRN wkleił tam dla mnie filmiki o nerwicy, obejrzyj i zobacz, czy objawy do ciebie pasują. Ja też tak mam, niepokój i podwyższone tętno przez stres, bezpodstawne obawy do południa, później mi przechodzi. Wyniki też mam dobre, jednak odrobinę podwyższony cholesterol. Poszukaj pomocy w psychoterapii u psychologa, to żaden wstyd, a na pewno pomoże. Ja już się umówiłam na piątek. :) A jakiego przedmiotu uczysz i jaki etap kształcenia? Podstawówka, gimnazjum, średnia? Stres dawkowany przez uczniów też może być powodem, rozważ urlop zdrowotny. Trzeba wyciszać się, uspokoić, walczyć ze stresem. Długotrwały może źle wpływać na serce.

Odnośnik do komentarza

Futerko, no właśnie, walczyć. Ty nie walczysz, poddajesz się. Leżąc w łóżku i myśląc jak ci źle na pewno nie będzie lepiej. Bierz spokojne wdechy, nie mierz pulsu ciągle, staraj się pozbierać do kupy i nie ryczeć, bo to też ci nie pomoże. Nie jestem teraz chamska, bo sama też o siebie się martwię ale musisz się uspokoić. To, co lekarka ci powiedziała jest normalne, stres doprowadza do osłabienia serca i może doprowadzić do zawału. Ale również otyłość, nadciśnienie, cukrzyca. Moja babcia ma to wszystko i myślisz, że chodzi i myśli o zawale? Że zaraz go dostanie? Coś ci jest to do psychologa, w ostateczności do psychiatry. Nie jesteś chora psychicznie żeby iść do zakładu dla psychicznie chorych. Musisz być ostoją dla męża, dzieci i dla samej siebie. Weź się w garść. :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×