Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

KRN no mam nadzieję. Jutro idę na badania, później chcę zrobić EKG i echo serca żeby wykluczyć ewentualne problemy z sercem i umawiam się na wizytę. Dzisiaj musiałam latać po urzędach, zalatwiać śmieszne sprawy, później leciałam po dziadka do szpitala i tak jakoś zapomniałam o tym wszystkim. Zamierzam wrócić do biegania, sport to dobre rozwiązanie. No i zamówiłam książkę dawno wyczekiwaną, aż nie mogę się doczekać. :) TRZEBA mieć co robić i wtedy jest git. Mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie. Czy miałeś tak, że to uczucie odrealnienia było silniejsze w dzień? Bo mi najgorzej do południa, później syropek, uczucie lęku znika ale ta bańka mydlana zostaje do wieczora. Później jest ok. No i mniej jem, jakoś mi się nie chce. :)

Odnośnik do komentarza

Ja o tyle miałem gorzej że miałem to cały czas bez przerwy, ale sobie wtedy wkręcałem..., na początku miałem tak że nie mogłem odróżnić czy to sen czy rzeczywistość wiec wiesz ostro było :D. potem cały czas miałem tak jak by cześć mnie była gdzie indziej, ale jak się dowiedziałem że to derealizacja(odrealnienie) to się uspokoiłem i zrozumiałem że to normalna rekcja organizmu (walcz lub uciekaj) tylko zaburzona i potem jak się dowidziałem prawie wszystkiego o tym zacząłem z tym walczyć, a najlepsze na to jest tak jak pisałaś żeby mieć zajęcie, ja wtedy cały czas ćwiczyłem na siłce + praca, dieta, nauka że nawet czasu nie miałem o tym pomyśleć i to jest jeden z najlepszych sposobów zaakceptować to nie zwracać uwagi i żyć dalej :)

Odnośnik do komentarza

KRN wychodzi na to, że nerwica nie jest taka straszna jak się uporasz z myślami i z tym uczuciem wyłączenia. Nie ma co się martwić, bo to tylko dyskomfort psychiczny, z materiałów, które przesłałeś wyraźnie wynika, że na nerwicę się nie umiera, jedynie trzeba walczyć ze stresem bo dopiero długotrwały ma ogromny wpływ na zdrowie. Widać ze mną nie jest jeszcze najgorzej, poradzę z tym sobie. :)

Odnośnik do komentarza

Ja sobie radzilam caly czas ale teraz jestem juz wykonczona.. chyba mam depresje :( kurcze no musze tu siedziec caly czas uczyc sie a nie potrafie sie W OGOLE skupic, nie wiem jak ja to zdam dzis.. non stop przylapuje sie na glupich myslach i patrzeniu w jeden punkt bez sensu.. i caly czas chce mi sie plakac.. nie wiem jak sie pozbierac teraz tym bardziej ze nie potrafie jesc juz, zoladek protestuje, az czuje kwasy znow ;/ znacie cos dobrego na zoladek? jak radzicie sobie z takim poczuciem bezsilnosci, derealizacji ?? moj chlopak tez juz ma dosc chyba.. mowi ze sam nie ma sily, praca tez go stresuje i wykancza.. wiec mamy kryzys niestety. zawsze pomagalo mi, kiedy nie bylam sama ale teraz no nikt nie ma czasu ;/

Odnośnik do komentarza

Przy antybiotyku zdecydowanie jest sie oslabionym.. staraj sie duzo i wartosciowo jesc no a odpoczywac trzeba. probuje jesc na sile i nie moge. jakas blokade jakby mam.. cholera nie pamietam kiedy tak mialam. ostatnio jedynie po lekach dawno temu.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich, też mam dziś gorszy dzień, ostatnio parę dni było tak znośnie a już od wczoraj wieczór czułam, że coś jest nie tak. Rano wstałam z taki nerwem nie mogłam sobie miejsca znaleść, wypiłam meliskę ale za wiele nie pomogła, teraz siędzę w pracy i zastanawiam się czy tam radę do 18stej, najgorzej że od 16stej będe sama . Trzymajcie kciuku. Futerko ja też czasami mam takie dni, że nie mogę się podnieść, wszystkie mięśnie mnie bolą, nie mam siły nawet ręka ruszyć, ale zazwyczaj po jakiś 3 dniach to mija. Także trzymaj się napewno jutro będzie lepiej/

Odnośnik do komentarza

POLAA co do derealizacji to łap link są tu najlepsze sposoby ;) http://www.derealizacja.fora.pl/praktyczne-porady,3/swiety-gral-w-leczeniu-derealizacji,1369.html a jeśli chodzi o twoje problemy z jedzeniem może kup sobie jakoś odżywkę węglowodanowa, wystarczy że sobie wsypiesz 50g i wypijesz i energia jest przynajmniej trochę ;) FIKS: Powodzenia i oby nastawienie ci się nie zmieniało ;)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich, też mam dziś gorszy dzień, ostatnio parę dni było tak znośnie a już od wczoraj wieczór czułam, że coś jest nie tak. Rano wstałam z taki nerwem nie mogłam sobie miejsca znaleść, wypiłam meliskę ale za wiele nie pomogła, teraz siędzę w pracy i zastanawiam się czy tam radę do 18stej, najgorzej że od 16stej będe sama . Trzymajcie kciuku. Futerko ja też czasami mam takie dni, że nie mogę się podnieść, wszystkie mięśnie mnie bolą, nie mam siły nawet ręka ruszyć, ale zazwyczaj po jakiś 3 dniach to mija. Także trzymaj się napewno jutro będzie lepiej/

Odnośnik do komentarza
Gość Agusiab1

U mnie dzis super w sumie ze 3 razy cos mi gorzej było ale jakis dogoniłem te myśli i zrobiło sie ok. Cały dzien na wysokich obrotach, najpierw psycholog wróciłam do domu poleciałam na przedstawienie do syna do przedszkola wróciliśmy, pi godzinie poleciałam z małą na kontrole do ortopedy a teraz czekam aż dzieciaki pójdą spać i moze obejrzę z mężem film albo pogramy w cos. Jutro wizyta u neurologa. Futerko co u Ciebie bo cos dzis milczysz?? Poprawiło ci sie - w sensie antybiotyk zaczął działać ???

Odnośnik do komentarza

Hej, właśnie dowiedziałam się że w poniedziałek prawdopodobnie jade na szkolenie i odrazu zcieło mnie z nóg, odrazu strach że tam nie wytrzymam, że napewno będzie mi słabo. Boże jakie to okropne, nie mogę wyzbyć się tych myśli. Najgorsze jest to, że cały weekend bede miałą spieprzony, bedę chodziła poddenerwowana, nie bede mogła spac. Ktos jakiśczas temu pisł o jakimś syropie ziołowym na uspokojenie, pamietacie może co to za syrop ? Poki co nie biorę żadnych leków może chociasz w taki syrop bym sie zaopatrzyla.

Odnośnik do komentarza

Futerko jesteś chora, to normalne, że jesteś osłabiona. Nie myśl, że ci źle. Wtedy tętno będzie wysokie, bo się stresujesz i automatycznie podnosisz ciśnienie. Pewnie leżysz w łóżku i się przejmujesz. Powiedz sobie: spokojnie. Rozluźnij się, zamknij oczy. Albo zajmuj myśli. Książka, śmieszny film, pomyśl na co masz ochotę w najbliższym czasie. Ignoruj złe myśli albo przyzwyczaj się z tym żyć, na nerwicę się nie umiera. :)

Odnośnik do komentarza

Marta neospazmin, uspokaja lęk w środku. Nie myśl jeszcze o tym, bo sama już się negatywnie nastawiasz na weekend. Pojedziesz na szkolenie i sama zobaczysz, że jest ok. Nie skupiaj się na tym, to nie jest problem. A po tym powiedz sama: *Ha, dałam radę!* Lękom trzeba stawić czoła, wtedy się widzi, że obawy to głupota i że sami się nakręcamy. Powodzenia, miej fajny weekend i napisz jak po szkoleniu. :)

Odnośnik do komentarza

Ewi1, czy moglabys od opisać ten twój obiaw oddechu ? Ja mam podobnie cały czas mi brakuje tchu , to tak jakbym byl zakopany po szyje w piasku , a przy tym kolacze serce , źle się czuje , nerwowy, i cholerne ciśnienie w uszach , głowie.

Odnośnik do komentarza

Witam. Jestem tu po raz pierwszy i mam nadzieję, że pozwolicie mi dołączyć do waszej społeczności. Czytam sporo o nerwicy i tak trafiłam do Was. 2,5 roku temu neurolog stwierdził u mnie nerwicę (po śmierci teścia, byłam przy tym obecna), objawy: skoki ciśnienia, problem z nabraniem pełnego wdechu, zawroty głowy, kołatania serca, trzęsące się ręce itp. Odwiedziłam wówczas chyba wszystkich możliwych lekarzy, porobiłam badania i okazało się, że jestem okazem zdrowia. Postawiono diagnozę nerwica. Przez 1,5 roku brałam przed snem Sedam 3,3 mg, zazwyczaj pół tabletki, pozwalała mi spokojnie zasnąć i przetrwać noc. W grudniu 2013 zaszłam w drugą ciążę i musiałam te tabletki odstawić, nie było łatwo bo stany lękowe powróciły, ale jakoś dałam radę, teraz znowu jest gorzej, a najgorzej mam ze złapaniem pełnego oddechu, nasila się to zwłaszcza podczas stresowych sytuacji lub przy zmianie pogody, zwłaszcza jak rośnie ciśnienie. Czy ktoś z Was też tak ma przy zmianie ciśnienia atmosferycznego? Nie będę szukać wątku we wcześniejszych wiadomościach bo przelecieć 2750 stron to hmmmm,.... Pozdrawiam ciepło wszystkich.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×