Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Futerko idealna Okresowa synchronizacja :/ ja dostałam 3 dni za wcześnie i juz sobie dospiewalam ze pewnie jakiegos guza mam na macicy :/ czuje sie tez nie najlepiej ale właśnie zauważyłam ze w tych trudniejszych dniach tak mam, czy ty tez taka zależność zaobserwowałaś ??

Odnośnik do komentarza

Agusia na szczescie juz asz tak nie boli mocno ale czuje sie fatalnie;(mimo tego musialam isc z dzieci do szkoly na bal przebierancow dzieci szalaly a ja siedzialam i tak na nich patrzalam i pamietam moje bale za dziecka to bylo zycie fajne beztrostkie ale cxulam sie fatalnie przez ten caly czas naszczescie siostra byla ze mna,smutno mi i plakac mi sie chce chce byc zdrowa;(

Odnośnik do komentarza

Do marta119 . opisalas , ze w twojej sytuacji zaczęło się nagle. czy wczesniej nic podobnego nie było, a może jakiś szok życiowy , czy może obawa o zdrowie lub życie jakieś bliskiej osoby. Jeśli cos podobnego , to co napisałem miało miejsce . to proszę opisz. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cześć Futerko :-) Zajrzałam tu dzisiaj i czytam, że jesteś w kiepskiej formie. Wiesz jest bardzo niskie ciśnienie na dworze i bardzo dużo ludzi źle się będzie dzisiaj czuło, więc to nic wielkiego :-) Poza tym piszesz, że boisz się, że olejesz, a to będzie coś poważnego. Pomyśl, kochana, czego tak na prawdę się boisz, bo chyba nie poważnej choroby swojej! Tyle czasu jesteś już w różnej formie i byłaś u wielu lekarzy i brałaś różne leki i nigdy nie miałaś żadnej choroby. Sama wiesz, że to bardzo ciężkie z przeszłości Twojej sprawiło, że boisz się śmierci i nie ma to nic wspólnego z Twoim zdrowiem fizycznym. PRAWDA? Musisz pracować nad swoimi lekami i chwiejnym systemem nerwowym, ale dasz radę, bo potrafisz. Ja to wiem :-) Ja po tylu latach zmagania się z nerwicą, dowiedziałam się w końcu, że mam TĘŻACZKE z powodu braku w organizmie Wit.D3 i Wit.B12. Żaden lekarz, nigdy nie zlecił mi takiego badania i nawet nie zaproponował, żebym zrobiła za własne pieniądze, więc nie wiedziałam. Dowiedziałam się wpisując w internet swoje objawy i wtedy pojawiła się nazwa TĘŻYCZKA. Zrobiłam sobie badanie na tężyczkę za 110,-, zaraz potem na wit.D3 za 120,-zł i na wit.B12 za 36,-zł. Ja poszłam z wynikami do lekarza i zaczęła mówić, że objawy nie były typowe i takie tam... Teraz minęło już 7 miesięcy od kiedy leczę się, na tą tężyczkę u neurologa i teraz powinnam znów zrobić badania i znów nie mogę dostać skierowania, bo mają limity. To chore!!! I jak tu dobrze się czuć, jak wszyscy lekarze mają cię w dupie?!! Napisz Futerko do mnie, będzie mi miło i trzymaj się. Dasz radę. Nic Tobie nie będzie, nie umrzesz. Na pewno musisz swoje przeżyć do starości. Wspomnisz moje słowa za 40-50 lat :-)) Uściski :-))

Odnośnik do komentarza

Do Jacko, wiesz co własnie najgorsze jest to, że ja nie przeżyłam niczego tragicznego, co tak mogłoby silnie mna wstrząsnąć. Mam wspaniałego męża, i syna . Generalnie jestem osobą nerwową, i zawsze martwiąca się na zapas, wszystko zaczęło się półtora roku po porodzie, a wiadomo jak juz pojawiło się dziecko w domu zawsze miałam się czym martwic, syn zaczął pokasływać, a ja już potrafiłam całą noc nie spać, i wyobrażałam sobie że napewno będzie miał zapalenie płuc i trafimy do szpitala, cały czas żyłam w napięciu. I myślę, że to poprostu wszystko w końcu się skumulowało no i wyszła ta paskudna choroba. Mam jeszcze do Was Kochani jedno pytanie, od jakiegoś czasu zastanawiam się z mężem nad drugim dzieckiem, ale oczywiście jedyna kwestja która mnie przed tym powstrzymuję to to że napewno bede się źle czuła, że bede miała problemy z ciążą a później z zajmowaniem się dzieckiem. Napiszcie czy któraś z Was mając nerwice zdecydowała się na dziecko, i jak wtedy się czuła. Pozdrawiam Was serdecznie

Odnośnik do komentarza

Do Marty 119. Witaj :-) Ja mam nerwicę lekową i miałam, kiedy zdecydowałam się na drugie dziecko. Dzisiaj moi faceci są dorośli i mają swoje dzieci i mimo nerwicy ja uważam, że był to najwspanialszy czas w moim życiu. Urodziłam pierwszego syna jak miałam 25 lat, a młodszy urodził się jak starszy miał rok i cztery miesiące, do tego przeleżałam w szpitalu duuużo czasu z zagrożoną ciążą, zostawiając młodszego synka z tatusiem. Wszyscy przeżyli i jeszcze raz podkreślam, że był to cudowny czas w moim życiu. Piszę o tym, bo pytasz, ale dzisiaj, kiedy jestem już babcią, to nie wiem, czy gdybym wtedy nie zdecydowała się na drugie dziecko, to dzisiaj bym nie żałowała. Oczywiście przeszłam depresję poporodową i całe życie nerwica mnie lubi, a ostatnio wiem, że mam jeszcze tężyczkę, która zasila objawy nerwicy. Musisz sama we własnej duszy zdecydować i tak postąpić. To jest życie i już zawsze, w jakimś stopniu, będziemy za nie odpowiedzialne. Ja tu kiedyś opisywałam, jak to moja matka nigdy nie powinna mieć dzieci i ja i mój brat za to płacimy całe swoje życie, także myśl, czuj i postąp zgodnie z sobą i przyszłością Twojego dziecka obecnego i nowego. Pozdrawiam i życzę szczęścia :-)

Odnośnik do komentarza

Do Arkeo, dziękuję Ci bardzo za mądre słowa, prawda jest taka, że ja bardzo chce mieć dziecka, nie wyobrażam sobie żeby mój syn był jedynakiem, jakoś ciąży boje sie mniej, nieraz dziewczyny pisały że podczas ciąży czuły się lepiej ( ale to tez nie reguła), najbardziej boje sie tego, że jezeli bedę sia ta źle czuła, po porodzie to nie dam rady zajmować się dzieckiem...muszę to wszystko jeszcze przemysleć, może poczekam jeszcze troche, może coś się zmieni. Do Futerko, trzymaj się jutro będzie lepiej, dziś faktycznie mówili że ciśnienie jest bardzo niskie, ja też lewdo chodze, jakos piecze mnie cała twarz.. A jak wy się czujecie po wypiciu kawy ? Ja staram się odstawić, jakos mam wrażenie że po kawie jestem jeszcze bardziej rozdykotana.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich, dajecie rade w taka pogode? cisnienie naprawde niskie musi byc, ja musialam wypic kawe nawet mimo ze odstawilam ostatnio. ale nie bylo zle.. kurcze mi sie nerwica uaktywnia ostatnio glownie wtedy kiedy poczuje cos niefajneo w zoladku ;/ teraz znow mam lekkie mdlosci i juz boje sie ze to od tego soku ktory wypilam - ze zepsuty i sie zatrulam. a przeciez od wczoraj w lodowce by sie nie popsul. naprawde mam bzika na punkcie zoladka. juz te mdlosci i odruchy wymiotne tyle razy mi pomieszaly w zyciu ze nie potrafie sie tego nie bac. a wiecie co jest dziwne? moze to niektorym wyda sie smieszne ale nawet wyczytalam na necie ze jest cos takiego. boje sie zwymiotowac po prostu heh. dlatego jak mam mdlosci to zastanawiam sie od czego, biore krople mietowe aviomarin, cokolwiek by miec pewnosc ze nie zwymiotuje zaraz. strasznie tego nie lubie ;/ moze po prostu zoladek slabszy bo okres mam, katonal wzielam, po kawie i troche przypalonym obiedzie ;) ale nienawidze tego uczucia i niepewnosci jesli chodzi o nerwice w ciazy, tez sie zastanawialam nad tym kilka razy, jak sobie poradze z dzidziusiem w brzuchu, przeciez moge wtedy od toalety nie odchodzic, moja znajoma zwracala wszystko przez pierwsze 4 miesiace, a skoro dla mnie to najgorsza dolegliwosc ?? i te hormony, jak mam miec taka hustawke jak przed okresem to ja naprawde mysle ze moge miec baaaardzo ciezko. i jak z tabletkami wtedy? no ale jeszcze troche nie musze o tym myslec na szczescie

Odnośnik do komentarza

Wspolczuje, nerwica zoladka jest okropna, zreszta jak kazda, ale na bol glowy, cisnienie, kolatanie serca mozesz wziac tabletki ale na mdlosci i wymioty?? do mnie mial chlopak przyjechac dzis.. nagle stwierdzil ze nie da rady przy czym ja przec caly nerwowy i okropny dzien dzisiejszy wczorajszy juz nie moglam sie doczekac.. teraz pije piwko sobie pije z rozpaczy, wiem ze niedobrze robie ale jest mi tak zle ze nie umiem sobie poradzic. samemu z nerwica sie nie da zyc..

Odnośnik do komentarza

Marta119 poradź sie psychologa czy psychiatry jeśli chodzisz jak on widzi ciąże w twoim stanie. Ja bym na twoim miejscu pewnie chciała zaciążyć, dla mnie ciąża 1 była czymś super na druga długo czekałam bo miałam problemy z płodnością i prawie 2 lata zajęło staranie sie ciąża wyczekiwana ale zagrożona od samego poczatku. Teraz często sie zastanawiam ze moze 3 postawiła by mnie na nogi, ale rozsądek bierze gore se na 3 dziecko nie mamy warunków. Szczerze mówac to dzięki dzieciom wstaje codziennie z lozka, bo wiem ze same nie dadzą rady sie ogarnąć i jakos dzien leci, czasem lepiej czasem gorzej, ale staram sie dla dzieci byc silna.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×