Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Jestem po USG i wyszło że mam powiększoną tarczyce, Pani powiedziała żebym się nie martwiła bo nie ma żadnych guzków, żadnego raka, że w tym momencie mam zapalenie i narazie to nie jest nawet do leczenia tylko obserwacji więc się trochę uspokoiłam i za miesiąc mam zrobić badania i wrócić.W domu wzięłam do ręki ten opis USG, dużo rzeczy z Niego nie rozumiałam więc zaczęłam wpisywać w naszego googlowego specjaliste i na tym opisie mam napisane że z lewej strony widoczna zmiana normoechogeniczna czy jakoś tak o srednicy ok 3,5mm i jak to wpisałam to wyskoczyło ze to guz i już jestem cała w stresie... nie wiem czy nie przyspiesze wizyty u endogrynologa bo wolałabym wytłumaczyc ten wpis... :/

Odnośnik do komentarza

Do agusiab1 , ja również słabiej słyszę na te lewe piszczace ucho. Mam pytanie , a czy przypadkiem nie cienkie ci krew z nos podczas puszczenia? Ja np. podczas około 2 dniowego puszczenia w lewym uchu to również mi cienkie również z lewego otworu nosa krew. Później spokuj na około 2-3 dni spokuj i znowu puszczenie.... itd.

Odnośnik do komentarza

Nie krew z nosa juz nawet nie pamietam kiedyś mi leciała. Zastanawiam sie czy problem z uszami moze byc od zatoki szczękowej, albo kręgosłupa szyjnego, bo mam 1) przewlekłe zapalenie zatoki szczękowej - zatoka wypełniona płynem z całkowita utrata powietrznosci zatoki - laryngologa mam 6.02, i 2) zniesiona fizjologiczna lordoza kręgosłupa szyjnego i zwężone przestrzenie miedzy kręgami (musiałabym spojrzeć w opis aby napisać którymi) zreszta rownież mam zniesioną fizjologiczna lordoza w odcinku lędźwiowym o tez zwężone przestrzenie miedzy kręgami

Odnośnik do komentarza

Do Karolina - głowa do góry jakby to cos było, to osoba wykonująca USG by ci powiedziała na pewno o tym. Ja ostatnio robiłam usg piersi bo mam guzek i co.... Na usg nawet nic nie wyszło, ze w tym miejscu cos jest, a guzek jest, pan który mi robił usg jest specjalista onkologii klinicznej i powiedział, ze mam sobie to tylko obserwować - prawdopodobnie po karmieniu mi takie cos zostało. Swoją droga po zakończeniu karmienia zaczęła mi sie nerwica - podejrzewam ze miałam wtedy najwieksza huśtawkę hormonów i poleciało bo było to pol roku po urodzeniu córki, No cóż mam nadzieje, ze bedzie jeszcze kiedyś normalnie. Znacie kogoś kto wyszedł z nerwicy ??

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×