Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Ja juz panikuje bo za duzo zaliczen mam na raz :( nie wiem czy dam rade, jeden przedmiot w pierwszym terminie odpuszczam, z jednego prawie nic nie rozumiem, nie chce odpasc przed koncem studiow zaraz..tak sobie zdalam sprawe ze to jest wlasnie to, czego boje sie najbardziej ;/

Odnośnik do komentarza

Ja wczoraj tez odebrałam badania krwi morfologia ob sód potas magnez fosfor borelioza badania tarczycy i kurde nawet jedna rzecz nie jest poza norma - niby powinnam sie cieszyć a ja dalej myśle co mi jest, ze nie wychodzi nic. Ostatnio czuje sie dobrze nawet - nie łapie schiz, serce mi tak nie wali,, jedynie co kręci mi sie w głowie i troche dziwnie widzę, ale to mize wzrok mi sie pogorszył a ja nie lubie nosić okularów. Futerko jak sie udały urodziny córki??

Odnośnik do komentarza

Matlab - programowanie.. nie wiem po co mi to szczerze mowiac ;/ tego nie da sie wytlumaczyc, musialby ktos siedziec obok mnie i rozwiazywac ze mna. no zobaczymy.. na jeden przedmiot nie ide, wole nauczyc sie lepiej na pozostale, na kolejny nie chodzilam, wiec nie wiem czy nie bedzie problemu teraz znow z zaliczeniem :( wszystko przez ta nerwice.. ja nawet ludzi sie boje.. nikogo nie znam czuje sie brzydka, nielubiana itd ;/ a na pierwszym roku chodzilam na wszystko i mialam mase znajomych. i same 4 wtedy.. teraz co semestr warunki ;/

Odnośnik do komentarza

A mnie odwrotnie, usg w normie, a w krwi podwyzszone heh. i musze czekac dlugo teraz na kolejne badanie.. wiem ze tarczyca nie moze wywolywac u ciebie napadow paniki w sklepie kosciele itd ale chyba wszyscy sie zgodzimy, ze czesciej nerwica atakuje wlasnie wrazliwsze osoby, skoro tarczyca zwieksza nerwowosc, a u mnie naprawde i geny i dziecinstwo dodatkowo.. tak samo mam kidy pms sie nasila, placze, krzycze, masakra jest !! ogolnie to rozumiem cie i wspolczuje strasznie.. kiedy masz slub ?

Odnośnik do komentarza

Dawno nie pisałam ale cały czas śledzę wszystkie wpis, też mam stwierdzoną nerwicę lękową od ok 2 lat i kilka nie udanych podejść do leków, nękały mnie bardzo różne objawy od bóli serca, drętwienia rąk, bóle oczu, głowy, odrealnienia itd... Natomiast teras od ponad roku męczą mnie bóle brzucha z lewej strony pod żebrami, ostatnio często bardzo bolą mnie plecy najczęściej w górnej części między łopatkami lub pod łopatkami, czasami ból krzyża, mdłości, bulgocze mi w tym brzuchu, wzdęcia, uciski, często rano jak się budzę to takie uczucie jakby ktoś mnie skopał sorry za określenie skopał po bebechach, często zgagi, swędzenia skóry, itd...generalnie od ponad roku jakby mój układ trawienny się rozwalał. Ja się strasznie boję że to trzustka ale jak narazie badania tego nie potwierdziły, napiszcie czy ktoś z Was miał takie objawy??? i czy nerwica może takie imitować??? Bo wiem że trzustkę ciężko zdiagnozować i potrafi chorować i dawać objawy kilka lat zanim wyjdzie w badaniach obrazowych.....a ja się tak strasznie boję tej choroby....pomóżcie....:-(((

Odnośnik do komentarza

Futerko ja ci nie pomogę, mnie tylko raz złapało w sklepie, ze myslalam ze zaraz umrę to zadzwoniłam po męża. Ostatnio jest całkiem ok nie biorę tych leków na serce i o dziwo nie wali. A jeszcze dzis miałam od rana maraton bo syn wysypany, wiec przed 7 stałam w kolejce pod przychodnia, nie dostałam numerka wiec musiałam zrobic awanturę i tak o... Pięknie dzien mi sie zaczął.

Odnośnik do komentarza

Hej Mirra ja cie rozumiem doskonale bo mam to samo. nerwica zaatakowala uklad trawienny.. ciesze sie ze ktos w koncu wie o co mi chodzi ;( zaczelo sie po prostu od mdlosci.. tak ogromnych ze leczylam sie na zatrucia, grypy jelitowe, bralam tabletki na wrzody i refluks.. dopiero potem zauwazylam ze jak jest fajnie i sie uspokajam to nic mi nie dolega - czyli ze nerwica.. staralam sie nie zwracac na to uwagi ale niestety to momentami tak komplikuje zycie ze wytrzymac sie nie da !! boje sie ze zwymiotuje w miejscu publicznym, nie jadam raczej w restauracjach, bo jakos sie stresuje zawsze tez wtesy i na ogol sam zapach jedzenia doprowadza mnie do szalu ;/ zawsze prawie nosze ze soba wode do picia i cos mietowego. boli mnie w krzyzach tez ale martwia mnie takie bulgotania, przelewanie w brzuchu, nie wiem jak to nazwac.. ja ogolnie tez mam problemy z jelitami i oczywiscie lekarka stwierdzila - ze to od stresu ;/ niby jest ok na codzien ale jak mnie zemdli z jakiegokolwiek powodu to zaczynam panikowac ze jestem chora i musze wrocic do domu.. zauwazylam ze moj organizm/ukl trawienny nie toleruje alkoholu ;/ wiem ze to juz pisalam ale wtedy byly drinki ale teraz piwo.. ja lubie piwo :( tak czasem jedno albo dwa ze znajomymi - jako ze wodki nie pije w ogole. ale koszmarnie sie czuje, wzdecia, klucia i w ogole eh, kiedys na imprezech studenckich pilam kilka piw szampana i nic.. nerwica mnie oslabila pod kazdym wzgledem.. nast razem do obiadu musze zamowic chyba lampke wina.. dzis zwyciezylam :D mialam od rana takie mdlosci ze mialam juz rezygnowac z uczelni znow i siedziec w domu. odruchy wymiotne, uczucie goraca.. ale mysle sobie *tym razem nie moglas sie niczym zatruc, zoladek pusty, trzeba sie uspokoic*. zjadlam na sile pol kromki i chlopak odprowadzil mnie na uczelnie - glownie ze wzgledu na niego poszlam, wstyd mi bylo powiedziec ze mi niedobrze, boje sie i zostaje w domu. trzeslam sie cala droge ale dalam rade ;) dwa zaliczenia jestem do przodu i wiem ze dzis juz nic zlego sie dziac nie bedzie ;) futerko wspolczuje, zawoty glowy mialam raz tylko po dlugotrwalym stresie ktory nasilil sie w zwiazku z moimi podejrzeniami ze moge byc w ciazy. nie wiem co ci poradzic pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×