Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zdecydowalam sie napisac o moim problemie, ktory od 1,5roku utrudnia mi zycie. Pewnego dnia wyladowalam w szpitalu bo serce zaczelo mi bardzo szybko bic i spanikowalam. Od tamtego momentu czuje ciagly strach o moje zdrowie i zycie. Jezeli cos mnie zaboli lub zaniepokoi to juz sprawdzam w internecie co to moze byc i wkrecam sobie rozne choroby. Do tej pory wmowilam sobie juz zapalenie trzustki i jelit, sepse, tetniaka, *miałam* juz wiele zawalow i wylewow. Codziennie mysle o smierci i starosci. To juz stalo sie obsesja. Wariuje przez to. Nie moge normalnie funkcjonowac. Najgorzej jest jak klade sie spac. Czasem nie spie cala noc bo boje sie ze jak zasne to juz sie nie obudze. Dodam jeszcze ze nie moge nocowac na wsi bo jest daleko do szpitala. . To jest chore i utrudnia mi funkcjonowanie. Wplywa to tez na moje relacje z najblizszymi. :-( nie pojde do psychoterapeuty bo mnie nie stac. Moze ktos z was mial cos podobnego i udalo sie wam z tym wygrac? Prosze o pomoc

Odnośnik do komentarza

Karolino, ja tez mam wielkie problemy z bezsennością, nic nie pomaga, melisy, ziołowe tabsy, wyciszenie przed spaniem, spacer, wysiłek, nic...po prostu jestem trzeźwa i tyle..zasypianie o 6 lub wcale, bo musze przygotować dziecko do szkoły itd. to dla mnie nic nowego, makabryczne to jest ! wiem :(((( śpię w ciągu dnia ...pół dnia śpię... Elwiro, oby tak było, bo ja zauważyłam, że dobre dni chodzą w grupach, ale i złe też dziś miałabym dobry dzień, gdyby nie ktoś złośliwy, kto podniósł mi ciśnienie i się roztrzęsłam, brrr, melisę piłam 3 razy, ale i tak mam lekki helikopter w głowie moja psycholog mówi, że najlepiej jest wykorzystywać każdą możliwe chwilę by się zrelaksować, w taki sposób w jaki lubicie, ja tak robię, wiadomo, czasem jest mniej, a czasem więcej tego czasu, ale trzeba trzymajcie się, jest pierwsza, a ja zaczynam *dzień*, idę czytać, a potem film jakiś, a potem może w końcu padnę? :))) dobranoc !

Odnośnik do komentarza

Ja czuję ostatnio ogromną potrzebę zmian, muszę wprowadzić w swoim życiu trochę wysiłku fizycznego, jakiejś aktywności ogólnie i wrócić do normalności. Teraz wiadomo, uczelnia jest dla mnie najtrudniejsza. I najbardziej wkurzająca, bo chcę a nie mogę. Też pójdę i odrobię nieobecności na konsultacjach, bo niestety, mimo wszystko wcześniej trochę się ich narobiło, ale powoli wychodzę na prostą, mam nadzieję, że ten semestr będzie w przód.

Odnośnik do komentarza
Gość czarnulka32

Witajcie.Ja też mam za sobą nieprzespaną noc :(( jestem jakaś roztrzęsiona i poddenerwowana,nic mi się nie chce.Dlaczego jest tak że gdy czuję się dobrze choróbsko daje o sobie znać i złe samopoczucie lęk,itp trzymają przez kilka dni.Też postanowiłam coś zmienić a mianowicie zapisałam się ze szwagierką na silownie(oczywiście po długich namowach),mam nadzieję ze ćwiczenia,wysiłek i przebywanie wśród ludzi pozwoli mi odwrócić uwagę od moich lęków i ogólnie lepiej się poczuje.Pozdrawiam cieplutko

Odnośnik do komentarza
Gość czarnulka32

No i dopadło mnie.Serce mi wali jakby chciało wyskoczyc duszno sie robi co chwile i ten matrix w głowie.Najchętniej bym gdzieś uciekła,a ty niedługo po synka do zerówki trzeba iść już czuję panikę niech to już minie proszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Czarnulka, bardzo Ci współczuje, musisz wytłumaczyć sobie sama swoje objawy, uświadomienie sobie, że one nie mogą zrobić nam nic złego pomaga. Serce mi wali jakby chciało wyskoczyc duszno sie robi co chwile i ten matrix w głowi Serce Ci wali- ale nie jest to nic co mogłoby być szkodliwe, nie może doprowadzić do zawału czy zasłabnięcia. Po biegu też by Ci biło szybko prawda? A jednak zawsze wraca do stałego trybu. Nie skupiaj się na nim, nie licz uderzeń, Twoje serce sobie poradzi, może tak pracować, nic mu nie będzie. Duszności- To tylko zmniejszenie pojemności , obkurczyły Ci się mięśnie ze stresu. Nie udusisz się, spróbuj włożyć głowę w poduszkę i nie oddychać, masz instynkt samozachowawczy, nie popełnisz w ten sposób samobójstwa, bo Twój organizm zmusi Cię do oderwania się i nabrania powietrza. Polecam oddychanie przeponą, u mnie naprawdę pomogło, wdech nosem, ale nie unosisz klatki piersiowej tym powietrzem a brzuch. Kierujesz powietrze jakby w dół, wydychasz ustami , powoli. Omijasz to, że nie możesz nabrać powietrza. Matrix- szybko oddychasz, więc płycej, twój mózg dostaje mniej tlenu co go spowalnia. To jak zamulony komputer, działa wolniej. Wolniej radzi sobie ze światem. Ogarnij 2 powyższe punkty a wszystko wróci do normy i matrix przejdzie. Nie zostanie Ci tak, nie zwariujesz. Ja właśnie tak tłumaczę sobie moje objawy. Poradzisz sobie, to nic groźnego dla naszego zdrowia.

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny Okropny mam dziś dzień...Usnęłam gdzieś około 7 rano, wstałam po 11, chodziłam cały dzień jakaś przymulona, nic mi się nie udawało. Teraz siedzę w pokoju zdołowana, pokłóciłam się z narzeczonym o pracę... Jego znajomy niby może mi załatwić w jakimś sklepie i mi się już myślenie włączyło że jak ja mam pracować w sklepie i to w mieście jak ja mam problemy czasem żeby wyjść do sklepu u siebie na wsi?! No i podzieliłam się z Nim tym a Jego reakcja mnie niestety rozczarowała....Niby mnie rozumie ale czasami pokazuje coś innego... Ja naprawdę wszystko rozumiem że muszę w końcu znaleźć pracę ale ja tylko wyrzuciłam z siebie to czego się obawiam itd...Piszę o tym do Was bo niestety oprócz Jego i Was nikt z mojego otoczenia o tym nie wie :/ Znajdzie się ktoś dzisiaj kto ze mną pogada?

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny widze ze wszystkie nie moglysmy spac ;/ nie wiem co jest, serce mi walilo, probowalam gadac do siebie tlumaczyc sobie ze nie mam sie czego bac, jestem u siebie w lozeczku, spedzilam fajny wieczor, jutro wracam do domku.. u mnie nie ma zawrotow glowy, lękow przed zawalem ale od razu robi mi sie niedobrze. te mdlosci sa potworne i juz od razu automatycznie zaczynam sie bac ze znow sie zaczyna, nie dosc ze odruchy wymiotne uniemozliwiaja jakiekolwiek funkcjonowanie w miejscach publicznych to mysle ze znow przestane jesc, znow schudne - co przy mojej wadze i tak juz jest wrecz niebezpieczne. szkoda ze nie ma wsrod was nikogo z nerwica zoladka.. no nie umiem sobie poradzic z tym :( blair a z uczelnia mam identycznie jak ty.. nie wiem jak pozdaje teraz wszystko. jeszcze znajomych brak by wziac notatki od kogos. jeszcze chcialam dodac ze wlosy wychodza mi ostatnio na potege.. nie wiem czego to wina.

Odnośnik do komentarza

Doskonale ciebie rozumiem Karolina.. ja mam problem z wyjsciem na zajecia, wysiedzeniem wsrod ludzi na wykladzie, ostatnio na imprezie nawet.. tez ostatnio mysle ze juz powinnam znalezc prace niedlugo ale z drugiej strony panicznie sie boje tego.. ze pojde i wykopia mnie po tygodniu. czemu nie moge zyc normalnie jak wiekszosc ludzi..

Odnośnik do komentarza
Gość czarnulka32

Hej kochani.U mnie dziś średnio serducho co chwile pobolewa żołądek mocno ściska do tego doszły bóle pleców.Jestem już tym wszystkim zmęczona dreptam po mieszkaniu jak duch nie umiem zapanować nad lękami że coś zaraz mi się stanie,wiem że musze zacząć pozytywnie myśleć tylko to takie trudne:(

Odnośnik do komentarza
Gość czarnulka32

Blair chcę Ci bardzo podziękować za Twój szczegółowy opis i rady.Naprawdę były mi potrzebne i będę się do nich stosować.To bardzo ważne i miłe gdy są takie osoby które pomagają nam zrozumieć Naszą chorobę.Jeszcze raz Ci dziękuję i życzę Wszystkim dużo sił i wytrwałości.

Odnośnik do komentarza

Czarnulka jak jakiś czas temu pisałam na tym forum już dość dawno ale nadal tu zaglądam, też cierpię od paru lat na nerwicę wcześniej lękową bardziej chyba dopadają mnie bóle psychosomatyczne tzn. boli mnie ściska od dłuższego czasu w okolicy żołądka ból szczególnie z lewej strony ciała pod żebrami promieniuje lub bolą plecy szczególnie lewa łopatka ale prawa strona też, swędzenie skóry, silne mdłości szczególnie po jedzeniu, brak apetytu mogła bym nie jeść cały dzień, ale bardzo dokucza ten ból pleców i ucisk żołądka i mdłości i oczywiście jestem już prawie pewna na 100% że to nie nerwica tylko trzustka której boję się strasznie tylko szereg badań nic nie potwierdził ale wiem też jak ciężko zdiagnozować chorą trzustkę. Może ktoś ms podobne objawy i może coś napisać będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam Was. Nie było mnie tu przez chwile ale to dlatego , ze czuje sie znacznie lepiej i korzystam garściami:) Objawy somatyczne praktycznie ustąpiły:) czuje raz dziennie przez jakies pol godz zawroty głowy i lek ale to nic w porównaniu do tego gdy odczuwałam to wszystko zaraz po wstaniu. Najbardziej dokucza jesZcze ten gul w gardle ale jestem dobrej mysli:) Dzis byłam odebrac wyniki od lekarza i wszystko wyszło dobrze:) Zwalczę te cholerę:)))) Pozdrawiam was wszystkich;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×