Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość smutnaaaaa

Witam. Czytam wątek i jakbym czytała o sobie. Boże nerwica to okropna choroba, która niszczy życie. Ja miałam kilka lat przerwy. Teraz znowu sue zaczęło. Ataki paniki, słabość, duszność , poty. Wrażenie ze umieram. Jestem po rozwodzie. Sama. I teraz to jest dopiero jazda. Panika ze zemdleje. Znajdą mnie po tygodniu w stanie rozkładu. Modlę się żeby przeszło jak najszybciej. Chce znowu być pełna życia. Oczywiście jak nerwica wróciła przyjaciół tez ubyło. Bo kto ma czas żeby podtrzymać cie za rękę jak ci źle. Każdy ma swoje sprawy. A ja swoją nerwice. Moja nowa-stara przyjaciółka. Albo wróg. Który przypomniał sobie o moim istnieniu.

Odnośnik do komentarza

SMUTNAAAA ... Idz do lekarza, psychoterapię... Łap sie szybko czego mozesz ... Im pozniej tym gorzej z tego wyjsc. Mi lekarze na początku kiedy miałam tzw gul w gardle i ciezko mi sie oddychało mówili.... Nie stresuj sie, odpocznij a przejdzie. A teraz całymi dniami praktycznie kołowrotek w głowie , ciezka głowa, uczucie ze zaraz zemdleje. Nie zwlekaj z leczeniem tymbardziej, ze jestes sama ... Im dłużej bedziesz zwlekać tymbardziej bedzie sie to pogłębiać. Duzo siły Ci życzę:)

Odnośnik do komentarza

Czytam o Was, to tak jakbym czytała o sobie. Leczono mnie na nerwicę, na alergie, na padaczkę i nic nie pomagało, a trwało to kilka lat. Byłam zmęczona, przerażona, załamana i całkowicie zdrowa. W końcu zrobiłam prywatnie (120,-zł.) badanie poziomu witaminy D3 i okazało się, że mam jej bardzo za mało, a co za tym idzie za mało było również wapnia, magnezu, żelaza, wit.B12 i innych. Lekarze nie dają skierowań na takie badania, bo są drogie i mają limity. W końcu jak zaczęłam wpisywać swoje objawy i braki, to pojawiła się nazwa TĘŻYCZKA. Nigdy o czymś takim nie słyszałam, a i żaden lekarz o czymś takim nie wspominał. Z internetu dowiedziałam się, że na tą TĘŻYCZKĘ robi sie próbę i zrobić to mogę natychmiast w najbliższym szpitalu (150,-zł). Zrobiłam tą próbą jeszcze tego samego dnia. Wynik był natychmiast i okazało się, że mam własnie to i w zaawansowanym stopniu. Leczy się to wapniem, magnezem, wit.D3 i lekami antydepresyjnymi. Jak potraktuje się to poważnie, to 1 ciągu pół roku wraca się do zdrowia, ale trzeba się pilnować i raz na pół roku trzeba robić badania i w naszych polskich realiach, to raczej na własny koszt. Może i ktoś z Was męczy się z tym samym, co ja dziadostwem i warto spróbować. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Smutna zgadzam sie zupelnie z baska !!! szukaj szybko pomocy bo potem bedzie coraz gorzej. ja jak sie zasiedzialam ostatnio w domu z nawrotem nerwicy to juz prawie stracilam nadzieje calkiem ze z tego wyjde.. na razie jest ok, ale znowu jestem sama w tej chwili przez kilka dni, musze stale znajdowac sobie jakies zajecie bo inaczej mysli wedruja w ta strone co nie powinny ;/ mam nadzieje ze bd se trzymac dluuugo.

Odnośnik do komentarza

Ja ide jutro na uczelnie. Strasznie sie stresuje po tym jak wtedy wyszłam i unikam chodzenia tam, dopóki nie muszę , to nie idę, a potem mam doła , że nie poszłam, no ale nie chce robić scen z wychodzeniem w trakcie ćwiczeń przy całej grupie. Jutro wezmę hydroksyzynę po prostu i mam nadzieję , że przesiedzę jakoś. Dam znać jak mi poszło.

Odnośnik do komentarza

Blair jak mam tak samo jak ty.. zawalilam troszke przedmiotow juz i zajec przez to ze nie chodze na uczelnie.. tylko jak musze.. nawet przez to prawie nikogo nie znam. ale jakos nie placze z tego powodu, lubie sie uczyc wiec mam nadzieje ze nadrobie i dam rade.. nerwica na razie uspiona.. powrocilo tylko niestety zapalenie pecherza (moze dlatego ze za wczesnie odstawilam leki..). teraz wezme cale opakowanie furaginy, do tego zurawina, duzo pije, zero kawy i alkoholu. nie chce by ten bol juz powracal .. dzis mialam chwile dola ale poprawilam sobie humorek zakupami. cierpi teraz jedynie moj portfel :) niestety apetyt mnie opuscil ale mam nadzieje ze to chwilowe.. po prostu najadlam sie niepotrzebnie w mcdonaldzie. strasznie zapycha to zarcie ;/

Odnośnik do komentarza

EWLINA....zadziala:) z tego co czytalam to Nasze leki sa z tej samej grupy . Nie sa to psychotropy i nie uzalezniaja. Sa to nowoczesne leki i naprawde wielu ludzia pomogly wyjsc z najgorszego. Wiem co czujesz ...bol glowy jeszcze zniose ale uczucia omdlenia cos okropnego...jeszcze mam male dziecko i dodatkowo sie martwie , ze zemdleje jak bede z nia sama. Duzo sily trzeba miec naprawde:)

Odnośnik do komentarza

Z nerwicą lękową zmagam się jakieś pół roku. Leków nie biorę, jedynie jakies ziołowe i homeopatia. Są dni kiedy czuję się fatalnie, kołatanie serca, klucie w sercu, zawroty głowy itp. Dopadło mnie to po niezdrowej atmosferze w pracy. Leków się boję, kiedyś próbowałam, ale skutki uboczne to mój koszmar. Co robicie podczas ataku, u mnie najgorzej jest w marketach itp. Boję się, że to już tak długo trwa i nie przechodzi.

Odnośnik do komentarza

KARINN.... Tez zmagam sie mniej więcej tyle co Ty. Podziw dla Ciebie, ze bez leków dajesz rade. Ja starałam sie sama zwalczyć no i lekarze tez nic mi nie dawali poza porada* nie stresuj sie itp*. I było coraz gorzej... Całymi dniami kołowrotek w gowie .. Jakbym zaraz miała zemdleć stracić kontrole. Lecz to kochana póki nie meczy cie to 24h na dobę bo pozniej bedzie coraz trudniej

Odnośnik do komentarza

Zażywam sobie wtedy Validol, fajne tabletki mocno miętowe do ssania, staram sie głęboko oddychać i skupiać na czymkolwiek byle nie na tych dolegliwościach.. skoro już się dopuściło do siebie te myśli i zaczął się *atak* to trzeba po prostu przeczekać, przeżyjesz takie coś kilka razy, to wtedy będziesz wiedzieć, że mimo wszystko nic złego stać się nie może, a jak się uspokoisz, to wszystko mija :) niby łatwo się mówi, ale ja po 4 latach tylko tyle mogę powiedzieć - mnie pomaga.. choć ostatnio przez tydzień byłam wyłączona z życia jakby ale dochodzę teraz do wniosku, że to były hormony głównie :) nie mam na tyle zaawansowanej nerwicy (tak mi się wydaje), więc doradzić mogę tylko tyle. znajduj sobie coś do roboty, coś czemu poświęcisz całą swoją uwagę, ja często biorę do ręki fajną książkę kiedy *łapie* mnie w domu. powodzenia :)

Odnośnik do komentarza

Dzis od rana straszny dzien.... Ledwie wstałam ogarnął mnie paniczny strach , mdłości, suchość w jamie ustnej, uczucie ze zemdleje.:( Wiem , ze tez tabletki na początku tak działają ale ciezko to przezwyciężyć. Czy ta nerwica lekowa nie odpuści ? Zawsze byłam radosna, zapracowana i tu bumm nagle sie zaczęło nie wiadomo dlaczego .... Bez dolegliwości Wam dnia życzę!

Odnośnik do komentarza

Może jednak przejdzie samo, przecież to siedzi w głowie. Nie jesteśmy śmiertelnie chore! Kiedyś lekarz przepisał mi spamilan, czułam się fatalnie, zrezygnowałam i trochę się polepszyło. Po roku nastąpił nawrót i trwa już pól roku. Łykam sedativ i piję melisę, nie wiem czy to coś daje może tak jak placebo? Pracuję i najgorszd są zawroty głowy, mam wrażenie, że zaraz upadnę. Czy czujecie napięcie w łydkach, mnie bardzo to dokucza, nawet nie mogę swobodnie się poruszać. Staram się uprawać sport i nie myśleć o tym cholerstwie. Czy macie jakieś sprawdzone leki, bez skutków ubocznych? Ostatnio lekarz przepisał mi milocardin i belergot od neurologa. Macie jakieś doświadczenie z tymi lekami?

Odnośnik do komentarza

Witam, właściwie od stanu wojennego (rok 1981) cierpię z małymi przerwami na silne zmmiany nastroju, a przede wszystkim lęki. Pobyty w szpitalu i na rehabilitacjach pomagały w niewielkim stopniu. Wiadra leków które były mi zapisywane robily więcej szkód w organizmie niż pomagały. Walczę wię od lat z tymi przypadłościami i jakoś nie chce mi się wierzyć że choroby tego typu można całkowicie wyleczyć. przerabiałem już wiele metod i sposobów to ciągle powraca i się nasila. Życzę wszystkim wiele wytrwałości i siły aby dożyć sędziwego wieku i mimo wszystko nie poddawać się.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×