Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

8,9 godzin przed komputerem to nie dziwne ze są bóle głowy ,tym bardziej że jak piszesz bóle nie pojawiły się w dniu kiedy byłaś gdzieś na powietrzu .Też od razu pomyślałam o klasterowych bólach .Rosnące 8 powodują przeokropne bóle wiem coś na ten temat bo sama to przeszłam ,myślałam ze oszaleję .Napięcie mięsni karku przy takim komputerowym trybie życia to norma a bóle napięciowe są okropne .Musisz mniej czasu spędzać przed kompem i zobacz czy to coś zmieni .

Odnośnik do komentarza

Tym bardziej musisz znaleźć sobie jakieś zajecie ,hobby .Może gdzieś do jakiejś pracy ,roznoszenie ulotek ,nie wiem zbieranie owoców ,a może gdzieś obok mieszka jakaś starsza pani która potrzebuje pomocy ,zrobienia zakupów ,nawet dotrzymania towarzystwa .Niekiedy rozmawiając z taką osobą można docenić swoje życie i wyjść z takiej stagnacji jaka dopadła ciebie teraz .

Odnośnik do komentarza
Gość Dawid458

Witam mam na imie Dawid za 2 miesiące skończę 20 lat . Mój problem jest taki że zaczeło to sie od nerwicy żołądka wcześniej odżywialem sie bele jak dużo szybko i z tego to wynika ale to nie o tym, pewnego dnia gdy sie kładłem spać nie umiałem zasnąć i tak myślałem czy mi coś nie czy jest i nagle serce zaczoło mi walić tak mocno że wyłądowałem na pogotowiu zrobili mi w karetce EKG później to samo w szpitalu lekarz powiedzial że to nerwica i że mam isc do lekarza z tym to poszedlem .Mialem badanie krwi wszystko było okej dostałem tabletki na uspokojenie niby to dzialalo ale gdy mialem jakies nie pewnosci to zaraz serce mi zaczelo walić jakby miało zaraz cos sie stac i własnie od tygodnia mam cos takiego gdy serce zaczyna mi walić to brzuch w tym samym rytmie sie porusza czyi taki puls jak serce tym szybciej to brzuch tez czytalem na ten temat i sie chyba nakrecilem że to moze być tętniak byłem u lekarza zlecil mi USG na sierpien i nadal mam dziwne dolegliwosci takie jak ból nargastek , ból nóg w różnych miejscach no poprostu masakra ,A wczoraj gdy pojechalem z mama po jakies wyniki badań do szpital i jak zobaczyłem ten szpital itp po powrocie serce mi walilo tak samo miałem dziwne czucie w okolicy serca ciezko to opisac bo nie nie bylo kuci ali nic takiego nie umiem opisac i oddech przez nos nie moglem tak jakby to bylo wymuszany oddech buzią ale gdy zaczołem sie zajmować tym co lubie czyli grac i mineło dodam też że ogolnie mam problem z zalatwieniem czegoś bo jak podchodze gdzies cos pytac to serce zaczyna mi walic czyli sie stresuje i przy tym jeszcze mam problemy z żołądkiem i jelitami ale to chyba osoby temat . I czasem mam dziwne bóle po lewej stronie brzucha ale to jest chwile nawet nie 5 sekund może faktycznie sie nakreciłem. Przepraszam ze napisane to tak chaotycznie .

Odnośnik do komentarza

Dawidzie, są wakacje,więc zamiast grać na komputerze, weź umów się z kolegą czy koleżanką na wycieczkę rowerową .Kup mapę okolicy i jedźcie zwiedzać ciekawe miejsca.Zapewniam cię, że zmęczenie fizyczne i nowe wrażenia skutecznie odwrócą twoje myśli od chorób. Na basen idź.Pływanie rozluźnia wszystkie mięśnie i bardzo relaksuje. I pomóż mamie w robieniu przetworów.Będzie z ciebie jakaś korzyść.I tu nie musisz niczego załatwiać.zyczę dobrego samopoczucia.PS----Możesz pić przed jedzeniem kminek z majerankiem.W proporcji 1:1,zmielony w młynku do kawy i wymieszany.Po pół łyżeczki rozmieszane w letniej wodzie kilka razy dziennie.To działa dobrze na jelita--rozkurczowo i p. zapalnie. Nie pij nigdy coli ani kolorowych napojów gazowanych,bo to też działa żle na żołądek i jelita.Najlepiej pić wodę z cytryną i ew. z dodatkiem miodu,albo kompot z jabłek+cynamon i kilka goździków.Mineralna niegazowana. Jakm w ciągu dnia wypijesz np. dwulitrową colę ,to nie dziwota,że serce stuka, rewolucja w jelitach i nie możesz zasnąć.Napoje energetyczne czy inne chemikalia też nie pij.

Odnośnik do komentarza
Gość Dawid458

Od prawie miesieca nie pije coli ani zadnych takich napojów poprostu tego jednego razy przesadziłem. Teraz pije wode albo herbate gorzką . A co do takich wyjśc jest pewny problem żadko wychodze z domu nie mam duzo kolegów a nie mówie o koleżankach bo prawie ich nie mam .Od pewnego czasu z rostaniem z byłą stałem sie czlowiekiem zamknietym w sobie ale nic mi nie bylo teraz to teraz wyszla ta nerwica gdy o tym nie mysle to wszystko jest okej czasem cos mnie tamzaboli ale nie zwracam na to uwagi najgorzej jest wieczorem i rano. Rano sie budze z sercem ktore mi wali nie wiem moze to strach ze sie obcodze i cos sie stanie nie wiem no ;/

Odnośnik do komentarza

Postaraj się zrobic wszystko, by wychodzic z domu.Na pewno znajdzie się choć jeden kolega czy kuzyn lub ktoś inny,kto z tobą pojedzie na wycieczkę,zagra w siatkówkę..itp. Siedząc w domu coraz bardziej sobie szkodzisz. Kup dobry miód rzepakowy i wieczorem łyżke miodu zalej zimną przegotowaną wodą .Rano zamieszaj i wypij.Miód ma korzystny wpływ na serce.Możesz też pić herbatę zrobioną z owoców dzikiej róży i kwiatu głogu.ale ze sklepu zielarskiego ,,sypaną**.Ma b. dobry smak.W ogóle jak najwięcej rzeczy naturalnych. Nie izoluj się od otoczenia, staraj się gdzieś wychodzić. Jak masz rodzeństwo ,to z nimi możesz jechać gdzieś rowerem albo z tatą.Na początek.Ja też nie mam w tej chwili żadnych koleżanek, ale mam swoje zainteresowania i spotykam się z ludźmi, którzy je podzielają.Nie jestem z nimi specjalnie zaprzyjaźniona,ale miło spędzam z nimi czas.Nie pekaj, tylko działaj.

Odnośnik do komentarza

A ja nie mogę spać. Dzisiaj byłam w pracy i dostałam powrót czarnych myśli na temat mojej przeszłości a dokładniej sytuacji sprzed roku czasu. Mianowicie przeżyłam jednym słowem piekło- bardzo mocną traume związaną z obgadywaniem w pracy. Od tamtej pory moje życie to jedynie smutek i nie mogę sie po tym pozbierać, wciaż nam to wszystko w głowie. Dzisiaj te złe wspomnienia wróciły. Boję sie że znowu nie bedę mogła żyć normalnie.Dodam, że cierpię na depresję. Od jakiegoś czasu nie biore tabletek od psycho Risperon. Może to jest przyczyną powrotu tych myśli. Nie mam z kim o tym pogadać :( Zostawiam maila w razie ktoś chciałby napisac 19-blondi-19@wp.pl

Odnośnik do komentarza

Witam ja już z nerwicą walczę jakiś czas było ok i chyba znów powróciła , chcę z kimś pogadać z Łódzkiego lub okolic spotkać się pogadać jak to u nich wyglądało , bo już sam nie wiem czy mam nerwicę czy coś mi naprawdę dolega ciągle jest mi słabo ciągle nie mogę złapać oddechu przez nos , ciągle coś ... proszę się tu odezwać jak ktoś chciałby mi pomóc

Odnośnik do komentarza
Gość Dawid458

Rozumiem , nie pokoi mnie pewna rzecz około 2 tygodni temu bylem na spacerze normalnie sluchawki w uszach muzyka niczym sie nie przejmowalem a nagle cos takiego było ze idąc przed siebie nie wiem mozg sie wylaczyl tylko widziałem co jest przedemna i nic wiecej ale szedłem dalej po okolo 5-7 sekund to przreszlo potem zaczeła mi sie panika brzuch zaczoł mnie bolec i odrazu chciało mi sie do wc , wróciłem do domu napisalem sie pożądnie i zjadłem loda i zaraz lepiej sie poczułem tak jakbym mi płynów brakowalo dodam tez ze pozniej ja szedłem wspowrotem skóra mnie piekła od slonca nie wiem dlaczego mama powiedziala że to odwodnienie bo mało pije fakt malo pije, no i ok a woczraj grając na komputerze poprostu gram i nagle patrze na monitor i wgl nie reagowałem ale widzialem co sie tam dzieje trwało to tak tez z 5 sekund. Zaczynam sie bać co może mi sie stać ;/

Odnośnik do komentarza

Wstajesz rano gotujesz 2 litry kompotu i masz to wypić za cały dzień.I przestań siedzieć przy komputerze całymi dniami.Zyj na wolnym powietrzu,rób coś. Od komputera w nadmiernych ilosciach moga się dziać różne rzeczy nie tylko ze wzrokiem.

Odnośnik do komentarza

Witam, chcialabym podzielic sie z Wami moim problemem. Mam 15 lat i ostatnio miewam dziwne stany lekowe. Boje sie, ale nie jestem w stanie dokladnie sprecyzowac czego. W nocy nie moge spac. Zasypiam kilka godzin i budze sie w srodku nocy. Rano otwieram oczy i czuje niepokoj. Mam wakacje,moge rano dlugo spac, a ja czuje, ze musze wstac.. i mimo wysilku nie zasne po przebudzeniu. Boje sie o przyszlosc. Ze nie dam rady i zostane sama. Strach pojawia sie coraz czesciej ale nie towarzyszy mi ciagle. Mam zawroty glowy, czasem czuje ze zaraz zemdleje, boli mnie serce(bylam na badaniach i wszystko jest ok), czesto drże wewnetrznie i zewnetrznie. Nie umiem opanowac strachu, czasem nagle zaczynam sie trzasc i wtedy czuje ze oszaleje, nie mysle w takich sytuacjach realnie, bo moj umysl odrzuca tlumaczenia ze wszystko sie ulozy i przyszlosc bedzie piekna. Mam bliskich, uwielbiam spedzac czas z przyjaciolka i chlopakiem, ale od 3 dni nie wychodze z domu, bo nie chce. Tutaj czuje sie najlepiej. Jestem ciagle zdenerwowana i rozdrazniona, czuje ze eksploduje. Czy to moze byc nerwica? Co mam robic? :)

Odnośnik do komentarza

Idź do pediatry i powiedz o tym ,,wewnętrznym dygocie**---może da ci skierowanie na bad. tarczycy.Przy zaburzeniach jej pracy pojawiają sie różne sensacje, które są b. niepokojące,nadmierna drażliwość, kłopoty z sercem i nieokreślony niepokój. No i musisz odżywiać się właściwie, dużo ruszać na świeżym powietrzu,chodzić spać i wstawać o tej samej godzinie.Ważne, aby nie pić coli, kawy,kolorowych napojów ze sklepu... jak opijesz się np. coli ,to nic dziwnego, że zasnąć nie możesz.Mam nadzieję,że napojów energetycznych też nie pijesz. Przed snem się nie najadać i koniecznie przed snem szybki marsz na śweżym powietrzu.Możesz wziąć ziołowę tabletki labofarm systematycznie,mają działanie uspokajające.I magne B6.Nie pękaj, tylko ruszaj się i przy kompie nie siedź godzinami.

Odnośnik do komentarza

Hej Ja też choruje na nerwice lękową od 6 lat przez pół roku nie wychodziłam z domu bo się bałam ze zemdleje albo ze nie zdążę do toalety... z domu wyciągnął mnie roczny syn którego akurat tego dnia nie miał kto zabrać na spacer wyszliśmy tylko przed klatkę ale pierwsze lody były przełamane potem wychodziłam coraz dalej aż doszłam do psychologa któremu opowiedziałam o moich mokrych dłoniach płytkim oddechu szybkim biciu serca i nieszczęsnym rozwolnieniu psycholog stwierdził nerwice lękową ponieważ karmiłam piersią dostałam w zaleceniu zimny napój zawsze przy sobie a na biegunkę węgiel i tak zaczęłam funkcjonować normalnie a przy pierwszej fazie ataku (pot i gęsia skorka)powtarzałam sobie słowa psychologa ze strach leci po kanałach mojego organizmu i obezwładnia mnie i ze muszę być pierwsza i obezwładnić strach gdy się nie udawało dochodziła druga faza (płytki oddech szybkie bicie serca nogi jak z waty) wtedy brałam neopersen forte i stoperan przy trzeciej fazie jestem przegrana strach mnie obezwładnia mam wszystko naraz do czego dochodzi panika i biegunka i dodatkowy strach ze nie zdążę do toalety... na co dzień jestem silna osoba i konkretna po ostatnich przeżyciach boje się ze wrócę do najgorszej formy przez ostatni miesiąc miałam dwie przegrane walki jestem załamana ....

Odnośnik do komentarza

Nie udzielę Wam żadnej porady, ale ja wyszłam z nerwicy po Doxepinie. Bardzo stary lek, ale na mnie zadziałał rewelacyjnie. Miałam problem z zsypianiem, ale jest to już poza mną. Tego leku zazwyczaj nie przepisują psychiatrzy, a ja go otrzymałam od internistki, jak jej opisałam co się ze mną dzieje. Na początek brałam dwie rano i jedną wieczorem, ale dla mnie to było za dużo i po pewnym czasie zażywałam tylko jedną przed spaniem. Poza tym *odkryłam*, że częściowo, moje lęki są powodowane przez nagły i niewielki skok ciśnienia. Biorę tabletki (słabiutkie) na nadciśnienie, ale po pewnym czasie ciśnienie i tak skacze do 130-140. Wtedy natychmiast biorę Captopril (12,5 lub 25) i dodatkowo Validol, by nie czuć tego gorzkiego smaku, ciśnienie spada poniżej 120 i wracam do życia. Życzę Wam wszystkim wygranej walki, bo zrozumie Was tylko osoba, która sama zmagała się lub zmaga z nerwicą.

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkich. Miałam takie same problemy z samopoczuciem jak Wy. Chodziłam po lekarzach, dostawałam rożne leki na depresje, albo uspokojenie i nie wiele pomagały. Miałam przeprowadzone najróżniejsze badania i fizycznie jestem zdrowa, a czułam się źle. Lęki sprawiały, że nie chciałam wychodzić i większość czasu spędzałam szukając w necie i porównując objawy innych do moich. Przez przypadek doczytałam się, że można mieć niedobór makro i mikroelementów, a brak czegoś jednego powoduje brak kolejnego i tak to jest ze sobą połączone, natomiast objawy są jak przy poważnych chorobach lub silnych nerwicach. Okazało się niestety, że lekarze nie przepisują skierowań na takie badania, bo są drogie i trzeba zrobić to sobie samemu, z własne pieniądze. Czułam się tak źle, że nic mnie nie było w stanie powstrzymać i zrobiłam sobie badania na Wit.D3 (120,-zł) i norma u dorosłego człowieka powinna wynosić od 30-100 jednostek, a ja miałam 6 jednostek, to z kolei sprawiło, że przestała przyswajać się wit B i też jej miałam bardzo za mało. Z powodu braki wit B, nie przyswajał się Wapń i mio, że w krwi tego wapnia było w normie, to okazało się, że w badaniu wapnia zjonizowanego ja mam go bardzo za mało i organizm jest taki mądry, że czerpie wapń z moich kości i w krwi wynik jest dobry, a ja mam tego wapnia za mało, to z kolei sprawiło, że nie przyswaja się magnez, potas, witC i wszystko inne, a to z kolei sprawiało, że czułam się tak jak Wy opisujecie i leczono mnie bez pozytywnych efektów, bo jak tych elementów mi brakowało, tak brakowało. Badania były drogie, ale od 4 miesięcy łykam Wit D3 w dawce 6000jednostek dziennie i dostałam 10 zastrzyków z Wit B (MILGAMMA N) i od 3 miesięcy dostaję jeden taki zastrzyk w miesiącu, prócz tego dostaję CALPEROS 1000 i Wit C. Zaczęłam czuć się bardzo dobrze. po miesiącu brania. Minęły lęki i walenie serca i kłopoty ze snem i nabrałam chęci do wychodzenia z domu i do życia. A od 2 tygodnia dostaję COAXIL 2x1 tabletkę. to jest bardzo delikatny lek przeciwdepresyjny i chyba mi nie szkodzi. Nie twierdzę, że macie to samo, co ja, ale spróbujcie zrobić sobie badania na mikro i makroelementy, bo ich niedobór daje takie objawy jak opisujecie, a wyleczenie jest proste. Lekarze natychmiast zaczęli traktować mnie poważnie jak przyniosłam wyniki badań zrobione we własnym zakresie. Wcześniej zdarzało mi się nawet tracić przytomność, albo z bardzo wysokim tętnem trafiać na oddział ratunkowy do szpitala i wtedy też nie robiono mi badań na te mitro i makroelementy, chociaż robiono bardzo dużo innych, które niczego nie wykazywały i mówiono, że to nerwica, a okazało się, że to nie nerwica jest przyczyną, tylko niedobór witamin. Życzę wszystkim powodzenia i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×