Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

MEGI88 a mam takie nerobole czeso czasem tak silne ze naet ciezko mi sie oddych bo tak boli ale zazwyczaj samo mija,ja to sie ciagle martwie o to serce bo jak siedze to jest ok ale jak sie ruszam to zaczyna walic np 104 a moj kardiolog gada ze jestem mloda i to normalbne ale ja czytalam na necie ze ludzie z akim biciem szynko umieraja bo organ sie wyczerpue boje sie i ta ciagla slabosc ja juz z ym nie wyrabiam ,ma ktos moze rade na ta slabosc ciagla mial ktos tak::(((pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich nerwicowcow.Napisze wam troche o swojej nerwicy.A wiec nerwice mam od 3lat ciezka jest cholernie nerwica,objawy jakie ja mialem i mam to kolatanie serca puls zawroty dretwienia bole w klatce roznego typu cisnienie wysokie napady leku po nocach a po alkocholu juz nie wspomne pocenie sie itd jest tego full nie zliczyl bym ile razy bylem na pogotowiu w nocy po tym jak myslalem ze mi serce wyskoczy najgorzej jest w tedy jak se nawkrecasz ze nie masz roboty kasy itd itd i napad cie zlapie to wtedy myslisz ze zaraz upadniesz napady braly mnie czesto w nocy w dzien po kilka razy nie raz napad trwa krotko nie raz dlugo nie raz jadac autem musialem sie zatrzymac pochodzic chwile po parkingu po lesie zebyprzeszedl napad jak bylem sam w domu to musialem wyjsc do kogo kolwiek zeby porozmawiac bo mnie napady braly,bralem leki aciprec pol tabletki dziennie ale sam je odstawilem pol roku temu bo bylo ok teraz tez mam napady ale jakos z nimi se radze nie jest lekko mam zamiar pojs znowu do lekarza ale jak zaczne tabletki brac to zero imprez chodz alkochol jak sie pije to robi sie swietnie nic cie nie bdopada ale na drugi dzien uwierzcie jest tragicznie bole w klatce kucie miejscowe molo serca napady leku podczas zasypiania.Jedno wam powiem koledzy kolezanki nie jest lekko jak chce ktos popisac na gg 8882123 i bede dostepny prosze pisac jak sie rozmawia o tym problemie to tak napady nie biora.Trzymajcie sie.

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkich Nawet nie wiedziałam że tylu ludzi cierpi na tą straszną chorobę, Ja cierpię na nią 13 lat i niestety nie znalazłam złotego środka na to cholerstwo . Mam pytanko czy jest ktoś z Malborka na forum może chciałby porozmawiać na ten temat, Czasem to pomaga . Czy może ktoś wie jak wyrzucić myśli dręczące z głowy że zaraz zemdleje że zwariuje itp rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Gość Dam rade

Megi :) Stary forowicz pisze :) Ja chyba powinnam zmienić nicka na DAŁAM RADE:) Po kilku cudownych miesiącach mam pełną świadomość że cała ta nasz choroba a raczej wyzdrowienie polega na olaniu jej :) Mi Pani psycholog powiedziała że na lęk trzeba mieć czas a ja w chwili obecnej po prostu go nie mam :) Po powrocie do pracy wróciłam do swoich wszystkich dawnych ulubionych rzeczy czyli wszelkiej aktywności sportowej, spotkań z przyjaciółmi i zakupów w centrach handlowych :) Prowadząc aktywne życie nie mam czasu się nakręcać, a nawet jak się pojawia malutki lęczek to mam go gdzieś i idę dalej :) Zapomniałam co to znaczy ciśnieniomierz - mam jakiś tam puls i ciśnienie ale po co go mierzyć wiecznie i się tym nakręcać ? Szkoda czasu na głupoty :) Do tego przestałam wymyślać sobie wszystkie choroby świata bo my mamy nerwicę a nie wyimaginowane choroby i wiecie co objawów też nie ma :) Oczywiście chodzę nadal do psychologa i zgłębiam swoje błędne procesy myśleniowe :) Podsumowując - można jeszcze normalnie żyć :):):)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. Tak około 2-3 tygodni temu miałemróżne stany lęku itd, wszystko mi tak powirowało na początku miałem tak szybsze bicie serca, rozglądanie się, wyłączanie się od świata, napady, że zaraz umrę.. Z czasem się polepszyło, teraz mi zostało taki ból nad grdyką, uścisk w gardle, ból w lewym boku z klatki piersiowej, bóle na barkach (rzadko), dziwne przebłyski w kręgosłupie, drżenie mięśni (czasami),szybkie męczenie się (albo to tylko fobia - nwm sam). Miałem na początku w szpitalu robione badania na głowę nic nie wykazało, tak samo badania na krew, mocz. Się zastanawiałem czy może się zaraziłem jakimiś bakteriami lub co gorsza innego ? ;c Czy to jednak wychodzi na to, że mam nerwice lękową ? Najlepsze to jest, że i tak nawet jak się czymś zajmie to i tak boli czasami to przeradza się w paranoje - parę dni cięższych stresów i przeżyć, aż tak może zmienić życie i przerodzić się w nerwice lękową - zaznaczam, że mam dopiero 19 lat. :( Jak ktoś ma jakieś szersze obiekcje w tym temacie to co moglibyście mi poradzić ? :)

Odnośnik do komentarza
Gość zmeczonaaaa

Witam Was, przeczytałam wiekszość Waszych wpisów i aż dziwne, że tyle osób musi się z tym zmagać. Opiszę swoją historię. Kiedyś zdarzalo mi się omdleć kilka razy, ale w zeszłym roku w wakacje bolało mnie serce, ucisk w klatce, nie moglam oddychać i trafilam do szpitala. Wszystkie badania wyszly w porządku, ale ataki miałam dalej. Troche do tego przywyklam, chociaż demoluje mi to życie, bo mam dopiero 18 lat. Jednak z czasem objawy zaczęły się powiększać, teraz boli mnie głowa, mam uczucie ciężkości, jakby rozrywało mi ją od srodka, albo jakby ktoś polożył mi z 5 kg na głowę. Szczególnie na czubku, pojawia się też pieczenie głowy i ból oczu. I znowu mam lęki, że coś mi się stanie. Czy to normalny objaw nerwicy? czy powinnam się obawiać ?

Odnośnik do komentarza
Gość Optymistka

Witajcie Kochani :) Wpadłam zobaczyć co u Was słychać i widzę, że nowych ludzi nadal przybywa. JASMA, IGNAC fajnie Was znowu poczytać. Ja miałam bardzo pracowity okres, bo moja córcia miała w tym roku komunię, więc biegania na spotkania było ogromnie dużo. Był to dla mnie też czas przełamywania lęków. Dostałam ataku paniki przed spowiedzią, ale za to jaka byłam dumna już po wszystkim. Przeżyłam, wszystko to przeżyłam. Cierpłam na samą myśl o tym co mnie czeka, ale się udało. Teraz już odpoczęłam sobie i jestem bardzo z siebie zadowolona. Dało mi to dużo siły, bo oglądam się za siebie i mówię - *widzisz jak było źle, a dałaś radę, teraz już poradzisz sobie ze wszystkim*. Nadal mam skurcze dodatkowe serca i wtedy umieram ze strachu, mam lepsze i gorsze dni, ale się nie poddaję. Walka z nerwicą jest niestety długa i wyczerpująca, bo dotyka najdelikatniejszej naszej sfery, trzeba walczyć ze sobą. Ja walczę i wiem, że pewnego dnia wstanę z łóżka i będę miała wszystkie te trudne chwile za sobą. Byłam w ubiegłym tygodniu na pogrzebie człowieka, którego bardzo lubiłam i szanowałam. Jeszcze z pół roku temu nie odważyłabym się iść. A teraz poszłam i to sama bez męża, bo wyjechał. Dałam radę :) nie padłam trupem. Jestem z siebie dumna. Będę miała teraz trochę więcej czasu to poczytam nasze forum, bo ciekawa jestem co u Was słychać. Buziaki dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich starych i nowych forumowiczów. Bardzo dawno nie posałam ale czytałam i walczyłam/nadal walczę z *francą* która przybiera różne formy, znikły napady lęku, paniki i szybka praca serca wraz z arytmią, ale nękają bardzo uciążliwe nerwobóle, ogólne zmęczenie, bóle stawów-jak przy grypie, nerwobóle pleców szczególnie lewej strony bark promieniujący pod łopatkę lewą rękę, kark i pod lewą pachę. Od miesiącą również silne mdłości połączone z bólem podbrzusza, silnym kłuciem-jajnikami nerkami i kręgosłupem lędźwiowym - i to mnie strasznie martwi bo obawiam się czy ten ból nie jest związany z narządami kobiecymi, chociaż mój ginekolog twierdzi po ogólnych badaniach że nie, czekam jeszczeteraz tylko na ostateczny wynik cytologii - krórą zresztą po raz ostatni robiłam bardzo dawno z 5-lat temu i to mnie martwi czy te bóle dolnego odcinka miednicy, podbrzusza i jajników + silne mdłości może powodować nerwica?? aż nie chce mi się w to wierzyć...;-((( może ktoś coś podpowie...... Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich *nowych* i *starych* forumowiczów

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie, pisze bo już nie wiem co robić .Strasznie się boję o dwoje życie, Od jakiś 10 dni nie mam apetytu,Następne objawy to brak snu, nie potrafię o niczym innym myśleć.Boli mnie prawa strona w różnym miejscach plecy, w odcinku szyjnym i niżej ,oraz czasami w klatce piersiowej lewa strona. a chyba najbardziej stresuje mnie fakt ,że jutro idę na badania. Powiedzcie jak zacząć żyć tak jak kiedyś :(

Odnośnik do komentarza

Witam. Niestety ja tez walcze z nerwica po 5 letniej przerwie ale znowu wrocila i teraz ma zupelnie inne objawy somatyczne(bole w klatce,bole w okolicy serca ida do prawej reki,barku,plecy,pocenie,zwolniona praca i szybka praca serca czyli kolatania serca,zaburzenia w widzeniu,problemy z oddychaniem,zawroty,miekkie nogi,problemy ze spaniem,suchosc w buzi,szum w uszach,kula w gardle itd;)0 niz miale ale leki sa dokladnie przed tym samym(duze centra handlowe,kino,korki,lek przed utratra przytomnosci i przed atakiem serca) Ogolnie bardzo trudno o normalnego psychiatre ale zapisalem sie i mam wizyte 29,05 Do psychiatry nie ide bo nie chce brac tabletek. Lubie czytac to forum jak mam ataki bo jakos mi lepiej jest ze nie jestem sam. Jak by ktos chcial zlapac blizszy kontak to smialo pisac Puchatek21@buziaczek.pl jestem z Poznania. Pozdrawiam Wszystkich i trzymam kciuki

Odnośnik do komentarza

AKOODIN. Zrób sobie PRÓBĘ TĘŻYCZKOWĄ i badanie krwi na poziom Wit.D3 i Wit.B12, bo może zamiast nerwicy masz TĘŻYCZKĘ. Objawy przy tężyczce są bardzo podobne do tych objawów, które opisujesz jako swoje i lekarze często całymi latami leczą ludzi na nerwicę lekową bez skutku, a ludzie mają tężyczkę nad którą można zapanować. POWODZENIA.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. jestem tu nowa. zaczęłam czytać o nerwicy, bo ostatnio dopadają mnie dziwne objawy. Mam chory kręgosłup, a raczej duze problemy z mięśniami, które uciskają kręgosłup i od tego mam na przykład drętwienia rąk, mostka, aż po szczękę, zawroty głowy, czasem problem z wzięciem głębokiego oddechu. Od półtora roku chodzę do masażysty/chiropraktyka, który bardzo mi pomógł masażami i nastawieniami, ale nie doszłam jeszcze do etapu na którym mogłabym powiedzieć że jest super. Najgorsze jest to, że objawy powracają co jakiś czas na przykład po zbyt dużym wysiłku, przesileniu mięśni i niewiele trzeba, żebym była na nowo rozwalona. Od jakiegoś czasu zaczęło mnie to totalnie przytłaczać psychicznie, bo pojawiają mi się również problemy z wyregulowaniem oddechu i mam wtedy napady paniki, które dodatkowo to potęgują. miałam już kilka takich napadów paniki i boję się że będą kolejne. ściska mnie wtedy w środku, zaczynam nasłuchiwać swój oddech i robi się coraz gorzej, tak że wpadam w panikę że zaraz się uduszę lub stanie się mi coś złego. byłam już u kilku lekarzy (bo pojawiało się też uczucie mocnego ściśnięcia krtani, miałam osłuchiwane oskrzela i płuca - czysto, było nawet EKG które wyszło bardzo dobre). Robię się przez to wszystko coraz bardziej znerwicowana, zdarza mi się wybuchnąć płaczem z byle powodu. mam dość wiecznych problemów ze zdrowiem.nie wiem co robić dalej...jak sie pozbyć tego strachu ze znowu dostanę ataku paniki, że nie będę mogła normalnie oddychać, że znowu mnie sieknie kręgosłup....nie chcę brać żadnych psychotropów bo to zamula...ale nie wiem jak sobie z tym poradzić.... :(

Odnośnik do komentarza

KAROTKA 1983. Witam Cię. Ja też mam problemy z kręgosłupem szyjnym i miałam bardzo podobne objawy do Twoich i leczyłam nie tylko kręgosłup, ale też nerwicę lękową. Okazało się, że prócz chorego kręgosłupa ja mam jeszcze, tak jak napisała wyżej EWALIT za mało wit B12 i za mało wit.D3. Takich badań nie zlecają lekarze i trzeba o nie samemu prosić, albo zrobić na własną rękę, a są drogie. U mnie okazało się, że moje lęki, kłopoty ze spaniem, zawroty głowy i wiele innych, to skutek braku tych witamin. Przez 2 miesiące dostawałam zastrzyki z Wit. B (MILGAMMA N) i po 4000j Wit.D3 i zaczełam się dobrze czuć. Teraz dostaję zastrzyk z Wit.B raz w miesiącu, a Wit.D3 1000j. dziennie, być może do końca życia i muszę co 2 miesiące robić badanie krwi na mikroelementy i witaminy, ale dobrze się czuję. Spróbuj, bo może masz podobny problem, tylko lekarze Ci nie umieją pomóc. Powodzenia i szczęścia :-)

Odnośnik do komentarza
Gość xxxxxxxxxxxxxxxxxx

Ekoakowska, Ewalit w końcu Arkekra, straszne robisz zamieszanie na forum, tu piszesz używając różnych nicków, na tężyczce następne nicki, straszne robisz zamieszanie a czytają to ludzie którzy szukają wsparcia. Określ się ze swoimi chorobami i pisz pod jednym nickiem gdzie chcesz i ile chcesz ale stajesz się niewiarygodną osobą i wskazuje to na kłopoty z twoją osobowością. Nie pisz jako Ekoakowska powołując się na Ewalit bo jesteś tą samą osobą, chyba że tego już nie wiesz, gubisz się.

Odnośnik do komentarza

ZDROWA 1, bo to oczywiści Ty pod tajemniczym nickiem XXXXXXXXXXXXXXX - PRAWDA? Coraz mniej ludzi tu pisze, bo takie indywidua jak Ty rozwalają to forum. Masz kobieto problem i to od bardzo dawna. Idź do psychologa, opowiedz, co wypisujesz na forum i dlaczego, i poproś o pomoc. Nie wiem ile masz lat, ale ile byś nie miała, zawsze jest szansa na jakaś poprawę na lepsze. To, co robisz jest złem i nie rób tego. Nikomu nie pomagasz i nigdy nie pomogłaś. Od zawsze jak już piszesz na forum, to tylko takie paskudztwa i zniechęcasz ludzi potrzebujących pomocy do szukania jej na forum, a niektórzy potrzebują wsparcia, jakiegoś pokierowania, wiary, a Ty im to odbierasz i robisz to, bo masz psychiczno-emocjonalny problem. Idź do psychologa i powalcz o siebie.

Odnośnik do komentarza

EWALIT, odwal się ode mnie , proszę Cię bardzo , jeżeli udowodnisz ,że to ja to przeproszę .Ja słowo PRZEPRASZAM znam i nie raz przepraszam bo się może trochę zagalopowałam . TO NIE JA NAPISAŁAM!!!!!!!! Tobie można udowodnic ,ze ARKEKRA i EWALIT to jedna i ta sama osoba !!! Wypierałaś się tego , można to wszystko odszukać na forum. Ty wiesz dokładnie ile mam lat , nie rób aż takiego z siebie głupka no chyba ,że leki , które brałaś naprawdę * zeżarły * Ci pamięć i rozum . Smutne to .

Odnośnik do komentarza

MARY 10. Napisałam do ZDROWA 1, jako odpowiedź na post kogoś, kto przedstawił się jako XXXXXXXX, a odezwałaś się Ty. Przecież nie wiedziałam, że to Ty, tylko się domyślałam. Robisz z siebie idiotkę pisząc pod wieloma nickami, a zarzucając innym, że piszą pod wieloma nickami. Idź do psychologa i zawalcz o siebie. Zawsze jest szansa na poprawienie swojego zdrowia psychicznego, bo Ty własnie z tym psychicznym masz problem. Poza tym jesteś okropnie kłótliwa i wielu ludzie z tego forum nie cierpi Ciebie. Co może być pozytywnego z byciu nienawidzonym? Po co to robisz? Czy nie fajniej jest być lubianym i szanowanym? Miłego dnia Ci życzę i idź do psychologa...

Odnośnik do komentarza

Uzasadniałam 100 razy zmianę nicku ze ZDROWA1 na MARY10 i dlaczego nie pisze pod ZDROWA . Twoje przekręty i zmiany nicków i zapieranie się wszystkiego można udowodnić a jak udowodnisz moje ......................no to wtedy możesz coś napisać., bez dowodów nic nie warte są Twoje bluzgi i insynuacje w stosunku do mojej osoby.. Napisze jeszcze raz nie udawaj głupka większego jakim jesteś !!!!!! To co Ty masz to jest mania prześladowcza , choroba psychiczna , każdy post pod Twoim adresem krytykujacy Ciebie przypisujesz mi . to jest chore ale też i dowodzi o tym JAK CIEBIE LUDZIE KOCHAJĄ NA FORUM.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×