Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

kochani nie wiem co mam robic. od rana czuje sie strasznie. nie wiem chyba juz wariuje na dobre. lekarz odstwail mi lek ze wzgledu na to ze mam brac inny wiec wczoraj miałam dzien przerwy i dzisiaj rano jak wstałam to tak jak bym oberwałą czyms w głowe. jestem jak pijana lekko mowiec, chwieje sie na nogach, kreci mi sie w głowie, nie utrzymuje równowagi. przestraszylam sie wiec wziełam juz nowy lek. a tak w ogole sie nie odzywalam bo jestem strasznie przygnebiona. rozwodze sie.
Odnośnik do komentarza
Ewuniu to złe samopoczucie może byś spowodowane odstawieniem leków bo powinno sie stopniowo z nich schodzić a nie tak drstycznie i twój organizm musi sie przestawić na nowy lek ja jak odstawiałam seroxat to schodziłam co 1/4 tabletki co 10 dni ale u ciebie jest troszke inaczej Przykro mi z powodu rozwodu ale sie trzymaj
Odnośnik do komentarza
Ewa! ja kiedyś miałam identyczną sytuację, lekarka stwierdziła ,że trzeba jak najszybciej zmienić mi lek bo juz nie działa na mnie/coaxil/ i tak ja Ty odstawiałam, 1 dzień przerwy i wchodziłam na nowy/efectin/. Czułam się nie za dobrze przez kilka dni z tym,że mi kazała dokąd nie zacznie działać nowy lek zażywać afobam i to pomagało.A z rozwodem to już pewne? to nagła decyzja czy już wcześniej o tym myśleliście? Dorotko daj znać co z teściem
Odnośnik do komentarza
tzn ja ten moj poprzedni lek odstawiałam od czterech dni wiec to chyba nie tak nagle. a co do rozwodu to pewne, maz juz sie wyprowadzil ode mnie wiec jestem sama. sama z choroba, bez srodków do zycia, bez szansy pojscia do pracy. i znowu jestem skazana na matkę. i jak tu zyc powiedzcie mi. bo ja juz pieprze takie zycie. cały czas jakis pech mnie przesladuje
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Jesem tylko wiecie co ja dzisiaj wziełam się za mycie okien a mam ich 5 do umycia a muszę coś zrobić bo zanidbuje się troche a tak to czuje się dzisiaj w miare i dlatego wziełam sie za te okna AGUŚ myła wczoraj IWONKO obyś się zawsze tak bobrze czuła OLU Pozdrawiam cię wiesz gdyby nie ta arytmia co mnie gnębi to jakoś by było Zmykam dalej do okien odezwe się potem DOROTKO naisz koniecznie co z teściem
Odnośnik do komentarza
Krysiu3 ja mam jeszcze balkon do umycia ale mi sie nie chce dzisiaj. Ewo przykro mi z powodu rozwodu.a co do odstawianiania lekow to ja wlasnie odstawiam afobam i powiem szczeze ze najlepiej to nie jest. Czarna no tak teraz trzeba nadganiac. Ola a jak Ty?
Odnośnik do komentarza
Ewciu masz bardzo ciężko...to takie niesprawiedliwe ,że na jednych wszystko spada i choroba ,problemy osobiste i finansowe...Nawet Ci nie będę pisać żebys się nie przejmowała bo jak się tu nie przejmować? jedyne co możemy zrobić to być z Tobą... Decyzja o rozwodzie to wasza wspólna?
Odnośnik do komentarza
Gość AndrzejW
czesc wszystkim:) do piatku nie bede mial internetu:( (siedze teraz w bibliotece) takze wiecie lipa straszna:( bylem dzisiaj u lekarza i zrobilem sobie test na helikobacter,bo wydaje mi sie ze mam wrzody na zoladku:/ albo znowu sobie wkrecam jakas chorobe,ale nie zaszkodzi:] czarna...jak wroce to Cie wysciskam normalnie normalnie wiesz jak bardzo:] a poza tym to tak dziwnie mi jakos,dusi i drapie mnie w gardle a tu do pracy trzeba,ale coz mus to mus... pozdrawiam Was laseczki:))) buzka
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Jestem. Co za okropny dzień,Wyobrażcie sobie ,że mój teściu od 4 dni chodził przeziębiony.Miał lekki katar i nic poza tym,nawet nie kaszlał. Okazało się ,że to nie grypa lecz bardzo silne zapalenie płuc. Stracił przytomność,z powodu niedotlenienia.Dobrze ,że teściowie tak blisko ode mnie mieszkają . Tesciowa zadzwoniła z płaczem a ja w kapciach i na krótkim rękawku pobiegłam wystraszona i natychmiast wezwałam pogotowie. Zabrali teścia do szpitala pod tlenem.Pojechałam zaraz za karetką i przed momentem wróciłam do domu. Najważniejsze ,że to nic poważniejszego .Z zapalenia płuc się wyleczy. Przepraszam ,że tak chaotycznie piszę ale poniosły mnie emocje. Za błędy też sorki
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
DOROTKO ani mi się pisać nie chciało tak się martwiłam ale chwała bogu że to nic z sercem a z zapalenia płuc napewno się wyleczy ale żeby nawet gorączki nie miał no ale ja znam takie przypadki poprostu organizm teścia nie bronił się przed chorobą ale już jest pod opieką lekarzy i nie martw się słoneczko. CZARNA mało pisałam bo się martwiłam Dorotką i jej teściem aż mi się odechciałó tych okien myć ale się już uspokoiłam a jak ty dzisiaj się czujesz? A gdzie reszta ?
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Miałam jechać pozałatwiać służbowe sprawy ale dziś już sobie daruję. Jutro też jest dzień. Tak się zdenerwowałam, aż mi się wymiotować chciało. Wzięłam relanium i teraz jest troszkę lepiej. Do męż jeszcze nie zadzwoniłam .Myślę ,że powiadomię go dopiero wieczorem ,ponieważ o 17 mam zadzwonić jeszcze do lekarza bo będą wyniki pozostałych badań. KRYSTYNKO3 -Tak mi przykro ,żę się przeze mnie martwiłaś. Mogłam lepiej nic nie pisać na ten temat bo niepotrzebnie tylko Wam humorki popsułam.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich. Obiecałam, że napiszę o swojej kolejnej wizycie u psychologa. Po wczorajszej wizycie u psychologa i opowiadaniu o swoim nieudanym małżeństwie nie najlepiej się czułam. Ciągle o tym myślałam, to mi przywołało wspomnienia. Zaczęła wracać nerwica. Zaczęłam się bać. Na szczęście w samą porę odpędziłam ją od siebie. Wiedziałam, że muszę zająć się czymś co odegna moje złe myśli i pozwoli skupić się na czymś przyjemnym. Obejrzałam *Telekamery* na dwójce. To pomogło mi odpocząć. Przed snem myśli znów wracały. Na siłę, by je odpędzić myślałam o mnie i o Tomku, wspominałam chile, w których się poznawaliśmy, spotykaliśmy się. To miłe wspomnienia. Udało mi się spokojnie zasnąć. Dziś rano obudziłam się bez chęci do działania, nie chciało mi się wstawać jednak wiem, że nie mogę pozwolić na to, by depresja się pogłębiła. Wstałam, by się rozruszać. Ciężko było dojść do siebie. Byłem lekko roztrzęsiona. Dygotały mi ręce. Zjadłam śniadanie, poszłam rozwiesić ulotki. Na dworze te uczucia minęły. Już jest w porządku. Nie dałam się, udało mi się pokonać strach bez xanaxów, których nie biorę już od kilku miesięcy. Więcej na ten temat możecie poczytać na moim blogu. www.rozwod9.bloog.pl
Odnośnik do komentarza
dorotko co ty opowiadasz, jak to niepotrzebnie nas zdenerwowałaś?chyba w koncu po to tu jesteśmy, żeby siebie nawzajem wysłuchać, nawet tak nie pisz dziewczyny ja już fajrancik, do domku, odezwe sie wieczorkiem, jakie stroje dziś obowiązuja?
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×