Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Mi ten propranolol przepisał lekarz rodzinny w ośrodku jak mnie badał i zobaczył jakie mam tętno z nerwów. Biorę doraźnie w razie takiego sercowego ataku, którego bicie słyszę w uszach, coś okropnego.Na szczęście już nie tak często jak kiedyś

Odnośnik do komentarza

MEGI88 też mam tachykardię.. stwierdzoną przez kardiologa.. i zastawka mi się nie domyka.. ale dostałam magnez i to wszystko. Aaaa i okropnie się zestresowałam jak po badaniu: EKG,echo serca i tak dalej kardiolog mnie się zapytał czy kiedykolwiek zemdlałam... nigdy nie zemdlałam ale nogi mi się ugieły i od razu uczucie że już mdleje... coś strasznego.

Odnośnik do komentarza

Cześć.....Nie wiem od czego tu by zacząć.....Mam nerwicę jak wy wszyscy...Tylko moim problemem jest to że ja chyba nie potrafię się z Tym pogodzić że to ona jest powodem mojego złego samopoczucia tylko wkręcam sobie non stop jakieś nowe choroby....Mam 24 lata i dwójkę wspaniałych córeczek...Jedan ma 10 miesięcy i niestety nie mogę brać żadnych leków ponieważ karmię ją cały czas piersią na uspokojenie biorę Valerin max i trochę mi pomaga znaczy jestem bardziej śpiąca i niechce mi się myśleć o niczym po prostu nie wmawiam sobie chorób....Nie wiem w sumie to mogę normalnie spać wychodzę też normalnie z domu tylko jak zostaję sama to jest straszne to co się ze mną dzieje nie mogę sama się uspokoić....Zawsze jak ma wydarzyć się coś miłego co sobie zaplanowałam to i tak sama sobie zbijam że pewnie znów się coś złego wydarzy i tak nie wyjdzie...Teraz np.pobolewa mnie jakby serce jakby coś i myślę że zaraz dostanę zawału...To trwa dokładnie od sylwestra ja nie wiem co mam robić...Byłam u psychologa ale powiem wam szczerze że jej diagnoza powaliła mnie na kolana w ogóle mnie nie słuchała i powiedziła tylko że mam ścierać jak już się coś wyleje a nie czekać aż się wyleje....Nie wiem jak już się czuje zdrowa osoba bez tych jazd w głowie nie potrafię sobie przypomnieć jaka byłam kiedyś roześmiana zawsze dusza towarzystwa a teraz wrak....Robiłam bvadania krwi wszystko ok EKG tez ok....Ja nie wiem już do kogo mam się zgłosic...Czytam to gów.... w necie te artykuły i się w tedy przejmuję strasznie np. o chorobie więcowej dobra jestem?To mnie wszystko ogranicza w 100%...Pocieszcie mnie jakoś proszę bo czuję że oszaleję jak to się nie skończy :)

Odnośnik do komentarza

Martaaaa też sobie wmawiałam tysiące chorób, tysiące badań, aż w końcu zrozumiałam, czym jest ta paskudna nerwica. Najlepiej jakbyś zgłosiła się do psyvhiatry, tylko że raczej leki odpadają skoro karmisz. Co z tego, że zrozumiałam, że to nerwica jak i tak nie umiem dać sobie z nią rady.. kompletna bezradność

Odnośnik do komentarza

ILNK jak wychodzę z domu, to zaraz kuje mnie serce, albo ciężko się oddycha i taki wewnętrzny niepokój. Ale zanim brałam leki, to bałam się tak jak Ty, wyszłam kawałek i już serce waliło, że ledwo do domu wróciłam, nawet do sklepu nie szłam. Teraz pójdę, ale wewnętrzny lęk dalej jest. Nie było go, kiedy brałam te pierwsze leki, zapomniałam na pół roku co to strach i lęk

Odnośnik do komentarza

MARTA też nie mogę się z tym pogodzić że to nerwica mnie tak *wyniszcza* Kiedyś podobnie jak ty nie stroniłam od znajomych, ludzi, byłam rozesmiana, zawsze jakies ciekawe pomysły na zajęcie się czymś..a teraz nic.. wrak człowieka dokładnie jak napisałaś. Ja trzymam przy sobie Valused i wiecie co wam powiem? Że bardzo mi pomógł ostatnio przy ataku.. PRzynajmniej troche mi to serce uspokoił jak i mnie całą.. ale wiem że nie mogę też na takich tabletkach polegać..

Odnośnik do komentarza

Ja też bym chciała być jak dawniej. Teraz już nic mnie nie cieszy, wszystko kręci się wkoło nerwicy;( to jest straszne;( czekam cierpliwie aż leki zaczną działać,mam nadzieję, że poczuję się lepiej. Nie mogę uwierzyć w to, że moja psychika płata mi takie figle, że może mnie tak sparaliżować i trząść bez powodu;(

Odnośnik do komentarza

Wiecie co kobietki mi i tak już się lepiej zrobiło że ktoś mi odpisał normalnie i nie powiedział nie wmawiaj sobie chorób w końcu,bo tylko takie rzeczy słyszę od najbliższych albo weź już przestań a przeceż osoba która nigdy nie miała czegoś takiego powinna się w ogóle nie wypowiadać...Ja byłam u swojego ogólnego lekarza i wiecie co mi powiedział że to cholerstwo łapie osoby MYŚLĄCE nie żadne pustaki...Chyba za dużo zastanawiamy się nad naszą egzystencją i wiadomo u nie których brak pieniędzy a inni nie mają co z nimi zrobić i w dupsku się przewraca takie jest moje zdanie.....Dobra przechodząc do sedna sprawy to ja wychodzę i nic mi nie jest oprócz tego że jak stoję w kolejce to mi się słabo robi kręci mi się w głowie i w tym czasie najchętniej zaczeła bym w miejscu chyba biegać byle tylko się ruszyć nie wiem czemu tak mam ...A spacerki ogólnie mnie odprężają i czuje się w miare...Przepraszam za błedy ale już ledwo co siedzę ...A i mam takie pytanko słyszałyście o tabletkach tritticco czy jakoś tak bo lekarz mój kazał mi przyjśc i powiedział że przepisze mi te tabletki i uczyni ze mnie najszczęśliwszą kobiete na świecie także okaże się hehe:)

Odnośnik do komentarza

Miewałam już takie stany raz jak miałam 17 lat to był on tak straszny ze nie wyszłam na krok z domu przez 4 miesiące i non stop spałam,ale przeszło jak urodziłąm drugą córkę dostałam krwotoku nigdy się tak nie bałam potem jeszcze 4razy zapalenie piersi potem kolka nerkowa i strach wieczny ale przeszło na krótko w sylwestra kuł mnie brzuch po prawej stronie i wkręciłąm sobie że to wyrostek i od tamtej pory nic się nie zmieniło tylko tyle że wiem że to nie wyrostek bo boli mnie bardzo często kłuje i boli nie wiem co to jest ale teraz bardziej jak już mam atak to martwię się tym sercem chociaż oprócz lekkich bóli nie mam jakiś napadów szybkich uderzeń serca...ostatnio sobie wkręciłam że mam wysokie ciśnienie tak sobie nawkręcałąm że miałam 150/120 no i oczywiście to był powód żeby przez dwa tyg codziennie po 30 albo nawet wiecej razy mierzyć sobie ciśnienie....Cholesterol sobie badałam bo gdzieś przeczytałam że to może być miażdżyca od wysokiego cholesterolu i wiele ich było...Mój rodzinny i tak mnie znosi jak ja ide on mnie wysłuchuję i mówi ze jak to ma mi poprawić nastawienie i dać pewność to nie ma problemu dobra kobietki troche sie rozpisałam postaram sie regularnie sie odzywac ale jak cos to piszcie cały czas a teraz już spać won bo człowiek jak wyspany to też inaczej myśli no nie?

Odnośnik do komentarza
Gość edytaedyta

Witam wszystkich :) Od dwóch lat średnio żyję jak kłębek nerwów(teściowa i praca mnie wykańczają). Kiedyś rozrywkowa, a od jakiegoś roku wiecznie zmęczona żeby gdzieś wyjść na miasto, po pracy całymi dniami siedze w domu, jak siedze w domu to sprzątam cały czas jak pedantka,wszystko musi być na swoim miejscu nic nie można ruszać, bo jak nie to nerwy mam,już rodzina znajomi nie wytrzymują ze mną, ale oni mnie nie rozumieją. Miesiąc temu wylądowałam w szpitalu diagnoza-zakrzepicą żył i się zaczęło. Z dnia na dzień zrobiłam się według mnie ,,poważnie** chora, ja już z tej paniki byłam dwa razy na ostrym dyżurze, bo mam wrazenie ze umieram piecze mnie w klatce piersiowej,ze to zator albo zawał a od 3 dni męczy mnie uczucie ciepła na całym ciele,jestem nagrzana mam wypieki które wieczorem i w nocy się nasila ze spac nie mogę, w nocy się budze i boje się zasnąć bo mysle co mi jest i czy przezyje, licze wszystko co się da w myślach. W szpitalu zrobili mi badania krwi, poziom hormonów, TSH prześwietlenie i jest wszystko ok. Nic nie moge sobie zaplanować bo już z góry wiem ze może mnie wtedy głowa bolec, ze może byc mi słabo. Teraz jest już wieczór i już czuje ze zaczyna mi się grzać całe ciało i kolejna noc z głowy, mam 26 lat i boje się ze umre jak mam z tym zyc? Kto mi może pomóc?

Odnośnik do komentarza
Gość edytaedyta

U mnie nikt nie zdiagnozował nerwicy, ale mi się zdaje ze to mi dolega, wiadomo jakby był ,,przepis** jak pozbyć się tego świństwa sprawa była by prosta. A jakie wy swoje domowe sposoby macie aby w miare to opanować i starać się zyc normalnie?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×