Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?

[Gość Agunia]

Dorota ja Ciebie nie prowokuje,tylko Ty co chwila piszesz cos na mój temat a to że się wtrącam,jak napisalam do M.to tez się nie podobalo,potem napisalaś że go napuszczam i ja Cie prowokuję,no wybacz ale sama widzisz,a ja Cie polubiłam.....

[Gość czarna]

agunia spokój juz, poruszajmy inne tematy ok? dorotko u mnie wichry takie, ze ja pierdzielę i deszcz, a ja jeszcze muszę swoja sunie wyprowadzic, kuźwa wex człowieku psa , a bedziesz miał kłopoty powiedz mi ja k sie czujesz?

[Gość Dorota W]

AGUNIA ja również odpisywałam na Twoje posty z życzliwością . Po śmierci mojej siostry każda z Was rekompensuje mi jej brak .Miałaby w tej chwili dopiero 30 lat ale za to wielki bagaż doświadczeń życiowych dzięki którym mogła wspierać swoją starszą siostrę

[Gość czarna]

dziewczyny no błagam porozmawiajmy o pogodzie

[Gość Agunia]

No Czarna u mnie też wicher i co z tego,wieje jak diabli i do d..y to wszystko

[Gość Dorota W]

CZARNA -jest troszkę lepiej ,ciśnienie spadło po bisocardzie serducho zwolniło tępo bo wzięłam jeszcze jedną tabletkę relanium Moja sunia nawet nosa za drzwi nie wychyliła .Otworzyłam ,żeby wybiegła do ogrodu a tu figa, leży pod kołdrą i mam tylko nadzieję ,że gdzieś nie nasika w nocy.To chyba najbardziej tchórzliwy pies na świecie ale kocham ją i nigdy nie zamieniłabym na innego

[Gość czarna]

agunia fakt czaem zycie jest do dupy, po prostu pewnie ze względu na nasza nadwrażliwosć dałysmy sie poniesć emocjom niepotrzebnie no badx z nami kobieto i juz sie nie sprzeczajmy dorotko wiesz, ze cie uwielbiam, no po co masz sie denerwować?podajcie sobie łapki z agunia i bedzie git to forum musi byc takie jakie było, pomogłyscie mi i nie pozwole tego wszystkiego rozwalić

[Gość agnieszka28]

dziewczyny ale paskudna pogoda co?moj maluszek juz spi biedny jest chory,moja corka za to mnie wkurza niehce isc spac mysli ze jak skonczyla 10 lat to juz dorosla jest a ja bym juz chciala zeby w koncu dzieci spaly i miec troszke ciszy w domu.a jak wasze dzieciaczki spia juz?

[Gość agnieszka28]

kurcze chyba zarazilam sie od dzieci bo czuje ze cos mnie lapie,wzielam na razie rutinacea moze pomoze.popieram czarna,ja tez bardzo bym chciala zeby to forum bylo takie jak jeszcze pare dni temu takze bardzo was prosze nie stresujcie sie wyluzujcie a bedzie dobrze.

[Gość agnieszka28]

nie ma nikogo?znowu pisze chyba sama ze soba.no trudno.ale mam przekichany dzien moze jest ktos kto chce pogadac?

[Gość Dorota W]

AGNIESZKO28 ja za pół godziny będę rozmawiała z moimi synami przez telefon.Unich jest dopiero godzina 19;55.Nie ma ich w domku dopiero od wczoraj a ja za nimi tęsknie tak bardzo ,że aż w serduszku boli. Umnie pogda fatalna jak tak dalej pójdzie to chyba zostanę bez dachu nad głową

[Gość Agunia]

Pogódko jesteś??? Dawaj na forum.Zobaczysz jakie tu klimaty.

[Gość czarna]

agnieszko28 ja jestem, moze ci wystarczę

[Gość czarna]

wchodz pogódko pogadamy aguniu klimaty tu nienajgorsze, czy myslisz inaczej?

[Gość Dorota W]

CZARNA ja również jestem. Byłaś już z sunią?

[Gość agnieszka28]

nie martw sie Dorotko dasz rademwiem ze bardzo tesknisz za synami wierze ci bo wiem jak ja tesknie za dziecmi jak gdzies pojada.masz nas i pisz do bolu .dni szybko mijaja i za niedlugo beda spowrotem w domciu.a co do tego dachu :) to moze nie bedzie tak zle,choc zapowiadali silne wiatry(chyba odwolaja jutro skoki w zakopanem)

[Gość agnieszka28]

Czarna jak mozesz pytac czy ty mi wystarczysz?pewnie ze tak kazda z was jest super,szkoda tylko ze nie mozemy w realu sie spotykac(byloby super)

[Gość Dorota W]

AGNIESZKA lepiej odwołać skoki przy tej pogodzie bo jeszcze jakieś nieszczęście się wydarzy Tęsknię Agnieszko i to bardzo ale wiem ,że na Was zawsze mogę liczyć za co serdecznie dziękuję

[Gość Dorota W]

AGUNIA-ja naprawdę mam dość Twoich uwag .Ponownie proszę daj mi spokój

[Gość Pogódka]

Witaj skarbie, Normalnie muszę napisac chociaż mi się nie chce tu wchodzic, ale poczytałam z chęcią, weszłam , bo ty tu jesteś i muszę niektórym osobom podziękowac M Bardzo dziękuję za obronę i tego, że nie zlękłeś się, że będziemy jedną i tą samą osobą , bo tu tak bywa, stanąłeś w mojej iobronie chociaż mnie nie znasz, naprawdę dziękuję za zaufanie Aguniu Dziękuję Ci kochanie, wiem, że nawet jakbyś mnie nie znała też byś tak zrobiła - może nie tak ostro, ale dzięki, że nie zachowałaś sie jak te harpie, które jeszcze mi karza wchodzic tu i się tłumaczyc, ciekawe z czego??? Do tej Pani Doroty! wiesz co podziwiam za ,,inteligencję,,, bo też się dzisiaj dowiadywałam u informatyka, więc jak uczyłam Gosię albo przebywałam u niej w domu, to nie miałąm dostępu do kompa i pisałam od niej z kompa, oczywiście podpisując się jako Pogódka, bo nią jestem, i z tego co mi powiedziano, wtedy jej IP pokazuje się a nie moje, zreszta jak nie byłam w domu tylko u kogoś kto ma net i chciałam zobaczyc co u was słychac, też pisałam, nie znając się nawet nie wiedziałam co tu rozpętam na swój temat.I nie pisz mi tu, że jesteś pewna, że to ja was oszukałam, bo nic nie zrobiłam, pani detektyw uczciwa, co nawet nie zapyta tylko od razu osądza Do Gosiuli! będę może teraz podła tak jak wszyscy ze mną postapili, ale jak do cholery śmiesz mi tu pisac, że twój mąż zna się , skoro chtyba ja najlepiej wiem czy coś zrobiłam czy nie Jak śmiesz pisac, że o takie głupstwo nie ma się co kłócic, z czystym sumieniem zyczę ci takiego głupstwa, niech cię osądza a ty nie będziesz mogła się tłumaczyc , bo i tak nikt ci nie uwierzy. A tak w ogóle potraktowaliście mnie jak alkoholiczkę, niezrównoważoną emocjonalnie, po tym jak wam zaufałam, macie jeszcze czelnośc z moich problemów co robic??/chorą psychikę? Żałuję, że wam zaufałam i to bardzo. I żaluję, że Małgosi, powiedziałam, że na tym forum każdy rozumie, ona przeze mnie wam zaufała, i nie kłamała...nie piszcie tu, że jestem Himeną, bo szlak mnie trafia jak w wasze ręcę , gdy nikomu nic nie mówiła tyle sekretów oddała, myślicie, że ktoś kłamie, takie historie???chyba tylko wy!!! Mattiaga! Ty ze mną też pisałąś, jak mogłąś tak myślec???tyle miesięcy razem, ty kobieta,któraz tak lubiłam , że miałaś wątpliwości, z tym to mi ciężko* nawet nie wiesz jak bardzo. Piozdrawiam wszystkich, którzy nie chcieli mnie oceniac, i tych, którzy tak mi zaufali i mnie bronili

[Gość Agunia]

To nie obrażaj mnie na innym forum,myślisz że ja tam nie czytam,tak łatwo mnie się nie pozbędziesz,mam nerwicę i teraz tez jestem wkurzona.Myślicie że ja sie zle nie czuję???Teraz to dopiero serce mi wali.

[Gość aga]

Aguniu a ja mam teraz 220/150.Zareagowalam tak pod chwilom emocji.Przepraszam Cie bardzo,ale mialas nie interesowac sie ta sprawa a nadal to robisz,dlatego sie wkurzylam.A nie pozwole zeby ktokolwiek przez was zle sie czul tak jak wlasnie Dorotka sie czuje.Bo nie pozwole nikogo skrzywdzic rowniez Ciebie,przeciez pisalysmy do siebie z rzyczliwoscia,a teraz naskakujesz na mnie,fakt popelnilam zle,zle napisalam,ale to sa emocje juz drugi dzien wiec sie nie dziw.Ty tez rozne zeczy pisalas i nie wypominam Ci tego prawda.Wiec skonczmy ta zabawe w zlych i dobrych dobrze.Niech jest tak jak przedtem.

[Gość czarna]

kurwa mam dosc , agunia skąd w tobie tyle jadu?nie umiesz normalnie rozmawiać.?wyluzuj kobieto bardziej sie chyba wczułas niz pogodka dorotko byłam ona oczywiscie zamiast siku to słucha dzwonów koscielnych(bo obok nas koścół a nawe dwa) i wszystkim sie interesuje, ale nie potrzebami fizjologicznymi a na dworze wiatr , ze ja pier.... i ulewa ale jakos dałysmy radę agnieszako jak to nie mozemy sie spotykac w realu, ja tam moge przyjechac do każdej z was tylko zaproscie:)

[Gość Agunia]

A to że ja przez was zle się czuje to juz cie nie obchodzi?to widać jakie w was wsparcie mozna miec,jak tylko z kim dobrze to jest ok,a jak ktos cos nie tak napisze to już jest bee.Dorotka zle się czuje biedactwo a Agunia kiepsko- to dobrze jej tak.Takie z was pocieszycielki.Dziękuje wszystkim za zmarnowane chwile na tym forum.

[Gość Pogódka]

Aguniu, daj spokój nie warto, ja też dzisiaj całej nocy nie spałam, mając w myślach treśc postu iwony coś w stylu, że od początku moje posty były dziwne czy nieskładne, i oni mówią o szczerości, czemu wczesniej nie zapytała, tylko potem jak sęp się rzuciła, jak tu pisałam Aguniu, to właśnie po wsparcie, gdy byłam w dołku...pewnie dla nich byłam pijana, a ja sie do cholery zwierzyłam, że przez jakiś okres piłam, ale jestem naiwna...a zła na siebie, jak nie wiem co, i wiesz czuję się wobec Gosi nie w porządku, po co jej doradzałam tu pisac, jej jak wróci to się załąmie. Piszą, że mi przykro, pewnie jest Aguniu, ale dam radę, nauczyłam się nie ufac tym co się ich nie zna, bo.....nie warto