Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej kochane! Nastrój to ja mam umiarkowany...Forum to w pewnym sensie dla mnie była ucieczka od rzeczywistości,niekiedy bardzo trudnej.A tu jak w kochającej się ,szczerej rodzinie,zawsze bardzo się przejmowałam każdą osobą,która pojawiała się tutaj...Przyznam,że teraz się trochę pogubiłam..Czarna skoro nie masz gg to podaję numer 609501668 :) podaj mi swój,może już być sms:) Ciemny,ponury ranek ,może mi energia wróci...dalej nie palę...dopiero 5 dzień !
Odnośnik do komentarza
Krystyno 3,a czy ja mogę napisać?Trochę nie pisałam,a wiele sie u Was wydarzyło,u mnie zresztą też.Nie wiem,czy pamiętacie,jak sceptycznie podchodziłam do pracy z psychologiem.Nic się do tej pory nie zmieniło,ale postanowiłam skorzystać z jego porad.Jest to psycholog od spraw wzwiązanych ze współuzależnieniem(mąż).Pierszwa wizyta nie wniosła nic szczególnego.Jestem rozczarowana.Takie rutynowe działąnie specjalisty.Może w miarę upływu czasu sie to zmieni.Czuję się zupełnie niezle.Lubię się tak czuć,bo wtedy nie mam czasu,a ja lubię nie mieć czasu.W sobotę wybieram się na bal.Nie wiem ile tam wytrwam,ale spróbuję,przecież w każdej chwili mogę wyjść.Krysiu,pamiętam, jak kiedyś pisałaś.Niestety,powybierałyście sobie takie same nicki,że zaczęło mi się to wszystko plątać.Wybacz.Dziś do13 będę w domu,chyba ,ze wnusia zmieni moje plany.Teraz idę malować włosy.Nie cierpię tego robic sama,ale nie chce mi się wybrać do fryzjerki.Pa.Całusy dla Was wszystkich.
Odnośnik do komentarza
cześc olu , witaj iwonko moja iwonko bardzo dziekuje za numer i za zaufanie olu ja codziennie rano jak wstaję, to telepie mnie jak żula, ale juz później jak sie rozchodzę, to jest w miare ok krysiu ja nie zamierzam rezygnować z pisania na forum, to jest dla mnie wielka odskocznia i pomoc w trudnych chwilach loop zadymy tez musza być nie?, bo za spokojnie by było
Odnośnik do komentarza
kurcze nie wiem od kilku dni nie moge sie pozbierac i te cholerne leki mam mętlik w głowie może to nie nerwica tylko coś z serduchem cały czas mnie trzesie gdzieś w środku nie wiem co sie dzieje a mąż już i tak nie slucha wiec wcale nie mówie że sie źle czuje upewnijcie mnie że to tylko nerwica plis
Odnośnik do komentarza
Witajcie Napisałam wczoraj dość późno, ale wcześniej nie mogłam. U mnie wszystko w miarę. Brzuszek spokojny, tylko cos się z klatka dzieje. trzęsie w środku, jakiś niepokój, lęk, kłucie, ucisk. Ale przetrwam:) Nie wiem dlaczego, ale zawsze, zawsze w piątek źle się czuję. Chyba jestem uzalezniona od lekarzy. Piatek jest ostatnim dniem tygodnia, gdzie działają przychodnie (w razie czego wiem co robić), a w weekend nie wiem co robić jakby cos sie działo i chyba mnie to przeraża. Czy ktoś z Was też jest uzalezniony od lekarzy??? dziwne to pytanie, ale ja sobie tylko tak umiem to wytłumaczyć. Zawsze po wizycie u lekarza czuję się lepiej. Chyba coś ze mną nie tak. Ale moje ptaszki od rana śpiewaja, nawet skupić się nie mogę. Muszę dzisiaj ogarnąc w domku, bo mnie mąż skrzyczy:) I jakiś obiadek chyba zrobię, chociaż teściowa dała wczoraj pierogi z mięskiem, ale ja mam smaka na cos innego tylko jeszcze nie wiem na co. Wciąż palę, jakaś słaba jestem i boję się rzucić. Codziennie wieczorem obiecuję sobie że od jutra nie pale, ale nic z tego nie wychodzi. Ola - a ty jak? Palisz? Co tam u Ciebie. Tez dawno nie pisałaś.
Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka28
Aga dziekuje za odpowiedz i oczywiscie dziekuje Iwonie .ja przez ten cholerny zab cąla noc nie moglam spac,bo jestem przerazona.po 1-ze to jest dolna osemka i boje sie ze sie udusze jak mi zastrzyk podadza,bo jezyk dretwieje itd.po2-boje sie ze dostane kolatania serca itd no ogolnie ze zejde z tego swiata na tym fotelu(niezla jazda co?)nie moge przestac o tym myslec cala noc z przerwami mialam kolatania serca ze strachu.czy wy macie czasem takie mysler,ze zwariujecie od tego wszystkiego?(ja sie tego boje).Ola ja tez mam leki,i to straszne caly czas boje sie ze mam chore serce,ze umre,ze mam raka pluc i piersi.tym bardziej ze w poniedzialek ide na usg serca a we wtorek na usg piersi i jestem spanikowana .mam dosc i chce mi sie plakac tym bardziej ze jestem glupia i wchodze na rozne strony imam juz wszystkie choroby serca pluc itd.nie wiem jak sie pozbyc tych lekow,ja chce zyc jak dawniej.acha Aga mam do ciebie jeszcze pytanie ty bralas tylko propranolol jak bralas znieczulenie czy tez jakies uspokajajace tabletki?i czy nie mialas jakis kolatan przy znieczuleniu itd?bo ja jak przeczytalam przeciwwskazania do znieczulenia to bym na zywca musiala rwac chybanie wolno uspokajaczy itd.pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Olu ...luzik..dopadły Cię gorsze dni,dalej nie palisz? to może być z tym związane,bo ja mam nastrój też zmienny.Dziś nad ranem sie budziłam bo czułam się jakoś napięta.Teraz senna,zmęczona..do licha .a mam tyle roboty! Czarna :)) miło pogadać Matiiaga! ja swego czasu miałam takie podejście do dentysty.Leczyłam równocześnie kilka zębów i wciąż mnie bolały.Byłam przerażona sobotą i niedzielą bo nie było dentystki,ale jakoś zawsze się okazywało,że wcale nie jest potrzebna w te dni:) Krysiu3 kochana,jasne ,że nie znkiniemy z forum:) jak się dziś czujesz? Aga chyba u lekarza....może mi dziś już odpuści...:)
Odnośnik do komentarza
Ta - ja jak kiedys wzialem udzial w zadymie to pozniej przez 6 tygodni tylko kaszke i miksowane zupki mogłem pic - i to przez słomke bo mi szczeke w druty wsadzili;) ech - wczoraj mialem piekny dzien a dzisiaj znowu mnie doły łapią - lekarze jedno a ja drugie...
Odnośnik do komentarza
Agnieszko,zupełnie niedawno leczyłam zęby i dostawałam zastrzyki.Biorę przeciwdepresyjne i przed pójściem do dentysty wzięłam uspokajający plus do tego 3 x dziennie pramolan.Podobnie, jak Ty miałam watpliwości,czy mi to nie zaszkodzi,ale lekarz zapewnił mnie,że nie ma powodu do niepokoju.Wszystko poszło, jak z płatka.
Odnośnik do komentarza
Agnieszko kochana! nie nakręcaj się tak...nie doradzam uspokajaczy bo nie wiem jak Ty na nie reagujesz,ja tam zawsze brałam i nic mi nie było.Co do zastrzyku,spoko,nic Ci nie będzie,a to że trochę zdrętwieje dziąsło to przecież dobrze bo nic nie poczujesz.8 wyrywają się łatwo,parę sekund i nic nie poczujesz.Ja dziś też na fotelu,plombuję na raz 2 zęby...a martwię się jedynie tym ...żebym nie zasnęła na fotelu:) co za dzień!muszę coś porobić,a tak mi się nie chce!!! Loop dobrze ,że tą słomkę to do szczęki Ci wsadzili :)))))))))
Odnośnik do komentarza
Gość krystyna 3
Iwonko jak bys chciała zobaczyć mnie,wnuczka to wejdz na stronę ~~~www.garnek.pl tak sa wszystkie nasze fotki .Ja jestem na grupowym zdjęciu z urodzinek mojego wnusia w kremowym sweterku,jak wejdziesz to napisz czy znalazłaś.A jak wejdziesz na stronę GARNKA to wpisz w górnym rogku KASIALINA i wtedy ci wyskoczą fotki!!!! Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Iwonko,to z pozoru wygląda tak spokojnie.Bal...dla mnie jest to wyzwanie,a co się za tym kryje,to po prostu lęk.Każda nowa sytuacja wywołuje u mnie strach.Pani psycholog powiedziała,że jestem osobą *do bólu* opanowaną i gdyby nie rozeznanie w temacie nigdy by nie przypuszczała,że mam zaburzenia lękowe.
Odnośnik do komentarza
dzieki Iwonko za otuche zauważyłam że jak sie czyms zajme to te dziwne dolegliwości znikają albo ja o nich zapominam wiec to chyba tylko nerwica mam nadzieje ze obędZie sie bez tabletki a z tym paleniem to nie radze sobie zbyt dobrze jak nikogo nie ma to ok a jak tylko mąż wraca to z nim pale no ale mam nadzieje że mi wybaczysz - staram sie jak moge Matiaga ja też tak mam - nie musze do nich (lekarzy) chodzić ale wiem że są a jak przychodzi weekend to tak jakos sie bardziej boje głupie to chorubsko
Odnośnik do komentarza
loop to ty kurde zadymiarz jesteś, a ja myślała, że taki z ciebie grzeczny chłopina, pozory mylą oj mylą iwonko jesteś genialna kobietą, rozmawiałam z tobą, jakbysmy sie znały ładnych pare lat krysiu a ja moge obejrzec? matiiaga zjedz i wracaj do nas szybko
Odnośnik do komentarza
Krysiu! gdzieś wlazłam i jeśli wnuczek ma na imię Patryk to weszłam dobrze,mam nadzieję że ogladałam zdjęcia Twojej rodzinki,a nie kogoś innego :)) Teraz już Cię rozpoznam:) Wiki...rozumiem..to trochę jak ja...idę niekiedy na basen ,solarium ,impreze,ale nigdy nie ma aż takiego całkowitego luzu.Ważne jednak,że chodzimy,nie rezygnujemy. Olu! co tu do wybaczania! przecież miałyśmy spróbować,a jak się nie uda to nie koniec świata:) Czarna,prawda,że rozmówka na luzie? ;))No popatrz co w tym grzecznym Loopie siedzi... Czy ja dzis cos wreszcie zrobię ? zaczynam wątpić...za 2 godz dentysta,a ja dalej przed komputerem...
Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka28
dzieki dziewzyny za pocieszenie bo powiem szczerze ze sie tak od wczoraj nakrecilam,ze nie umiem dojsc do siebie.ciagle chce mi sie plakac bo mysle ze to sa moje ostatnie dni jestem przerazona bo piers mnie kluje ze mam raka no i oczywiscie to serce,ciagle sie boje ze powie mi ze mam chore serce itd.mowie wam do bani.jak ja mam dojsc do siebie.6 lutego ide do psychiatry po leki (nie wiem czy chce leki bo to zadne wyjscie,przeciez jak je odstawie to bedzie to samo a ja nie chce ich brac cale zycie)a 8 lutego do psychologa drugi raz,ale za pierwszym razem dziwnie bylo czego innego sie spodziewalam(moze drugi raz bedzie lepszy)nie moge sie na niczym skupic,nie umiem jesc,nie potrafie sie z niczego cieszyc.przeciez ja zwariuje.a zreszta koncze juz zanudzac,wiem ze jestescie wyrozumiale i to przeczytacie i odpiszecie ze mam pisac o wszystkim co mnie boli itd.ale ja juz bym chciala pisac tak jak niektore z was ze przewazniewszystko jest ok i chumor ok.a szkoda gadac.czy to sie kiedys skonczy?
Odnośnik do komentarza
Witajcie!!! Pisze dopiero teraz i oczom nie wierzę co się tu wydarzyło,nie chce negować waszych wypowiedzi i osądów,które pochopnie wynieśliście na temat Pogódki.Możecie myślec o niej co chcecie,moje zdanie tego zapewne nie zmieni,napiszę Wam tylko tyle że mam z nią od dawna kontakt telefoniczny i jestem przekonana,że ona nie kłamie,znam ją długo i wszystko to co pisala na forum jest prawdą.Ta dziewczyna ma ogromne problemy,jest sama zagubiona i chciała znalezc przyjaciół na tym forum,a Wy ją tak osądziłyście.Przepraszam Was ale się z tym nie zgodzę,bo nie ocenia się człówieka tak powierzchownie tylko po wnętrzu.Nie chciałaWas oszukać,wyszło tylko wielkie nieporozumienie,może jej koleżnaka korzystała z jej komputera i dlatego ip jest takie same.Uwierzcie mi to co pisala to wszystko jest prawdą,jak będzie chciała to Wam sama to wyjaśni,chociaż powiem szczerze nie wiem czy wejdzie po tym wszystkim na forum. Nie miejcie do mnie żalu o to co napisałam,ale wiem że ona by nigdy tego nie zrobiła,a że jej wypowiedzi nie zawsze były poskładane jak trzeba,czy pourywane??Każdy czasami się gorzej czuję lub nie ma ochoty pisać więcej,to nie oznacza coś złego. Mimo tego pozdrawiam Was serdecznie,nie mogłam przejść obojętnie wobec takiego czegoś,to obłudne.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×