Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?

[EWALIT54]

U mnie też gorąco, 32 stopnie. Chmurzy się, ale czy to przyniesie jakaś pozytywną zmianę w pogodzie, to tracę nadzieję, chociaż czekam na burzę. Pamiętam jak kiedyś, w czasie burzy staliśmy z synem w drzwiach od balkony. Tak lało, że nie można było siedzieć na balkonie i nagle jak walnęło w blok naprzeciwko, to nas wrzuciło do pokoju, a w uszach dzwoniło mi przez tydzień, ale nadal lubię burzę, oczywiście jak jestem w domu... hahaha Zimny arbuz, to dla mnie tez pycha w upał. Ja się dzisiaj odżywiam zimnymi jogurtami, takimi gęstymi. pycha :-) Życzę wszystkim trochę ochłody i dobrego samopoczucia :-)) Ewa

[gracja]

U mnie sie schłodziło bo ja cały ogródek podlałam zimną woda z węża,i czuc chłód fajny.i nigdzie oczywiście nie byłam bo coś mnie zatrzymywało w domu i całe szczęście bo przyjechała do mnie chrzestna mojego dziecka i fajnie spedziłysmy czas hi hi a burzy to ja się biję jak cholera bo u nas ciągle gdzieś pioruny uderzają na szczeście tylko w drzewa ale sie boję.

[Cinek90]

A ja ze swej str melduję , że na dolnym śląsku duszno jak cholera i też przyłączam się do pobożnego życzenia o to aby jakaś burza była

[Gość Magdzik23]

O tak na tym dolnym śląsku to duchota taka okropna!! kiedy ta burza do nas dojdzie? aaa powietrza!! dobrze że mam wielki wentylator w pokoju to przynajmnije to stojące powietrze trochę rozruszam:D elcia ja np leczę tężyczkę magnezem, plus ćwiczenia od psychologa [po którym nie mam już omdleń, takie uczucia wycięczenia i już mięśnie mi się nie napinają.

[Gość kasiaaaa]

Dobry wieczor:)) Ja normalnie dzisiaj sie rozplywam!! Lubie lato ale nie az takie duchoty,potwierdzam na Slasku tez jest tragicznie buuuu;/ Wlasnie wrocilam z biedrony bo mam nie daleko. i cos Wam powiem, zaczelo mi tak serce walic hmmmm, moze to stlumiony lęk ? ale czuje sie wspaniale, no jakos tak przed kasa jak stalam w kolejce mi zaczelo walic, ale przeszlo jak babka mnie skasowala fajnie co? i pomyslalam sobie , jest okej to tylko taki *wybryk* , ogolnie niemam lękow robie co chce, chodze gdzie chce:) Wyszlam z tej biedronki i jak szlam zajechal mi droge jakis stary pryk fajnym autem i tekst czy mnie moze podwiesc...... tragedia, rozwalaja mnie takie stare grzyby normalnie niemam slow, co oni se mysla wogole? czekam na jakas burze ale chyba nici z tego:)

[Gość elunia]

U nas już jest chłodniej(tj.wielkopolska)jest czym oddychac.dobrej nocy!

[Cinek90]

A co Ty Madzia też z dolnego?

[Gość Magdzik23]

Elunia pocieszyłaś mnie że mi to minie, dziś mam więcej siły ale nei chcę się nadwyrężyć, domek gotowy, pranie zrobione, i chyba na tym skończę:) jeszcze tylko kąpiel. cinek tak z dolnego jestem:)

[Gość Magdzik23]

Kasiu już też chcę tak się czuć jak ty i to bez leków już!! :D

[Gość kasiaaaa]

Ale sie ciesze Maadzia ze lepiej sie juz czujesz:) oby tak dalej:)

[Cinek90]

Tak?:) a dokładniej?:)

[beti2]

Czesc Wszystkim!!! Jestem tu nowa wiec troche wam pogledze opisze wam po krótce moja historię. Od 6 lat choruje na nerwice lekowa - przygód było wiele szpitale, lekarzy mnostwo lekow rowniez, terapie dopiero od 2 lat trafiłam na dobrego neurologa dopasował leki. w tym czasie wyszłam za maz a teraz czeka mnie sprawa rozowdowa- narkotyki meza . W separacji jestem juz 3 lata . Od około roku spotykałam sie z facetem lecz gdy dowiedzial sie ze jestem w ciazy - odszedł. Obecnie jestem w 6 mies ciazy. Przechodze ja sama. Niestety jak sie dowiedzialam ze zaszłam musiałam odstawic leki Seroxat. Jest ciezko objawy lękowe daja mi w kość. Najgorsze jet to ze nie mozna zbytnio nic brac. Cieżko mi nad nimi zapanowac. Opisze je wam sa takie same jak przed zajsciem w ciaze i przed braniem lekow. Pierwsze to obawa ze mi sie coś stanie, zemdleje ,cieżko złapać oddech, potliwość rak, coś dziwnego dzieje się w głowie czasami dretwienie rak, szczekośćisk , obawa przed wyjsciem gdziekowlwiek. Powiedzcie czy macie jakies sprawdzone sposoby na przetrwanie tych stanoów lękowych. pozdrawiam

[Gość kasiaaaa]

Beti baaaardzo Ci wspolczuje,napewno musi byc Ci ciezko,dlatego przyda sie napewno pomoc dla Ciebie od Twoich bliskich-rodziny, w robieniu zakupow czy tez innych obowiazkow. Moze zapytaj lekarza co bys mogla ew wziasc ?meliske np pic systematycznie,lub persen? walidol tez mozna pod jezyk. Musisz to przetrwac,ktory miesiac ? A jak urodzisz wroc do lekow jak najszybciej, jak sie czulas na lekach? wszystkie objawy minely?moglas funkcjonowac normalnie? byc moze po ciazy serotax bedzie Ci sluzyl:)Trzymaj sie!!!!!!!!

[Cinek90]

Cześć beti cześć... nooo masz lekkie hm... zawirowania, ale dobrze by było jakbyś miała kogoś zaufanego blisko aby pomógł ci wyjść z tego cholerstwa

[Gość kasiaaaa]

Swoja droga jaka ta nerwica jest okropna!!! i tak duzo ludzi spotyka,wiem co to znaczy ze nie da sie powstrzymac lęku, tak sie nie da zyc, trzeba to leczyc. Beti np widzisz mimo ze sie leczylas, nie przeszlo Ci bo moze za szybko ostawilas-bo musialas.Dlatego leczenie jest wazne, moze potrwac rok, dwa albo niestety i dluzej, wszytsko zalezy od organizmu czlowieka.

[Gość Magdzik23]

Cinek z wrocławia jestem beti , znajdź psychoterapeute który pomorze ci przejść przez ten trudniejszy okres, ja tak chodzę i jest mi łatwiej pokonywać to wszystko i funkcjonować, cudownie że będziesz mieć maluszka, gratulacje, powiem szczerze że mi się drugie też marzy ale jestem od trochę ponad roku po rozwodzie i z chorobą , dopiero 15 dzień biorę leki, więc pewnie to odległe marzenie:) pozdrawiam was, miłego wieczorku ja idę odpoczywać

[Cinek90]

Wrocław powiadasz.... to może kiedyś nawet skoczymy na kawę :D

[beti2]

Powiem wam ze troche ciezko wiem ze terapie musze miec bardzo chce . Chcialabym zeby juz byl grudzien urodzic oby zdrowego a potem do lekow wrocic wiec jeszcze powalcze troche mam nadzieje ze mi sil wystarczy dzieki za wsparcie

[gracja]

No tak zostawić was na chwile samych a tu już cinek chce magdzika na kawe porwać hi hi .żartuje oczywiscie bo coś mam dobry humor.nagnędziłam się dziś wystarczająco bo moja psiapsółka przywiozła mi zdjęcia które mi zrobiła na spacerku po łąkach i ja tak gnędzę ze wyglądam jak słonica aż mnie maż ochrzanił ze takie głupoty gadam jakbym już całkiem zgłupiała ale ja się taka gruba strasznie czuję,pomóżcie jak zmienić nastawienie do siebie,no jak???miłej nocki wszystkim formułowiczą życzę

[Gość kasiaaaa]

Gracja Ty wcale nie jestes gruba, sa naprawde ludzie otyli i oni maja problem, ale Ty? nie przejmuj sie tym tak, moze zrob jakas fajna diete zebys poczula sie lepiej,ale wiesz taka zdrowa a nie drastyczna. Trzeba siebie zaakceptowac:) ja kiedys mialam straszne kompleksy, bylam gruba serio wiecie ile wazylam ... jakies 70kg albo i wiecej.Zaczelam sie odchudzac tak glupio ze szkoda gadac np robilam glodowki a potem nie wytrzymywalam i zarlam jak swinia i to zle bo zamiast chudnac to jeszcze bardziej tylam. Mialam problem wielki, zle wygladalam, wszystkie zdjecia z tamtych czasow wywalilam niestety. Mialam wtedy moze 18 lat tak do 20. Pozniej jakos zmadrzalam normalnie zaczelam jesc malo ale czesto i jakos samo sie unormowalo teraz waze 56kg schudlam ostatnio, ale tak mniej wiecej 60kg nie przekraczam i czuje sie z tym dobrze, chociaz niektorzy twierdza ze lepiej wygladalam jak bylam grubsza bo teraz to za chuda... no niewiem. Wazne ze zdrowo jem. Gracja wiec niczym sie nie martw, jedz mniej ale czesciej, gimnastykuj sie i zrzucisz pare kg:) kiedys lekarz mi powiedzial ze 90% to zarcie powoduje tycie, a ruch to tylko dodatek.

[Gość Magdzik23]

Kasiu nie uwierzyłabym że byłaś gruba!! gracjo a ty wg mnie wyglądasz bardzo dobrze!! :) Cinek ty tez z Wrocławia? u mnie jest szaro buro, pada deszcz:)) uwielbiam taką pogodę ,przestanie padać to synka na rower wezmę:) bo po kalużach uwielbia jeździć:) chociaż taka pogoda że nie wygląda jakby miało przestać:/

[Gość Magdzik23]

Poza tym mi się dziś szczęka trzęsie jak mówię i ziewam:/// bleee a w nocy słaba byłam :/ miłego dnia wam życzę

[Gość kasiaaaa]

Madzia leje u Ciebie nie mozliwe, u mnie zaczyna sie hajc,niebo czyste.

[EWALIT54]

Brti2 :-) Tak straszni mi przykro, że musisz sama sobie radzić i jest Ci smutno i ciężko. Mam nadzieje, że masz rodziców, czy kogoś, kto Cię będzie wspierał i pomagał, a jak jesteś całkiem sama, to tu na tym forum zawsze znajdziesz dobrych ludzi i my wszyscy będziemy Ci pomagać i zawsze będziesz mogla się wygadać, a my będziemy Cię rozumieć. Teraz Beti2 najważniejsze jest Twoje dziecko. Ono jest takie malutkie i nie ma żadnej szansy bronić się, dlatego musisz zrobić wszystko, że zapewnić mu bezpieczeństwo i zdrowy, dobry rozwój w Twoim brzuszku. Musisz je kochać z całych sił i zrobić wszystko, żeby przyszło na świat szczęśliwe. Bez względu na Twój dzisiejszy smutek, Nigdy nie zapominaj, że Twoje dziecko będzie kochało Cię najbardziej na świecie, że dla niego i dla tej ogromnej miłości zawsze będzie warto żyć i widzieć sens i cel w tym życiu. Zrób wszystko, aby Twoje dziecko było zdrowe, bezpieczne i szczęśliwe, to i Twoje życie stanie się zdrowe, bezpieczne i szczęśliwe, bo zawsze będziesz miała dla kogo być szczęśliwa i radosna. Myśl przede wszystkim o swoim maleńkim, wspaniałym dziecku... Przytulam Cię i życzę siły i wiary i miłości... Ewa

[Cinek90]

Nie Madzia z Wrocławia nie jestem ale cóż, przecież nie raz nie dwa jeździłem tam więc luzik