Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magdzik23

Poza tym wy wszyscy bierzecie antydepresanty na nerwicę lękową:DD a te anty lękowe do n ich to tylko po to by zatłumić lęki a nie wyleczyć je:) ehh cieszę się że podjełam decyzję o lekach bo czuję się lepiej, jakoś tak lepiej ale ta toaleta znów mnie dziś całkowicie sfrustrowała, :( to dopiero 15 dzień:( zobaczymy

Odnośnik do komentarza

Magdzik ;-) Ty cały czas znajdujesz argumenty i przekonujesz sama siebie, że masz rację. Ja staram się przekonać Ciebie, ze może jednak, jeden lek to za mało, że potrzebujesz dwóch, albo innego leku o bardziej szerokim spektrum działania. Nie piszę do Ciebie, dlatego, że jestem stuknięta i muszę postawić na swoim, tylko dlatego, ze ja choruję na to samo, co Ty i mam doświadczenia o wiele lat dłuższe niż Twoje i dzieląc się swoimi doświadczeniami tłumaczę ci, że w Twoim przypadku jeden lek to może jest za mało i dlatego masz stale problemy. Jesteśmy na tym forum, żeby sobie pomagać i dzielić się swoimi doświadczeniami w walce z chorobą i swoimi przeżyciami. Nie chce, żeby to zabrzmiało niegrzecznie, ale ja Ciebie Magdzik nawet nie znam i pewnie nigdy nie poznam i tak na prawdę to przecież jest Twoja i tylko Twoja sprawa jak będziesz się leczyć i jak długo to będzie trwało i ile czasu potrzebujesz, żeby zmienić swój stosunek do leczenia się. Pisze do Ciebie, bo Cię lubię i jest mi przykro, że tak się meczysz i do tego tak długo. Nic więcej. Zrobisz, co zechcesz. To Twoje życie, Twoja młodość, Twoja choroba, Twoje lekarstwa i całkowicie Twoja sprawa jak długo będziesz się leczyć i czy w ogóle pozwolisz sobie na wyjdziesz z choroby. To tyle. Ja dostawałam jeden lek przeciwlękowy, który działał także przeciwdepresyjne i stale było źle, ale kiedy dołożono mi drugi lek, który działał przeciw depresyjnie i także przeciwlękowo, ale miał inny skład chemiczny, to jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki poczułam się jak nowo narodzona i wszystko stało się jak dawniej. Takie podwójne leki brałam przez 4 czy 5 miesięcy, później brałam inny lek, słabszy jeszcze przez rok i na 20 lat miałam problem nerwicy z głowy. Poważne problemy w jakie się zaangażowałam sprawiły, że ta nerwica wróciła, ale nigdy w tak zaawansowanym stopniu ja 20 lat wcześniej. I znów miałam spokój przez całe lata dopiero teraz mam poważne problemy życiowe i menopauzę, i nerwica znów wróciła, ale teraz też biorę podwójny lek i poczułam się normalnie już po tygodniu brania. Pobiorę to przez 2-3 miesiące, później coś słabszego przez pół roku i znów będę normalnie żyła. Dzielę się z Tobą swoimi doświadczeniami, bo chorujemy na to samo, a Ty przekonujesz mnie, ze będziesz postępować inaczej i wysuwasz co raz to nowe argumenty. Magdzik, ja Cię do niczego nie zmuszam. Zrobisz co zechcesz, chociaż ja uważam, że na świecie byłoby o 80% mniej nieszczęść, gdyby ludzie wyprowadzali wnioski z doświadczeń innych ludzi, a nie z uporem lepsze sprawy koniecznie chcieli wszystkiego sami doświadczyć. Życzę Ci powodzenia :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Magdzik to jest krótki okres z lekami na lepsze efekty trzeba poczekac trochę dłużej.ja leczyłam się dwa lata i tak do końca nie uporałam się z lękami.a z sikaniem miałam tak jak ty gdziekolwiek bym nie pojechała to wszystkie toalety były moje i to uczucie,że za chwilę nie wytrzymam choc przed chwilą byłam i nie powinno się tak stac.oprócz tego mam wiele innych lęków

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ewo ja dużo czytam o tej chprobie i lekarzy się wypytuję pewnie same wiecie jak bo pewnie i wy to przerabiałyście:) antydepresanty leczą, antylękowe tłumią:) i taka prawda jak by nie było:) hihihi Eluna a przeszło ci to siusianie po lekach?, bo ja mam taki problem z tym. słyszałam że po 3 tygodniach odczuwa się już różńicę, chociaz powiem że już powoli ją zaczynam czuć po 10 dniach i teraz trochę aktywniejsza jestem umysłowo haha:)

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ale co tam powymądrzam się jeszcze, w pierwszych 3 tygodniach bierze się antylekowe przy antydepresantach gdyż lęki są zwiększone, same wiecie co mi się działo, dzięki antylękowym byłyby by one stłumione i pewnie prawie nie odczówalne, potem pow2inno się je odstawić lub brac tylko w wyjątkowych sytuacjach bo po miesiącu uzależniają . ja już 15 dni biorę antydepresanty więc mi bezsensu je brać na tydzień, bo wtedy lek już powinien dobrze na mnie działać co antylękowe niezbyt się przydadzą wtedy gdyż jak już pisałam wcześniej one nie leczą, to robią antydepresanty z psychoterapią.

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Hihihihih:DDD gracjo co u ciebie kochana? Ja już nie mogę się doczekać aż futerko napiszę jak cudownie się czuje i że zdrowa:) a wiem że to już napewno niedługo!! miłego dnia wam zyczę, natańczyłam się za wszystkie czasy z synem, a teraz idę na ogródek i musże pranie ogarnąć porządnie i napisać ofertę do reklamy, i pokój ogarnąć, i napisać do wykładowców, i zebrac materiałyy, omg!! :// cholera a może mi się nic nie chcieć nic tylko niech mi sikanie minie częste!!

Odnośnik do komentarza

Puk puk jestem magdzik tak się cieszę ze ci co raz lepiej,ja się wybieram do cioci tylko jakoś nie mogę sie zebrać,chodzę to jem to na kompa wchodzę zamiast wsiąśc na rower i w tany.ale pojade po obiadku.wczoraj miełam stresujacy dzień ale to ci napiszę na mailu.miłego dnia wszystkim,trochę za goraco ale cóż wkońcu mamy lato...

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-). Tak bardzo zainteresował mnie Twój post o tym, że leki antydepresyjne leczą, a leki przeciwlękowe tłumią, że zadzwoniłam do mojej pani doktór i zapytałam; jak to jest ? Powiedziała, że oba te leki leczą. Są leki przeciwlękowe, które tłumią zaburzenia lekowe i działają uspokajająco, ale to są leki typu relanium. Natomiast wszystkie z grupy SSRI, tak przeciwdepresyjne jak i przeciwlękowe, są to leki leczące. Często mają różny skład chemiczny w zależności od rodzaju schorzenia i jego przyczyn, ale są to leki zdecydowanie leczące. Po tym, co napisałaś przestraszyłam się, że biorę coś, co nie pomaga, więc musiałam sprawdzić. Buziaczki :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Hej :) Ja powiem tak, antydepresyjne dzialaja na leki tez i oczywiscie lecza. Natomiast leki przeciwlękowe typu wlasnie relanium czy inne bardzo usypiajace na mocne ataki nerwowe to tlumia lęki i podaje sie je doraznie. I jeszcze jedne np xanax afobam, lexotany (ja bralam lexotan) one rowniez lecza ale mozna je brac do 4 miesiecy, tak mi lekarz tlumaczyl. a potem to ewentualnie doraznie. Kiedys czytalam taka babka brala sam xanax przez 3 miesiace na lęki i jej poprostu przeszlo odstwila je i zyje normalnie bez nerwicy. Wszystko zalezy od nasilenia nerwicy od naszego myslenia itp. Ja dzis gotuje,sprzatam, piore, w sobote mam gosci, wogole codziennie cos piore mam chyba manie na tym punkcie, uwielbiam jak mi ciuchy pachna i wlewam tone plynow do plukania hehehee, nie no zartuje ale lubie robic pranie. Moja papuga okropnie sie drze od rana niewiem co jej jest a jak ja chcialam wziasc to zaczela mnie dziobac, okropnosc;| Na spacer pojde po poludniu z corka teraz jest straszny gorac u mnie.

Odnośnik do komentarza

Hi hi kasia ja też piorę wszystko co się da,uwielbiam jak mi wszystko pachnie płynami.kocy mam chyba ze 14 i wszystkie już wyprałam i takie puszyste jak cocolino.nawet klapki poprałam juz się ze mnie smieją,jeszcze tylko misiaczki pluszowe wypiore i spokój.super pogoda wszystko powysycha na pieprz.nigdzie nie pojechałam nie będe szaleć na taką pogodę.pozdrawiam,coś mnie spanie łamie ale nie kładę sie bo potem w nocy buszuje po domu i jem i waże już 61 kilo,masakra...

Odnośnik do komentarza

Wiecie dziewczyny, że ja też lubię robić pranie i lubię jak wszystko pachnie. Dzisiaj kupiłam 2 pudła proszku WIZYR po 6,7 kg. do kolorów i do białego, bo były w BIEDRONCE w promocji po 39,-zł i sama to przywlokłam do domu. Do płukania kupuję biały LENOR i teraz też piorę. Jest strasznie gorąco, bo już 31 stopni, więc szybko wyschnie. Ja lubię jeszcze prasować. Pranie, tak jak prasowanie daje prawie natychmiastowy efekt i od razu można zachwycać się jakie wszystko jest czyściutkie i pachnące... hahaha Kasia, ja tez wiem, że takich leków jak my bierzemy nie można brać dłużej niż 4 miesiące. Później dostaje się słabsze i bierze się się jeszcze przez jakiś czas, nawet do roku, ale tez nie dłużej i na ogół, jak ktoś leczył się systematycznie, to jest dobrze na całe lata, albo i na zawsze. Pozdrawiam wszystkich :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Witam Muszę się jednak wtrącić na temat leczenia Magdy( wiem ,że to nie lubicie ale wydaje mi się ,że to dla Jej dobra). Magda powinnaś się chyba jednak leczyć u dobrego , renomowanego neurologa bo przecież Twoją podstawową choroba jest tężyczka nieprawdaż ? W internecie można przecież znaleść wszystko jak się chce bo nie wszyscy neurolodzy znają sie na tej chorobie, ja uważam ,że leczenie Ciebie przez psychiatrę jest błędem i w związku z tym moze Ciebie żle leczyć. Jak wyczytałam o tej chorobie w internecie to podstawową dolegliwością sa bóle i drętwienie kończyn spowodowane niedoborem Magnezu w mięśniach oraz chyba jeszcze niedoborem wapnia i wit d3 a przy okazji tężyczka powołuje objawy lęku i dlatego trzeba leczyć tężyczkę a żeby złagodzić objawy lęku przy tej chorobie to mozna brać leki antylękowe. To sa moje po prostu spostrzeżenia , chyba ,że Madziu masz i tęzyczke i depresję czyli dwie choroby. Przepraszam za moje dywagacje ale to już mnie długo * gniotło * aby to napisać. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.

Odnośnik do komentarza

Zdrowa1 :-) Dawno Cię nie było. Jak się czujesz? Nie chcę się mądrzyć, ale już bardzo dawno temu mówiłam, ze Magda powinna iść do neurologa i tam się leczyć, ale zostałam tu wyśmiana. Całkowicie zgadzam się z Tobą, że Magda powinna leczyć się u neurologa, bo on jest i od tężyczki i z powodzeniem leczy depresje, stany lekowe i wszystko, co jest związane z nerwicą. Poza tym dobry neurolog potrafi odróżnić co jest nerwicą, a co tężyczka. Tak jak dobry endokrynolog potrafi odróżnić, co jest związane z tarczycą, a co z nerwicą... Pozdrawiam :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Zdrowa 1 tak jest jak piszesz, i lecze się u neurologa, i psychologa ktrzy znają się na tężyczce, pan psycholog dal mi ćwiczenia dzięki którym nie mam już problemu z tymi mięśniami i zmęczeniem, ale i psychiatra powinien się na tej chorobie znać, ten pierwszy nie miał pojęcia co to tężyczka, i zapytałsię co ja mam na myśli mówiąc że mam tęzyczkę:) a ten obecny zna się i od razu powiedział aha to pani pewnie je pełno magnezu i mdleć się chce itd:) i znają te objawy, bo tężyczkowców rzeczywiście trochę ineczej się już leczy niż samych nerwicowców:) , o i dziewczyny potwierdzają co napisąłam o lekach, że antydepresanty leczą a antylękowe tłumią:) nie wiem czemu pomysląłaś Ewo że bierzesz coś co nie leczy, przecież też leczysz się antydepresantami:)

Odnośnik do komentarza

Magdzik Kochana :-) Pani doktór potwierdziła, że leki z grupy SSRI leczą, tak antydepresanty jak i przeciwlękowe o rożnych składach chemicznych w zależności od rodzaju schorzenia i nasilenia objawów, tak depresyjnych jak i lękowych. Leki uspakajające takie jak relanium czy nervosol, to są środki, które działają krótko i na celu mają uspokojenie. Bierze się je sporadycznie w razie potrzeby. Taka usłyszałam odpowiedź, a wierz mi, że to jest dobra lekarka i nie jest psychiatrą tylko neurologiem. Ja nigdy nie chodziłam i nie chodzę do psychiatry tylko do neurologa, z resztą pisałam o tym wielokrotnie. Ewa.

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ale dziś pospałam, miałam nie spać, synek na drzemkę poszedł po drugim śniadanko i niedawno wstaliśmy!! on zawsze godzinkę ,półtorej spi a dziś 3 godziny!!! ja zasnę pewnie późno przez to:////////////// ehhh....ale dupaaaa, więcej w dzień nie śpię!! mimo że to takie trudne czasem:) zabieram się do robienia naleśników. i ogarnięcia wszystkiego.

Odnośnik do komentarza

Ewo, jako tako a właściwie dobrze tylko trochę upały mi doskwierają ( a kiedyś tak je wręcz lubiłam). Wczoraj byliśmy nad morzem w Jelitkowie , mąż został ( troche mu się zle chodzi bo ma bardzo duze problemy z lędzwiami) w barze Plażowym a ja ruszyłam brzegiem morza , 10 minut w jedną stronę i z powrotem czyli 20 min spacer( nie za dużo ale jednak coś) , dzieciaczków rzeczywiście co niemiara i dlatego tylko taki krótki był ale jak policzyć wszystkie odcinki drogi aby dotrzec do domu( Tczew) to trochę sie nazbierało metrów a moze i kilometrów. Ewo u mnie menopauza chyba * zakończyła swoją działalność*to i samopoczucie i poprawiło. Pozdrawiam Ciebie Ewo i wszystkich pozostałych też.

Odnośnik do komentarza

Zdrowa!. Ja tez nie znoszę upałów. Kiedyś mi nie przeszkadzały, ale menopauza i to gorąco, to najchętniej chodziłabym z prysznicem po ulicach. Nienawidzę tego uczucia bycia lepiatym. Mój mąż ma wymieniony staw biodrowy, a ponieważ czekał na operację 3 lata i 3 lata wcześniej tylko go leczyli, to można stwierdzić, że przez 6 lat skrzywiał kręgosłup. Przed sama operacją miał nogę krótszą w porównaniu do zdrowego stawu, aż o 3cm. Teraz jest już 1,5 roku po wstawieniu żelastwa w nogę, i ten staw go już nie boli, za to boli go bardzo, kolano, stopa i kręgosłup. Lekarze mówią, że to od kręgosłupa i że za późno miał zrobioną operację... Bardzo śmieszne, prawda? Pozdrawiam Ciebie i Twojego męża :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Zimny arbuz to coś co lubię w taką pogodę, jest tak duszno!! i goraco ze się nie da oddychać normalnie!! całe szczęście że mają być burze, które uwielbiam!! w poniedziałek będę mieć lekarza psychologa jeszcze. a za 2 tygodnie po tabletki bo tylko jedno opakowanie mam, i mam na kontrolę przyjść jak będę się kończyć.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×