Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magdzik23

Mój internista zanim mnie ta chrooba zamkneła w domu to czułam już się źle, byłam zmęczona, ospałam słaba itd, i uczucie omdlenia miałam, ale bnyłma nap ełnych obrotach i on mnie skierował na masę badań krwi, na cukrzycę, tarczycowe i inne, i dając mi to skierowanie mówi, wie pani, wydaje mi się że może to być depresja, a ja mówię mu , prosze pana, mam pełno pomysłówch, chęci do życia przecież!! i nie wiedziałam że może tosię też objawiać w inny sposób, a ty proszę!! :) ile racji miał

Odnośnik do komentarza

Choroba tarczycy jest tak podobna w objawach do nerwicy i depresji,że bardzo łatwo można się pomylic ale u mnie wyniki były złe i dlatego ją zdjagnozowali.ja mam niedoczynnośc(Hasimoto) i prawdopodobnie długo z nią chodziłam aż i nerwy się rozchorowały bo tarczyca ma wpływ na wszystko w naszym organiźmie.tylko u mnie hormony się unormowały chociaż z tym też miałam ciężko a złe samopoczucie utrzymywało się przez lata no i skończyłam u psychiatry.powiem wam szczerze,marzę o tym aby choc jeden dzień w życiu poczuc się jak kiedyś kiedy byłam zdrowa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Elunia, ja mam tężyczkę i jej objawy też są bardzo podobne i też ciężko ją wykryć:( zanim zdiagnozowano u mnie , zaburzenia depresyjno lękowe to jak powiedziałam o lękach i napinaniu ciała, to mi dali skierowanie na badanie tężyczkowe i mięśni itd, i wyszła tężyczka bo od niej też są lęki i iomdlenia, uczucie omdlenia, słabość itd a dopiero potem wyszły te zaburzenia

Odnośnik do komentarza

Karalajna ale to nie tylko ty tak masz że z normalnie prosperującej osoby zmieniłaś się w chodzące zombi. No ja niestety też tak mam, ostatnio znowu robiłem echo serca i dupa! nic nie wyszło : D Ja np chodzę na siłownię aby poczuć ból mięśni zamiast ten spowodowany nerwicą, chociaż np ból z tył głowy i zawroty mam non stop, z tym, że ja mogę się jednym pochwalić-60% lęków sam się pozbyłem, teraz tylko muszę resztę wyplewić za pomocą lekarza. Pozdrawiam was wszystkich : )

Odnośnik do komentarza
Gość karalajna

Cinek90 więc witam w świecie zombi....ty chociaż masz siłę na siłownie ja na nic ....nie to co kiedyś dobrze ,że do pracy jakoś chodzę . Niestety nie ma wyjscia. Ja narazie od tyg. jestem na ziołach.....pije herbatę z jemioły na kołatania serca i pokrzywę na ból głowy. Nie wiem czy w to wierzyć ale co mi szkodzi spróbować. Elunia a kto by nie chciał, żyć i cieszyć się życiem byłoby cudownie .... radość nic więcej. A nie ciągłe rozmyślanie co to będzie , do jakiego lekarza iść, jakie badania zrobić , a jak nie myślę o niczym to i tak jakiś objaw mnie ocknie i po ptakach.

Odnośnik do komentarza

Karalajna to nie jest u mnie siła tylko motywacja i ja to po prostu lubię.... Jeżeli myślisz że na siłowni mnie nie łapie to jesteś w błędzie... wyobrażasz sobie jak się czuję kiedy podnoszę kg i źle oddycham? Normalnie to jest uczucie omdlenie które za pare sek przechodzi a przy nerwicy.... : ) Musimy zdać sobię sprawę z tego co chcemy osiągnąć i dobrze jeżeli mam kogoś kto weźmie nas za rękę i wprowadzi w te lęki które wywołują u nas napady lęku etc

Odnośnik do komentarza

Magdzik, ja napisałam, że Elunia miała debilowatego lekarza, dlatego, że leczyła się u niego całe lata. Wyniki tarczycy były już dobre, a jej lekarz nadal uważał, że to tarczyca. Dopiero jak doszły lęki, to pani doktór wzięła pod uwagę inną możliwość niż tarczyca. To nie jest dobry lekarz, dobry lekarz powinien brać pod uwagę inne możliwości, a Eluni lekarz tego nie brał, dlatego uważam, że to głupi lekarz... A jak czujesz się Magdzik dzisiaj? Jest lepiej? Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Dzięki Ewo trochę lepiej dziś, bylam tylko dwa razy na krótkich spacerkach i nie czuję się taka tym zmęczona i wyczerpana jak wczoraj, czy przed wczoraj, będę z czasem starała się więcej pokonywać lęków, ale na spokojnie. miłego wieczoru wam życzę.

Odnośnik do komentarza

Magdzik, to dobrze. Z czasem będzie coraz lepiej :-) Uważaj na siebie i spij dobrze :-) Dobranoc :-) Ewa Cinek, do lekarza idź jak najszybciej, bo po 1), nie poradzisz sobie sam będąc w tak zaawansowanym stadium depresji, a po 2). Im później pójdziesz do lekarza, tym dłużej będziesz się leczył. Powodzenia :-) Ewa Życzę wszystkim dobrej spokojnej nocy :-) Ewa

Odnośnik do komentarza

Cinek fajnie ze masz hobby-silke, ze pokonujesz lęki, bo ..ze chodzisz na silke to znaczy ze niemasz lękow z wyjsciem z domu? dajersz rade,ale nie do konca potrafisz zwalczyc inne objawy nerwicy.Pomoz sobie, wez jakies leki i wyjdziesz z tego:) Przypomnialo mi sie, jak mi tata opowiadal ze mial kolege ,razem pracowali w policji, moj tatopo 12 a pozniej on go zmienial np. Facet stracil zone w wypadku i po pol roku dostal nerwicy takiej ze mu rece wykrecalo,nogi itp. Jak tata moj go zmienial na nocke to on zostawal razem z moim tatem bo bal sie zostac w domu sam, dopiero gdy byl fest zmeczony szedl sie wyspac, a przewaznie zycie spedzal w pracy. Ale fizycznie juz nie dawal rady, zaczal chodzic na psychoterapie i zaczal brac leki. To go uratowalo od utraty pracy. Do teraz zyje normalnie,znalazl sobie druga zone i ma z nia 2 dzieci. Tak wiec nerwica moze spotkac kazdego nawet uodpornionego psychiczne policjanta:)

Odnośnik do komentarza

Nie kasia, nie mam kompletnie problemów z wychodzeniem z domu, ogólnie jak nie ma okresu letniego-tzn wakacji to 5 dni w tyg trenuję-2x sztuki walki 3x siłowni. ja mam raczej kłopot z siedzeniem w domu, boję się, że zostanę sam, mam troszeczkę jak ten policjant, ale jak widzisz np teraz jest godzina 22:30 a ja sam w domku, z lekka mnie łapie ale staram się walczyć:) Poza tym dostałem doraźne lekarstwa i póki nie pójdę do lekarza wystarczy. A chodze tez na siłownię żeby się zmeczyć i nie mieć kłopotów z zaśnięciem, chociaż właśnie przed snem jest najgorzej, kiedyś to uwielbiałem tzn kochałem leżeć z wieczorka i marzyć... o wszystkim i o niczym:) a teraz jest odwrotnie, ale cóz, raz tzn jakoś 2 dni temu wezwałem pogotowie i więcej tego nie zrobię-bynajmniej takie mam założenie

Odnośnik do komentarza

Hmm ,to mysle ciinek ze nie jest z Toba tak zle, jesli w dzien funkcjonujesz normalnie niemasz lękow na zewnatrz:) moze cos na spanie powinien lekarz Ci przepisac, opowiedz mu dokladnie wszytsko:) rozumiem ze kompletnie sam jesstes w domu tzn mieszkasz? wlacz sobie tv, zrelaksuj sie , to zasniesz:) piwko jakies) bedzie ok,ale jak masz takie ataki to faktycznie jakies leki powinienies brac

Odnośnik do komentarza

Słuchaj, czasami i na zewnątrz łapia ale... będą na siłowni-koajrzę to z wysiłkiem... jadąc autem-ze stresem na drodze etc... zawsze mam jakieś wytłumaczenie... a leżąc w łóżku? no nie ma żadnego.... noo już sam nie jestem, oczywiście mój ojciec musiał przyjść wypity... kurwa mać.... ale defacto miałem tv włączone.... a co do piwka to w ogóle nie piję bo wtedy to mi się nachodzi z nerwicą i ciśnienie makabrycznie skacze... a co dopiero na wieczór:)

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Dziś chciałam się szybko ogarnąć bo ma być 32 stopnie u nas, i o 9 już bylismy na dworze, zrobiliśmy zakupy i poszlismy na plac zabaw, ale co z tego jak na tym placu zabaw byłam 15 minut bo mnie znów do toalety i panika pogoniła:(((( a było już tak dobrze, tak się cieszyłam:((

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-) bierzesz leki na depresje, a na leki nie, więc sama rozumiesz... Twoje sikanie to objaw nerwicy lekowej, a tego nie leczysz. Wnioski wyprowadź sama. U mnie jest jeszcze tylko 23 stopnie, ale niebo bezchmurne i ta temperatura idzie do góry... nienawidzę upałów... Wiecie, ja mam tak jak Cinek. Zdecydowanie gorzej czułam się w domu, a na dworze zawsze było lepiej. Natomiast jak byłam na neurologii w szpitalu przez tydzień, to wszystkie objawy mi zniknęły. Ja myślę, że to jest związane z poczuciem zagrożenia i bezpieczeństwa. W domu, sama, czy nie sama, to nawet jakby coś mi się stało, to nikt mi nie pomoże, a i karetka może nie zdążyć przyjechać, a na ulicy, gdzie jest pełno ludzi zawsze ktoś pomoże, a w szpitalu, to już pełen komfort, bo nie dość, że stale ktoś jest, to jeszcze ma wszelkie możliwości ratowania. To wszystko siedzi w naszej głowie, w naszej popapranej wyobraźni i w konsekwencji w lękach. Tak ja myślę. Wy natomiast najbezpieczniej czujecie w domu i do tego domu uciekacie przekonani, ze właśnie w domu nic Wam nie grozi. To zdecydowanie tylko popieprzona wyobraźnia... Życzę wszystkim dobrego, spokojnego dnia. pozdrawiam :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ewo to są antydepresanty z anty lękowymi, z tego co czytałam w ulotce to leczy się też lęki nimi, pani doktor mówiła że chłopak miał bardzo silne lęki i dzięki rexitinowi wyleczył się z nich. ja mam na tle nerwowym tą toaletę, a depresja opiera się na stresie , a do tego mam fobie społecznąi agorafobie, przez którą ten stres się rodzi a te tabletki własnie to leczą, nie będe mieć tej fobii społecznwej czy jak to się nazywa to nie będe mieć tez stresu więc niebędzie mi się chciało sikać haha:) ale czemu to nie działa jeszcze!! martwię się czy mi to pomorze:((

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×