Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magdzik23

Dlatego boję się że znów popełnię błąd i się do takiego stanu doprowadzę. jestem na opczątku drogi i muszę uwierzyć w siebie, będę pracować nad tym ale też będę się uczyć umiaru i rozwagi w tym co robię, a nie znów, tyle ile mogę do tchu.

Odnośnik do komentarza

Witajcie znów.ja dziś chyba też będę odpoczywać,wczoraj przesadziłam z tym lataniem i śmiać mi się już chce bo tak mnie nogi bolą i tyłek od rowera.tyle kilometrów wczoraj zrobiłam,i jeszcze małą zuzie nosiłam bo na spacerku nie chciała chodzić że w nocy spać nie mogłam wszystko mnie bolało.ale to nic organizm tak zareagował bo to dla niego nowosc że tak latałam,ale przyzwyczai się jak tak będzie częściej.taki trening.nawet jak sie zaczyna ćwiczyć to są zakwasy to nie mam się czego dziwic.u nas chmurzy się cos.ja znów na nogach bo co chwile ktoś do nas przyjeżdza.już facet jajka przywiózł,teraz jażyny,jeszcze czekan az nam soki przywioza i wode ufff,i tak nie odpocznę.ale ja sie wcale nie martwie tym.pozdrawiam was dziewuszki.magdzik odpocznij troche i idź na spacerek z synkiem,choc na chwile ale nie siedź w domu ani na ogrodzie tylko wyjdź,wiesz że nic ci się nie stanie.

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-) Magdzik obwiniasz siebie. Nie możesz siebie obwiniać i przekładać tego na przyszłość. Musisz wyprowadzać wnioski z własnych błędów, aby nie popełniać ich w przyszłości. Nie ma ludzi, którzy zawsze postępują dobrze. Popełniłaś masę głupot i błędów, zachorowałaś, ale jeszcze raz podkreślam NIE OBWINIAJ SIEBIE, TYLKO WYPROWADZAJ WNIOSKI Z WŁASNYCH GŁUPOT I BŁĘDÓW, po to aby ich w przyszłości nie popełnić, aby 5 razy zastanowić się zanim coś zrobisz. Jeżeli będziesz siebie obwiniać zamiast wyprowadzać wnioski, to resztę życia przesiedzisz płacząc, na sobą i złoszcząc się na siebie i życie przeleci Ci między palcami i stale będziesz się źle czuła. To, co było, minęło i już w tej przeszłości nic nie można zrobić, ale przyszłość masz przed sobą i tutaj musisz nauczyć się dokonywać wyborów, aby tych błędów popełniać mniej. Co nie znaczy, że nigdy nie zdarzy Ci się jakaś głupota, ale zawsze wyprowadzaj wnioski i staraj się przewidywać konsekwencje swoich wyborów. Wtedy żyje się łatwiej i bezpieczniej. Teraz musisz się leczyć i to jest priorytet. Jak lepiej się poczujesz będziesz myśleć o przyszłości, aby pięknie żyć. Powodzenia :-) Ewa Gracja :-) Dałaś sobie popalić, ale to dobrze. Mnie też tyłek bolał po jeździe na rowerze jak miałam sporą przerwę, a jak poszłam na basen po roku, to następnego dnia nie mogłam widelcem donieść jedzenia do buzi... hahaha Pozdrawiam i buziaczki :-0 Ewa

Odnośnik do komentarza

Gracja :-) to dobrze, bo to taka instytucja, która swoich klientów na w dupie... Mój mąż jest 3,5 roku na rencie i brakuje mu jeszcze 1,5 roku. Po 5 latach dają na stałe. Może dadzą mu na stałe od razu, ale równie dobrze mogą dać mu na 6 miesięcy i później znów zbieranie zaświadczeń i nerwy i niepewność. Mój mąż na wymieniony staw biodrowy i uszkodzony kręgosłup i nigdy już nie będzie naprawiony, dlatego nie rozumiem czemu nie mogą dać mu tej renty od razu na zawsze. Do tego ma II stopień niepełnosprawności, ale co poradzić...?

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Gracjo super że zadbają o twojego męża i nie będziecie się już martwić przez tan czas!!! ja wyspałam się za wszystkie czasy!! synek dziś dłużej sobie drzemke zrobił i musiałam go budzić bo to już przecież 16 dochodzi!! *:) chyba czas się ogarnąc do północy pewnie będzie urzędować:)

Odnośnik do komentarza

Teraz widze co wyprawiają z ludźmi,w październiku mój darek dostał wezwanie z zusu i się zgłosił to wysłali do pracy bo nie miał jeszcze wszystkich wyników,biedny przepracował 5 dni ledwo bo wiesz jak to jest z przepukliną międzykregową i rwą kulszowa,no ale przepracował.no wiesz na oko to chłop postawny jak dab,okaz zdrowia ale w środku co siedzi to jak nie masz wyników i tych wszystkich świstków to nikt ci w nic nie uwierzy.na szczęście dziś dali mu na 4 miesiące,to trochę spokoju ale zaczyna rehabilitacje i mam nadzieje że będzie lepiej.oby.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:) witam Was w tym pięknym dniu... Ja dzisiaj mam znowu masakre, ledwo chodze. Wyszłam rano z synkiem na spacer, jakos mi sie tak slabo zrobilo, mroczki przed oczami, ucieklam do domu. Mierze ciśnienie a tu 90/66 tetno 56,,,mysle...trup:/ Pochodziłam po domu i nagle jakies lumbago mi w kredoslup weszlo i ruszyc glowa nie moglam, mysle sobie ,pewnie nerwowe i tak mnie trzyma do tej pory. W ogole jestem jakoś osowiała, zamulona jakby mnie ktos patelnia w leb przygrzmocil. Zastanawiam się czy ten Parogen działa?!??!?!?! Nawet trening autogenny schulza zrobilam i nic. Ogolnie dramat. Teraz leze jak dluga i zastanawiam sie ....cholera dlugo jeszcze to bedzie trwalo? chce normalnie funkcjonowac, cieszyc sie dzieckiem ,a nie lezec jak kloda bezmyslnie.

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ale wiecie że to minie, ja tak miałam że w dzień jak chodziłam to było ok, a jak tylko usiadłam czy połozyłam to zaraz oczy się zamykały do spania, i to tak że jak otwierałam je to wrażenie jakby ze zmęczenia obraz rozmazywał się i musiałam być na nogach bo synek, do tego taka zamulona i otępiała, ale wszystko minęło, biorę ten rexetin i nawet spać mi się nie chce, ani zmęczona, ani zamulona nic, drugi tydzień niedługo będzie lecieć odkąd biorę leki

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaaaa

Dziewczyny chyba dzis przesadzilam albo wychodzi mi to malowanie pokoju i wogole. dzisiaj od rana na nogach no i mam, wlazlo mi cos w krzyz okropny bol taki zamulony jakby ze ani siedziec ani lezec, najchetniej bym sie ruszala wtedy mniej boli,polecialam do aptekii i babka mi dala plastry na bole plecow itp,...super ulga!! niewiem jak zasne. Ale ogolnie 100% energi we mnie,tyle pomyslow i checi do zycia mam ,jest cudownie:) Czego Wam wszystkim zycze:) Dobranoc

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim!!! moja dzisiejsza noc i poranek był a raczej jest okropny fatalnie się czuję okropny lęk i obawa że coś mi się stanie cała w środku chodzę:-( boje się gdziekolwiek ruszyć CCCzy wy też czasami tak macie proszę o pomoc jak mam sobie z tym poradzić??????????????????????????????

Odnośnik do komentarza

Witam zuzka ja tak mam codziennie rano jak mam zostac z dziecmi w domu,w tedy wchodze na fb na nk pisze ze znajomymi albo poprostu robie swoje i sprzatam piore gotuje nawet jak nie mam sily,albo poprostu wchodze do okna i jak widze te babcia z moje bloku jak ida w upal na zakupy to mnie motywuje ze takie starsze panie daja rady wiec ja tez dam,nie zawsze mam odwage zeby wyjsc sama bo to zadko sie zdaza najczesciej wychodze z siostrami bo tylko na nie moge liczyc,jak by nie one to bym napewno do dzis sie bala nawet ze psem na dol zejsc.ale i tak chce zaczac leczenie.a ogulnie czuje sie dzis do bani caly czas nerwy i stres od rana musialam sie wkurzac o jakies pierdoly wszystko co bym nie powiedziala nie zrobila to jest zle.

Odnośnik do komentarza

Czesc wszystkim:) Zuzka nie poradzisz sobie sama, jedyne wyjscie to leczyc sie dobranymi przez lekarza lekami. Mozesz zyc z nerwica, z tymi dolegliwosciami,ale chcesz zawsze sie bac? Zdziczeć do reszty.... zycie sobie zmarnujesz!!! Niema na to sposobu, z doswiadczenia wiem ze czekanie jest najgorsze bo leki sie poglebiaja, co z tego ze raze jest fajnie a reszte dni do dupy, chyba nie tego chcesz? Na lekach czlowiek *uczy sie zycia bez lękow*, powoli robi kroki,zaczyna wychodzic, czuje i rozumie ze da sie z tego wyjsc, mniej sie boi ludzi, siebie itp... az w koncu po okreslonym czasie leczenie (zazwyczaj pol roku, rok na lekach) odstawia leki i czuje sie swietnie dlaczego? bo przez ten czas zobaczyl ze swiat moze byc piekny bez lękow!!! Dziewczyny niema na co czekac, futerko zmobilizuj sie na 100% i lecz sie tez, wiesz jak fajnie jest niczego sie nie bac, wyjsc do sklepu, na spacer z dziecmi bez tych koszmarnych lękow ze cos ci sie stanie, ze swiat wiruje....... Niema sie co bac lekow, poczatki nie sa przyjemne wiadomo-dlatego lekarze przepisuja na poczatek leki przeciwlekowe , ale da sie to przejsc tydzien, dwa... a potem czuc sie zupelnie dobrze niz meczyc sie do konca zycia, zrezygnowac z wlasnych planow, celow, pracy ,normalnego zycia! Do dziela kobiety, to nie koniec swiata!!!!!!!!!!!!! milego dnia

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ja mam wrażenie że znó do toalety latam!! :// a tak fajnie się zapowiadało:/ Zuza ja biorę leki już 14 dni i początek rzeczywiście nie jest lekki ale potem jest zdecydowanie lepiej po 10 dniach byłam tyle na dworze ile od pół roku nie dałam rady:) nic więcej napisać nie mogę bo ja dopiero zaczynam, od ponad roku choruję na tą chorobę. kasia alez ty mnie motywujesz, dziewczyno działasz na mnie lepiej niż te leki hahah:)

Odnośnik do komentarza

Kasiaaaaaa to nie jest do końca tak jak mówisz ja jestem cały czas pod opieką lekarza i już nie raz brałam leki i wiem jak sie w nie wchodzi a potem wychodzi to jest coś okropnego... teraz czuje się fatalnie bo może przyszedł znów ten gorszy dzień po którym znów trzeba się wziąść w garść i zacząć normalnie żyć już samo to że napisałyście mi że wy tak się czujecie jest dla mnie pocieszeniem bo wiem że nie jestem sama i że te objawy to tylko nerwica a nie coś groźnego a jeśli chodzi o leki to mój lekarz twierdzi że nie potrzebuje na stałe nic mocnego wieczorem biore pramolan i jak mi jest źle dobieram rudotel. MOOOOOOże to powrót z wakacji do normalności spowodował u mnie taki chwilowy stan????? Właśnie wczoraj wróciłam i od razu wieczorem atak :-)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×