Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zuzka777

Hej Gracja mój lekarz kiedy jestem tylko u niego to pyta się- kiedy ciąża? a jak tak strasznie się tego boję że szok bo moja nerwica zaczęła się właśnie jak urodziłam mojego synka. Chociaż bardzo chce mieć drugie dziecko ale najpierw muszę się doprowadzić do stanu żebym mogła normalnie funkcjonować czyli *sama*

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

Magdzik, teraz będzie tylko lepiej...przy naszej przypadłości to jest normalne, że boimy się zacząć brać leki, ja mam zawsze tak samo, nawet jak zaczynam brać te same leki co kiedyś brałam gdyż na początku wiedziałam co będzie, pośpisz sobie to będzie lepiej. Zuzka777, jak bierzesz tylko na noc 1 pramolan to znaczy, że nie jest z Tobą tak źle, ja teraz też biorę 2x pramolan i mi wystarcza ale był czas co wcale mi nie wystarczało brać 1-1 i 2 na noc, bo tak było już ze mną źle, więc Madzia lepiej się podleczyć słabszymi lekami niż potem brać silnie działające. Gracja kochana, tak na moje oko to lepiej jak byś teraz miała dzidziusia, bo im później tym gorzej, ja na drugie zdecydowałam siępo sześciu latach, a nerwiczka już przecież była...i teraz jestem zadowolona, bo starsza córka już dużo lat za granicą, a młodszy synek zrekompensował mi pustkę jaka pozostała po wyjeździe córki. I jeszcze mi syn powiedział po jej wyjeździe, że nigdy nie wyjedzie na stałe i tyle lat minęło od tej pory, a dotrzymuje słowa i jeździ za granicę tylko zwiedzać. Miłej reszty dnia życzę WAM wszystkim!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Dziewczyny moja teoria była błędna, ależ ja sięczuję, przespałam sięz synem i naglepoczułam na buzxi i rękach pełno gorących igieł, szczękazaczeła siętrząść , moje ciało zrobiło się ciężkie i mi nie dobrze, na podłodze musiałam się położyć taka słaba, terazjestem roztrzęsiona, dzwoniłam do jednego lekarza i mówił, zmienie Pani leki, nie ma sensu się męczyć mimo że to samo za 2 tygdonie minie:( a teen drugi nie odpowiada. o robić

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Moja mama jedzie po recepte bo mi tak niedobrze i tak słabo co kilka kroku zadzwoniłam do tego wiecie neizaufanego lekarza bo tamten nie odbiera i mówi że nic mi się nie stanie że tak czasem bywa że jak ktoś sie uprze to przechodzi to, a ja mówię ale proszę Pana ja się uparłam jak trzeba brać to ja go będe brać, a on nie, nie, reklamacje Pani zglosi a ja przepiszę cos wolniej....coś tam. doradźcie coś, taka słaba i otepiala się czuję ,ale dupa

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-). to wszystko, te wszystkie objawy mogą być tylko w Twojej głowie. Ja też panicznie bałam się nowego leku, ale czasem jest tak, że dochodzi się do *ściany* i każdy lek jest lepszy od tego złego samopoczucia i wtedy się łyka tabletkę i czymś trzeba się zająć, żeby nie myśleć i faktycznie zaczyna przechodzić. Już trzeci dzień bierzesz i powinno być lepiej, bo organizm się dostosowuje, a u Ciebie jest gorzej, to ja myślę, że to jednak jest tylko w Twojej głowie. Popróbuj wmówić sobie, że to jest lekarstwo, które nie może Ci zaszkodzić, tylko pomóc i dzięki niemu będziesz dobrze się czuła. Do tego zastanów się, czy przypadkiem nie nasiliły Ci się *Twoje* objawy; odrealnienie, lęki, drętwienie itp. Jeżeli tak Ci jest to znaczy, że to sama sobie wmawiasz ze strachu. Negatywne działania leku są inne niż *znajome* objawy nerwicy. Pomyśl o tym, może takie przeanalizowanie objawów przekona Cie, że to nie lek, a lęk powoduje złe samopoczucie... Zmiana lekarstwa zacznie cały proces akceptowania przez Ciebie leczenia od nowa, dlatego dobrze to przemyśl i zajmij się czymś, co pochłonie Twoją uwagę na tyle, że przestaniesz siedzieć w sobie w środku i się doszukiwać... Całuję Ciebie i wszystkich. Ewa

Odnośnik do komentarza

Magdzik:-) Jeszcze jedno; ja nigdy nie czytam ulotek, ani objawów ubocznych, bo jak przeczytam, to mam wszystkie, dlatego Tobie też radzę nie czytaj i myśl, że dzięki temu lekarstwu będziesz zdrowa i szczęśliwa. to pomaga. Trzeba tylko przekonać siebie samą, że to jedyna droga do dobrego samopoczucia. Leki psychotropowe dają pozytywne efekty najwcześniej po tygodniu do trzech tygodni, także to Twoje złe samopoczucie nie wynika z brania lekarstwa, tylko z Twojej nerwicy. Ja dostałam ostatnio CITABAX i pytałam na forum, kto to zna. Nikt nie odpisał, a ja połknęłam tabletkę o 15.oo na wypadek gdyby szlag mnie trafił, ale połknęłam i natychmiast wybrałam się na spotkanie z koleżankami. Myślałam, że umrę ze strachu, ale poszłam i było tak zajmująco na tym spotkaniu i słuchałam i gadałam, że zapomniałam i tej pieprzonej tabletce, a jak jedną przeżyłam, to następną tez, byłam pewna, że przeżyje i przeżyłam. Dzisiaj połknęłam już 9 tabletkę i zaczynam czuć się coraz lepiej i u Ciebie też tak będzie jak tylko dasz sobie szansę. Buziaczki :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ewo coś ty, to leki, mnie nawet panika przy tym stanie nie wzieła, tylko się przestraszyłam i nie wiedziałam czy tak ma być, ale moja mama była u tego niezaufanego lekarza i mówi że to normalne że da mi leki trochę słabsze ale że też mogą być skutki uboczne ale muszę to przetrwać. czy ktoś słyszał o takich abletkach jak Moklar? są wielkie!!!!! naprawdę!!! ale dupa ale inaczej się rozchodzi podobno ale też mogą być drgania i omdlenia. ehh zuzia napisz coś wiecej o sobie? Jka sobie radzisz i wychodzisz z tego? boję się okropnie dziewczyny.

Odnośnik do komentarza

Magdzik:-) Ja jestem pewna, że nic mi po nich nie było i nie jest. Tak bardzo źle się czułam, że poszłam do lekarza po pomoc i zapytałam czy mi coś może być po tych tabletkach, a pani z uśmiechem powiedziała, że jak miałabym uczulenie na jakiś składnik leku, to dostać mogę wysypki i wtedy, żebym przyszła po coś innego, ale zapewniła mnie, że ta wysypka nie zagraża życiu i ten lek tez nie zagraża życiu i powiedziała, że żadne z leków przepisywanych do leczenia domowego nie powodują żadnych niebezpiecznych skutków, bo gdyby tak było, to ona poszłaby do więzienia, gdyby mi się coś stało. Zapewniła mnie, że bardzo silne leki mogące powodować jakieś kłopoty, to dają w szpitalach, a nie do domu. I przekonała mnie, bo, to co powiedziała brzmiało sensownie, że przecież żaden lekarz nie przepisze czegoś po czym pacjenta szlag trafi. Np. zobacz jak jest z antybiotykami, zanim przepiszą zastrzyki z penicyliny, to robią testy, bo może człowiekowi zaszkodzić, a jak nie robią testów i przepisują do domu, to znaczy, że nic się stać nie może. To tyle. Musisz przeprowadzić w swojej głowie kalkulację, czy bardziej się boisz, czy bardziej chcesz być zdrowa. Ja myślę, że odpowiedź jest jasna, chociaż trudna, ale nie masz innego wyjścia. To tyle. Zacznij czytać jakaś książkę, która Cię wciągnie, albo zapraszaj do domu koleżanki, albo rób wszystko, co sprawi, że ze zmęczenia nie będziesz myśleć i będzie dobrze. Ja mam spore doświadczenie i na pewno to tak działa. Jak coś to pisz, a ja odpowiem na każdy Twój post :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ewo nie wiem co robić, on mówił że muszę być podatna na chemię dlatego tak się czuję, ten lek rzeczywiście wchodzi w różne inne konfrontacje ale jest bardzo słaby a ja Ewo czuję się okropnie, wzrok mi się rozmazuje, do tego trzęsę się cała i mdleje prawie, po 3 dniach. nie wiem co robić.

Odnośnik do komentarza

Magdzik :-) Zrobisz, co zechcesz, ale ja bym tego MAO nie brała za nic na świecie. Poza tym ten REXETN tak działa, że po tygodniu skutki uboczne miną, ale ja i tak jestem przekonana, ze te skutki uboczne, to Ty sama sobie wywołujesz. Do tego sama napisałaś, że nowy, słabszy lek dostałaś od tego mniej zaufanego lekarza, to zamierzasz dalej robić? Pójdziesz do swojego lekarza i powiesz, że go olałaś zostaniesz przy tym mniej zaufanym, czy wcale nie pójdziesz? ZACZNIJ MYŚLEĆ Magdzik i ZACZNIJ TRZYMAĆ SIĘ ZIEMI a nie PANIKUJ. Z tego, co piszesz, to moim zdaniem histeryzujesz. Pracowałaś na swoja depresję długo i jedną tabletką tego nie wyleczysz. Zmienianiem lekarzy i leków wpędzisz się w jeszcze gorszy stan, ale to, co zrobisz to Twoje decyzje. Ja mogę tylko napisać, co o tym myślę i radzę Ci zostać przy REXETNIE. Miotasz się, a to nie pomaga. ZACZNIJ MYŚLEĆ!! Przepraszam, że jestem taka bezpośrednia, ale bardzo Cię lubię i nie chcę, żebyś jeszcze gorzej zaczęła się czuć, bo pomyśl, co się stanie jak po tym nowym leku od mniej zaufanego lekarza zaczniesz czuć się jeszcze gorzej? Co wtedy będzie i jak przekonasz siebie do następnego leku? Umrzesz spanikowana ze strachu i wogólę przestaniesz się leczyć, a nie o to chyba chodzi, prawda?! Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość baskabaska1

Madziu, Ewcia dobrze Ci radzi i kiedyś jej podziękujesz za to...ale naprawdę masz mamę przy sobie i zajmie się dzieckiem w trudnej chwili dla Ciebie, ja musiałam się sama z tym porać, nawet przed mężem ukrywałam, po pierwszym mocniejszym leku jaki przepisał mi lekarz ze spółdzielni lekarskiej czułam się jak pijana, a na ulicy wokół nic nie widziałam tylko intuicyjnie do domu szłam jak pijana, pamiętam jak lekarka mi wtedy powiedziała: *nie będziemy się bawić w kotka i myszkę, dam pani konkretny lek* i po przetrwaniu najgorszego wyszłam z tego na dłuuuugooo, zaufaj lekarzowi i nam, bo bardzo chcemy tu na forum WAM początkującym z chorobą pomóc, mnie np w tamtym czasie nikt nie pomagał, a od lekarza wychodziłam taka leciutka jak piórko gdyż się zawsze poryczałam i wygadałam o moich objawach.

Odnośnik do komentarza

Magdzik:-) Z tego co piszesz, to ja myślę, że ten mniej zaufany lekarz, to musi być starszy facet, zgadza się? Jak już chcesz zmienić lekarza, to na młodego, który nauczony jest nowoczesnych metod leczenia nerwicy, bo Ty nie masz choroby psychicznej, tylko nerwicę :-) Starzy psychiatrzy są bardziej tradycyjni w leczeniu, a Tobie to nie jest potrzebne. Nie wiem, co mam Ci napisać, żebyś nie popełniła błędu... Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Czy któraś z was miała omdlenia i trzęsawkę, ? może to jest znak że to niedobry lek poprostu. może macie rację, cholera, tak się boję, jestem taka słaba, aż mi się wzrok rozmazuje czy tak powinno być? chyba nie tak ostro?

Odnośnik do komentarza

Magdzik:-) Gdybyś była na ten lek wrażliwa, to już pierwszego dnia byłoby z Tobą bardzo licho. To o czym piszesz, to panika i histeria. Nic poza tym. Przestań myśleć, że Ci szkodzi, tylko zacznij marzyć, jak to będzie kiedy już będziesz dobrze się czuła i przekonuj siebie, że właśnie wychodzisz z choroby. Twoje objawy są za silne nawet na działania uboczne leku przepisywanego do domu, dlatego jestem przekonana, że panikujesz. Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Dobra, koniec tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wkurzylam się!! biorę rexetin i już. nie zmieniam, dupa, suchości wgardle mam, slaba jestem, zamulona, trzęsawkę mam, dziś prawie zemdlałam, rzygałam i pewnie długo dziś nie zasnę, to nic. wytrzymam, mecie rację, zadzwonię do mego zaufanego lekarza i powiem że zdecydowalam się brać rexetin, macie mocno, tak straszliwie mocno trzymać kciuki, proszę.

Odnośnik do komentarza

Magdzik:-) Brawo:-) Gracja ma rację, jak by coś miało Ci być, to pierwszego dnia by Ci było. Bierz i zobaczysz, że spokojnie prześpisz noc, a za 2 - 3 dni zaczniesz się coraz lepiej czuć ze swoją nerwicą. Te Twoje objawy, to panika na 100% przed wzięciem kolejnej tabletki. Będzie dobrze, zapewniam Cię. Powiem Ci jeszcze, że jak czytam Twoje dzisiejsze posty, to jak bym czytała o sobie sprzed kilku lat, dlatego jestem pewna, że to panika i strach... :-)) Trzymam kciuki, ale wiem, że nie ma po co, bo będzie dobrze :-) Buziaczki :-) Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Gracjo pierwszego dnia pisałam mrówki po mnie chodziły, i to było to w takim razie bo terazmam mrówki, które się w dreszcze zamieniają i trzęsawkę i to uczucie gorąca, mój lekarz ten niezaufany tez mówił, nie ma co się męczyć, coś innego mi da,ale jakbym się uparla to by po tygodniu dóch [przeszło i nic mi nie będzie, ale Gracjo ludzi nie mają objawów ubocznych albo mają to samo co ja, nawet mięsnie mnie bolą i jestem zamulona ale po tygodniu im to mija, a poza tym to jest bezpieczny lek, mogę hydroxyzynę brac przy nim i inne, a przy tamtym nic, nawet serów pleńśiowych nie można jeść ani nic, ale zadzwoniei skonsultuję się z lekarzem, oczywiście.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×