Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?

[Gość ola]

Słonka moje czy wam sie też dzisiaj w głowie kręci bo mi tak jakoś od rana no ale staram sie o tym nie myśleć i jakoś idzie Fatalna pogoda szaro buro i do d....

[Gość Pogódka]

ja to ostatnio po tylu ekscesach to jak ,,tuman,, się czuję, to się nie martw, gorzej nie masz heheh

[Gość sis72]

ja takie zawroty - jakbym se statkiem płynęła to miałam przez prawie 2 lata, teraz mam co jakiś czas i to bez ładu i składu - np wczoraj po południu znów dryfowałam. Cóż, nerwica...

[Gość ola]

to ok poprostu norma - gorszy dzień ale jak tak z wami gadam to mi lepiej bo tak o tym nie myśle rano już myślałam że bedzie atak ale przeszło oby do przodu Pogódka i sis to popływami dzisiaj razem

[Gość Dorota W]

Pogódko i bardzo dobrze ,że walczysz.Ma nadzięję ,że choć w maleńkim stopniu pomożemy Ci tą walkę wygrać. Dziewczyny dziś faktycznie mogą występować bóle głowy z powodu nie korzystnych warunków atmosferycznych--wysłuchałam w telewizji No cóż -pozostaje nam się zgłosić do GOŻDZIKOWEJ po etopirynkę.Cz ktoś ma do niej namiary??

[Gość aga]

Dziewczyny co z tymi glowamimnie potwornie mnie dzis boli,narazie nie biore proszkow,postaram sie wytrzymac,bez nich.

[Gość sis72]

Goździkowa z kompresem leży i sama prosi o pomoc!

[Gość ola]

Gozdzikowa do Angli za praca wyjechała

[Gość aga]

Fajnie ze mimo to macie dobre humory. A co z reszta,gdzie sie podziewaja hmmm???

[Gość Agunia]

Witajcie kochane.Ja dzisiaj odrobinę lepiej rano byłam na zastrzyku,potem musialam się położyć,straszny kaszel mam,coś mi w płucach rzęzi.Ale dobrze że gorączka trochę spadła. Pogódko kochana dobrze że piszesz na forum,będzie Ci łatwiej jak popiszesz trochę.Masz tu ogromne wsparcie,dasz radę. Ewciu wspaniała wiadomość o mamie,dobrze że bedzie znów z nami,tęskniliśmy za nią,mam nadzieję że jednak trochę lepiej się czuje.Krysiu czekam na Ciebie,całuski. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny,potem jeszcze napisze,gotuję sobie rosołek bo żołądek nie pracuje przy chorobie,mam nadzieje że będę dała radę coś zjeść.Trzymajcie się.

[Gość moni2572]

Mnie dzisaij też pobolewa glowa,jestem ciekawa czy obejdzie sie bez tab.p/bólowej.To chyba wina pogody bo u mnie nieciekawa.Jakby chcialo popadać.

[Gość Agunia]

Aguś Ty zawsze na posterunku kochana i Dorotka,ściskam Was mocno.:)

[Gość Pogódka]

Witaj kochana Aguniu! piszę, bo chcę chociaż wiesz, że wstyd mi było o tym wszystkim pisac, myślałąm, że zle mnie ocenicie, ja sama się krytykuję, ale narazie jest mi jeszcze ciężko i za dużo boję się usłyszec. Aga! wszyscy są cały czas, co ty chcesz pisac przez sekundowe naliczanie???heh

[Gość Dorota W]

DZIEWCZYNY!! ale mam piękny widok za oknem Jakieś 15 metrów od mojego domu na podwórku stoi sarenka z dwoma małymi .Ale są śliczne idę popatrzeć i pstryknąć zdjęcie

[Gość ola]

Dorotko to ci zazdroszcze ja przez moje widze tylko szarą mokrą błotowatą ulice i domek sąsiada hjhi aż miło

[Gość sis72]

a u mnie na płocie dziś rano siedziały trzy bażanty - zdjęcia nie zrobiłam bo nie zdążyłam

[krysia_waw]

Witam Was serdecznie dziewczyny już po pracy nie czuje sie zbyt dobrze dobrze chyba pogoda całuski dla wszystkich i radosna nowina Krysia wychodzi dziś ze szpitala

[krysia_waw]

Super ze macie taki piękny widok bo ja mam śmietnik super widoczek hahahahahah od wczoraj nie pale i zaraz mnie coś weźmie ratunkuuuuuuuuuuuuuu

[krysia_waw]

Sorki dziewczyny napisałam raz a tu mi wyskoczyło 3 razy

[Gość ola]

Gosiula trzymaj sie ja jeszcze dzisiaj paliłam od poniedziałku pełna dyscyplina ale ty sie nie daj i po cukier hihihi

[krysia_waw]

ida po 10 kg cukru może mi starczy hahahahah

[Gość Dorota W]

Gosiula neich Ciebie nie bierze ,to ty lepij weż cukierka do buzi.To pomaga. Odpocznij po pracy ,zjedz obiadek a zaraz humorek się poprawi. BUZIAKI dla Ciebie

[Gość Pogódka]

gosiula mi kiedyś chyba tak z pięc razy wyskoczyło aż się głupio czułam

[Gość Pogódka]

no właśnie , jedz dużo, i po miesiącu wyślij nam zdjęcia, heh

[Gość Czarnaska]

Hej Skarby,przepraszam,ze się nie odzywałam ale miałam ciężkie dni...najpierw problemy z chłopakiem-na szczeście wszystko się wyjaśniło. a wczoraj jechałam do pracy na noc i zawróciłam w połowie drogi,bałam się ,ze nie wytrzymam w pracy sama 8 godzin.Żeby nie mama i mój chłopak to nie wiem co bym zrobiła,na dodatek ciągle boje sie ,że mnie z pracy wyrzucą ale niby co ja mam powiedzieć naczelnikowi-ze boję się zostać sama w nocy w pracy? strasznie mi ciężko-nie dosyć ,że przy tej chorobie ciagle się czegoś boję to jeszcze martwię się o pracę i ,ze mój chłopak w koncu nie wytrzyma i sobie pójdzie w siną dal. Takie zasrane życie - za jakie grzechy my cierpimy-nie dosyć ,że wielu z nas straciło bliskie osoby,maja chore dzieci,problemy finansowe itd, to jeszcze z tą pieprzoną chorobą musimy się męczyć. strasznie niesprawiedliwe jest to wszystko...