Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

do kalinki:) tak kochana robiłam ekg-ok,echo-ok,holter-wyszło 58 skurczy nadkomorowych,a tak to wszystko ok i wysoki puls:( tk głowy-ok,eeg głowy-ok,usg brzucha-ok,rtg klatki piersiowej-ok,morfologia-ok,usg tarczycy-ok...ciągle szukam przyczyny złego samopoczucia i nic.ból i pieczenie klatki jest,pauzy w biciu serca są,bóle głowy,zawroty,duszności,czasem ciepło a potem lekkie drgawki,jakby było mi zimno,pieczenie w brzuchu i żołądku,ból pod lewymi żebrami itd.wmawiam sobie ,że to nic takiego,ale to nie pomaga i myślę iść do psychologa,ale czy pomoże??? kochane co mam robić,żeby czuć się dobrze,bo w sierpniu biorę ślub i boję się,że zamiast cudownego dnia,to będzie do bani i źle się będę czuła i zasłabnę,bo z nerwów robi mi się słabo:( pomocy kochani!!!

Odnośnik do komentarza
Gość nerwuska

Gracja,Ewalit54,tyta32 Hej dziewczyny!jakiś czas mnie nie było bo miałam parę logistycznych spraw do załatwienia.Z moją nerwicą dalej bez zmian.Byłam u lekarza i kazał mi zwiększyć dawkę antydepresantu o pół tabletki i mam czekać kolejne trzy tygodnie.Jak nie będzie efektów to zmieniamy lek.Ten co mam biorę 4 miesiąc i dalej mam napady lęku.Nawet dzisiaj mnie złapało jak byłam z malutką na spacerze.Myślałam,że do domu nie dojdę.Lęk,szybkie bicie serca,nogi z waty.Czuję się jak nienormalna i czasem rzeczywiście boję się że mi odwali.Czasem już brak mi siła na tą chorobę i łapie mnie beznadzieja.Tak bardzo chciałabym poczuć się w końcu normalnie.Jak jest ładna pogoda to czuję się lepiej a jak brzydka to i samopoczucie okropne.A co u was?Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Zuzka :-) Kiedyś brałam magnez i do tego żelazo i po miesiącu czułam się dobrze, bo do tych mikroelementów dostałam jeszcze tabletki na średnią szajbę. Ja już wiele razy pisałam, że brałam CLORANXEN 5mg. przez miesiąc i poczułam się całkiem naprawiona. Po miesiącu kazano mi brać 2x po 5 mg i tak przez 3 miesiące, a potem znów 5 mg 1X na dobę przez miesiąc. Później brałam 1 tabletkę co drugi dzień, bo to lek, który może uzależniać i mimo, że brałam małe dawki, to nie chciałam mieć kłopotów z samopoczuciem i nie miałam. Rok temu straciłam przytomność i przeprowadzono mi na SORze wszelkie badania i okazało się, że znów mam anemię z powodu braku żelaza i znów dostałam żelazo - TARDYFERON i do tego magnez MAGNE B6 i znów tabletki na szajbę i zażyczyłam sobie ten CLORANXEN 5mg i jest dobrze. Ja też przeprowadziłam wszelkie możliwe badania na wszystko i te za darmo i te za pieniądze. Nic niczego nie wykazało. Jestem zdrowa. Teraz jestem w trakcie badań na boreliozę, to jest to coś od ukąszenia kleszcze. Takie ukąszenie mogło nastąpić wiele lat temu i uaktywnić się po latach. To jest trudne do wykrycia, ale leczy się antybiotykami i jest 100% szansa na wyleczenie. Objawy przy boreliozie nawet przeterminowanej wiele lat są takie jak przy silnej nerwicy czy depresji, a nawet jak przy padaczce. Niestety badania trzeba robić za własne pieniądze, ale ja uważam, że warto. Jak okaże się, że nie mam także boreliozy, to pozostanie tylko - szajba. Wtedy zmienię tryb życia, pracę, mieszkanie, część znajomych i rozpocznę nowy, lepszy etap w swoim życiu. Myślę , że warto :-) Nerwuska. Ja ciągle jeszcze nie umiem *mieć wszystkiego w dupie* i czasem przejmuję się sprawami, na które i tak nie mam wpływu, ale staram się... Poza tym jak już pisałam badam u siebie boreliozę. Wpadła na to moja pani neurolog, bo ja do psychiatry nie chodzę, bo jest za radykalny, a poza tym, po co mam mieć w papierach leczenie u psychiatry. Poza tym jest OK. Całuję wszystkich. Ewa ;-)

Odnośnik do komentarza

Blindyneczka:-) Ja uważam, że bez pomocy lekarza, to samo nie przejdzie. Psycholog i psychoterapia jest bardzo dobra, bo nauczy jak nie popełniać w życiu podstawowych błędów, ale psychoterapia nie leczy! Jak już wpadło się w zaburzenia nerwicowe, to potrzebny jest lekarz, który jest w stanie pomóc. Ja osobiście, o czym pisałam wielokrotnie, nie korzystam z pomocy psychiatry, bo psychiatrzy są od chorób psychicznych, a nerwica nie jest chorobą psychiczną i leczenie przez psychiatrę może być szkodliwe. Do takiej nerwicy lękowej jak tu opisują forumowicze zupełnie wystarczy lekarz rodzinny, a później jakby się powtarzało to neurolog, ale każdy ma swoje prawo wyboru. Pozdrawiam Cię i wierzę, że dasz radę i wszystko będzie dobrze. Ewa :-)

Odnośnik do komentarza
Gość zuzka777

Dzięki EWALIT54 teraz mam nadzieję na poprawę, jak już przeprowadzisz badania na bolerioze to napisz ile Cię to kosztowało, ja mam nadzieję że mi to nie grozi, bo wystarczy mi doznań ale miałam parę lat temu kontakt z kleszczami obyło się bez żadnego rumienia ale to przecież nie jedyny objaw a te które są przy spadku magnezu bardzo przypominają bolerioze i często są mylone ze sobą także czeka mnie chyba jeszcze jedno badanie:-(

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich:)bardzo dawno mnie tu nie bylo tzn nie pisalam ale zawsze was czytam jak tylko znajde czas ,chce wszystkich pozdrowic i przywitac nowe osoby na forum ktorym tez dokucza to potworna choroba .U mnie jest duzo lepiej nadal biore leki ale tez pojawiaja sie jeszcze lęki i wachania nastroju i ciezko z tym zyc.Blondyneczka pytalas sie skad sa osoby na forum ,ja mieszkam niedaleko ostroleki ok 40 km.

Odnośnik do komentarza
Gość kalinka21

Blondyneczka dasz rade:) ja miałam naprawde paskudne pobjawy, te które opisałaś znam aż za dobrze, a było jeszcze milion innych u naprawde myslałam ze to juz koniec, ślub brałam w kwietniu, obawiałam sie bardzo, juz widziałam powoli jak mnie wynoszą z kościoła na noszach, a było ok:) słabo mi sie zrobiło przed wyjsciem do koscioła z domu, wziełam xanax, ale to cvhyba było bardziej spowodowane dużą ilością ludzi i hałasu w małym domku:) zobaczysz ze bedzie to wspaniały dzien:*

Odnośnik do komentarza

Witajcie.u mnie dziś gorzej byc nie może chyba,beczę od samego rana,nie mam siły.wbiłam do stopy szkło sobie i nie da się tego wyciągnąć tylko mam maść i smaruje i ponoć samo ma wyjsć,na dodatek zawiało mi prawą stronę głowy i tak mnie boli razem z zębami i uchem że zaraz zeświruję.już nie mam siły sama do siebie.a tu taka cisza.......a gdzie wszyscy?

Odnośnik do komentarza
Gość edytka89

Witam was nerwuski!!!Dawno tutaj nie pisałam,ale czytam was bardzo często!U mnie raz gorzej raz lepiej ,ale jest dużo lepiej od kąd zaczełam leczenie!Robię nawet prawo jazdy!Myślałam,że nie dam rady z nerwicą,ale nie jest zle:))buziaki dla wszystkich!Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość kalinka21

Witam wszystkich bardzo serdecznie:) Ostatnio zaczęłam sie zastanawiać nad tym czy to naprawde do końca nasza psychika płata nam takie figle:) I pomyslałam, że może wina leży też po stronie stylu życia, kurz, alergie, tempo w jakim żyjemy, może niedobów wit. b, d, kwasów omega 6...i chyba zaczne oprócz leczenia mojej szajby bardziej zwrac uwage na te elementy:) jak zobacze jakies efakty napewno dam Wam znac:) Żadko tu pisze, ale czytam czesto i życze sobie i Wam wygranej w tej walce:)pozdrawiam:*

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim! Bardzo dawno tutaj nie pisałam, ostatnio chyba jakoś jak zdawałam maturę, to było rok temu, nawet może trochę więcej. Teraz piszą tutaj zupełnie inne osoby więc pewnie nikt mnie nie kojarzy i nie pamięta. Opisywałam tutaj wszystko co czuję i jak się czuję, bardzo dużo osób mnie tutaj wspierało. Miałam 18 lat jak znalazłam to forum, teraz mam 19, niedługo nawet 20. Czas leci do przodu. Nie było mnie na forum jakiś rok czasu, ale jak było mi źle, smutno, to zawsze tutaj zaglądałam i czytałam posty. Sama nic nie pisałam, nie wiem czemu, może myślałam, że mam już to wszystko za sobą. Dzisiaj piszę. Jestem zdezorientowana, nie wiem co się znowu ze mną dzieje. Nie czuję się dobrze. Od paru dni czuję straszny niepokój - czuję jak ciężką mi się oddycha, wiecie jak to jest? Pewnie wiecie. Teraz robię studia zaocznie, pracuję od poniedziałku do piątku, mieszkam z dala od rodziców z koleżankami, staram się utrzymywać sama, ale nie na wszystko mi starcza, dlatego rodzice jeszcze bardzo mi pomagają. Mam jednego bardzo dużego pecha w życiu- mam TO, i TO odpiera mi szansę na NORMALNE życie. Jestem osobą w pewnym sensie bardzo ambitną, zawsze marzyłam, żeby coś w życiu osiągnąć, żeby dogonić swoje rodzeństwo, które już bardzo dużo osiągnęło(jestem najmłodsza). Ale coś jest nie tak, na wiele rzeczy nie mogę sobie pozwolić, bo coś mi na to nie pozwala, coś nie pozwala mi się wyluzować. Zawsze marzyłam o studiach dziennych, jednak wybrałam studia zaoczne, ponieważ nie dostałam się tam gdzie chciałam. Bardzo niedawno, jakieś 4-3 miesiące temu, miałam bardzo dobry czas, czułam się dobrze, uważałam, że mogę wszystko. W mojej głowie pojawił się pewien pomysł, żeby coś zmienić. Postanowiłam, że od nowego roku jednak pójdę na te studia dzienne, to co, że na inną uczelnię, ale pójdę. Zaczęłam mówić o tym głośno, mówiłam o tym moim koleżankom z pracy, mówiłam o tym mamie, mówiłam bardzo dużej liczbie osób.. a teraz znowu czuję się źle od paru dni, tak jakby wszystko znowu wracało. Nie wiem co robić, nie wiem czy dam radę. Musiałam to tutaj napisać. Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Gość milka1599

Witam serdecznie. Mam 21 lat. Nie wiem czy jak wiekszosc z was choruje na nerwice czy to cos innego, bo nie robilam jeszcze zadnych badan, gdyz tak panicznie sie boje, ze to cos groznego. Mam takie objawy jak kolatanie serc, klucia w sercu, pocenie raak, ucisk za mostkiem, ale najgorsza jest glowa, czesto boli,mnie w roznych miejscach i kluje, czuje stan otepienia nic mni sie nie chce, mam wrazenie ze rozsadza mi glowe, i czuje sie jakym byla ciagle nie wyspana w innym swiecie. Duzo w swoim zyciu przeszlam m.in urodzillam sie z rozszczepem wargi i podniebienia, potem guz obojczyka. Ciagalam sie od malego po szpitalach. Teraz panicznie boje sie jakiejkolwiek choroby. Czy moja przeszlosc moze miec cos wspsolnego z zachoroqwaniem na nerwice?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×