Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Ago,Iwonko,Gorotko,Gosiulu wcześniej nie piszę,bo jakoś mi schodzi.To to ,to tamto...Jak to w domu.Trochę wychodzę.Mam okołostawowe zapalenie barku.Wczoraj byłam u reumatologa zrobił mi blokadę,dał przeciwzapalne i przeciwbólowe i zlecił rehabilitację.Ponadto moja córka wysoko gorączkuje i nie wiadomo,jaka jest tego przyczyna.Byłam u niej,a teraz z wypiekami na twarzy czekam na każdą informację o jej stanie zdrowia.Dobrze,że teraz są takie antybiotyki,które można przyjmować podczas karmienia. Wczoraj poszłam spać o 3,20 rano,a wstałam przed 9.W tym czasie trzy razy wstawałam.Żadne prochy przspieszające zaśnięcie na mnie nie podziałały.Tyle o mnie. Iwonko,nie masz pojęcia jak się cieszę,że starasz się walczyć.Był moment,że się bardzo zaniepokoiłam i wyobraziłam sobie taką , jaką ja byłam.Brrrrr..... Na razie pa.Pewnie jeszcze dziś się pojawię.
Odnośnik do komentarza
Kochane,ja się zaraz kładę spać,przynajmniej to moje zmęczenie wpływa na to że sypiam. Gosiula większość z nas miała różne przykre doświadczenia i to boli.Ja wciąż płacę za to że ufam ludziom,szczerze mówię jak o cos pytają ,a potem często wykorzystują to przeciwko mnie.Chyba nigdy się z tym nie pogodzę,niekiedy myślę ,że ja nie nadaję się do współczesnego świata... Małgosiu i tak trzymaj! szczerość jest najważniejsza,ja nie pojmuję obłudy. Wiki tak czekałam aż się odezwiesz!Widzę ,że tyle się na Ciebie wali....pewnie bardzo cierpisz,na dodatek niepokój o córkę...Ja często mam kłopoty ze snem,jak już jestem bardzo zmęczona wtedy zażywam środki nasenne przepisane przez psychiatrę..nie wiem czy znasz...Imovane...działa nasennie ,przeciwlękowo i uspokajająco,jeśli nigdy go nie zażywałaś to wypróbuj.Oczywiście nie da się go zażywać na stałe bo uzależni,ale raz na jakiś czas można.A wiesz co kochana?dobrze sobie wyobraziłaś,nie czuję się za dobrze,ale jest o wiele lepiej.Tak silnego stanu jak przez ostatnie dni nigdy nie miałam,teraz zdarza się to coraz częściej,ale ważne że znów się staram.Dziś spotkała mnie przykrość,rozmawiałam z mamą przez telefon,wiedziała po głosie ,że cos jest nie tak.Ja wcześniej nic jej nie mówiłam żeby jej nie martwić,a tymczasem dziś usłyszałam...że wreszcie bym się ...wzięła w garść bo ile tak można..no i takie wsparcie otrzymałam... Uściski dla dyszącej i sapiącej Matiiagi:) Aga myslałam że pogadamy,ale teraz mam telefon od koleżanki,coś z nią zle,muszę ją wyciągnąć z dołka,był czas że wiele przez nią płakałam,ale nie potrafię odmówić... pozdrowienia dla całej rodzinki nerwusków
Odnośnik do komentarza
Iwono nawet wiem o kim mowisz,niedawno tez byla taka sytuacja,prawda.Bede czekac na Ciebie jutro caly dzien,seryjko,zreszta po co to mowie jak i tak wiesz ze to zrobie:)No mama *fest* cie pocieszla,niewiem czy wiecie co to znaczy bo to slaskie slowo.czasem jak mi sie chce to ich uzywam,ale nie jestem rodowita slazaczka,ale troche slow znam.Wyspij sie kochanie,do jutra,pa.I tak sie dziwie ze jeszcze nie spisz:) Zuziu znowu wszyscy uciekli,chyba zrobimy to samo,co? Wiki nocny marku,jak zwylke martwisz sie o wszystkich a ja o Ciebie? Po malu sie klade w takim razie,jutro rano jade do psychiatry,ciekawe co nowego wymysli.
Odnośnik do komentarza
Jak zwykle mówię najpózniej wszystkim dobranoc.Raczej Waszym snom.Córce temperatura spadła,jutro idzie na badania do ginekologa. Ja czuję się w zasadzie dobrze,tylko od dwóch godzin sece mocno boli,aż mi wchodzi ból w lewą rękę i mam takie wypieki na twarzy jak chyba nigdy wcześniej.Wzięłam pramolan trochę wcześniej,przed godziną dwie hydroxiziny i czekam na efekt. Iwonko,ja mam cały arsenał środków uspokajajacych,nasennych.I choć biorę je bardzo żadko,żeby się nieuzależnić,ostatno jakoś nie działają.Nie mniej ,dziękuję Ci za radę. Do jutra Kochane,nie będę już pisać,bo śpicie,a i to serce mocno mi dokucza.Pa.
Odnośnik do komentarza
WITAJCIE KOCHANI O budziłam się jak zwykle wcześnie mimo tego ,że wcale dobrze w nocy nie spałam .Budziłam co jakiś czas wystraszona i z jakimś przeczuciem jakby miało stać się coś złego. Czekam na Was moje skarby. Jestem ciekawa kto pierwszy dziś zawita na forum?
Odnośnik do komentarza
witaj dorotko w, widzę, że w naszym gronie jeszcze jeden ranny ptaszek - zuzia ja jestem juz w pracy, ale nie czuję się najlepiej, mam straszny ucisk w klatce, jakby serce miało za mało miejsca nie wiem co jest, bo przeciez czułam się ok przez jakiś czas a jak twoje zdrówko dorotko?
Odnośnik do komentarza
cześć kochane dziewczęta widze że nie tylko u mnie trudne dni to chyba ta paskudna pogoda tak na nas działa. Wczoraj byłam u zwykłego lekaża żeby przepisał mi hydroxsyzine ale niepotrzebnie wspomniałam mu że karmie małego bo to był jakiś nowicjusz po studach i mi nie dał recepty powiedział że nie będzie brał za małego odpowiedzialności i od razu sie fatalnie czułam bo sama myśl że nie mam tych tabletek wprawiła mnie w zły nastrój poprostu czasem wystarczy myśl że są i w każdej chwili je mogę wziąść no ale jakoś dam rade. później sie odezwe narazie papa
Odnośnik do komentarza
no u ,mnie niestety i dziś i wczoraj do bani, może to sprawa fatalnej pogody? juz sama nie wiem, wzięłąm się do pracy i staram się nie myślęć o tym moim sercu, ale co sie oderwę, to wszystko wraca ja równiez życze ci miłego dzionka dorotko czarnasko pewnie jeszcze śpisz, byłaś w pracy? jak sobie radzisz, jak samopoczucie i sprawy związane z twoim chłopakiem; napisz do sąsiadki jak będziesz miała chwilę i chęci aga, matiiago, iwonko ,małgoś, michale, eX i cała reszto- pozdrawiam gorąco
Odnośnik do komentarza
Mam na imie Emilka, kiedyś tu coś napisałam ale bardzo dawno temu. Dziś postanowiłam sie odezwać bo mam kłopot i potrzebuje rady ludzi może bardziej doświadczonych w walce z nerwicą czy też podobnymi dolegliwościami natury psychicznej. Moje nerwico-depresja czy sama nie wiem co to towarzyszka mojego życia od roku 2000 i tak ją sobie mam. Dolegliwości mam pospolite więc szkoda wywodów. Od 6 lat psychoterapia w tym 3 lata grupowej a tu ciągle raz na wozie raz pod wozem. Od czasu do czasu lądowałam u psychiatry. Dostawałam jakieś cloranxeny, afobamy, oxazepamy które miałam brać doraźnie i przy większym ataku strachu barałam, w większości przypadków nawet działały. Ale wiadomo, że świństwo uzależna a jestem generalnie przeciwniczką leków, więc byłam ostrożna i potem przyszedł jakiś lepszy okres gdzie potrzebowałam to połknąć średnio raz na 2 miesiące czyli całkiem fajnie się zrobiło. Terapię u psychologa może troche rzadziej ale kontynuowałam w miarę potrzeby i mozliwości. Kryzys przyszedł w lipcu ubiegłego roku. Częste napady lęku, trudne do opanowania, afobam jakoś nie działał, zaczełam szwankować w pracy więc wzięłam trochę zwolnienia. Znowu poszłam do psychiatry, dała mi pramolan ale nie wiele to mi pomagało, potem luxete, po której dostałam tylko silnej biegunki. Zaczełam krążyć, drążyć, zmieniać psychoterapeutę wściekła , że po 6 latach wszystko jest do d...W końcu zmieniłam psychiatrę, poszłam prywatnie dostałam coaxil i tak go biorę już ponad 2 miesiące a efekt - nie mam już nagłych silnych ataków paniki, mam w sobie napięcie nie tak mocne ale stałe, częściej niż wcześniej występuje zmiechęcenie, myśli pesymistyczne. Nie wiem czy to przez coaxil czy poprostu moja choroba zmienia oblicze (wcześniej między atakami pamiki wszystkie inne dni były dobre, nie było złych myśli - raczej optymizm). Poszłam na kolejną wizytę do psychiatry pokazałam jej kalendarz samopoczucia bo taki prowadziłam, żeby ułatwić lekarzowi wgląd w moje dolegliwości. Lekarka zapytała mnie czy chcę zmienić lek na silniejszy? A ja nie wiem czy chcę i nie wiem dlaczego lekarz mnie o to pyta. Przecież tu nie ja jestem lekarzem.Nie potrafiłam podjąć tej decyzji i zostałam przy starym leku. Ale wiem, że jak pójdę za miesiąc na wizytę ona znowu mnie zapyta. Może zmienić lekarza. Mam wrażenie, że tak kobieta bierze ode mnie dużo pieniędzy a tak naprawdę mi nie pomaga i mam wra zenie, że nowy, silniejszy lek przyniesie mi więcej niepokoju niż spokoju. A może należy szukać i zmieniać leki aż popadnę na właściwy a może takie próbowanie i przestawianie i różne wariacje z psychotropami zupełnie rozregulują mój organizm? Macie jakieś doświadczenia na en temat? pomóżcie proszę.
Odnośnik do komentarza
Może faktycznie pogoda działa na nas jak płachta na byka, no bo skąd ten nagły spadek formy. Dzisiaj nadrabiam wczorajszy dzień.Zabrałam się całą parą za swoją pracę .Nie ma co się obijać -przecież klienci czekają. Obiadek się gotuję ,pranie powieszone ---pełen luzik . POZDRAWIAM WSZYSTKICH BEZ WYJĄTKU-nie wymieniam każdego z osobna ponieważ mogę kogoś pominąć// tak nas tu dużo// i zrobię nieptrzebną przykrość pominiętej osobie.Przesyłam gorące całuski !!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
DROGA EMILKO ! Trudno mi cokolwiek Ci doradzić ,ponieważ sama zmieniam leki jak rękawiczki zimą // notorycznie gubię // Od kilku tygodni biorę ASENTRĘ i jest mała poprawa chociaż wczoraj nastrój u mnie był nie najlepszy. Czasami czuję się jak królik doświadczalny na którym testuje się prochy ale nie tracę nadzieji ,że w końcu trafę na leki ,które pomogą mi wyjść z tej choroby. Niewiem czy pozbycie się nerwicy na zawsze jest w ogóle możliwe bo osobiście nie spotkałam żadnej osoby ,która dałaby jej kopa w tyłek i pozbyła się jej na dobre.
Odnośnik do komentarza
Kochani! Zaraz jadę do siostry postaram się od niej odezwać.Czyję się trochę lepiej,ale tak słaba ,że ledwo chodzę.No,ale siostra to bratnia dusza,więc dzień będzie miły. Emilko witam!Z tego co piszesz uważam ,że powinnaś wejść na silniejszy lek,ja brałam coaxil i pomagał,ale tylko wtedy jak były to początki lekkiej nerwicy,to rzeczywiście jeden z najsłabszych leków.To że weżmiesz silniejszy nie zanczy,że nie wiadomo jak silny.Polecam seroxat nie uzależnia,a jest z pewnością silniejszy,chodzi o to żebyś wreszcie zaczęła się lepiej czuć.Jest to zdecydowanie lepsze niż afobam,który lepiej brać krótko lub sporadycznie.Trzymaj się i pisz! Czarna kochana co się dzieje? już myslę że to faktycznie pogoda daje się nam we znaki,że tyle z nas czuje się gorzej... Dorotko cudownie ,że już lepiej! Czarnaska jak u Ciebie? bo myslę,że dalej się tym zamartwiasz daj znać. Wiki,dobrze,że lepiej z córką...dalej kochana zachęcam żebyś spróbowała tego leku jeśli nie miałaś z nim styczności może zadziała...przecież musisz jakoś sypiać.Nie mam tyle czasu,ale nastepnym razem opiszę ćwiczenie z jogi,bardzo proste,które ułatwia zaśnięcie. Pamiętam o wszystkich tylko mam za mało czasu żeby do wszystkich teraz pisać...jak Matiiaga,_eX.Agunia,Ola ,Małgosia...będę czekać na wasze posty. Aga słonko zabieram Twoje gg,może choć na chwilę odezwe się od siostry. Jeszcze do Emilki...Właśnie o to chodzi w tych lekach,żeby natrafić na właściwy,ja musiałam zrezygnować z 3 zanim natrafiłam na odpowiedni,więc się tego nie bój.Spytaj o seroxat lub Efectin zobaczysz co powie lekarka Ewciu jak czytałaś mój wcześniejszy post to się odezwij proszę Miłego dnia dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
Witaj Iwonko Faktycznie czuję się dzisiaj troszkę lepiej ,ale przecież to dopiero początek dnia więc nie ma co go chwalić przed zachodem słońca. Cieszę się ,że u Ciepie jest również poprawa nastroju. Dobrze ,że masz siostrę która jest dla Ciebie bratnią duszą.Ja jeszcze dwa lata temu też taką miałam.Oddałabym wszystko by móc ją teraz przytulić Baw się dobrze Iwonko ! PA,PA !
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×