Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich bardzo,bardzo gorąco i serdecznie.Czy Wy też tak nieraz macie że czujecie się bardzo słabo,lekkie zawroty głowy ,ogolnie zero chęci na cokolwiek.Niby nie lęki czy napad paniki ale bardzo mocne oslabienie.Czy tak też może się objawiac nerwica?
Odnośnik do komentarza
DZIEWCZYNY JEST NIE DOBRZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rozmawilam z Iwona na gg i powiedziala ze znika z forum na jakis czas,nie wie na ile.Jest w bardzo zlym stanie,niewiem co robic,kurcze dlaczego taka odleglosc miedzy nami!Powiedziala ze nie chce nikogo zamartwiac swoimi problemami,nic z tego nie rozumiem,to juz trzecie takie zalamanie od swiat.Teraz poszla spac,jutro ma sie do mnie odezwac,bede czekac.Kazala mi tez Was pozegnac od niej ale tego nie zrobie mam nadzieje ze jej przejdzie.I ma nadzieje ze nie zapomnicie jej.
Odnośnik do komentarza
Aguś no to nas zmartwiłaś tą informacją,powiedz Iwonce żeby się nie poddawała i pisz do nas co u niej,jeśli sama nie będzie narazie chciała.Szkoda że z nią tak zle,a ma kto jej w domu dać wsparcie?Czy sama boryka się z tymi problemami? Pozdrów ją odemnie i informuj co się dzieje.
Odnośnik do komentarza
Widze ze nie u wszystkich dzieje sie najlepiej:( niech wraca do nas na forum,to jest o wiele lepsze niz polozyc sie i byc zdanym na samego siebie..dzisiaj mialam b.dobry dzien,zapomnialam o wszystkich problemach,0 leku..do czasu..musialam sie poklocic z chlopakiem..jestem wsciekla jak sam diabel,zburzyl moja calosc radosc na ktora dlugi czas pracowalam;/ wiem ze jestem egoistka ale co mam zrobic,ja teraz zacczne patrzec negatywnie to nie bede mogla pozbierac sie przez nastepne 2tyg;/wrrr!odezwe sie pozniej.pozdrawiam:)
Odnośnik do komentarza
Witaj Aga.Maszrację,ze pewnie będę pisać wieczorem.Teraz chciałam się tylko przywitać.Wieczorem...przecież już jest wieczór.Psychiatryczka przepisała mi oprócz hydroxiziny pramolan 3 x 1/2 tabletki przez tydzień.Pózniej dawkę zwiekszę.Być moze w końcu zasnę o przywzwoitej porze.Muszę szybko wziąć prysznic,bo pózniej nie wiem czy mi się bedzie chciało.Do pogadania.
Odnośnik do komentarza
Ludzie wiem ze nerwica dopada wszystkich ale w tak mlodym wieku. Co bedzie jak bedzie miec po 50 lat. i tyle przeszli co ja. Przez 17 lat mialam meza tyrana despote, potem rozwod. Mam niepelnosprawna corke. jestem samiutka jak palec. Zginal mi Tata w dypadku drogowym. Mam problemy klopoty.
Odnośnik do komentarza
AGA kurcze ale się zmartwilam tym co napisałaś o IWONCE.Nie mam pojęcia w jaki sposób można jej pomóc.Cholera jasna by to wzięła dlaczego złapała takiego doła. Aga jeżeli będziesz miała z IWĄ kontak to powiedz jej ,że nie wyobrażam sobie nawet jednego dnia na forum bez niej,że jest nam potrzebna i niech jak najszybciej do nas wraca. Poproś ją aby walczyła .przecież to silna dziewczyna i napewno da radę. Aga proszę Cię informuj mnie na bieżąco o stanie zdrowia Iwonki bo chyba nie zasnę dzisiejszej nocy tak się martwię.Dziękuję Ci z góry skarbie
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Tereso jesteś trochę nie sprawiedliwa bo nie tylko Ty masz problemy. Każdy z nas je ma.Wiem powiesz że co ja mogę wiedzieć o życiu jako 17-nastoletnia gówniara. A jednak trochę wiem.Choroba też nie wybiera. jedni są silni a drudzy nie. Każdy ma jakieś przeżycia i każdy różnie je przeżywa.Ja straciłam bliskich których kochałam najmocniej na świecie.Co gorsze widziałam jak cierpią i byłam jak umierali.O innych rzeczach nie wspomnę.Widzisz nie tylko Ty wiele przeżyłaś.Także twój post był troszkę nie na miejscu moim zdaniem.
Odnośnik do komentarza
Tereso-zgadzam sie z Małgosią. nie trzeba miec 50-ciu lat żeby poznac co to cierpienie i choroba. Myślisz ,że to forum hipochondryków albo ,że ktoś z nas z nudów wymysla sobie jakieś historyjki??? Wszyscy zostalismy doswiadczeni przez los i nie wazne czy mamy 17,25 czy 40 lat-nasza choroba nie wzięła się z niczego. Jestesmy tutaj wielką rodziną,która sie wspiera,przejmuje się losem każdego z nas i po tym co napisałaś nie wzbudziłas w nas sympatii.
Odnośnik do komentarza
TERESO ************** Czy chcesz się licytować kto przeszedł więcej w życiu --to proszę 2 lata temu zmarła moja jedyna siostra miała tylko 28 lat Rok temu zginęła w wypadku jej córeczka miała 5 lat Jestem w tej chwili sama, ponieważ mąż pracuje i mieszka za granicą a na mojej głowie jest cały dom ,dwaj dorastający synowie w tzw. trudnym wieku. Nerwica wieku nie wybiera i choć sama nie jeste podlotkiem to z pełną odpowiedzialnością będę stawała murem za każdą chorą i potrzebującą naszego wsparcia osobą, bez względu na to ile ma lat
Odnośnik do komentarza
Gość Małgosia1990
Ja Cię Teresko nie oceniam broń Boże.Wiem że naprawdę jest Ci ciężko bo nie jest łatwo wychowywać samej niepełnosprawne dziecko.Ale zrozum że każdemu człowiekowi jest ciężko.Bo ile ludzi tyle różnych problemów i jeden przejdzie przez te problemy bez trudu a drugi się pogubi w tym wszystkim.Nikt nie powiedział że życie będzie proste.Wszyscy tutaj nie wymyśliliśmy sobie tej choroby ani tych dolegliwości.Nie chcę Cię pouczać bo nie od tego tutaj jestem zwłaszcza że jesteś starsza ode mnie ale przydałoby Ci się trochę więcej zrozumienia i tolerancji.W sumie powinnam mówić na Pani ale tutaj na forum jak to powiedziała Czarnaska jesteśmy jedną rodziną i wszyscy jesteśmy równi.A że jestem tu najmłodsza to wszystkie są moimi ciociami:) Także Teresko pamiętaj że nie tylko Ciebie życie boleśnie doświadczyło.
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochani. Jakoś trudno mi dzisiaj cały dzień przeżyć,niby nic się nie dzieje ale jestem rozbita i zagubiona.Mąż dotarł na szczęscie szczęsliwie na miejsce i to najważniejsze.Dopiero wyjechał a ja nie wiem jak mam sobie czas zorganizować bez niego,tak mi trudno.Jak on jest to czuję się bezpieczniej,a jak wyjezdza na dłuzej to nie mogę sobie miejsca znalezc.Dobrze że mam Was na forum bo nie wiem co bym zrobiła,komu mialabym powiedzieć o swoich obawach,a tak mogę do Was napisać,dobrze że jesteście.Przepraszam za smutny post,ale dzisiaj jakoś cały dzien tak mam.
Odnośnik do komentarza
a ja chce Wam serdecznie podziekowac,to dzieki Wam zaczelam probowac patrzec optymistycznie!:) i i to dzieki Wam zaczelam walczyc z tym cholerstwem:) o ktorej porze bym nie zajrzala to zawsze wiem ze ktos jest i mi odpisze:) dziekuje:):* walka,walka i jeszcze raz walka:)
Odnośnik do komentarza
Jeszcze raz zwracm się do Ciebie Tereso. Myślę ,że Tobie również przydałoby się wsparcie takich świetnych osób które można poznać na tym forum. Odniosłam wrażenie ,że jesteś bardzo samotną i zgorzkniałą kobietą .Przyczyną Twojej reakcji nie koniecznie muszą być tragedie i porażki życiowe ,które Cię dotknęły lecz brak życzliwych Ci osób ,z którymi mogłabyś porozmawiać o swoich problemach. Nie chcę Cię skrzywdzić pisząc ten teks ale wskazać Ci nową drogę w Twoim życiu .Może tymi słowami pomogę Ci w podjęciu decyzji, czy chcesz dalej dusić w sobie żal do losu za nieszczęścia ,które Cie spotkały, czy zmienić swoje zycie i stać się na nową uśmiechniętą i wesołą Teresą? Nie ukrywam ,że twój post mnie uraził ,ponieważ osądziłaś nas i skrytykowałaś nie czytając naszych historii od początku. Wśród nas nie ma zdrowych osób --to forum nie jest bajką- to nasze porażki ,nasze zmartwienia i nasze życie Pozwól aby tak pozostało-----dziękuję z poważaniem 38 letnia Dorota W
Odnośnik do komentarza
AGUNIU dobrze jest mi znane to uczucie samotności i lęk po wyjeżdzie męża.Ostatnio nacieszyłam się nim aż trzy tygodnie ale to musi mi wystarczyć do marca lub kwietnia(niestety)..Trzymaj się i pisz z nami nie będziesz samotna napewno.PA!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
witam was moi drodzy. mam prosbe,kiedy juz o to sie pytałam ale zapytam sie jeszcze raz, czy ktos z was bierze moze taki lek o nazwie Alventa? bardzo malo informacji w internecie jest na jego temat. na nerwice cierpie od ponad roku. ale leki biore dopiero od kilku miesiecy. nie moge pracowac poniewaz nie wychodze sama z domu z wiadomych powodów. nie umiem sie z tym pogodzic bo kiedys bylam zupelnie inna osoba. chodze na terpie do pani psycholog ale mam wrazenie ze ta pani tylko wyłudza pieniadze. zadaje pytania ja jej odpowiadam i ona na koniec komentuje. ale nie daje mi zadnych rad, nie podnosi mnie na duchu, nie wiem juz sama moze ja zle oceniam. zle sie czuje. dlatego bardzo prosze napiszcie mi jak wyglada profesjonalna psychoterapia. bo czuje sie juz zdesperowana...
Odnośnik do komentarza
Dziewczyny jeszcze nie spie,Wy juz chyba tak. Mysle caly czas o Iwonie,mam z nia kontakt,prosila zebyscie o niej nie zapomnialy.Nie zegnam was tak jak mnie prosila w jej imieniu bo mam nadzieje,ze wroci.Jest mi ciezko i smutno z tego powodu bo bardzo sie z nia zrzylam.Obiecala mi ze odezwie sie jutro do mnie,mam nadzieje ze dotrzyma slowa,do tej pory nie zawiodla mnie.Kurcze jakk nazlosc tak mam jutro zawalony dzien ze bede dopiero wieczorem.Bo najpierw ta praca,potem do mamy i w domu bede wieczorem,ale jak bede cos wiedziec to dam Wam znac jesli chcecie. Ewo26 nie znam tego leku.Na co wogole on jest? Tereso dziewczyny maja racje kazdy ma problemy i przezycia,takie ktorych nie mozna wymazac z pamieci.Pozdrawiam Cie Aga mam 27 lat.I wiem o zyciu juz bardzo duzo bo nigdy mnie nie rozpieszczalo i dalej tak jest,na kazdym kroku dostaje kopniaki.Pomysl troszke zanim znowu napiszesz,a u nas wiek sie nie liczy,wazne ze sie wspieramy i jestesmy razem. Malgosia madre slowa!!!!!! Zuziu nie masz za co dziekowac,jestesmy rodzina nerwoskow i tyle,po to jestesmy. Doroto W spij nie martw sie,wystarczy ze ja juz to robie.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×