Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

ja szczerz mówiąc nigdy nie byłam na psychoterapi i nawet nie wiem na czym ona polega i czy pomaga Jechałam na prochach i to mi troche pomogło - bynajmniej na jakiś czas a teraz widze że dużo z Was chodzi właśnie na te terapie moze to jest i dla mnie rozwiązanie. Powiedzcie na czym to polega i czy tez przy tych psychoter... trzeba brac leki Czarna jak tam wczasy mam nadzieje że pogoda dopisuje Czarnaska , DorotkoW gdzie jesteście życze wam miłego dzionka Aga gdzieś zniknęła Matiaga też ucichłaś Ex powiedz co ci lekarz powiedział
Odnośnik do komentarza
Własnie kończę sprzątać łazienke. Po wierceniu mojego męża jest troche roboty. Ja chodze na psychoterapię od czerwca 2007r. Od marca 2007 chodziłam na psychoterapie indywidualną, a w czarwcu zaczęłam równiez grupową. Oczywiście cały czas brałam do tego leki od psychiatry. No tylko do końca czerwca, bo póxniej zostałam zmuszona przez los:) odstawić. Psychoterapie grupowa mam co tydzień. Indywidualną psycholog zakończyła w październiku. Jak to jest? Fajnie. To tak trochę jak tutaj. Jest kilka, kilkanaście osób. Każdy mówi o swoich problemach. Niektóre są malutkie, inne większe i trudniejsze do przezwyciężenia. Mówimy tam o życiu, wspomagamy się nawzajem. Tak jak tu, tylko osobiście. Czasami jest bardzo wesoło, innym razem nerwowo lub płaczliwie. Ale to mi naprzykład pomaga. Mogę się wygadać, posłuchac innych. Wychodzę stamtąd odprężona, lekka i tak trochę naładowana na cały tydzień. Nie powiem że tak jest zawsze. Zdarzało mi się wyjść bardziej przygnębiona czy poddenerwowania, ale to zależy od poruszanego tematu i czy dotyczy on nas bezpośrednio - wtedy inaczej się to odczuwa. Każdy z nas jest innych, ale w moim przypadku znalazłam bratnie dusze z takimi objawami i lękami jak ja mam. Główna zasada - nie wynosimy tematów i naszych rozmów poza grupę! nawet nie opowiadamy o rozmowach rodzince. To tak troche jak tutaj:) Tylko między sobą. Dziewczyny spróbujcie. Może wam też pomoże chociaż trochę oderwać się od głupich mysli. Co do zdania mojej rodziny na ten temat - mój mąż na początku się trochę ze zmnie śmiał, że idę do innych dziwaków, że się zmieniłam i tp. mój tata kazał spróbować i nawet nie zadawał głupich pytań. teraz jest lepiej. Wszyscy się przyzwyczaili do moich wyjść, mój tata mówi, że chodzę do szkoły:) Mąż też jakis wyrozumiały, nawet sam mi nieraz przypomina, że dzisiaj poniedziałek:) Ja? Ja jakos złagodniała, nawet kłócić sie trochę przestałam z mężem. No nie powiem że tak całkowicie, ale staram się mniej krzyczeć. I jest fajniej. Oczywiście mam swoje humory ale ze względu na stan odmienny jakoś wytrzymuja ze mną.
Odnośnik do komentarza
witajcie kochani, własnie siadłam i szybko poczytałam wasze posty i widze że o mnie zapomnieliście a obiecałam ze z wami zostane. Olu musisz udać sie do psycgiatry bo sama sobie nie poradzisz on da ci lek tylko nie prochy na uspokojenie! olu martwie sie o ciebie, jestem tu krótko i nie znam was jeszcze ale widze że macie małe dzieci to tym bardziej sie leczcie jak nie dla siebie to dla nich. ja lecze sie regularnie 5 lat i jest ok a też miałam okropne ataki, nie wychodziłam z domu bo sie bałam i kręciło mi sie w głowie, brakowało mi powietrza a serce waliło jak oszalałe u mnie następstwem nie leczonej nerwicy jest nadcisnienie i też już łykam tabletki na nadciśnienie ale teraz nie mam co nażekac jest ok czego i wam szczerze życze. piszcie do mnie, jak moge pomóc to super. ten tydzień mam popołudnie w pracy (14-22), więc bede tylko z rana ale nie opuszcze was
Odnośnik do komentarza
witam aniołku ponownie Widzisz u mnie jest tylko dylemat z tym karmieniem jak zaszłam w ciaze po 10 latach od ostatniego porodu to nie mogłam sie doczekac własnie tego ze bede karmiła mojego oseska piersia tak sie na to psychicznie nastawiłam ze mam obsesje na tym punkcie Widze jednak ze nie daje sobie rady i jest coraz gorzej wiec chyba nie bede miała wyjscia
Odnośnik do komentarza
Ola, ja moje drugie dziecko urodziłam po 9 latach i też się cieszyłam jak głupi z roweru z tego karmienia - i co? Stasiek musiał być operowany jak miał trzy tygodnie, z tego stresu straciłam pokarm i dupa! wyrzucałam sobie to przez długi czas, że nie zawalczyłam, że jestem złą matką, ech, to też pewnie jest jednym z powodów mojej obecności na tym forum...
Odnośnik do komentarza
olu tak sie zastanawiam czy te twoje problemy nie są czasami związane z karmieniem, czy ty miałaś ataki lęku przed ciążą? jeżeli tak to udaj się do psychiatry powiedz mu że karmisz a on ci powie co robić czy odsawić maleństwo od piersi i zacznie leczenie, pamiętaj żebyś nie brała uspakajaczy a branie na własną ręke prochów i karmienie jeszcze większą krzywde mogą wyrządzić dziecku, pomyśl o tym. olu ja mam 2 chłopców i chcieliśmy z mężem miec jeszcze jedno dziecko ale z przykrością stwierdziliśmy że przez choróbsko nic z tego,
Odnośnik do komentarza
Witaj Aniłku Ja własnie zdecydowałam się na drugie dziecko w czasie choroby z nadzieją, że może szybciej minie, albo chociaz będzie słabsza. Ale jest różnie. I też nastawiłam się na karmienie piersią drugiego, ale chyba nic z tego nie będzie. Oczywiscie wszystko okaże się po porodzie, jak będę się czuła i tp. Ola możesz napisac skąd jestes?
Odnośnik do komentarza
Witam Was ! Matiiaga u mnie tez rodzina dziwnie patrzy na to ,ze ciagle tu zagladam i pisze :) Wlasnie wrocilem od lekarza,internisty (doszedlem do wniosku,ze bez sensu tracic czas i pieniadze na prywatnych neurologów i kardiologow) Przekazalem jej wszystkie papiery od pogotowia,ze szpitala itp.Powiedzialem jej o obawie przed niedokrwieniem serca.Wyslala mnie na ekg wyczytalem tam na tej kartce ,ze mam znaczne obnizenie OT i prawdopodobne niedokrwienie serca miesniowego.Do tego czesciowe zatkanie czegos tam na H nie pamiet dokladnie.Odrazu zaczela mnie bolec glowa i cala reszta objaw... Gdy wszedlem ponownie do pokoju odrazu mnie uspokoila i powiedziala,ze daje mi 100% pewnosc,ze nie mam niedokrwienia i zebym nie czytal tego co jest napisane na ekg ze komputer tylko sugeruje taka mozliwosc bo nie zna sytuacji pacjeta itp... No moge stwierdzic,ze na 95% jestem pewny,ze tego nie mam :) Przypisala mi jakies mocne tabletki po ktorych na poczatku moge sie czuc JESZCZE GORZEJ i,ze trzeba to poprostu przetrzymac.Troche mnie to nie pociesza no ale ok acha i powiedziala oczywiscie zebym nie szukal w internecie chorob ktore moge miec bo wystarczy wpisac bol glowy i juz mamy miliondwiescie :D chorob ktore pasuja... Co tez mnie pocieszylo to to,ze jesli bede mial obawy przed jakas choroba mam przyjsc i bedziemy ja ewentualnie wykluczac poprzez badania :) Ogolnie wiec zaczynam jakies leczenie i sie z tego ciesze bardzo :) Za 2 tyg mam do niej przyjsc i pogadac :) No chyba,ze by cos sie dzialo wczessniej to przyjsc odrazu ale mam nadzieje,ze nie bedzie takiej potrzeby :) Acha a i odradzam alkohol moze male ilosci tak ale po co.... Ja wczoraj troche sie *zakrecilem* spalem normlanie ale zawroty glowy powiazane z lekkim kacem na nastepny dzien sa nieprzyjemne :D Co do tego leku to narazie nie wiem jak sie nazywa bo nie moge sie doczytac na recepcie :) Jak wykupie to napisze :) A teraz wszystkich prosze o usmiech :) No moze byc :P ;) Trzymajcie sie kochani :*
Odnośnik do komentarza
Hej to znowu ja! Mattiago maja imienniczko,fajnie!Buzka dla Ciebie!No tak wszyscy mysla ze jestesmy dziwakami,moj maz sie smieje ze pomagam innym,a sama potrzebuje lekarza,niezle co. Ola bedzie oki,trzymaj sie. Sis72 co u ciebie? Aniolku nie zapomnielismy o tobie,no cos Ty.
Odnośnik do komentarza
tak aniołku ja właśnie przerwałam leczenie przez ciąże i było w miare dobrze przez ok 9 m-cy a teraz zaczyna wracać To cholerstwo męczy mnie od ok 6lat ale dopiero w 2005r trafiłam do psychiatry i to prywatnie bo kazała mi isc kolezanka a nie lekarze Doskonale zdaje sobie sprawe że karmienie butlą jest ok bo tamtych też wlaśnie tak karmiłam lecz tego bąbelka juz nie miało być i jak sie dowiedziałam to sie naprawde ucieszyłam mimo trudności z kasą ( bo nie oszukujmy sie czwórka to sporo) bardzo na niego czekałam i jak sie urodził to od razu sie w nim zakochałam Teraz moja psychika walczy pomiedzy *cyckiem* a butlą i zobaczymy kto wygra narazie jeden do zera dla butli( po dzisiejszym dniu) sis kochana wiem że to nie dobrze sie tak nastawiac no ale coż zrobić ta paskudna psychika ciągle plata figle my nerwuski tak juz mamy Dzieki kochane za zainteresowanie - terapia zadziałała już sie uspokoiłam mam nadzieje że na długo
Odnośnik do komentarza
Cześć wszystkim! Długo mnie nie było....dużo się tu działo..... Nie mówiąc, że u mnie też dużo się działo....jednak to serduszko u mnie niedomaga. Po ostatnim poście jak pisałam , że ta się źle czuję...a było naprawde strasznie!!!! Wylądowałam na kardiologii serduszko jednak źle pracuje i to z prostej przyczyny niedobór potasu i magnezu. Całą noc przeleżałam w szpitalu pod kroplówką...dostałam leki. I jest ciut lepiej! A dodatkowo wyszło , że mam nawrót swojej dziwnej choroby sarkoidozy (choroba płuc) - która daje objawy ogólne :-( i to ona prawdopodobnie też powoduje te stany napięcia. Zaliczyłam też innego neurologa, (ucisk w głowie nie ustąpił) który zalecił mi jedyni Pramolan i tylko doraźnie i absolutnie nic silniejszego. Potwierdziła jednak, że to bóle napięciowe. To tyle o mnie! Dzięki jeszcze raz za rady, że kazałyście mi się solidnie przebadać. Mam jeszcze całe mnóstwo badań do zrobienia! Zobaczymy co wyjdzie? Ale trochę się uspokoiłam :-) chociaż rewelacyjnie się nie czuję! Jestem z Wami!Pozdrawiam !!!! Postanowiłam niedać się tym choróbską, mam dwóch małych synków i będę walczyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
ja jestem ze świnoujścia. ex super że udałeś sie do lekarza, ja też zaczełam od swojego lekarza ogólnego porobili mi wszystkie możliwe wyniki, czesc zrobiłam na własną reke prywatnie i nic okaz zdrowia! wtedy lekarka zasugerowała mi psychiatre i tak już leci 7 rok ale jest lepiej pomijając fakt że uzależniłam sie od afobamu uspokajacza , dziś jest 14 dzień jak badziewia nie biore i jestem z tego dumna
Odnośnik do komentarza
olu zrób holter serca to jest aparat który nosisz całądobe i on zapisuje prace twojego serducha a badanie zrobisz u kardiologa ja robiłam w szpitalu prywatnie i oczywiście jak na nerwusa przystało moje serce pracuje ok. teraz wiem że mam nerwice lękową i przestałam robić badania i szukać chorób jak ich nie ma( oczywiście oprócz nerwicy) myśle że swoje zrobiły leki i za tyle lat nabrałam dystansu do swojej nerwicy
Odnośnik do komentarza
Ja Jestem z Wroclawia :) Te tabletki jakie mam brac to Stimuloton.Drogie troche 35zl za 30 tabletek chociaz nie wiem nie znam sie na cenach lekarstw :D Troche duzo efektow ubocznych moze wystepowac :/ No ale coz lekarz przypisal to biore zobaczymy.Przez pierwsze 2 dni raz dziennie po pol a pozniej po calej.Bral to ktos albo moze bierze ? Jak sie po nim czujecie ?
Odnośnik do komentarza
nie znam tych tabletek ulotki zawsze przesadzają zobacz tylko czy nie uzależniają. przy braniu leków antydepresyjnych zawsze działanie jest po 2 tygodniach a przez ten czas możesz sie zle czuć to normalne musisz to przetrzymać potem juz bedzie tylko lepiej. jak zaczynałam brac leki to przez 1 tydzień z łóżka nawet nie wstałam tak podle sie czułam ale to już historia
Odnośnik do komentarza
pytam tylko dla upewnienia - czy to normalne że po tabletkach przeszedł strach a zostało lekkie kłucie koło serca i zawroty głowy? Czy to znowu działa moja wyobraźnia? i jak długo te leki trzymają sie w organizmie czy po 4 godz. mogę już karmic czy lepiej nie Mam nadzieje że mnie dzisiaj nie wywalicie z tąd za to moje truciie d....ska
Odnośnik do komentarza
Witajcie! ja nie nadążam z czytaniem:))Tyle się u nas dzieje ... _ex super że zacząłeś leczenie,teraz będzie tylko lepiej :) Sis72 ja chodziłam na psychoterapię i bardzo polecam.Rzeczywiście między innymi nerwicę wywołują często wydarzenia z dzieciństwa o których nie pamiętamy,a one w nas siedzą,jak również wydarzenia bieżące,pogubienie się w życiu,wybranie złej drogi ,złe podchodzenie do różnych spraw...to wywołuje objawy nerwicowe.Psycholog stopniowo poznaje Twoje życie i wychwytuje rzeczy,których sami nie dostrzegamy...radzi jak sobie z tym radzić i wspiera Cię w zmianach.Oczywiście psychoterapii nie ma sensu przerwyac bo to nic nie daje,trzeba ją zakończyć. Matiiaga dobrze że dzis lepiej :) Olu..nic nie dodam oprócz tego,że zgadzam się z dziewczynami,trzymaj się i nie poddawaj. Jasfilipek dobrze że się odezwałaś i że trochę lepiej u Ciebie _eX jeszcze jedno...wszystkie leki mają wypisane tyle skutków ubocznych,że lepiej tego nie czytać,chyba że się zle poczujesz.Cena jest niezła,ja miałam kiedyś leki za 90zl:) Taka wielka rodzinka,a nikogo nie ma z krakowa,a nich to :) Aga ,wczoraj juz nie byłam na gg bo siedziałam z dzieckiem,a potem mnie podkusiło żeby raz zagrać i......wpadłam w taką wściekłość o jaką siebie nie podejrzewałam przez jednego faceta...Moje nastroje jak widać zmieniają się z dnia na dzień...ale lepiej być wściekłą niż załamaną :)
Odnośnik do komentarza
Ja z Warszawy. Ola - kłucie koło serca może trwać i trwać. U mnie nieraz po kilkanascie dni. I nie karm jeszcze malucha. 4 godziny i to po dwóch tabletkach to wg mnie mało czasu. Weź na wstrzymanie i butla. Idę na spacer bo nie moge sobie nic wymysleć do jedzenia. Może cos trafie dobrego w sklepie:) Buziaki
Odnośnik do komentarza
ja jestem z Żor-na Śląsku kiedy zaczynałam brać antydepresant(Asentra) to na efekty czekałam prawie miesiąc, ale za to nie miałam prawie żadnych efektów ubocznych i z odstawieniem po 12 m-cach też poszło prawie gładko. Czasem myślę, że nam nerwusom to wystarcza sama świadomość tego, że jakąś pigułę się zażyło i już bywa lepiej:)) - choć mnie jest lepiej jak z wami pogadam!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×