Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość krystyna 3
Witam moje kochane dziewczyny AGE AGUNIE IWONKE DOROTKE W właśne wyszłam na przepustke do niedzieli i oczom nie wierze jezusie przenajświętrzy co tu sie dzieje tyle nowych nerwósków przybyło Witam ich serdecznie. Nie wiem od czego zacząć tyle postów do przeczytania napewno nie dam rady w dwa dni tego przeczytać ale jak wrócę to będę mjała co robic przede wszystkim zapoznać się z nowymi nerwóskami jeśli oczywiście będą chcieli mnie poznać, kilka postów przeczytałam i widze że moje kochane dziwczyny radzą sobie jakoś to wspaniale mamy terz chłopaków tz rodzynków noi fajnie. Ja jakoś sobie radzę w tym szpitalu poznałam bardzo miłe osoby które nie były w stanie same sobie poradzić i tak jak ja poddały się leczeniu w szpitalu nie jest tak żle tylko tęsknię za domem noi oczywiście za wami ale mam nadzieje że nidłógo wyjdę i dołącze do mojej forumowej rodzinki. Poczytam jeszcze trochę postów żeby się dowiedzieć co u was słychać napisze jeszcze.Ściskam was mocno jak dobrze być znowu z wami.
Odnośnik do komentarza
KOCHANI !!!!!!!!!! Moje skarby.Pzepraszam ,że zaczynam w ten sposób ale nie mam wyboru. Przeczytałam wszystkie dzisiejsze posty i jestem bardzo zaniepokojona sytuacją ,która panuje dziś na forum. Bardzo ale to naprawdę bardzo Was proszę nie dajmy się zawariować i nie pozwólmy aby ta przeklęta choroba zawładnęła naszym ciałem i umysłem. Nie wiem co jest przyczyną ,że dzisiejszy dzień stał się dla wielu osób skałą nie do pokonania. Kochani- jesteśmy jedną wielką rodziną i mieliśmy się rozweselać wspierać ,i,pocieszać. Pamiętajcie musimy pozostać w komplecie .Tylko pełen skład naszej kochanej rodziny może zdziałać cuda. Staliście się bardzo ważnymi osobami w moim życiu więc proszę Was z całego serca walczcie z chorobą ile macie sił bo jest mi niesamowicie przykro gdy się poddajeci.
Odnośnik do komentarza
witaj Dorota ten dzień chyba dzisiaj taki był paskudny że większość miała doła ale mam nadzieje że jutro będzie lepiej. Moje maleństwo wreszcie zasnęło więc mogę troszkę poczytać co piszecie. Widze że wy sie znacie dość długo więc narazie bęe więcej czytać a mniej pisac bo wydaje mi sie ze troszkę zanudzam. Bardzo sie ciesze ze chociaż tak mogę z kim pogadać gdyż zazwyczaj jestem sama w domu i nie mam do kogo papy otworzyć.
Odnośnik do komentarza
KRYSTYNO3 No jesteś kochana- napisz koniecznie jak się masz. Oj -bardzo mi Ciebie brakowało i cieszę się ,że jesteś .To nic ,że nie zdążysz przez dwa dni przeczytać wszystkich postów, napewno zrobisz to po powrocie ze szpitala.Bedziesz miała niezłą lekturę do nadrobienia---.przesyłam buziaczki !!!!!
Odnośnik do komentarza
Olu tu nik nikogo nie zanudza !!!!, Bardzo dobrze ,że piszesz i rób to jak najczęściej.Pamiętaj ,że nawet taka przyjaż na forum może spowodować ,że wyjdziemy z nie jednego dołka do którego wpadliśmy. Ty również jesteś nam potrzebna więc nie odpuszczaj.
Odnośnik do komentarza
święte słowa dorotko widzę, ze ty czujesz sie dobrze, co bardzo mnie cieszy ja równiez niexle, ale juz sie denerwuję jutrzejszym wyjazdem, a przeciez to nie pierwszy raz , wiec dam radę, jak zawsze i wiem o tym, ale te pieprzone nerwy mnie wykańczaja
Odnośnik do komentarza
KRYSIU3 moja kochana,ciesze sie bardzo,ze jestes.Widzisz nie jest wcale tak zle,a tak sie balas.Czekamy na twoje wiadomosci caly czas.To ze nie zdazysz przeczytac to nic wazne ze jestes z nami,pisz kochana???? Ola ile razy mam Ci mowic ze nie zanudzasz!Ty jestes tu potrzebna i pisz duuuzo! Czarna pewnie ze dasz rade. Co u reszty.Malgosia spi,a reszta?
Odnośnik do komentarza
Witaj Krysiu-nie znamy sie jeszcze ale razem ze wszystkimi trzymałam za Ciebie kciuki i cieszyłam się jak Twoja Ewcia pisała w twoim imieniu. nie zazdroszcze Ci tego szpitala no ale taka nasza choroba,czasami trudno samej sobie poradzić i trzeba szukac pomocy gdzie indziej. mam nadzieję ,ze już dopasowali ci odpowiednie leki i ,że z kazdym dniem będzie lepiej . Pozdrawiam Cię bardzo gorąco.
Odnośnik do komentarza
Olu-tak jak dorotka Ci pisała-nikt nikogo tu nie zanudza a wiec nie krępuj się i pisz co Ci na serduszku lezy. my wszyscy tutaj mamy lepsze i gorzsze dni,raz ze wszystkiego *robimy jaja*, innym razem trochę łez popłynie. Taka nasza wstrętna choroba.Najważniejsze,ze rozumiemy siebie nawzajem. Czarna skarbie-jezeli to nie tajemnica-daleko wyjeżdżasz?
Odnośnik do komentarza
ooooooo!!!czarnasko az na kaszuby, jakieś 7 godzin drogi, najgorsza jest podróż, bo mały sie zaczyna nudzić juz po mniej więcej 2 godzinach i do konca jest marudzenie, ale tak jak pisałam to juz nie pierwszy raz jedziemy we dwójkę, bez męża, on wiecznie zajęty, więc wszystko na mojej głowie, ale nawet dumna jestem z siebie, że daję radę, zreszta tak juz jest od dłuższego czasu
Odnośnik do komentarza
No to ciesze się bardzo że mogę wam troszkę potruć bo widze że mi to pomaga jak jest mi źle to wam to pisze i zawsze sie ktoś odezwie na moje wołanie i jak jest dobrze to też jesteście Dzięki wam wszystkim bardzo. Mam nadzieje że lepiej sie z Wami poznam i bedziemy sie nadal wspierać. Już dzisiaj uciekam bo dzieciaki mnie wiecznie wywalają od komputera No wiecie weekend i mogą poklikać Do usłyszenia i miłego i spokojnego wieczoru dla Wszystkich
Odnośnik do komentarza
czarnaska , a myslisz, że ja nie dygam?mówię ci , ze juz dzis mam jazdy, stanie w kolejce po bilety, sprawdzanie biletów, zawsze jestem spocona i mnie trzęsie, ale co tam, obioecałam dziecku ferie, to chociaz krótkie , ale musi mieć czarnaska pewnie, ze bedzie lepiej słońce, jak na wakacje cię zaprosze do siebie, to przyjedziesz bez gadania, chocbym miała przyjechac po ciebie i cie eskortowac
Odnośnik do komentarza
dorotko tak jak dziś napisałam - miałam chwile zwątpienia w swoim zyciu, jedną chwilę, kiedy nie chciałam istnieć, ale wierzę,że ona sie nie powtórzy, mam dla kogo zyc, a teraz mam tez was nie mam powodów, zeby robic cos głupiego, dzięki wam zaczęłam jakoś sobie radzić, dzieki temu, ze napisze na forum jakies miłe słowo, komus komu jest źle, powoduje, ze czuje sie rewelacyjnie myslę, ze kiedys przyjdzie taki czas, że wszystkie(wszyscy )sie spotkamy i pogadamy tak oko w oko, fajnie by było aga gdzie jestes?, co z iwonką?
Odnośnik do komentarza
Nadrobilam:) Aga:pisze,pisze tylko probuje aktywnie spedzac czas i zapomniec o tym wszystkim:)chociaz nadal w dalszym ciagu mecza mnei przestrasznie te choroby,teraz wymyslilam sobie bialaczke,czekam az jakis objaw nastapi;/i czasami przez mysl przejdzie mi guz mozgu jak glowa zakluje... juz 2 dzien uplynal raczej pozytywnie,z calych sil staram sie optymistycznie myslec:) ale wiem ze dluga droga jeszcze przede mna:) codziennie walcze ze strachem i nie pozwalam mu wygrac:) dzisiaj przed 3 dni spacerowalam-piekna pogoda:) przez ta chorobe czlowiek zaczyna doceniac rzeczy ktorych dotychczas nie byl w stanie zauwazyc-przynajmniej u mnie tak to wyglada:) mam takie pytanie;co robicie podczas ataku? ja do tej pory wzywalam pogotowie przy powazniejszych dolegliwosciach,teraz w razie wypadku wezme pramolan:) Pozdrawiam Wszystkich nerwuskow:)
Odnośnik do komentarza
Czarna - ja jak wyjeżdżałam na wakacje nad morze to tak bardzo bałam się długiej podróży i myslenia, że będę daleko od domu, że odważyłam się polecieć samolotem (tylko godzinka). Ale jak wysiadłam to byłam chyba gorzej wnerwiona niż jakbym jechała samochodem. Później przez trzy tygodnie myślałam jak ja wrócę spowrotem (też samolotem). Ale tak naprawdę to zazdroszczę ci odpoczynku. Ja ciągle w domu. Każdy dzień taki sam. Witaj Krystyno 3. Cieszę się że u ciebie dobrze. - Dziewczyny. Co z Iwonką?
Odnośnik do komentarza
Kochani!Bardzo dziękuję za troskę,nie będę wymieniać wszystkich po kolei bo tylu z Was o mnie się martwi,chyba pierwszy raz w życiu mam tyle życzliwych osób.Nie czytałam dokładnie wszystkiego,jestem bardzo zmęczona,widzę nowe osoby w naszej rodzince,ale dzis nie dam rady odpisać.Nie ukrywam,że wiele lepiej się nie czuje,ale nie przejmujcie się,że zrobię jakieś głupstwo...już tyle razy przez to przechodziłam,a potem było dobrze,zresztą widzieliście ile we mnie potrafi być optymizmu,teraz tez tak będzie..Jutro odezwę się na pewno,ale dopiero wieczorem,siostra zabierze mnie do siebie,nie mam ochoty nikogo widziec,ale pojadę ... Krysiu tak się cieszę że jesteś,bardzo za Tobą tęskniłam ! Aga kochanie,nie piszę do Ciebie bo coś się podziało z moim gg,ale proszę nie przejmuj się .Może jak się wyspię jutro będzie już dobrze,dziś ledwo widzę na oczy i głowa mi pęka.Moja kochana przyjaciółko poradzę sobie,obiecuję tylko się nie martw!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×