Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

KOBITKI. Kurcze przespałam prawie całe popołudnie.Rano połknęłam dwie tabletki relanium i chyba one mnie tak przymuliły. Z wielką przyjemnością wypiłabym teraz kawę ale niestety od roku odmawiam sobe tego luksusu ,ponieważ lekarz mi zabronił spożywania kawusi.Muszę teraz nadrobić stracony czas i zabrać się za jakąś robotę.W pierwszej kolejności upiekę sernik na niedzielę a póżniej posiedzę troszkę przy mojej pracy zawodowej bo mam sporo zaległości a przecież klient nasz pan.Oczywiście komputer będę miała włączony żeby, widzieć co piszecie.Spadam teraz do kuchni i robię ciasto.NARAZIE
Odnośnik do komentarza
Witajcie kochane. Mattiago jesteś dzielną kobietką,którą bardzo podziwiam za wytrwałośc,bo nie dość że nerwicę masz w ciąży i martwisz się o siebie i dzidziusia,to mąż trochę mało Ci pomaga,wręcz gania Cie jak jakąś slużacą.Ale tak czasem bywa,nie martw się tym i próbuj się nie dać tak mężowi wykorzystywać,bo to Ty jesteś w ciązy i potrzebujesz opieki,a nie on.Faceci są czasem jak dzieci.Pozdrawiam Cie gorąco. Tyle się na tym forum dzieje,że najpierw muszę się dużo naczytać,tyle osób pisze,żeby potem coś skrobnąć do Was.Miło że wszyscy tu jesteście. Ja wczoraj miałam wizytę kontrolną u mojej psychiatry i zmniejszyła mi dawkę leku uspokajającego (Sedamu ) z całej tabletki na pół.Zbadała mnie dokładnie i powiedziala,że jest duża poprawa i możemy spróbować zmniejszać stopniowo dawki tego leku,aż potem całkiem z niego zejść.Mam nadzieję że dam radę. Dzisiaj już jestem cały dzień na mniejszych dawkach i jakoś narazie jest w miarę,ale to dopiero początek.Wieczorem byłam na psychoterapii i mój terapeuta zauważył że jestem trochę podenerwowana i pobudzona,ale że to normalne skoro mam mniejszą dawkę,i tylko odemnie teraz zależy czy wytrwam na tych dawkach i nie będę musiala zwiększać.Ale się wygadałam u niego i trochę rozmawialiśmy na trudne tematy,stąd te moje nerwy.Ale mam nadzieję że to przetrzymam. Pozdrawiam Was kochane dziewczynki,Agę,Iwonkę,Dorotkę W.,Czarną i Czarnaskę,Wiki i wszystkich których pominęłam,jeśli ktoś czuje się pominięty niech napisze :)Pozdrowię jeszcze raz,jest Was dużo ale wszystkich w sercu noszę.Trzymajcie się.
Odnośnik do komentarza
Mattiago tak,tak walnij go ta smietana,a jak juz upieze niech jeszcze wysuszy i prasuje,wkoncu kupil ci zelazko,niech sam najpierw wyprobuje;) Czarnaska juz sie martwilam ze nie dajesz znaku zycia;)Cale szczescie jestes.Bol glowy minie,moze jutro zaswieci slonko.Ja na spacery jestem zmuszona z moim psem,ale to dobdze sie przewietrzyc,choc zimno. Dorotko W,dajesz jakos rade? Violu36,odezwij sie wkoncu? Aniu83,Ty tez? Wiki,rowniez? i B-45? Pozostale dziewczyny,takze.
Odnośnik do komentarza
kurde balans czarnaska nie wymiekaj, myślisz, że na mazurach lepiej niż w suwałkach? wiatr taki, że łeb urywa, słowo, a jakos dałam radę:) iwonko idolem zostałaś, a pisac ci same słodkości mogę bez końca matiiaga podtop starego w tym zlewie z naczyniami, wtedy bedzie potulny codziennie aga twardziel z ciebie, ja niestety miękka jestem jak plastelina, nie potrafię się czasem przemóc jakie plany na wieczór dziewczyny?
Odnośnik do komentarza
Gość Czarnaska
Aguniu, uprzejmie donoszę,że nie czuję się pominięta:)) no i trzymam za Ciebie kciuki,dasz radę. Czarna ,to my prawie sąsiadkami jesteśmy-Mazury od Suwalszczyzny to jak rzut beretem.. Agus,miło mi ,że martwisz się o mnie. Co do spacerów to nikt mnie nie zmusza bo mój piesek biega spokojnie w kojcu a sunia to taki zmarzlak ,że wychodzi tylko siusiu zrobić i biegiem do domu.a głowa na szczęście już mi nie boli. planów na wieczór nie mam,mój chlopak na noc do pracy idzie a sama raczej nie wychodzę. Poza tym wolę wasze toważystwo:)) i jeszcze jedno,ciągle zapominam wam o tym powiedziec-strasznie wam zazdroszczę,że macie .możliwosć chodzenia na psychoterapię.Ja mieszkam w takiej mieścince ,że nawet psychiatry tu nie ma -przyjezdza dwa razy w tygodniu,a co mówić o psychoterapii.Jednak obiecałam sobie(moje noworoczne postanowienie),że zacznę wreszcie jezdzić autobusami i będę dojezdzała na psychoterapię do Suwałk. Wiecie,jedyna dobra rzecz z mojej choroby to rzucenie palenia-jak zaczęłam chorować,to rzuciłam fajeczki z jednym dniem,za 8 dni minie pól roku jak nie palę,no i wcale mnie jak na razie nie kusi.
Odnośnik do komentarza
Dziękuję Wam kochane za słowa otuchy,że jesteście ze mną teraz kiedy trudny czas się zacznie dla mnie,walki samej z sobą czy dam radę,muszę wytrwać.Dobrze że mam jeszcze psychoterapię co tydzień,więc będzie dobrze. jeszcze raz pozdrawiam.Wy też bądzcie dzielne.
Odnośnik do komentarza
Gość Czarnaska
Wiesz Czarna,super by było kiedyś się spotkać-nie tylko my dwie ale i reszta Naszych Kobitek.Ciekawe ile czasu byśmy potrzebowały żeby tak konkretnie się wygadać??? Ja to ciągle się pocieszam,że w końcu jakis Mądry Człowiek wymyśli taki lek,dzięki któremu pożegnamy naszą nerwicę na zawsze;takie moje marzenie...-ale kto wie?
Odnośnik do komentarza
wydaje mi się, że takie spotkanie mogłoby byc zaj.... terapeutyczne, chciałabym ja niestey mimo wcześniejszej energii i w miare dobrego nastroju siedzę sobie i popłakuję troszkę, usłyszałam od męża kilka *ciekawych* rzeczy znowu czuje się niepotrzebna , a było tak fajnie
Odnośnik do komentarza
Aguniu! zawsze te pierwsze dni są nieciekawe przy zmniejszaniu dawek bo wciąż podświadomie się o tym myśli.Ale będzie Ci łatwiej bo wciąż możesz do nas pisać,a my będziemy Cię wspomagać jak się da.Trzymaj się kochana Czarnaska ! jesteś wielka...ja palę od niecałych 2 lat i też chcę rzucić,ale jakoś się nie mogę za to zabrać....Pomysł z jeżdżeniem na psychoterapię jest świetny! Psychoterapia pomoże, a przy okazji będziesz sobie radzić z autobusem:) tak trzymaj. Czarna słonko!nie popłakuj,słowa które mąż powie w złości nie są tego warte! Zresztą wiesz...ci faceci...co tu dodać/z wyjątkiem naszych na forum oczywiście / ...sami wiemy jacy potrafią być. Znajdz w sobie znowu tą energię i nie waż się mówić ,że jesteś niepotrzebna! Najlepszym przykładem jest forum,jesteś tu od niedawna,a tak dobrze na nas wpływasz.Uśmiechnij się i olej męża! Mój tez nie jest szczęśliwy że siedzę przed komputerem,ale to jego problem..nie mój .
Odnośnik do komentarza
iwonko mój niestety dobrze sie bawi, kiedy widzi, że jest mi źle, lubi specjalnie dokopać, ale masz rację, nie powinnam sie przejmowac, bo to bardzo xle na mnie wpływa, serce jak nie odzywało sie dziś za bardzo-teraz wali jak szalone zaraz pójdę spać, a jutro zrobię dłuuuuugi spacer bez względu na pogodę oj dziewczyny kochane, dzieki wam dostaje speeda i przestaję sie zadreczać a jutro mam plan: 1będe wesoła(hmmmm, no moze nie cały czas, ale...) 2.nie będę sie martwic i przejmowac byle g...(oj dobra , dobra, jakąs tam chwilke pewnie będę , ale malusią) 3.będę z wami(i to jest pewne) dwa paluchy do góry, obietnica, to obietnica, dotrzymam
Odnośnik do komentarza
Gość Czarnaska
Czarna skarbie,dodaj do swojej obietnicy punkt czwarty: Zasadzę swemu staremu kopa od kumpelek z forum!!!!!!!!!!! i tez mu trochę dowal,wiem,że to nie po chrześcijańsku się mścić ale za to jak przyjemnie:)) * Iwonko,z tym rzucaniem palenia to było tak,ze kilka razy próbowałam ale nie miałam motywacji a jak zachorowałam to strasznie zaczął mi zapach dymu przeszkadzać,w ogóle różne intensywne zapachy mnie drażniły. Dzięki temu rzuciłam palenie,myślałam,ze będzie kusić ale na szczęście tak nie jest.
Odnośnik do komentarza
Dziękuje za błyskawiczną odpowiedz,wiem,że bede tu często zagladała. Ciesze sie,że są osoby.które sa w stanie mnie zrozumieć. W wakacje chodziłam juz do jednego psychiatry,ale cały czas wiedziałam,że on i tak nigdy nie czuł tego co ja. Pozdrawiam gorąco i życze wiele pogody ducha i siły by móc sie cieszyc życiem.
Odnośnik do komentarza
czarnaska ty cholero, rozśmieszyłaś mnie- i dobrze, i prawidłowo kopa mu nie zasadzę, bo wiesz on wielki jest i silny,ale może jak strzele olewke jutro, to cos mu zastuka w tym pustym łepku dziewczyny, spijcie dobrze, niech głowy was nie bolą, niech serce wam nie wali, dośc telepania, przeciez nie możemy wiecznie przypominac galarety jesteście boskie i myślę sobie, ze koniecznie, ale to koniecznie musimy sie kiedys spotkać spadam do wyra(juz nie płaczę), a jutro zaglądam tu i jestem znowu z wami
Odnośnik do komentarza
Dzięki dziewczyny za miłe powitanie na forum :) Byłem na spacerku i nawet spotkałem się z taką jedną miłą dziewczyną, która ostatnio przyprawia moje serce o mocniejsze i szybsze bicie ale w pozytywnym słowa znaczenu :P Jest mi już lepiej, ale chyba się zacznę Was bac, bo jak tak sobie poczytam jak jedziecie po facetach... Ale cóż, tak to jest rodzynkiem byc w takim kobiecym towarzystwie :) trzeba się nasłuchac i tyle! Ale luzik, właśnie popijam sobie meliskę, czytam Wasze posty i mordka mi się cieszy widząc co piszecie i to, jaką sobie fajną grupę wsparcia zrobiłyście :) Pozdrowionka dla wszystkich!
Odnośnik do komentarza
WITAJCIE ŚPIOSZKI !!!!!!!!!!! Ale ze mnie dzisiaj ranny ptaszek.Obudziłam się już kilka minut po piątej.Wczoraj po południu odwaliłam dlugą drzemkę a dziś nie mogłam dospać.Zdążyłam już zastawić obiadek, wzięłam poranny prysznic ,zjadłam śniadanko no i teraz spokojnie zasiadłam przed kompem. Moi synowie jeszcze smacznie śpią tylko moja suczka merda ogonem i czeka chyba ,żebym wypuściła ją do ogrodu. AGA -Nie lubię chwalić dnia przed zachodem słońca ale jak narazie czuję się całkiem dobrze.Jestem ciekawa czy Ty również rozpoczniesz niedzielę w fantastycznym humorze.Będę czekała na wiadomość od Ciebie MICHALE witam Cię serdecznie.Nie obawiaj sie Nas.My już tak mamy.Z chłopami nam żle ale bez nich jeszcze gorzej.Cieszę się ogromnie ,że mamy rodzynka wśród Nas.Od czasu do czasu piszą natym forum faceci ale dość szybko wymiękają.Mam nadzieję ,że Ty zagościsz tutaj dłużej.Pozdrawiam Cię. POZDRAWIAM WSZYSTIE POZOSTAŁE OSOBY a w szczególności; IWONKĘ CZARNĄ WIKI CZARNASKĘ MATIIAGĘ POGÓDKĘ ANIE KRYSTYNĘ3 ( wiadomo ,że jest w szpitalu ale czekam na wiadomość od jej córki EWCI)
Odnośnik do komentarza
AGUNIU przepraszam ,że Cię pominęłam ,następnym razem się poprawię .Buziaczki . Dziewczyny jestem trochę zaniepokojona ,ponieważ od pewnego czasu nie odzywają się Nasza kochana VIOLA 36 oraz B-45. Jak wiecie co się z nimi dzieje to napiszcie
Odnośnik do komentarza
hej dorotko ja równiez wstałam wcześnie, ze wzgledu na psa, bo przeciez musiał wyjśc przed 7, juz, teraz, natychmiast dzis czuję się fatalnie, jestem roztrzęsiona i co chwila płaczę wiem , ze muszę sie zmusic do wyjścia z domu i zrobienia czegokolwiek, ale tak naprawdę , to już w tej chwili nic mi się nie chce buźka
Odnośnik do komentarza
No i jest kolejny ranny ptaszek , tylko szkoda ,że wstał ze złym samopoczuciem. CZARNA trzymaj się ,wyjdż z pieskiem ,może świeże powietrze dobrze Ci zrobi i Twój nastrój się poprawi.Trzymam za Ciebie kciuki i napisz koniecznie jak wrócisz ze spacerku PA !!!
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczyny :) Dzisiaj przespałem całą noc :) Ale masakra, dawno tak sie nie wyspałem, to pewnie połączenie wieczornej meliski i waszych tekstów dało takie dobre rezultaty hehe :) Oczywiście po wczorajszych dolegliwościach nie pozostało śladu, człowiek nagle budzi się zdrowy i się sam z siebie śmieje a raczej z tego, co mu się w głowie powaliło... CZARNA! nie ma zmiłuj, pewnie już wróciłaś ze spaceru i nie powiesz mi że mina pieska po tym jak obskoczył pierwszy krzaczek nie poprawiła Ci nastroju :) Zresztą spacery zawsze pomagają, to taki lek pierwszego rzutu na naszą nerwicę... i meliska a jak by innaczej :) Aaaa... i testuję sobie Valused, pani w aptece mi go wczoraj poleciła jako alternatywę dla Persenu. I muszę powiedziec że jak na razie jestem zadowolony :) Pozdrowionka i wielki uśmieszek z rana dla wszystkich :)
Odnośnik do komentarza
cześc michał oczywiście juz dawno wróciłam ze spaceru, na mazurach troche śniegu , no i oczywiście mróz, mróz, mróz wiesz mój pies jest psem tak zywotnym i radosnym, ze nawet bez obsiusiania krzaczka ma wesołą minę ok zaraz nażłopię się zaraz melisy i walne persen, a póxniej ugotuję zupę i zrobie naleśniki kuźwa co za chwiejnośc nastroju przeciez taka baba może wykonczyć wszystkich naokoło więc czarna ty marudna babo, naprostować kręgosłup do kuchni marsz!!! i jak powiedziała tak zrobiła buziaki michale
Odnośnik do komentarza
Gość Czarnaska
Cześć Skarby moje!!! Pozdrawiam Was bardzo gorąco,za oknem nadal mróz i wiatr ale jest ok. Czarna Kochanie,jak zrobisz obiadek to odezwij się do nas. Mam nadzieję,że sesja w kuchni poprawi Ci humorek. I proszą,nie płacz bo potem główka będzie Ci bolała. Michale,nie obawiaj się nas-jesteśmy grozne tylko w stosunku do upierdliwych mężów a tak poza tym to równe z nas Babki:)) Teraz idę wypić kawkę,tak to jest jak się wstaje ok .11, ale to wszystko przez gry komputerowe,strasznie mnie wciągają,gram pół nocy a potem muszę odespać:) Odezwę się pózniej,papa.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×