Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Czarna ! wierz mi ,że i ja przez to przechodziłam,nie tylko lęk,ale potworny smutek,w którym się zamykałam i nic nie istniało...tak wielki ,że nie chciałam żyć...a jednak wiem że można z tego wyjść,znowu się śmiać ,cieszyć.I tak będzie z Tobą ,tym bardziej ,że masz nas :)
Odnośnik do komentarza
iwonko no i co mi zrobiłas? wzruszyłam się kurcze, a dzis twardzielem chciałam byc i nic z tego:))) aga nie wiem ile czsu musiałabym chorować , żeby tak strzelac dawkami leków i(i nazwami zreszta )jak ty, chyle czoła i szacuneczek dziś jak co p[iatek(i nie tylko) jestem w domu sama(jeśli nie liczyc mojego psa , co to ma adhd i wyprowadza mnie z równowagi)mąż wybył, dziecko sprzedane dziadkom niby relaksik, niby luz ale serducho wali dorotko w wiem jak to jest, kiedy nie ma męża, a jest się samemu z dzieckiem, przerabiam to juz kolejny rok i myślę sobie, że to jeden z powodów, które spowodowały, że jest jak jest idę nakarmic bestię usmiechamy się jasne? no! niedługo wracam
Odnośnik do komentarza
do iwonki no kierowniczko, jak mówisz tak i bedzie, zakaz wzruszania-przyjełam, zastosuję mój pies nie przypomina żadnego innego psa i co najważniejsze: potrafi udawać, najpierw taka głupia żałosna minka, a później...jezu potrafi zamęczyc zabawą na śmierć
Odnośnik do komentarza
Zgadzam sie z Toba Czarna,moj pies wlasnie mnie wykonczyl i choc to jamnik to,taki maly wariat serio.Ale ubawilam sie niezle,humorek tez dopisuje wiec nic wiecej nie potrzeba.No costy przyzwyczailabys sie,jakbys musiala,zadna filozofia,ale dzieki,zawsze do uslug. Dorotko W,i jak tam serce moje????
Odnośnik do komentarza
Cześć dziewczynki:) Jak pisałam wcześniej byłam dzisiaj u lekarza na kontroli co słychać w brzuszku. Z małym jest wszystko w jak najlepszym porządku. Rozmiary ma tak jak przystało na 30/31 tyg. faceta. Zapytałam lekarza dlaczego mój brzuch jest mniejszy niż przy pierwszej ciąży i że wszyscy się dziwią, że na początek 8 miesiąca to wyglądam jak początek 6 . Ale lekarz stwierdził, że maluch jest akurat, i że widocznie ogólnie schudłam i mam się cieszyć, bo będzie mniej do zrzucenia:) Ale się wkurzyłam, bo jem więcej a przez miesiąc przytyłam tylko 1 kg. Tak więc od początku ciąży własnie przytyłam 1 kg. No ale chociaz pochwalił mnie za utrzymanie ciśnienia w normie, ograniczenie leków 9uspokajaczy i p/bólowych). Badania też dobre. Tak więc wróciłam do domu zadowolona. A mały tak się rozszalał że mama ma dobry humor, że wali w brzuchu cały dzień:) Ale się rozpisałam. Cieszę się, że prawie wszystkie maja lepszy humor, i oczywiście mało dolegliwości. Oby tak się utrzymało. Ja też dzisiaj mam malutkie bóle, ale staram się je *olać*:) Dziewczynki pozdrawiam Was wszystkie i chyba idę spać, bo obaj synkowie i mąż (który się rozchorował) wykończyły mnie swoim zachowaniem. Jutro sie odezwę. Gorąco pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Gość AGNIESZKA 28
dziewczyny mam pytanie,poniewaz niektore z was zazywały propanolol(chyba dobrze napislam)ja zarzywam go niecaly miesiac 3 razy po jednej tabletce.moje pytanie jest takie jak dlugo lykalyscie ten lek i jak go potem odstawialyscie.czy nie bylo problemow z sercem.poniewaz lekarka powiedziala mi ,ze przez dluzszy czas musze go zarzywac(lekarka z przychodni)a w ulotce pisze ze nie mozna go tak sobie odstawic bo mozna nawet zawal przejsc,.wiem,ze to glupie ale ja juz zaczynam sie martwic tym co bedzie kiedys tam jak bede odstawiala lek.wogole to mam dosc tych mysli.ostatnio nawet do stomatologa jak ide to sie boje,ze umre na fotelu,a wkulko wmawiam sobie raka.boze jaka ja mam nadzieje ze ten psycholog mi pomoze,.ide do poradni leczenia nerwic .mysle ,ze dobrze wybralam.pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Agnieszko28,propranolol jest na uspokojenie serca,ja podobny lek biore na stale ale mam chore serce to cos innego.Musisz jeszcze troche go pobrac,a jaka dawke biezesz?O odstawienie sie nie boj bedzie dobrze,stopniowo beda zmniejszane dawki i juz,pomalutku,nic wiecej.Nie martw sie na przyszlosc,po co sie dreczysz. Mattigo,dobrze ze wszystko jest ok,ciesze sie.
Odnośnik do komentarza
Hej!!! Dawno nie pisałam na forum ale ostatnio mi jakoś gorzej, czuje od wczoraj jakby ręka i noga prawa jest jakaś ciężka jak sie drapie np to jakoś dziwnie to czuje jakbym miała te reke i noge nieczuła, dziś w pracy tak sie wystarszyłam ze mam zawał albo coś na szyji sie podrapała a ta skóra taka dziwna jakby sparalizowana serce zaczeło mi tak walić w głowie jakoś dziwnie mi sie robiło jakbym miała zemdleć do teraz czuje jakiś strach i wogóle że coś mi jest poważnego!!! Miałyście takie objawy?? do tego od czasu do czasu tak dziwnie przeskoczy mi serce czesto podczas gdy kucne albo szybko wstane różnie ehhhh ja już nie wiem jak sobie pomóc?! Będę wdzięczna za każda informacje. Pozdrawiam gorąco.
Odnośnik do komentarza
Aniu,chciałabym Ci pomóc,ale nie bardzo wiem jak.To tak jakby prowadził ślepy kulawego.Mogę Ci tylko powiedzieć,że w tej chwili czuję drżenie całego ciała,jak po wypiciu kilku kaw,szybkie bicie serca i ucisk w gardle.I wiesz co ?Nic sobie z tego nie robię.Nie będzie żadnego zawału i będę starała się sama z tym walczyć.Jeśli się nie uda ,wezmę hydroxizynę. Cieszę się Matiiago,że z maleństwem jest dobrze.To dobra wiadomość,jak i to ,że Krysia jest w szpitalu.Ja swój pobyt w szpitalu wspominam dobrze.Tam pod kontrolą lekarzy dobrano mi w końcu odpowiednie leki i jakoś egzystuję,raz lepiej,raz gorzej. Doszłam do wniosku,że chyba trzeba pogodzić się z nerwicą i nie robić z tego powodu,że sie ją ma wielkiego halo.Nie ma co się czarować,z tego nie da się wyleczyć.Nie jest to mój pesymizm,ale trzezwa ocena rzeczywistości.Z nerwicą trzeba nauczyć się żyć.Lata mijają kiedy nic się nie dzieje i jesteśmy utwierdzeni w tym,że nerwicy pozbyliśmy się.Ale przychodzi taki moment,że wszystko zaczyna się od początku.Mam 55 lat i moje doświadczenia z *tą PANIĄ* są właśnie takie. Rozmawiałam też z wieloma lekarzami,którzy sceptycznie wypowiadają się wyleczeniu z nerwicy.Trzeba się nauczyć z nią żyć po to żeby życie było znośnijsze.Chyba nie polubicie mnie za to co napisałam.Nie było moim zamiarem odbieranie Wam nadzieji.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Matiiaga cudownie,że z maleństwem dobrze,,a to ,że nie przytyłaś to może i dobrze.Wyobraz sobie,że ja przytyłam w ciąży 30kg!! Wyglądałam jak słonica,a że zawsze byłam szczupła/teraz też/ to nie mogłam się przyzwyczaić to tego jak wyglądałam :) Aniu...mogę tylko napisać,że ja miałam kiedyś coś podobnego,ale u mnie okazało się,że są to problemy z kręgosłupem,po lekach,zabiegach i akumpturze wszystko przeszło,ale jaka u Ciebie jest przyczyna..po prostu nie wiem. Wiki! jak można Cię nie lubić za to co napisałaś :)Ja również pogodziłam się z nerwicą i to mi ...pomogło.Nie poddałam się jej,ale też nie czuję się gorsza od innych dlatego że niekiedy mam jej objawy/na szczęście coraz rzadziej/.Mojej siostrze udało się z niej wyjść od 6 lat nie ma żadnych problemów i mam nadzieję,że już jej to nie wróci...Ale podobnie słyszałam od lekarzy,że rzadko się z tego całkowicie wychodzi,ważne jest to ,że może być dużo lepiej,prawda ? :) Czarna! jak popiszemy dziś na forum dzień zrobi się lepszy,a ta galareta....zamieni się w ciało stałe :)) Dorotko daj znać jak się dziś czujesz,bo wciąż myślę jak sobie radzisz Czarnaska,prawda jakie tu wszystkie jesteśmy cudowne? i do tego skromne:)) Miłego dnia dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
no czarnaska i tu bijesz mnie na głowę, chciałam was zażyc temperaturą, a tu widzę , że u mnie bardzo marnie tylko 11 na minusie, ale spacer i tak musze wykonać, przymusowy, ale zawsze spacer(piesek) iwonka witaj jak wróce z miasta i moi domownicy pozwolą mi skorzystać z kompa, napiszę co u mnie, a może i jakimiś fajnymi zakupami się pochwalę, no i oczywiście postaram się zacząc przypominac ciało stałe buźka
Odnośnik do komentarza
Wiajcie Dziewczyny!!!Umnie normalka jak wczoraj dobrze,to dzis juz cierpie,wlasnie gotuje ryz na obiad,ogolnie jestem do kitu,ale nie dam sie przeciez. Aniu,fakt nie pisalas,najlepiej to niemysl bo wtedy wtmyslasz cuda a tak,to powiedz sobie ze zaraz przejdzie,ze nic powaznego,a bedzie lepiej,a i wez moze cos na uspokojenie. Czarnaska,humorek Ci dopisuje bomba,oby tak dalej. Wiki ciesze sie ze tak mowisz,nareszcie!Latwiej bedzie jesli z nia sie pogodzisz,co nie oznacza,ze poddasz sie jej calkowicie,pod jej dyktando,co to to nie. Piorena,a masz cos przepisane? Czarna,znowu glowa,niedobrze.Ja tak jak Ty mam przymusowe spacerki z pieskiem,na mroziku.Zakupy sa fajne,napisz co kupilas.Galaretke zawsze mozna wystawic na dworek i bedzie cialko stale,a jak bedzie uparta dolozymy zelatyny i problem z glowy;) Iwona,jak zwykle humorek dopisuje. Nasz Marek66,byl i znikl? Violu36,B-45 i reszta dziewczyn odezwijcie sie,prosze?
Odnośnik do komentarza
Gość manfrwdzia
witam-tak jak wszyscy tez się męcze z tą nerwicą,ale wiecie co ona dopada ludzi którzy sie wszystkim przejmują i wtedy nasza psyhika poprosyu siada - jestesmy za wrazliwi ob nie kazdy moze byc twardy //lekarz zapisał mi seroxat jest lek który nie powoduje uzaleznienia-ale początki są troche trudne potem jest duzo lepiej//ja zaczynam sobie radzic przechodzę te wszystkie warjacje serca i lęku duzo spokojniej ,co pomaga mi normalnie funkcjonowac *mogę isc gdzie jest duze skupisko ludzi a było juz tak ze przy kazdym wyjsciu z domu omal nie umierałam//jezeli chcecie więcej wiadomosci o seroxacie to zapraszam na gg 625 8190;zycze duzo zdrówka
Odnośnik do komentarza
Gość Weronika M.
Witam serdecznie wszystkie osoby, a w szczególności te które chcą wyzdrowieć i na dobre pozbyć się tej paskudnej choroby. Rozpoczęłam nowy temat na naszym forum. Nerwica - kto ją pokonuje i w jaki sposób. Możecie go znaleźć na lewym pasku - Najnowsze. Jeżeli znaleźliście sposoby na to, by poczuć się lepiej, by pokonać nerwicę zajrzyjcie tam. Będę wdzięczna jeśli podzielicie się tym z innymi czytelnikami. Wasze porady mogą pomóc innym.
Odnośnik do komentarza
aga ty ryz , ja makaron, gotowanie mnie jakos odstresowuje dzis jest w miarę, ale wracają jakies tam sprawy z przeszłosci, których nijak nie moge wymazać z pamięci i choć staram sie nie mysleć i nie przypominać, to niestety nie daję rady zakupy oczywiście sa fajne i kiedys sprawiały mi wiele radości, dziś to jakby usmiech na chwilkę(kupiłam 3 bluzki i 2 swetry - nie ,nie, zebyscie nie myślały, że w normalnycm sklepie, oczywiście w ciucholandzie;uwielbiam grzebańsko i znajdowanie rzeczy, niepowtarzalnych) cóż...wracam do gotowania, mąż znowu wychodzi(powinnam sie przyzwyczaic, ale nie mogę), będę sama z synkiem trzymajcie sie wszystkie wrócę (samopoczucie już niestety do bani)
Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka 28
witajcie dziewczyny,dziekuje za odpowiedz o tabletkach.aga ja biore je 3 razy po 1 tabletce.masz racje ,ze nie ma sie co martwic na zapas tylko ,ze to jest silniejsze ode mnie.acha mam pytanie:czy ktoras z was miala lub ma leki takie jak ja.mi od paru dni wydaje sie,ze zaraz umre,albo moja mama umrze,lub ktores z dzieci.wogole ciagle mysle.ze mam raka(pale papierosy,choc juz sie ograniczam az uda sie calkiem rzucic) i ze jednak mimo dobrego ekg moje serce jest chore lada moment przestanie bic a dodatkowo nie umiem oddychac bo mam raka pluc (ciezko mi sie oddycha),oprocz oczywiscie raka krtani,tarczycy itd.przeciez to jest chore,nie umiem sie uwolnic od tych przykrych mysli.sciska mi zoladek,mimo ze jestem glodna nie umiem jesc,jestem bardzo nerwowa itd.przpraszam was ,ze tak histeryzuje i was mecze pytaniami ,.acha chcialam napisac ,ze bardzo sie ciesze ,ze znalazlam to forum i was dziewczyny,jestem tu dopiero bodajze 3 dzien a juz tyle mi pomoglyscie.caluje was wszystkie serdecznie.agnieszka
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×