Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość KarolinaKarolina

To ja myslalam ze mam problemy ale czytajac twoje to juz poprostu masakra Ja sie nie dziwie ze masz nerwice i takie okropne bole glowy. Kurcze naprawde nie wiem co mam ci napisac, jesli chodzi o chlopaka to nie wiem ale napewno nie wporzadku jest bycie z facetem tylko dlatego ze on cie szantazuje. Domyslam sie ze ta sytuacja cie jeszcze gorzej wpedza w nerwice. Ale nie ingeruje w ta sprawe musisz ja jakos sama rozwiazac zgodnie ze sama soba pamietaj by nie robic nic na przymus poniewaz to jeszcze pogorszy sprawe. A jesli chodzi o forum to naprawde czytajac je moge sie rozluznic i uspokoic, jak tylko zaczynam sobie cos wkrecac automatycznie wchodze na forum i czytam posty nerwicowcow i ich przezycia, wtedy sie z nimi identyfiuje i od razu mi lepiej dlatego jest to super sposob na przetlumaczenie sobie pewnych spraw. Dobranoc kochani trzymajcie sie Nie dajmy sie zwariowac:D

Odnośnik do komentarza

Zmartwionafiona :-) Masz 23 lata, więc jesteś dorosła i w świetle prawa może robić, co chcesz. Moja rada jest taka. Zostaw to wszystko i wyjedź jak najdalej od miejsca, w którym obecnie jesteś. Co do Twojego chłopaka, to nie jesteś, nie byłaś i nigdy nie będziesz powodem, dla którego on będzie chciał się zabić. To jego życie i jego wybór. Jeżeli z nim zostaniesz, to pociągnie Cię w ciemność za sobą. Z tego, co piszesz, to nie masz na swojego chłopaka żadnego wpływu. To on manipuluje Tobą i niszczy Ci życie. Nie jesteś mu nic winna. Zostaw go i miej w dupie, co on zrobi. Nie bądź śmieszna, przecież nie masz żadnej możliwości i żadnej szansy go uratować. Jeżeli z nim zostaniesz, to on zabije Ciebie, a nie Ty uratujesz mu życie. Zacznij myśleć o sobie, a nie bać się, co on zrobi. Co do ojca alkoholika, to jak do tej pory nie przestał pic, to nie przestanie. Będzie nadal pił i nadal użalał się nad sobą. Ojcu też nie możesz pomóc. Życie to ciągłe wybory. A Ty znalazłaś się w sytuacji w której masz do wybory albo zostawisz to wszystko i zaczniesz życie w innym miejscu i dasz sobie szansę, albo tam zostaniesz i zmarnujesz sobie życie na pewno. Jesteś bardzo młoda i masz przed sobą całe życie, nie marnuj go, na ratowanie ludzi, których uratować nie można. Przemyśl to. Ewa

Odnośnik do komentarza

Aniso, muszę Ci jeszcze odpisać, bo pytałaś o pramolan, ja go brałam i to długo i na początku też taka przymulona byłam i nie do życia. Myslę, że zrobiłaś malutki blą, ze pierwszą tabletkę wzięłaś na dzień, najlepiej wziąć ją na noc pierwszy raz to lepiej się zniesie, bo śpisz i tyle... ja zawsze jak przerwałam na jakiś czas brać pramolan to po pewnym czasie (dłuższym lub krótszym) musiałam znowu zacząć to tak przeciągałam, bo właśnie bałam się znów tak czuć jak pijana ale brałam zawsze na noc, a potem normalnie wprowadzałam w dzień. Zmartwionafiona, przyłączam się do Ewy w Twojej sprawie, nie możesz tak tkwić w tym chorym związku...masz podobną sytuacje jak moja córka (chociaż nie taką samą) z tym, że ona z NIM się dogadała i są przyjaciółmi teraz. Jestem wykończona po pracach w kuchni ufff...wreszcie trochę usiadłam... jeszcze jutro trochę i koniec...zrobiłam pierwszy raz pasztet i wyszedł super, nie ma to jak samemu się zrobi, bo wiadomo co jest w środku. Dobranoc.

Odnośnik do komentarza
Gość Robert776

Kurcze,że tak rzadko mogę tu wpadać...a jak już jestem,to postów kilka stron i aż serce ściska,że nie można każdemu z osobna coś odpisać...poradzić,ale staram się nie myśleć za bardzo w ten sposób bo kolejny problem będę miał he,he i się zadręczał.Kochani jesteście wszyscy i silniejsi niż Wam się wydaje nerwuski moje! Ja dziś leżę,zasnąć nie mogę i jakiś czas temu już bym zaczynał schizować,że znów się zaczyna ale jak ma brzuch nie boleć jak się nawpieprzałem bigosu,pepsi popiłem,loda zjadłem...no litości,a z żołądkiem mam problemy od zatrucia i w ogóle więc normalny to czasem nie jestem,do tego rodzice irytują sposobem życia,ale już ich nie zmienię i też zaakceptowałem.Powoli to chyba będę z bananem na twarzy chodził i cały Świat pozdrawiał tak mi się porobiło na bycie spokojnym,wręcz nie do wyprowadzenia z równowagi...Np.dziś wyskoczył do mnie gość na ulicy,coś mu nie zagrało podbiegł do mojego auta i wiadomo...wiązanka,z łapami...a ja wysiadłem,zobaczył 1,88cm postawnego dość przyjaciela,który mocno go przytulił,uśmiechnął się i życzył Spokojnych Świąt a następnie kazał grzecznie wsiąść do swojego dyliżansu i popędzić ku słońcu...Mówię Wam gość zdębiał i szczęka opadła tak,że wszystkie jego dolne plomby widziałem...chyba spodziewał się *wojny* a tu nic! A najlepsze w tym jak ja się poczułem,jak dziecko szczęśliwy,jakiś rozpromieniony...Dawniej lepiej nie mówić o reakcji mojej,ale dobrze mi z tym jak jest i czuję się błogo chwilami...Czasem mam wrażenie,że jestem w stanie wybaczyć wiele...nawet do siostry zadzwoniłem,mimo urazu od lat wieeeelu!Teraz właśnie skończyłem ten post pisać i brzuch też odpuścił,a więc sami widzicie...nawet po nie mądrym jedzeniu można tak psyche własną zająć,skołować,oszukać,że i gdy ma powody to zapomni o bólu czy dokuczaniu!HA!Tak naprawdę to nerwica,idące za tym lęki i jemu podobne są za krótkie by Nam resztę życia spieprzyć! Dobranoc idę poleżeć,jeszcze chwilę z podświadomością pogadam,mam jej parę słów do zarzucenia i spać!Zdrowych,spokojnych i wyluzowanych Świąt życzę wszystkim oraz tego,co wszyscy na około życzą w utartych sloganach,tyle,że dwa razy bardziej szczerze!Pa!

Odnośnik do komentarza

Basiu - dziękuje Ci za radę, wczoraj wzięłam w dzień ten pramolan bo ja tak boję się nowych tabletek że zaraz mam schizy że w razie jak by się coś działo to lepiej w dzień niż w nocy.. ale dzisiaj wezmę na noc a teraz narazie nie będę jej łykać bo bym nic w domu nie zrobiła..dziękuje Robert - ale się uśmiałam czytając twój wpis :)) już sobie wyobraziłam tego gościa :)) kurczę żeby i mnie tak się udało wytresować moją podświadomość... ale wczoraj to doszłam do wniosku że chyba musiałabym gdzieś wyjechać sama z miejsca w którym mieszkam to może wtedy bym wyzdrowiał bo boję się że teraz nie mam tu na to szans. .. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ja zjadlam dzis wiecej niz przez 3 ostatnie miesiace lacznie...przez te nerwy... a co do badan to nie jest tragicznie-czekam na wizyte u reumatologa, wynikow boreliozy nie mam, a ASO wyszlo wysokie dlatego kazali mi przyjsc,robili EKG pierwszy raz w zyciu i podobno jest ok ;-) staram sie o tym nie myslec... wesolych Swiat Kochani raz jeszcze;*

Odnośnik do komentarza

Witam kochani! Dopiero dzisiaj o tak późnej porze miałam chwilkę czasu by tu do was zajrzeć. Strasznie mi was brakuje i przepraszam, ale choroba taty nie daje mi za wiele czasu. Dziękuję wszystkim za pamięć i witam nowe nerwuski. Kochani strasznie wam współczuję. To okropne sie tak męczyć. U mnie też trochę gorzej, ale nie mam czasu myśleć o sobie. Jeszcze nie ma północy więc zdążę życzyć wam wszystkim zdrowych (przede wszystkim), wesołych, bajecznych świąt, spełnienia wszystkich marzeń, a tym którzy stoją na rozdrożu szybkiego podjęcia słusznych dla nich decyzji i wytrwania w tych postanowieniach. CAŁUSKI DLA WSZYSTKICH !!!! Jutro postaram się zajrzeć. Tęsknię za wami.

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani ! Mam ogromny problem. Wiem że nerwice mam napewno. Od miesiąca głowa boli, serce, paniczny lęk przed śmiercią i to bardzo. Wszyscy mówili że to napewno od nerwicy ale ja czułam że to nie do końca. Ponieważ nawet jak nie miałam złego nastroju objawy były :( Wczoraj zaczęło mi się coś robić z zębem z dolną ósemką, spuchła mi strasznie i dziąsło zaczęło się robić czerwone i jakby jakiś ropień :( zaczełam brać antybiotyk zinat 500 i bóle głowy troche ustąpiły(znacznie , bez porównania do tego co było) Teraz sobie myśle że może to od infekcji mnie ta głowa bolała;( Jestem już tak przygnębiona.Zaczyna się błędne koło. Teraz myśle że jestem ciężko chora i to napewno od tego były te objawy;( powiedzcie mi czy przy nerwicy jest tak że w momencie stresu objawy się nasilają czy nie zależnie :( ???z góry dziękuje

Odnośnik do komentarza
Gość Robert776

Po pierwsze to odbiegając od tematu od zębów można mieć masę poważnych dolegliwości!!!Uwierz,że nawet bóle kręgosłupa okropne oraz problemy z kolanem!POWAŻNIE!A już wracając do sedna,to nerwica grasuje i powoduje WSZELKIE dolegliwości nawet jak o tym nie myślisz,bo jeśli zaawansowana to wydaje Ci się,że jest ok a samo przychodzi.Praca nad umysłem,Wiara i jeszcze raz Wiara i wyrobienie sobie nawyków obronnych,własnego antidotum,które musi stać się nawykiem,o którym następnie nie będziesz myślała a sam będzie się już bronił! Tego nie da się konkretnie opisać,to jest nawet nie tyle w głowie co w duszy!A dusza to Wiara!To są wyłącznie moje odczucia,doświadczenia i rzeczy,które muszą pomagać.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Zmartwiona -ja także zastanawiam się ciągle na tym czy nerwica atakuje i nasila się wtedy gdy jest się zestresowanym lub przechodzi ciężkie chwile , czy też może nie zależnie od tego w jakim znajdujemy się nastroju , to także atakuje.. bo ja sama codziennie źle się czuję i chociaż staram się unikać stresujących sytuacji to i tak non stop boli mnie głowa i mam mdłości ! już nie mogę tego wytrzymać !! przez cały czas chce mi sie płakać bo źle się czuje i przez to nie mogę jeść , spać ani w ogóle normalnie funkcjonować ! to okropne uczucie które mi non stop towarzyszy to tak jak bym dzień wcześniej ostro popiła i teraz na kacu była i taki tępy ból głowy i nie dobrze cały czas.. przez dwa dni boli mnie z tyłu za uchem , potem z drugiej strony a znów następnego dnia kuje z przodu na czole jak by.. i tak nieustannie od kilku miesięcy..cały czas myślę o najgorszym i tak bardzo sie boję...nawet świąt człowiek przez to nie ma.. i mnie też nie raz wydaje się że ząb mnie boli ale nic mi nie zapuchło nigdy ale nie raz mam tak że przez kilka godzin mnie tak wszystkie zęby czy dziąsła jak by bolą.. a na dodatek te ciągłe problemy z oddychaniem.. nie mam już siły do tego.. już nie daje rady.

Odnośnik do komentarza

A na dodatek już z 3 lata mam problemy z kręgosłupem i nawet jak już zasnę to i tak słabo wypoczywam bo przez sen czuję jak mnie bolą plecy i mogę tylko na prawym boku przez to spać.. kupiłam nawet poduszkę ortopedyczną ale jak na razie to od tygodnia boli jeszcze bardziej :((( i jak tu żyć !! kto do cholery wymyśla te choroby wszystkie !!

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich życząc wesołych świąt.oj aniso tak to już jest z nami,ja nawet jak nie mam żadnego stresującego problemu to nie raz czuję się fatalnie i złość mam w sobie i płacz na końcu nosa,ale staram się zawsze wybijać z głowy te myśli,nie raz to łatwe a nie raz to trzeba się męczyć albo poczekać aż samo puści.szkoda że to takie trudne ale trzeba uwierzyć że pokona się to wszystko.ja wierzę i mi to pomaga al wcześniej jak myślałam że tylko ja się tak męczę to było tragicznie.robert ale ty fajnie potrafisz napisać,nadziwić się nie mogę że tacy faceci jeszcze istnieją,brawo.tak trzymaj.bardzo mi twoje wpisy pomagają,dają do myślenia dużo.a co do głowy to może boleć od zęba,ja tak czasem mam bo mam zęba do wyrwania i tak panicznie się boję że zamniast go wyrwać i mieć spokój to ja się męczę,jak mnie głowa boli.ale dawniej jak z zębami nie miałam problemów to też mnie ciągle głowa bolała a badania nic nie znalazły,to było z nerwicy.pozdrawiam wszystkich cieplutko.a futerko cchyba gdzieś nam zniknelo.....

Odnośnik do komentarza

To straszne ! Te bóle ten stres, nie wiem czy wytrzymam :( Nie myśle i nie skupiam się na tych bólach a i tak występują :( ;( . To jest najgorsze. Staram sie pozytywnie myśleć. Zawsze znaleźć sobie zajęcie ale te przeszywające bóle ;( mnie tak wykańczają że płacze jak małe dziecko. Może są jakieś leki na podreperowanie układu nerwowego. Dostałam od psychiatry neurol który przyjmuje już dwa tyg. Piątego dnia miałam dołączyć seroxat, czego nie zrobiłam. Słyszałam że to lek na depresje a ja raczej jej niemam. Nie jestem zdołowana. Też niewiem czy mądrze zrobiłam podejmując taką decyzję ;( o nie braniu tego leku . Głowa mnie tak mocno boli że już wytrzymać nie moge i wcale sobie tego nie wbijam bo tabletki przeciwbólowe działają. Niewiem kompletnie co robić, może robić jakieś badania dla upewnienia się czy jest ok wszystko ???

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×