Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Hej ludzie :) Pisałam ostatnio o moich sukcesach: że mam pracę, że przeżyłam dni bez lęków, że sama wychodzę itd. Otóż po kilku dniach wszystko wróciło i to ze zdwojoną siłą :( Nadal wychodzę sama bo nie mam wyjścia, jeżdżę autobusem i siedzę 8 godzin sama z malutkim, którego pilnuje, ale mam takie ataki lęku, że już nie wyrabiam :( Nie wiem jak sobie poradzić? Czytałam w materiałach na moja-nerwica.pl., że trzeba przestać walczyć z objawami i je zaakceptować, że to pierwszy krok do wyzdrowienia. Problem w tym, że ja nie potrafię ich zaakceptować i stale z nimi walczę. Najgorsze jednak jest to, że nie mogę przestać myśleć o tym, że mam raka mózgu i umieram :( Mam pytanie: czy u was objawy pojawiają się tylko w momencie kiedy się czegoś boicie czy zdarza się tak, że przychodzą znikąd, nawet w chwili rzekomego spokoju czy relaksu? Zawsze ustępują po lekach? (dla tych, którzy biorą) Bo ja na przykład często już po otwarciu oczu po przebudzeniu czuję ucisk w głowie, nawet nie ból tylko taka opaska, i trzyma do samego wieczora, pomimo tego, że biorę regularnie leki. Nie wiem czy za mała dawka czy co? :( Poza tym właśnie w chwilach rzekomego odpocznienia potrafi mnie coś złapać, typu: nagle ciężkie nogi, trudności z oddychaniem i chociaż jawnie nic się nie dzieje to mam takie uczucie, że się zapadam i momentalnie myślę o śmierci i zaczynam się bać. Tylko myśli to jedno, najgorsze jest to fizyczne uczucie :( teraz po głowie ciągle krąży mi jedna myśl: mój psychiatra powiedział, że mój rak mózgu to wkręt i że jak ktoś naprawdę ma raka mózgu to od razu zmienia się ciśnienie śródczaszkowe. tylko to jedno zdanie i ono wierci mi głowę - bo ciągle coś czuję w tej głowie i siadają mi oczy i stale myślę -to napewno to :/ dziewczyny, które piszą, że ciągle robią sobie jakieś badania - mam pytanie - jak wam się to udaje? macie skierowania? jak wam się udaje je zdobyć? czy badacie się prywatnie? ja skierowań nie dostaję bo uważają, że nie ma podstaw, już mnie sklasyfikowali jako nerwuskę, a prawda jest taka, że miałam tylko podstawowe badania: krew, mocz, ekg, cukier, ciśnienie, badania neurologiczne, dno oka, endokrynolog.

Odnośnik do komentarza

Do zamrtwionej.tyle ci napisze że ja miałam przez nerwice silne bóle jelit,żołądka.nawet miałam wrażenie że mam tam jakąś kulke i ona mi tak pulsowała.od tego hemoroidy.masakra,tyle się nacierpiałam,nawet jeść nie mogłam.ale jeśli możesz to zrób to badanie,będziesz spokojniejsza.pozdrawiam.a kolki też miałam do dziś mam tylko słabe.a przeszło mi to jak chodziłam do psychologa,jakoś mi pomógł.

Odnośnik do komentarza
Gość Robert776

Kasiaaaa...mam do Ciebie pytanko:Jak z tym Bioxetinem,który bierzesz??Bo słyszałem,że zaczyna działać,jest pięknie i kolorowo,następnie po tygodniu lub dwóch nawroty ze zdwojoną siłą i trzeba to przetrwać bo przychodzi ukojenie po następnych kilkunastu dniach..a nawet kilku miesiącach...Czytałem też kilka gorszych recenzji,ale wolę nawet o nich nie wspominać...wydaje mi się,że co człowiek to inna reakcja...Przyznam,że boję się każdego leku i ciężko będzie...eh.

Odnośnik do komentarza

To prawda że co człowiek to inna reakcja,na mnie bioxetin zadziałał okropnie a kasia po nim super się czuje,więc sami widzicie jak to jest.po prostu trzeba prubować a jak nie spasuje to zmienić lek,a są ludzie co bardzo ciężko im dopasować dobry lek tak jak ja.ale nie ma co się zrażać do leków i jeśli się zaczeło to trzeba brać regularnie,wkońcu coś zadziała-musi.

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochani ;* moj dzien zaczal sie fatalnie- umowilam sie z przjaciolka na zakupy, i zaspalam godzine-w nagrode otrzymalam od niej smsa z wiazanka ze sama jedzie i zebym sie do niej nie odzywala itp itd... poza tym maz na mnie obrazony,bo przeczytal na gg moja rozmowe z moim tata o nim.. i tak siedze sobie w ciszy,bo sie do mnie nie odzywa... chyba dzis zwariuje

Odnośnik do komentarza

Gracja-dziekuje :) gdyby nie to moje Slonko to juz bym sie dawno poddala,a tak dla Niej staram sie z tym walczyc. co do przyjaciolki to ona zawsze zasypia i ja dzwonie i nic,bo tel wylaczony,a jak ona miala dzis sprawe i ja zaspalam godzine to wielki foch... a maz powiedzial,ze nie chce ze mna rozmawiac a moich rodzicow nie chce znac. i zapytalam to jak mamy byc ze soba to powiedzial,ze na niemo :| i jak ja mam sie teraz czuc:(

Odnośnik do komentarza

Milenka dziękuję.o kurczę to nie zazdroszczę atmosferki w domku,ale pewnie mu przejdzie,w końcu idą święta a święta wszystko potrafią....ja dziś nawet latam jak szalona i tak myślę że jakby mój mąż dostał na święta jakąs kaske to może sprubowałabym pojechać z nim do miasta autobusem,bardzo mi się to marzy ale już mnie brzuch boli jak o tym myślę.przecież to tylko autobus głupi a ja sama tego nie rozumiem czego się boję,bo tak naprawdę to nie wiem.po prostu boję się jechać autobusem i już.cholera z tą nerwicą.

Odnośnik do komentarza

Kasiek a mdli cie?masz jakies skutki uboczne? ewcia bierzesz ten citabax?jak sie czujesz?sa skutki uboczne? jak widze nie dostaliscie nic do tych lekow ..przeciwlekowego hm,dlatego was tam miota moze? bedzie ok to sa dobre leki,kwetia przyzwyczajenia przez organizm

Odnośnik do komentarza
Gość Robert776

Nie wiem,czy gdzieś tu było bo nie mam tyle czasu i sił by czytać tyle stron ale napisze od siebie,że na problemy żołądkowe itp mnie od ręki prawie pomógł OLEJ LNIANY NIEOCZYSZCZONY,2 łyżeczki na czczo i było super,potem bóle brzucha wróciły,ale to ta moja psychika cała i muszę kopnąć się w dupę i zacząć nad nią pracować!Do tego ŻURAWINA 100% SOK,tak setka,dwie przed jedzeniem 20minut...ja tam na wszystko uważam,że pomaga!HA! Książkę POTĘGA PODŚWIADOMOŚCI-Joseph Murphy polecam,bo wszystko siedzi w podświadomości i ona kieruje wszystkim!!!Są różne rozdziały,o zdrowiu,życiu codziennym,śnie,dobrobycie...Sam sobie powiedziałbym teraz:No Robert,taki mądry jesteś a sam masz kupę problemów teraz i nie radzisz sobie...nerwica,dolegliwości..itd,ale właśnie cały czas niby próbuję,a podświadomie zaprzeczam sobie,a złoty środek to równowaga aby świadomość i podświadomość przestały sobie przeczyć by tworzyły jedność!Tak samo jak myśl i uczucie o tym,oraz pragnienie i wyobraźnia tego,jak to wygląda JUŻ!!!A to TO,to dla każdego co innego.Pracujcie nad tym ile się da i nie wywierajcie presji na podświadomość,nie na siłę,tylko zbudujcie wizję,przekonanie,że już się zaczęło dziać a ona sama zabierze się do działania i zrobi resztę!A kto powiedział,że ma być źle?Albo,że jeden ma prawo do czegoś a drugi nie,do szczęścia.Sami wiecie jak sie czujecie przeczytając o złych efektach czegoś,konsekwencjach,lub skutkach ubocznych...i jakoś potraficie tak przekonać podświadomość,że tak może być,że prawie już jest,że ona zaraz zabiera się do działania i nie szczęście gotowe! A ile czasem dobre rady,słowo,otucha...wskrzesi pokłady,że w danej chwili czujecie się ok!Tylko ta druga opcja jest znacznie krótsza i znika,bo podświadomie myślicie lub czekacie,kiedy znów będzie to samo!Podświadomości nie oszukasz,musisz ją zaakceptować,wprowadzić równowagę i samemu znaleźć wspólny język z nią!I o nic nie prosić,bo to się Wam należy!!!Dużo o tym rozmyślam i nawet głupi przykład pijanego,który spadnie ze 100 schodów i nawet się nie raz nie draśnie!Dlaczego?bo ma w dupie to i nie wie nawet o co chodzi a podświadomość jest uśpiona!Jak po narkozie,albo magicznych pigułkach.A trzeźwy już spadając wie,że się połamie,poturbuje i tylko myśli czy kręgosłup chrupnie,czy mniej obrażeń będzie i podświadomość całym ciałem steruje,każdą częścią i kwestią strachu i obaw jest jak rozległe będą obrażenia!Chciałbym byśmy wszyscy nie mieli tu o czym pisać...no i kolejny błąd..nie powinienem myśleć CHCIAŁBYM,a być pewien,że tak będzie!Spokojnej nocy Kochani!

Odnośnik do komentarza

POTĘGA PODŚWIADOMOŚCI mam tą książke od kilku lat i nigdy jej całej nie przeczytałam.. teraz kiedy jestem *chora* wiele razy myślałam żeby ją przeczytać ale taki mam głupi lęk że jeśli to faktycznie podświadomość nami rządzi to ja cały czas myślę o złych rzeczach o których nawet boję się pisać.. a przeczytanie książki mogłoby mnie w tym jeszcze utwierdzić i wtedy to już w ogóle bałabym się na ulicę wyjść że moje myśli się spełnią.. mam nadzieję że określiłam to dość zrozumiale o co mi chodzi z tymi lękami.. no bo dlaczego miałyby dziać się tylko te dobre rzeczy o których myślimy podświadomie ??? jak mi będzie kiedyś lepiej to skończę ją czytać ale na razie nie *ryzykuje*.. te ciągłe myśli mogłyby mnie dobić.

Odnośnik do komentarza
Gość Robert776

Ale Aniso...ty nie myślisz o dobrych rzeczach podświadomie!Tylko świadomie!!!Dlatego są tak krótkie,ulotne,dopiero,gdy zbuduje je podświadomość to będzie potężna moc!!!Dlatego ten tytuł książki-POTĘGA P. Ciężko to zrozumieć a ja czytam po raz 4ty! Tylko pomóc może,a na pewno nie zaszkodzi!Weź na ten przykład przypowieść o chorym ciężko Ojcu,któremu Syn przywiózł wiór z Krzyża Pańskiego oprawiony,który kupił za duuuże pieniądze.Ojciec przytulał to do piersi,modlił się,zasnął...Obudził się zdrów jak ryba i przeżył jeszcze kilkadziesiąt lat...Ale nigdy się nie dowiedział,że był to zwykły wiór znaleziony przez syna na podwórku!Tak samo jak kiedyś do Jezusa przyszli ślepcy,a on zapytał czy mocno i szczerze wierzą,że uzdrowi ich?Następnie dotknął oczu i zaczęli widzieć!A na koniec powiedział by NIKOMU o tym nie mówili,a dlaczego???Dlatego,że sceptyczne i lekceważące uwagi niewiernych mogły by zasiać zwątpienie i LĘK w sercach,umysłach ozdrowieńców i tym samym pozbawić słowa Jezusa ich uzdrowicielskiej mocy!Każdy w coś wierzy,lub nie...ale na moje Jezus był wybitnym psychologiem i działał perfekcyjnie na podświadomości ludzkiej,a jak chcecie to nazywajcie to wiarą,wszystko jedno.Ważne,że skuteczne!*...O co będziecie prosić WIERZĄC w WIERZE otrzymacie...*.Temat rzeka,ale gdyby było proste,nie wyglądał by Świat tak jak teraz!

Odnośnik do komentarza

Aniso-ja czytalam ta ksiazke... z ksiazkami to mam tak,ze biore je do serca przez kilka dni od przeczytania,a pozniej to i tak zapominam... dzis mam okropny dzien, poklocilam sie z najlepsza przyjaciolka tak, ze nie wiem co bedzie z tej przyjazni... poza tym bola mnie przeokropnie nogi i tak sie boje :(( mam paranoje,a dzis leku nie wzielam i jest tragicznie :(((

Odnośnik do komentarza

Tak wiem.. tylko że ja właśnie od lat myślę głównie o złych rzeczach i w każdej tej myśli widzę swój koniec na milion różnych sposobów , i gdziekolwiek bym nie była to sobie wyobrażam w jaki sposób mogłabym w tym miejscu ... boję się tego pisać.. ciągle wyrzucam te myśli z głowy bo zatruwa mi to życie ! ale to mi samo wchodzi do głowy ... dlatego wolałabym nie wierzyć w tą * potęgę * ale może faktycznie powinnam przeczytać tą książkę całą żeby zrozumieć istotę rzeczy, a nie myśleć że jeśli o czymś myślę nieustannie to kiedyś to w końcu się stanie bo ja to tymi myślami wywołam bo to przecież nie o to w tym chodzi prawda ?? Tym którzy jeszcze nie śpią dobrej nocy życzę :)

Odnośnik do komentarza

Milena- mi lekarz przepisał w środę pramolan ale też jeszcze nie brałam i od jutra mam zamiar..bo wiesz taki człowiek głupi że jeden dzień się trochę lepiej poczułam to juz pomyślałam że może będzie to jakoś i nie muszę nic brać , a teraz siedzę i już od kilku godzin boli mnie głowa i brzuch i takie gorąco w głowie znowu czuje i jak bym gorączkę miała a nie mam przecież.. i juz sie boję też że mi się coś stanie i nocy sie strasznie boję , ciekawe czy zasnę w ogóle.. a boję się wziąść nawet syropu hydroxyzyny bo wypiłam piwo wcześniej z tej radości że jeden dzień lepszy był..

Odnośnik do komentarza

Aniso-nie boj nic ;* mnie bola okropnie stawy i cale nogi, mam wyniki krwi ok a i tak sie boje,ze to zapalenie miesni i przestane chodzic albo inna choroba,ktora nie wychodzi w wynikach i juz nie wiem co robic tak sie boje...jeszcze dzis nie bralam leku eh poklocilam sie okropnie z przyjaciolka- caly dzien jest straszny:( dobranoc Wszystkim;**

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×