Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?

[Gość dorka]

Kochani-dziewczęta i chłopcy.Już niewiele zostało godzin tego roku,dla niejednego był to rok wielkich męczarni,lęków,obaw,łez.Ale napewno były też i dobre dni.I tylko o takich dobrych chwilach pamiętajcie,zapomnijcie o tym co męczyło i nie dawało spokojnie funkcjonować.Wejdżmy WSZYSCY w ten Nowy Rok z uśmiechem na twarzach.Bo jak mówią jaki Nowy Rok taki cały rok.A więc życzę Wszystkim naprawdę super zabawy.Pożegnajmy wraz z tym rokiem naszą nerwicę,niech i ona pozostanie tylko wspomnieniem. Agunia trochę mnie dzisiaj ponoszą nerwy,mam ochotę do płaczu,pali mnie twarz i ręce.Trochę dziwnie mi się chodzi i ta klucha w gardle.Tak samo jak pisze Robson nie mogę wysiedzieć na tyłku.Ale co mi tam-mam tą nerwicę dzisiaj gdzieś.Mam zamiar dotrwać do północy i powitać Nowy Rok.Mam nadzieję że uda mi się to.Narazię ślę całuski.postaram się jeszcze póżniej odezwać.

[Gość aga]

Pogodko fajnie ze jestes,jak sie czujesz?Wiki,Aguniu Wy rowniez?

[Gość aga]

Poprawne nastawienie do sytuacji Dorko,brawo nie daj sie.Tez jeszcze do Was zajrze,siedze w domu wiec,bede zagladac.

[Gość Pogódka]

Hey Aga! Wiesz czuję się dużo lepiej po lekach, chociaz nie jest to jeszcze to, co bym chciała, dużo pracuję, więc siłą rzeczy myśli trochę miej na temat choroby. Dzisiaj jednak dzień fatalny, wszyscy w domu mamy jelitówkę, wymiotujemy, mamy nudności i bóle brzucha, straszne samopoczucie i w ogóle, siedzę sobie , i nic nie dam rady robic, sylwester super, nie ma co!!!

[Gość Małgosia1990]

Witajcie kochani:*:*:* Wczoraj wieczorem powiedziałam wszystko mamie co mi leży na sercu i co czuję powiedziała że po Nowym Roku znajdziemy dla mnie psychiatrę chociażby prywatnie a później pojedziemy do Bydgoszczy do bardzo dobrego energoterapeuty.Ten energoterapeuta pomógł mojej cioci i jej wnusiowi to może i mi pomoże.Najgorsza będzie podróż bo to ponad 300km od miejscowości w której mieszkam ale dam radę zrobię wszystko i pojadę chociażby na koniec świata aby tylko wyjść z tej potwornej choroby. A dzisiaj nie wiele ale trochę lepiej tylko trochę mi żal jak widzę jak inni szykują się na dzisiejszy wieczór i będą świetnie się bawić a ja będę siedziała w domu i oglądała telewizję albo pójdę spać.A jeszcze jak sobie przypomnę siebie rok temu albo 2 czy 3 to jeszcze gorzej mi się robi smutno:( Dziękuję Was dziewczyny i chłopcy również

[Gość aga]

Widze dziewczyny ze nie jestem sama,nie tylko ja bede siedziec w domu,oczywiscie nie ciszy mnie to powinnismy miec troche wolnosci i zabawic sie,ale coz,moze za rok bedzie lepiej,ja mam nadzieje. Pogodko,musisz cierpiec,grypa zolodkowo-jelitowa,koszmar jak tylko sobie przypomne,ale trzymaj sie. Malgosiu,nareszcie odwarzylas sie.Dopiero co mowilas ze rodzicom niechcesz zawracac glowy,bo i tak nie zrozumieja,a tu prosze taka zmiana.Widzisz wszystko idzie ku lepszej drodze,powodzenia slonce,jestem z Toba.Mile mnie zaskoczylas,musze przyznac,brawo.

[Gość Robson]

Trzymaj się Małgosia.Głowa do góry!W przyszłym roku nasze będzie na wierzchu! Najlepsze życzenia noworoczne dla wszystkich.

[Gość matiiaga]

Jak sie okazało to i tak nigdzie bym nie poszła, bo mój synek się rozchorował. Właśnie wrócilismy od lekarza i ma zapalenie oskrzeli. Tak więc będziemy razem imprezować na odległość:)

[Gość iwona]

Hej kochani...nie zaglądam teraz bo miałam kłopoty z internetem i gorączka dochodzi mi juz do 40 stopni,co oczywiście nie wpływa na mój nastrój:)Witam nowe osoby,które się pojawiły Anię78,Hanutkę znam z innej strony,Puchatka i Robsona,pózniej ,albo jutro napiszę do Was więcej bo ciężko mi się skupić.Szczęśliwego Nowego Roku kochani,jak poczuję się lepiej to tu zaglądnę oczywiście.Aguniu wiem ,że miałyśmy długo poklikać może pózniej mi się uda/musi się udać co ja piszę !/pa

[Gość Robson]

Do Dorota W: szacunek dla Ciebie za postawę i wytrwałość.Ja tez mam chwilę załamania,ale się podnoszę i dalej stawiam czoła chorobie.Mam nadzieję,że w Nowym Roku nam się uda.Swoją drogą jakbyś *odkryła* jakieś nowe skuteczne metody na nerwicę to daj mi znak.Moje gg 4604953 zdrowia i sukcesów w Nowym Roku dla Ciebie i rodzinki

[Gość anna]

Cześć dziewczyny. Przeżyłam dzień którego tak się bałam.Byłam u szefa i powiedział że mam być na wolnym tyle ile potrzebuję a o pracę mam się nie martwić bo zawsze będzie na mnie czekała. Także jedno mam z głowy.Z tego wszystkiego nawet wytrzymałam dzisiaj w kolejce na poczcie , byłam 10 i nie wyszłam!!!!!!!!!!! Sukces!Witam serdecznie nowe koleżanki i kolegów. Teraz jednak jakieś nerwy we mnie siedzą, pewnie dlatego że mamy iść do teściów na sylwestra a tam będzie tłum. Zresztą wszyscy dobrze wiecie jak to jest, ale jutro będzie pewnie lepiej i tego się trzymam!

[Gość Małgosia1990]

W Nowym Roku życzę Wam: 12 miesięcy zdrowia, 53 tygodni szczęścia, 8760 godzin wytrwałości, 525600 minut pogody ducha i 31536000 sekund miłości.

[Gość dorka]

trochę zrobiło się tutaj jakoś sylwestrowo,aż żal niestety że trzeba również siedzieć w domku,ale widzę że nie jestem sama.Mamy jednak siebie i myślę żę na forum też będzie odlotowo.Może wczujemy się wszyscy w rytmy muzyki i w myślach sobie potańczymy,popijając szampana( oczywiście też w myślach bo przy tych naszych lekach alkohol niewskazany).A zatem kochani wysilmy naszą wyobrażnię i do zabawy.

[Gość dorka]

matiiaga-przykro mi,że Twój synek zachorował i to akurat dzisiaj.Jestem z Tobą i Twoimi bliskimi.Życzę Twojemu maluszkowi aby jak najszybciej wyzdrowiał,życzę tego naprawdę z całego mojego serduszka.Pozdrawiam Ciebie i Twoich naibliższych.Całuski.

[Gość aga]

Dorka tez tak mysle,wiec bawimy sie na odleglosc w domkach,caluski!!!!!!!

[Gość Wiki]

Kochani życzę Wam wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku.Sylwestra spędzę w domu i właśnie piekę gęś.Pa.

[Gość Małgosia1990]

ahhh wszyscy się bawią a ja siedzę w domu:(

[Gość iwona]

No,no...sporo nas w domu,ale za to razem na forum! mnie już lepiej,nie mogłabym przepuścić sylwestrowej nocy,za bardzo lubię tańczyć,na szczęście mąż też:)) Więc zamiast leżeć w łóżku ubrałam się ładnie i czekam na męża :)Po prostu nie mam czasu chorować !Małgosiu,w domu też się mozna bawić nawet samej...głośna muzyka,taniec i czuje ,że żyje! Wiki,apetyt mi wraca...zjadłabym tą gęś całą :) Mattiaga będzie dobrze z małym zawsze się przejmujemy bardziej dziećmi niż sobą,ale one łatwiej wychodzą z chorób niż dorośli... Aga dzięki za troskę o moje zdrowie :)Na inne posty odpowiem jutro bo jestem ...w za bardzo rozrywkowym nastroju...Wesołego sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku! Pewnie jeszcze tu dziś będę :)

[Gość Małgosia1990]

Nie umiem tańczyć zresztą co to za zabawa tańczyć i bawić sie sama:(

[Gość aga]

Malgosiu glosna muzyka wystarczy,samopoczucie dorazu lepsze.Tez siedze w domu ale muzyka musi byc a ze z telewizora niewazne.Trzeba sprobowac zapomniec na chwile.Postaraj sie troche pobawic jestes mloda.

[Gość Małgosia1990]

jestem młoda za 29 dni skończę 18 lat a czuję się jak wegetująca 80-letnia staruszka na emeryturze.

[Gość aga]

Nie wmawiaj sobie tego,nie ma sensu,po co ci to?przeciez tak nie jest!!!!!

[Gość viola36]

Dziewczyny i chłopaki. Zostało nam 35min do Nowego Roku a wraz z nim nowe postanowienia koniec rozczulania sie nad soba bo jestem zdrowa.!!! Wazniejsze od mojej głupiej nerwicy jest rodzina nie pozwole na to zeby patrzeli na ciagle zmeczona i zapłakana mame i zone. Dzis tancze I NAPRAWDE NIC MI NIE DOKUCZA HUMOREK SUPER. WSZYSTKIEGO NAJ NAJ W NOWYM ROKU. KOCHAM WAS MOJA RODZINKO!!!!!!!!!!!!

[Gość iwona]

Tak trzymaj Violu,Małgosiu Ty też...więcej optymizmu! nie pisałabym,że będzie lepiej gdybym nie miała pewności.Wierz mi nie raz byłam w takim stanie,albo i gorszym,ale z tego się wychodzi,a my Ci pomożemy! U mnie też nastrój super,tańczę tyle,że wykańczam całą rodzinę :) Zabawa jest nam bardzo potrzebna !Zdrowia i radości w Nowym Roku dla wszystkich :)))))))))

[Gość aga]

Zostaly 4 min.wszystjiego dobrego Wam zycze KOCHANI.