Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość marlenna

Witam was kochani ;)* nie mogłam nic nie napisac czytając wasze posty. Magdzik ,, niestety Ewa ma duzo racji w tym co pisze , nie umiesz przyjmowac krytyki , jestes zbyt dumna i z tego co pamietam masz tesz problemy z najblizszymi i chyba nie tylko , nie dajesz sobie pomóc , przyjmujesz tylko pochwały a to nie tędy droga , Tez ci kiedys pisałam podobnie jak Ewa i taki sam był odzew do mnie jak do Ewy. Magdzik ty jestes zablokowana na polepszenie swojego samopoczucia i nigdy nie wyjdziesz znerwicy jak sie nie otworzysz bo narazie sie sama oszukujesz i sama pocieszasz i najlepiej jeste jak znajdziesz oklaski w sród ludzi co ci przyklaszcza i pochwala lub potwierdza towja naiwnosć leczeniu czy postępowaniu. Madziu ,że mna chodziła na grupę teraputyczna kobiete która nie mogła wyjsc z nerwicy , dlaczego? bo tak jak ty nie umiała znosic krytyki i nie chciała sie otworzyć .Niechciała tez rozliczyc sie z przeszłoscia co jest najwazniejsze w leczeniu , zamknac przeszłość a Ty niestety babrzesz się wniej. Jeżeli mi nie wierzysz w to co pisze zapytaj swojego psychologa on ci wytłumaczy . Kochani ,,, mimo wszystko ciesze sie z waszych postepów ile wkładacie siływ swoja prace nad soba ;)* Będę trzymać kciuki za was . ps; gdybym sie kiedys nie otworzyła na krytyke innych tylko przyjmowała same pochlebstwa swojej głupoty to nie było by mnie dzisiaj tu albo wogóle. Dzieki temu czuje sie świetnie ale wiem ,że zawdzieczam to innym i sobie . Ewo ,, nie odchodz, ,jesteś madra kobieta i wrazliwa niew ulegaj emocjom Bardzo Was lubie i ściskam Was mocno ;)*

Odnośnik do komentarza

Witam wróciłem od lekarza przepisał mi na 30dni tabsy EFEXOR XL 75mg(jedna dziennie) ale są to kapsułki a ja nie potrafie i połknąć dla mnie to masakra...Pytałem się go czy moge otworzyc i wysypac na lyżeczke powiedział że tak i z jogurtem mam zjeść ale na ulotce jest napisane żeby tego nie robić...No i co ja mam teraz zrobic może miał ktoś podobny problem?

Odnośnik do komentarza
Gość Milena89

Damian- ja tez przez wieeeele lat nie moglam polyka tabletek- ale teraz jak bylam chora i przeczytalam,ze one musza dotrzec do jelita zeby dzialac w calosci to sie przemoglam choc polkniecie 1 tabl zajmuje mi 10 min, a wczesniej robilam tak ze wszystkimi ze gryzlam albo wysypywalam,takze jesli lekarz tak powiedzial to tak zrob...no chyba,ze moze sie przelamiesz ;-)

Odnośnik do komentarza

Futerko - ten atenolol sanofi to jest na kołatanie serca i ma zwiększać wydolność, żeby serce było mocniejsze i tak się szybko nie męczyć... tylko ja mam ten najsłabszy 25mg. pare miesięcy lekarz mi to przepisał jak wylądowałam na pogotowiu bo traciłam przytomność, dusiłam się , ciśnienie niskie a puls 140 ! i kazał brać 2 razy dziennie po jednej tabletce i na początku tak brałam a teraz biorę jedna dziennie popołudniu raczej , bo kardiolog powiedział mi że te tabl. obniżaja ciśnienie , a ja i tak mam niskie , to jak jeszcze mi spadnie to zaraz zimno i senna i głowa boli , to bym już w ogóle nie mogła pewnie funkcjonować jak bym rano brała..

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Krytyka krytyką, Ewa mnie nie skrytykowała, tylko powiedziała jaka jestem przekręcając całkowicie sens mych wypowiedzi, bezpodstawnie, ktoś pisze o bolących mięśniach, miałam ten problem, i doradzałam badanie a ona mnie oskarżyła że ja straszę wszystkich, i zmuszam do robienia tych badań, źle się czułam bardzo, a mój były miał rano się ze mną umówić na spotkanie z dziadkami, nie zadzwonił , nie dał znaku życia, tylko przyszedł wiele godzin później niż umawialiśmy a wcześniej 3 tygodnie potrafił mówić że przyjdzie do syna a my czekaliśmy ubrani i nigdy go nie było, i mówi że go zabiera i ta mi wmawia że to moja wina, że jestem niekonsekwentna, że to moja wina i ja się dziwię że ludzie tak mnie traktują....to dwa przykłady kochana marlenno, ale bardzo mnie one zabolały, bo zawsze dzieliłam się z wami całym serem a ktytykę traktuję jak coś najlepszego, przyjmuję ja z pokorą i zmieniam, barddzo ładnie jest umieć ślicznie pisać, wręcz cudownie ale oceniać w ten sposób człowieka, nie ma nikt prawa nawet przez forum. może zachowuję się teraz jak dziecko bo też tak właśnie płaczę, a twoją wypowiedz pamiętam ddo dziś i bardzo mi cię tu brakowało i pamiętam co napisałaś i pamiętam co odpisałam , odpisałam wściekła na mego byłego męża i zaistniałą sytuację powiem szczerze że czułam się jakbym tłumaczyła swojej mamie coś wylewając jej wszystko, mogłaś odebrać to inaczej, mogłam ja napisać inaczej, ale tak to czułam, więc wybacz. a tobie Ewo coś powiem ,jesteś doświadczoną kobietą, ale twoja nerwica się tylko ukryłam, bo to fotum mimo *klapsów w dupę* zawsze było pełne pozytywnych emocji a o to w tej chorobie chodzisz, głosisz w szerz i w zdłuż, takie buddujące rzeczy a za chwilę piszesz same negatywy, mój psycholog by się za głowę złapał i kazał ci na psychoterapię wracać( wybacz tak ostres słowa, dużo się tutaj nauczyłam od ciebie i staram się chociaż to wykorzystać) . to że się z tobą nie zgadzam nie znaczy że nie przyjmuję krytyki, zauważ że nie rozmawiamy o jakimś ogólnym temacie, o polityce czy twoim czy moim zdaniu na temat wpływu azbestu na środowisko, tylko wmawiasz mi i chcesz wmówić innym jaka ja jestem, jakie mam intencję, i że najlepiej powinnam się zamknąć, tak więc .....

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

To jest mój ostatni post tutaj, życzę wam zdrówka wszystkim:** byłam tutaj długo ale nie mogę się tak przejmować ,nienawidzię kłamstwa oraz jakiś aluzji....którą już zrozumiałam. gracja trzymaj się dziewczyno i walcz, agniesia jesteś niebywale pozytywną osobą, twoje wiadomości zawsze umilały mi tutaj wejście, nie raz się z wami uśmiałam do łez, futerko i kasia i baskabaska, karolcia i mam nadzieję gracja jesteśmy w kontakcie:* ku zdrowszemu jutro. Ewo więcej uśmiechu i radości , życzę ci by wkońcu twoja synowa zrozumiała że jej wnuk ma wspaniałą babcię i niech nie psuje tego. marlenna, jesteś dla mnie przykładem, naprawdę jesteś tutaj moim wzorem!!! nigdy tego nie pisałam ale o tobie cały czas myślałam, jesteś ekstra babką. Aga1791 i Megi dziewczyny trzymajcie się mocno i ciepło. życzę wszystkim dziewczynom dużo zdoriwe, wymieniłabym was wszystkie ale jesteście wszystkie cudowne więc co tu pisac! :)) tylko zdrowiejecie. od razu życzę wam cieplutkich, rodzinnych zdrowych świąt i szczęśliwego nowego roku, piszę bo już nie wejdę na forum ani nie odpiszę na żaden post, kiedyś tu wejdę za kilka lat ale tylko w jednym zamiarem, z napisaniem przepisu na zdorwie, a na końcu tego postu napiszę JESTEM ZDROWA. pa:************************************** dla wszystkich chłopaków i dziewczyn. pamiętam również o kielcach i rolniu:)

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Jeszcze jedno, 6 czerwca zaczeła się moja przygoda a teraz 6 grudnia kończy się moja przygoda z forum:) może to kolejny krok, może poznałam ją na tyle dzięki wam że czas teraz wykorzystać, to a Ewa była tym znakiem który miał mi ten krok zrobił, ( zawsze wierzyła w takie pierdułki ale kto wie, kto wie:) .

Odnośnik do komentarza

Witajcie...jeszcze dokładnie nie przeczytałam wszystkich postów, bo nie mam czasu narazie się skupić ale doczytałam pobieżnie, że Ewa chce nas zostawić...dołączam się do większości i proszę Ewo... NIE ODCHODŹ stąd!! nie musisz przecież komentować postów Magdzik czy innych ewentualnych, które Cię *drażnią* tak jak ja to robię...w niektórych sprawach wogóle wolę się nie wypowiadać, bo wiem że każdy z nas tutaj ma inny charakter i różny stan emocjonalny...a tak naprawdę (wiem z doświadczenia) słowo pisane każdy interpretuje wg swojego myślenia i często inaczej można zrozumieć to co ktoś nam chciał przekazać. Jesteś Ewo tu potrzebna...ale i Ty przecież potrzebujesz wsparcia chociaż jak pisałaś nie lubisz się wyżalać. Miego dnia wszystkim życzę i dobrego samopoczucia !!

Odnośnik do komentarza
Gość Milena89

Jeju dziewczyny..nie robcie tak... no i to znow przeze mnie..bo to ja o tych miesniach swoich pisalam :( gdyby nie to to i Ewa i Ty Magdzik bylybyscie tutaj dalej... okropnie sie z tym czuje...nie robcie nam tego!! ja jade do szpitala do kolegi, ma dzis operacje-pisalam o tym wczesniej..tak sie martwie :( Damian- ja tak siedzialam z tabletka w ustach i sie prawie rozpuszczala,ale w koncu sie przelamalam- pomysl,ze od tego duzo zalezy i musisz!! jak dasz rade raz to bedzie juz coraz latwiej!;]

Odnośnik do komentarza

A tak w ogóle to Witam.Ja mam taki katar,że przy nosie non stop chusteczka. Dziewczyny Ewo i Madzik zostańcie na forum, jesteście tu już długo.Ja też sie czasami nie zgadzam z Ewy wypowiedziami chociaż wiem,że są bardzo mądre i bardzo ją lubię i często tez jej coś napisałam jak sie mi nie podobało,a Ciebie Madzik tez lubię,zwłaszcza jak piszesz,że jesz wieczorem słodycze,bo tez tak robię hahahahaah.Dziewczynki to tylko forum,wiadomo każdy ma prawo napisać swoja opinię i każdy ma prawo sie z nią nie zgadzać,ale to nie powód by znikać z forum:)))))) Buziaczki i miłego dnia Wam życzę,bo czekam na Mikołaja:)

Odnośnik do komentarza

Dziękuje dziewczyny za wsparcie i zrozumienie, że w najmniejszym stopniu nie zamierzałam, nie zamierzam i nigdy nie będę zamierzała nikogo skrzywdzić. Przyjęcie krytyki i zmierzenie się ze swoimi niedoskonałościami i błędami w zachowaniu, postępowaniu i myśleniu to pierwsze poważne kroki w drodze do bycia zdrowym. I każdy, kto chce się tej nerwicy pozbyć, musi nauczyć się pokory. Jedni maja drogę krótsza, inni dłuższą, ale tak to już jest, bo na tym polega leczenie wszelkich zaburzeń i chorób związanych z psychiką. Musze odpocząć i zastanowić się, ale bardzo wszystkim dziękuję za dobre słowa... Ewa DAMIAN :-) Kapsułki, to jak ktoś napisał muszą rozpuszczać się w jelitach i dlatego wysypywanie zawartości i połykanie, popijając np. jogurtem, zmniejsza działanie lekarstwa. Kiedyś przeczytałam w necie, że jak ktoś ma problem z połknięciem takiej kapsułki w całości, to można ją rozdzielić na dwie części i każdą część zatkać zgniecionym chlebem i wtedy jest to w dwóch częściach, ale mniejsze do połknięcia i też rozpuści się dopiero w jelitach :-) Powodzenia. Ewa

Odnośnik do komentarza

To tak jak ja :) i wszystkie choroby świata mam :) dlatego jak tylko jakiś objaw nowy tak jak z tymi trudnościami z oddychaniem teraz mam, to zaraz się pytam czy też tak miałyście i czy to normalne przy tej chorobie bo już trzeci dzień mnie trzyma ta niemoc .. ja to nawet tabletek na podwyższenie ciśnienia nie biorę co mi kardiolog przepisał , bo sie nasłuchałam kiedyś od dziadka że jemu jeden lekarz też jakieś na podwyższenie kazał brać i potem dziadek miał wylew..

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×